Lena jest samotną singielką z psem, która angażuje się opieką osób starszych i to im najwięcej poświęca czasu.
Henryk jest aroganckim, ale cenionym lekarzem ortopedą. Ich drogi krzyżują się w nienajlepszych okolicznościach, mimo to stają się sobie w pewien sposób bliscy.
"Pragnąc Ciebie" należy do tych książek, które najchętniej czytałoby się w nieskończoność. Czytelnik chciałby się nią delektować, jednak się nie da, pragnienie dowiedzenia się co będzie dalej jest silniejsze.
Losy bohaterów nie są proste, każde z nich ma swoje problemy z którymi musi się borykać. Lena jest świetną, przesympatyczną i troskliwą dziewczyną z którą mogłabym się zaprzyjaźnić. Seniorzy, którymi się zajmuje ją uwielbiają, tak samo jest i ze mną. Jest to dziewczyna o złotym sercu i to wcale nie jest przesada, jednak chłopacy z którymi do tej pory miała styczność widzieli w niej tylko ładną buzię, nie chcieli jej bliżej poznać i w tych sprawach Lena nie ma doświadczenia. Na dodatek dziewczyna pochodzi z domu dziecka i jest ciekawa kim są jej biologiczni rodzice i dlaczego ją oddali, prawda która wyjdzie na jaw okaże się dla niej zbyt bolesna. Uważam, że czasami ciekawość nie jest dobra i przeszłość lepiej zostawić w tyle, lepiej niektórych rzeczy niewiedzieć niż wiedzieć, choć oczywiście rozumiem Lenę, też na jej miejscu chciałabym poznać swoich rodziców.
Henryk to mężczyzna arogancki i zbyt pewien siebie o naturze Casanovy, jednak za jego twardą skorupą kryje się wrażliwość i dobroć, chętnie pomaga innym i jest dobry w swoim fachu, został lekarzem z powołania i w stu procentach się w tym spełnia. W niektórych sytuacjach, w szczególności na początku Henryk mnie irytował, przeginał pałkę swoimi tekstami, powinien czasem ugryźć się w język, jednak gdy już poznałam go bliżej to pokochałam. Dzięki niemu ta historia ma taki, a nie inny klimat i to on wprowadza tutaj niezłą dawkę humoru, kwiczałam ze śmiechu, miałam niezły ubaw po pachy i to również w dużej mierze sprawiło, że nie mogłam oderwać się od czytania. Henryk w przeciwieństwie do Leny ma rodziców, jednak nigdy nie zaznał miłości z ich strony, zawsze od niego sporo wymagali i uważali, że przynosi wstyd ich rodzinie, a tak naprawdę to oni powinni brać z niego przykład i być niezwykle dumni z syna.
Główni bohaterowie choć różnią się całkowicie to jednak się uzupełniają, uwielbiam tą dwójkę i trzymam za nich kciuki z całego serca!
Mam nadzieję, że wydawnictwo i autorka nie będą nam zbyt długo kazali czekać na ich powrót, bo ja już za nimi tęsknię!
Poboczni bohaterowie także zrobili ekstra robotę, bez nich nie byłoby to samo, wywołali we mnie skrajne emocje, ale mimo wszystko nie mogło ich zabraknąć (no może z wyjątkiem pewnie dwójki, której całkowicie znienawidziłam)
ZDECYDOWANIE POLECAM
Opinia bierze udział w konkursie