Niestety ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, więc dla poprawy humoru staram się wybierać książki, które poprawiają humor i sprawiają, że mogę poczuć odrobinę tak potrzebnego mi wtedy ciepła. Jedną z takich powieści jest ?Practice makes perfect. Lekcje randkowania?. Jest to słodka i urocza historia, która rozgrzeje Wasze serca i otuli jak najcieplejszy koc. Czasami zdarza się tak, że to nie my wybieramy sobie książkę, tylko ona znajduje nas w odpowiednim momencie. Otula nas swoim ciepłem i delikatnością skrytą na stronach i pozwala aby słowa subtelnie wynikały pod naszą skórę. Dodaje nam otuchy, daje nadzieję i przekazuje wszystko to, co aktualnie musieliśmy usłyszeć. Ja takie właśnie połączenie czułam z tą książką i jej bohaterami. Wielokrotnie się śmiałam, czasami wzdychałam lekko denerwowałam, ale przez większość czasu uśmiech nie schodził mi z ust. Ta książka wzbudziła we mnie wiele ciepłych emocji i sprawiła, że na chwilę wszystko wokół mnie stało się piękniejsze.
Annie Walker jest uroczą i słodką właścicielką kwiaciarni. Jej największym problemem jest znalezienie idealnego partnera. Ale jest jedna rzecz, w której nie jest dobra ? w randkowaniu. Wtedy pojawia się Will, pewny siebie, wytatuowany i bardzo seksowny ochroniarz. Will zgodził się pomóc ćwiczyć Annie umiejętności randkowe. Jednak oboje nie zdawali sobie sprawy, że może przerodzić się to w coś więcej.
Sarah Adams napisała słodką historię na luzie, z kilkoma głębokimi momentami i chwilami, które wywoływały szybsze bicie serca. Szczerze mówiąc, zakochałam się w schemacie fabuły, czyli zestawieniu złego chłopaka z dobrą i słodką dziewczyną, ulubienicą całego miasteczka. Mimo, że wydają się być totalnymi przeciwieństwami, zaczyna rodzic się między nimi uczucie, któremu starają się zaprzeczyć. Chemia między nimi była niesamowita i prowadziła do wprost omdlewających scen. Ich relacja w moim odczuciu była mega urocza i cały czas im kibicowałam. Oboje robili wszystko, żeby się nie skrzywdzić, nawet w pewnym sensie krzywdząc samych siebie. Nie było tu niepotrzebnego niepokoju i nieporozumień, które mogłyby by ich unieszczęśliwić. Oprócz ich atrakcyjności fizycznej, ich otwarta komunikacja i kwitnąca przyjaźń wielokrotnie przyprawiały mnie o zawrót głowy.
Jeżeli szukacie uroczej, słodkiej i emocjonalnej historii miłosnej, to już dłużej nie musicie szukać, bo ?Lekcje randkowania? nadadzą się idealnie. Zapewniam was, że patrzenie, jak domniemany ?zły chłopak? zamienia się w rycerza w lśniącej zbroi, troskliwego i słodkiego kochanka, rozgrzeje Wasze serca. Musicie ją przeczytać, do czego gorąco was zachęcam.
Opinia bierze udział w konkursie