SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Prawo miłości

Domniemanie niewinności, tom 3

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 288

Opis produktu:

Trzeci tom jednej z najlepiej ocenianych serii erotycznych na świecie!

Kiedy Andrew ostrzegał ją, że jest zimnym i bezdusznym draniem, który nigdy się nie zmieni, powinna była mu uwierzyć. Jednak teraz jest już za późno, bo Aubrey się zakochała.

Wydawało się, że wszystko między nimi się układa, ale Andrew wywinął taki numer, że, Aubrey oprócz miłości będzie musiała znaleźć w swoim sercu miejsce na nienawiść, bo nigdy mu nie wybaczy tego, co zrobił.

Andrew jest przekonany, że Aubrey da się zastąpić, więc wpada w wir przypadkowych randek. Jednak każda kobieta, do której chce się zbliżyć, przypomina mu blondwłosą piękność, w której oczach przeglądał się tyle razy. Chociaż wyrzucił Aubrey ze swojego życia, nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo stała się dla niego ważna.

Czy Aubrey da kolejną szansę mężczyźnie, który tak głęboko ją zranił?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść erotyczna
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 288
ISBN: 978-83-66074-04-0
Wprowadzono: 05.06.2018

G. Whitney - przeczytaj też

Narzeczony na miesiąc Książka 25,25 zł
Dodaj do koszyka
Nie pozdrawiam, Ethan Książka 28,27 zł
Dodaj do koszyka
Rzuć go dla mnie Książka 28,50 zł
Dodaj do koszyka
Ta druga Bella Książka 25,32 zł
Dodaj do koszyka
Turbulencja Książka 26,49 zł
Dodaj do koszyka
Twój Carter Książka 23,49 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Prawo miłości, Domniemanie niewinności, tom 3 - G. Whitney

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 12 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

lalka1

ilość recenzji:510

2-09-2020 12:04

Trzecia i ostatnia ksiażka z serii Domniemanie Niewinności. Najgrubsza licząca ok 280st ksiażka. I najlepsza z części. Co prawda szkoda , że cała historia rozbita jest na trzy części. Jako całość była by świetną książka . Przy podziale , dwie pierwsze części tracą to coś...
Audrey odchodzi i znika z życia Andrew . Dopiero po jej odejściu , zrozumiał co stracił. Niestety przeszłośc Andrew daje o sobie znać. Co wydarzyło się sześć lat temu? Wszystko wyjaśnia sie w trzeciej części. Ponajemy wszystkie sekrety a całość historii nabiera wkońcu sensu.
miłośnicy ksiażek erotycznych sie nie zawiedzą. Co wyróznia ta część (oólnei całość trylogii) to to że postać Audrey. Jest to moda dziewczyna, która niepoddaje sie walczy o swoje marzenia. Nie jest głupią idiotka , która zaślepiona miością poddaje sie . Odchdzi od Andrew, nie pozwala sobą pomiatać i walczy znim o to by to on o nia zabiegał i on zawalczył o ta miłość.
Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Girl from Stars

ilość recenzji:39

brak oceny 20-10-2018 23:14

Poprzednie dwa tomy serii ?Domniemanie niewinności? Whitney G. czytam ponad pół roku temu. Pomimo tego, że obydwa tomy nie były zbyt szczególnie wybitne, to jednak zżerała mnie ciekawość, jak autorka zakończy tą historię. I tak oto w moje ręce trafiło ?Prawo miłości?.

Kiedy Andrew ostrzegał ją, że jest zimnym i bezdusznym draniem, który nigdy się nie zmieni, powinna była mu uwierzyć. Jednak teraz jest już za późno, bo Aubrey się zakochała.
Wydawało się, że wszystko między nimi się układa, ale Andrew wywinął taki numer, że, Aubrey oprócz miłości będzie musiała znaleźć w swoim sercu miejsce na nienawiść, bo nigdy mu nie wybaczy tego, co zrobił.
Andrew jest przekonany, że Aubrey da się zastąpić, więc wpada w wir przypadkowych randek. Jednak każda kobieta, do której chce się zbliżyć, przypomina mu blondwłosą piękność, w której oczach przeglądał się tyle razy. Chociaż wyrzucił Aubrey ze swojego życia, nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo stała się dla niego ważna.
Czy Aubrey da kolejną szansę mężczyźnie, który tak głęboko ją zranił?

