Na książkę autorstwa Andrew Caldecotta pod tytułem ?Powrót Wyntera? przyszło nam trochę poczekać. Pierwszy tom cyklu ?Miasteczko Rotherwierd? miał w sobie tajemnicę, motywy kryminalne i historyczne, które rozbudziły moją ciekawość. Książka była nieprzewidywalna i ciekawa, jak i całe miasto, które miało swoje powody, aby w pewien sposób ukrywać prawdę o sobie. Pamiętałam, jak specyficzny klimat atmosfery wiktoriańskiej i gotyckiej posiadało ?Miasteczko Rotherwierd?. Byłam ciekawa, czy w taki sam sposób będę cieszyła się czytając kontynuację. Czy pomimo minionego czasu nadal będę odczuwała fascynację?
?Miasteczko Rotherwierd? nie nakierowało mnie ku temu, w jaki sposób Andrew Caldecott poprowadzi akcję, a wszystko, dlatego, że posiadł specyficzną umiejętność wodzenia czytelnika za nos. Dzięki temu jego książki były nieprzewidywalne. Miasteczko w pewien sposób było na uboczu starając się trzymać od ciekawskich z daleka, a wszystko z powodu pewnego człowieka, Sira Veronala Slicstonea. Teraz, kiedy ten mężczyzna nie żyje mogłoby się wydawać, że miasteczko będzie miało trochę spokoju, jednak nic się na to nie zapowiada. Począwszy od tego, że demokratyczny system stawia pod znakiem zapytania i tak chwiejne przymierze między miastem, a wsią. Pojawia się wiele złowrogich znaków, Gerion Wynter chce, aby przebudziła się dawna moc, a zarazem przeszłość miasteczka i to w samo zimowe przesilenie. Czy mu się to powiedzie? Co będzie z miastem i jego mieszkańcami?
?Powrót Wyntera? na nowo przenosi nas w świat pełen tajemnic i mocy, o którą zabiegają bohaterowie. Może i nie będę w tym przypadku innowacyjna jednak naprawdę powieść ta jest inna od większości książek, które czytaliście. Bez dwóch zdań mogę pokusić się o stwierdzenie, że autor ma niesamowitą wyobraźnię. Musi być kreatywnym człowiekiem skoro udało mu się stworzyć tak rozbudowaną fabułę, która nie jest oczywista. Znajdziecie tutaj elementy powieści historycznej, kryminalnej, po prostu niebezpieczeństwo i przygoda w jednym. Śmierć, morderstwo, manipulacja i zdrada są na porządku dziennym w tej pełnej napięcia, przerażającej i groźnej książce. Caldecott pokazuje umiejętności szczegółowego planowania i kreślenia z bogatymi opisami, które ożywiają urzekający, fascynujący świat Rotherweird. Jego największym atutem jest tworzenie szerokiej i zróżnicowanej gamy postaci, z którymi zżywam się emocjonalnie, gdy wyruszają do walki ze złem w przeszłości i teraźniejszości Rotherweird.