Lubicie romanse w których bohaterowie leczą swoje traumy i radzą sobie z bardzo trudnymi chwilami?
Mam wrażenie, że właśnie takich książek powstaje teraz bardzo dużo i nie dziwię się, bo każdy z nas chce w książce odnaleźć kawałek siebie.
?Pozwól mi zostać? jednak do takich nie należy. W mojej opinii jest bardzo chaotyczna i nie prowadzi finalnie do niczego. Z opisu miała być słodkim romansem gdzie chłopak pomaga głównej bohaterce przeżyć najgorsze chwile jej życia. Rozumiem, że każdy na takie wydarzenia reaguje inaczej, ale czuję, że ta książka niewiele za sobą niesie. Ma wiele wątków, które pojawiają się bez potrzeby, albo nie są zbyt przemyślane. Tak samo niektóre sceny pojawiają się znikąd. Bohaterka bardzo często zachowuje się irracjonalnie co niesamowicie mnie irytowało Może też dlatego mam co do tej książki tak mieszane uczucia.
Szczerze mówiąc całą fabułę tej książki można streścić w trzech zdaniach. Fabuła w ogóle nie idzie do przodu, nie jest zaskakująca ani odkrywcza.
Natomiast największym minusem jest dla mnie ostatnie zdanie. To jest TAK FATALNE zakończenie. To nawet nie jest zakończenie otwarte. My jako czytelnicy dostajemy totalny zwrot akcji i nie ma żadnego wyjaśnienia. Nie było by to problemem, gdyby był planowany kolejny tom, ale autorka w posłowiu wprost mówi, że nie będzie kontynuacji a zostawiła takie zakończenie bo ma nadzieję, że czytelnik się nad nim zastanowi. No nie, my chcemy czytać a nie zastanawiać się filozoficznie nad zakończeniem i dalszymi wydarzeniami. Uważam, że to było naprawdę nieudane.
Z plusów na pewno to, że książka porusza bardzo istotne tematy i ktoś na pewno przechodził taką sytuację jak główna bohaterka. Wyobrażam sobie tylko co by było gdyby czytał to ktoś świeżo po stracie, lub taki kto już sobie z tym poradził. Uważam, że ani w jednym ani drugim przypadku ta książka nie będzie terapeutyczna i na pewno nie wpłynie pozytywnie.
Na pewno dość szybko się wciągnęłam i zżyłam z bohaterami. Uwielbiam relację przyjaciół Ryana i Mac.
Książka raczej do przeczytania i zapomnienia, bawiłam się dobrze mimo momentów irytacji, ale na pewno nie była dla mnie świetną rozrywką czy czymś odkrywczym.
4/10
Opinia bierze udział w konkursie