Pierwszy wniosek, jaki nasunął mi się na myśl po skończeniu czytania ?Prawa miłości?, to: ostatni tom jest zdecydowanie najlepszy z całej trylogii. Do ideału jeszcze daleka droga, ale tą część czytało mi się najprzyjemniej. Dlaczego? Duża zasługa tkwi w objętości książki, która jest zdecydowanie większa od poprzednich tomów. W recenzjach poprzednich dwóch części, narzekałam na to, że wszystko dzieje się w nich za szybko: w pierwszym rozdziale bohaterowie się poznają, w drugim zakochują, trzecim ? nienawidzą, a czwarty to już praktycznie koniec historii. Człowiek prawie zdążył zaczynać się wkręcać w tą historię, a tu bum! Zakończenie.
Poprowadzenie fabuły w tomie trzecim jest zdecydowanie wolniejsze, choć jeszcze nie w takim stopniu jakbym chciała.

Cieszy mnie również to, że autorka postawiła na coś innego niż dotychczas. W ?Prawie miłości? bohaterowie nie współżyją ze sobą kilka razy w ciągu jednego rozdziału. Część ta jest nieco bardziej stonowana od poprzednich. Uważam to plus, dlatego że Whitney G. rozwinęła dwa, ciekawe wątki: odsłoniła całkowicie tajemnice z przeszłości Andrew i skupiła się na drugim talencie Audrey, jakim jest balet.

Spodobał mi się również pomysł autorki na poprowadzenie bohaterów. Audrey w końcu zmądrzała i postanowiła zawalczyć o swoje, przez co dużo zyskała w moich oczach. Z kolei zaś Andrew pozbył się plakietki ?wieczny dupek? i w końcu się ogarnął. Dzięki odsłonięciu wszystkich zakrytych kart z jego przeszłości, potrafiłam zrozumieć jego zachowanie. Cieszę się jednak, że te jego cechy, które pokochałam od pierwszego tomu, tj. sprośne żarty i zamiłowanie do ironii zostały z nim do końca.

To, co w głównej mierze pozostanie w mej pamięci z tej serii, to oryginalne nazewnictwo tytułów rozdziałów. Są nimi terminy prawnicze, które zostały przez autorkę wyjaśnione w prosty, ale profesjonalny sposób. To co ciekawe, każdy tytuł idealnie współgrał z zawartą w nim treścią. Nie spotkałam się jak dotąd z niczym podobnym, dlatego uważam to za świetny i przykuwający uwagę pomysł.

Podsumowując, ?Prawo miłości? pozytywnie mnie zaskoczyło. Było świetnym uwieńczeniem całej trylogii. Jeśli przeczytaliście poprzednie dwa tomy i macie wątpliwości co do trzeciego, to z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić. Jeśli zaś w ogóle nie mieliście do czynienia z serią ?Domniemanie niewinności? od Whitney G., a szukacie czegoś lekkiego i niezobowiązującego na jeden wieczór, to powinniście wziąć tą serię pod uwagę.

Moja ocena: 6/10

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Jagoda (www.jagodowyblog.pl)

ilość recenzji:1

brak oceny 9-08-2018 12:54

Aubrey dostała szansę, z której zamierzała skorzystać, by zapomnieć o Andrew i realizować swoje marzenia.
A Andrew? On próbował wrócić do życia, które prowadził, zanim ją poznał. Ale nic już nie było takie same. Czy gdy wreszcie zrozumie, na czym tak naprawdę mu zależy, nie będzie za późno i uda mu się naprawić błędy?

Po niemożliwie krótkich dwóch pierwszych tomach, wreszcie przyszedł czas na trochę solidniejszą dawkę tej historii. Ale to nadal rodzaj powieści, która nie starczy na długo, bo czyta się ją błyskawicznie.

