Aby móc przekonać się o tym, jak mocne mamy charaktery, osobowość, odwagę, uczciwość wobec samego siebie nie zdając sobie z tego sprawy, czy wiemy o tym, że na co dzień walcząc, z własnymi lękami musimy zrozumieć je i pojąć to, czy potrafimy i czym one naprawdę nam służą.
Można je pokonać, ale do tego potrzebne jest nam poznanie losów głównego bohatera, z którymi zmaga się, co prawda z własnymi problemami nie mając i nie posiadając wiedzy o swojej chorobie, co mu właściwie jest, poszukując własnej na dany moment tożsamości.
Do przeczytania tej niezwykle opisanej w opisanej historii o tajemniczo brzmiącego dla mnie w powieści obyczajowej pt. Pożegnanie z sobą autorstwa Pana Jarosława Musialika przekonała mnie zamieszczona z tyłu okładki informacja na jej temat.
Uświadomiło mi to po dogłębnym zapoznaniu się z jej całościową treścią, jak mało wiemy na tematy, na których pytania i odpowiedzi na nie są dla nas samych mocno nurtujące.
Panuje totalna cisza, a otoczenie, które znajduje, się wokół nas totalnie nie rozumie, co nam tak naprawdę dolega?
Krzysztof główny bohater z zawodu jest architektem, żyje on na pograniczu dwóch światów: zawodowy i prywatny oraz otaczająca go współczesna rzeczywistość.
Autor ma niezwykłą umiejętność przedstawienia problemu występującego u głównego bohatera.
Nie ukrywam tego, że autor zaskoczył mnie osobiście ogromną pomysłowością, ale to, z jakim ogromnym zaangażowaniem zrelacjonował nam, jak wygląda życie Krzysztofa, który cierpi zarówno na zewnątrz, jak i na wewnątrz, a przy okazji poprzez ujawnienie jego świata pokazał tak naprawdę czy był rozumiany w swoim środowisku?
Szczególną uwagę zwróciłam na zaprojektowaną przez Panią Magdalenę Muszyńską okładkę, w której na pierwszy rzut oka dostrzegamy spacerującego w oddali tajemniczego mężczyznę, ale nie wiemy, w jaką on podróż się wybiera i czy ona ma jakiś cel w jego życiu?
Historia Krzysztofa powinna nauczyć wielu z nas, że kiedy widzą ludzi cierpiących, którzy poszukują odkryć, swoje rodzinne korzenie o ile nie dane było je im poznać na swojej drodze, ale widzą, że chcą żyć, poszukują ciągle swojego miejsca na ziemi, aczkolwiek czasem z dala oraz od osób, z którymi żyją, na co dzień to powinni ich rozumieć, a wraz z nimi odkrywać to właściwe ja.
Elementem dodatkowym są zamieszczone na samym końcu tej powieści wyjaśniona terminologia pojęć związanych z chorobą występującą u Krzysztofa.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu na kanapie.
...
Opinia bierze udział w konkursie