- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych, a rok później, w październiku 1907 r., wrócił do stolicy na egzaminy wstępne, stawiając tym samym pierwszy realny krok na drodze do spełnienia marzenia o malarstwie. Miał 18 lat i żył wielkimi nadziejami, ale szybko zostały one rozwiane. Wstęp listu z Akademii mówi sam za siebie. Niżej wymieniony osiągnął w teście wynik niedostateczny lub nie został przyjęty (...) Adolf Hitler, Braunau a. Inn, 20 kwietnia 1889 r., Niemiec, katolik. Ojciec służba cywilna. 4 klasy liceum. (...). Rysunek sprawdzający niezadowalający38. Hitler spróbował ponownie rok później, ale tym razem jego rysunek był tak kiepski, że nawet nie dopuszczono go do egzaminu. Dla ambitnego młodego człowieka było to niczym grom z jasnego nieba, jak sam później napisał. Trwał w niezachwianym przekonaniu, że mu się powiedzie. Według jego własnych słów z Mein Kampf zwrócił się o wyjaśnienie do samego rektora Akademii. Dżentelmen ten zapewnił mnie, że rysunki, które przedłożyłem, niezaprzeczalnie potwierdzają moją niezdatność do malowania, i że moje umiejętności bez dwóch zdań pasują do dziedziny architektury; stwierdził, że jak dla mnie, Szkoła Rysunku Akademii jest poza zasięgiem, a właściwym miejscem jest Szkoła Architektury39. Młody Adolf był skłonny się z tym zgodzić, ale ku swej udręce szybko się zorientował, że brak dyplomu ukończenia liceum może zamknąć mu drogę także do szkoły dla architektów. Tymczasem jego matka umierała na raka piersi, więc wrócił do Linzu. Klara Hitler oraz jej krewni przez trzy lata, od czasu porzucenia przez młodzieńca szkoły, wspierali go finansowo, ale widzieli, że nie przyniosło to żadnych owoców. 21 grudnia 1908 r., gdy miasto zaczęło przywdziewać bożonarodzeniową szatę, matka Adolfa Hitlera zmarła. Dwa dni później została pochowana obok męża w Leonding. Dla dziewiętnastolatka był to (...) potworny cios (...). Szanowałem ojca, ale matkę kochałem (...). [Jej] śmierć położyła nagły kres moim wzniosłym planom (...). Ubóstwo oraz twarde realia życia zmusiły mnie do podjęcia szybkiej decyzji (...). Stanąłem przed problemem zarobienia jakoś na życie40. Jakoś! Hitler nie znał żadnego fachu. Od zawsze pogardzał pracą fizyczną. Nigdy nawet nie próbował zarobić złamanego grosza. Ale się nie bał. Pożegnawszy się z krewnymi, oświadczył, że wróci dopiero wtedy, gdy osiągnie sukces. Z walizką pełną ubrań i bielizny oraz niezłomną wolą w sercu wyruszyłem do Wiednia. Miałem nadzieję, że wyrwę losowi to, co mój ojciec osiągnął pięćdziesiąt lat wcześniej; liczyłem, że zostanę ,,kimś" - ale na pewno nie pracownikiem służby cywilnej41. ,,NAJSMUTNIEJSZY OKRES MOJEGO ŻYCIA" Następne cztery lata (1909-1913) okazały się dla młodzieńca z Linzu okresem dotkliwej nędzy i ubóstwa. W ostatnich, ulotnych latach przed upadkiem Habsburgów i końcem stolicy cesarstwa leżącego w sercu Europy i zamieszkanego przez 52 miliony ludzi, Wiedeń cechowały niespotykane w innych stolicach świata wystawność i urok. Miasto tchnęło atmosferą baroku i rokoko, której nie znała żadna inna metropolia Zachodu - nie tylko dzięki architekturze, rzeźbie czy muzyce, ale też radosnemu, kochającemu uciechy, pełnemu ogłady duchowi jego mieszkańców. Wiedeń usadowił się nad modrym Dunajem, u stóp upstrzonych żółtawo-zielonymi winnicami, lesistych wzgórz Wienerwald. Był miejscem pięknym z natury, które oczarowywało przyjezdnych i zaszczepiało w wiedeńczykach przekonanie, że Opatrzność obdarzyła ich szczególną łaskawością. Powietrze wypełniała muzyka - wielkie dzieła utalentowanych synów narodu, największych, jakich znała Europa: Haydna, Mozarta, Beethovena i Schuberta, a w okresie schyłku cesarstwa także żywe, urzekające walce ukochanego w Wiedniu Johanna Straussa. Dla ludzi tak szczęśliwych i tak naznaczonych barokowym stylem życia już sama egzystencja miała w sobie coś ze snu, a dobrzy obywatele stolicy spędzali przyjemne dni i wieczory na tańcu i piciu wina, na światłych rozmowach w przytulnych kawiarniach, na słuchaniu muzyki, oglądaniu baśniowych sztuk, oper i operetek, na flirtowaniu i uprawianiu miłości, porzuciwszy znaczną część realnego życia dla rozkoszy i marzeń. Oczywiście ktoś musiał dbać, aby cesarstwo było właściwie rządzone, stany armii i marynarki wojennej zapełnione, komunikacja utrzymywana, interesy przeprowadzone, a praca wykonana. Ale w Wiedniu niewielu ludzi pracowało po godzinach czy choćby na pełen etat. Naturalnie była też druga strona medalu. W mieście, jak w każdym innym, mieszkali również biedacy: słabo odżywieni, źle odziani, bytujący w nędznych ruderach. Niemniej jako największy ośrodek przemysłowy Europy Środkowej, a także stolica cesarstwa Wiedeń był zamożny, a zamożność obejmowała coraz więcej ludzi i
książka
Wydawnictwo Napoleon V |
Oprawa twarda |
Liczba stron 315 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Historia, II wojna światowa, XX wiek, książki o obozach koncentracyjnych, Książki o wojnie |
Wydawnictwo: | Napoleon V |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 0x0 |
Liczba stron: | 315 |
ISBN: | 9788378899136 |
Wprowadzono: | 07.03.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.