Dotychczas w ich wspólnej historii to Andrew dominował, miał przewagę w doświadczeniu i wyrachowaniu, mógł bawić się z uczuciami i pożądaniem Aubrey, robiąc z nią, co chciał. Teraz, gdy w ich relacjach kontrolę przejął głównie gniew podszyty źle skrywanym pożądaniem, Aubrey stopniowo zdawała się zyskiwać mentalna przewagę.

Książka jest bez wątpienia lekturą obowiązkową dla wszystkich, którzy rozpoczęli serię Domniemanie niewinności, ale wydaje mi się, że ta historia lepsze wrażenie zrobiłaby wydana jako jednotomowa powieść.

Czy recenzja była pomocna?

Tygrysica

ilość recenzji:220

brak oceny 16-07-2018 02:17

Premiery trzeciego tomu ?Domniemania niewinności? wyczekiwałam z zapartym tchem. Po niesamowitym, aczkolwiek bardzo szokującym zakończeniu ?Niewinnej? nie mogłam się wprost doczekać, aż przekonam się jak potoczyły się dalsze losy Andrew i Aubrey. Obawiałam się trochę, że Whitney G. potraktuje ten tom zbyt ogólnikowo i nie otrzymam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, jednak autorka po raz kolejny zaskoczyła swoim kunsztem pisarskim i wydała na świat książkę, która zadowoliła mnie w pełni i wciągnęła w szalony świat namiętności.

?Prawo miłości? jest to ostatnia i zarazem najlepsza część burzliwej historii Aubrey i Andrew. Whitney G. ponownie pomimo małej ilości stron stworzyła ciekawą i pełną emocji historię, w której nie zabrakło zabawnych i zadziornych dialogów oraz atmosfery iskrzącej się od namiętności. To właśnie w tym tomie wreszcie poznajemy odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania, odkrywamy skrywane przez Andrew sekrety oraz w końcu dowiadujemy się dlaczego tak bardzo nienawidzi on kłamstw.

?Gdy coś przestaje istnieć, ostatnie słowa, miłe czy niemiłe, nie mają już znaczenia.?

Bardzo spodobały mi się zmiany w charakterach głównych bohaterów. Aubrey wreszcie postawiła na swoim, uciekła z pod jarzma rodziców i wbrew wszelkim przeciwnością zaczęła spełniać się jako zawodowa baletnica. Andrew natomiast w końcu przejrzał na oczy i przestał zaprzeczać swej miłości do Aubrey. W tym momencie z reguły w książkach z tego gatunku nasz zły chłopiec przechodzi przemianę osobowości o sto osiemdziesiąt stopni i z bad boya staje się najwspanialszym mężczyzną na świecie. Na szczęście ?Prawo miłości? nie jest typowym erotykiem i tutaj nie uświadczymy takiej przemiany. Owszem, w Andrew zachodzą pewne zmiany, jednak nie traci on swojego ciętego język ani seksownego stylu bycia, jak to często bywa.

Podsumowując ?Prawo miłości? to świetne zwieńczenie burzliwej historii Aubrey i Andrew. Czyta się je naprawdę szybko i przyjemnie. Jest to idealna lektura dla osób, które szukają czegoś lekkiego, odrobinę pikantnego oraz zajmującego na wieczór. Whitney G. stworzyła naprawdę fajną historię, z którą można bardzo przyjemnie spędzić czas, dlatego gorąco polecam wszystkim całą trylogię ?Domniemanie niewinności?. Myślę, że nie pożałujecie.

Aleksandra

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

OgródKsiążek

ilość recenzji:187

brak oceny 7-07-2018 08:07

Dwa pierwsze tomy serii Domniemanie niewinności pozostawiły mnie z mieszanymi odczuciami. Choć ilością i stylem przedstawiania scen miłosnych autorka zupełnie nie trafiła w mój gust, to jednak pozostałe wątki związane z postaciami głównych bohaterów zaintrygowały mnie na tyle, by sięgnąć także po ostatnią część tego cyklu. Ale czy było warto?

Głęboko zraniona i rozczarowana zachowaniem Andrew, Aubrey pod wpływem chwili podejmuje trudną decyzję. Bez uprzedzenia rezygnuje ze stażu, pakuje swoje rzeczy i opuszcza miasto. Odcina się nie tylko od aroganckiego prawnika, ale również od własnych rodziców, którzy nadal skupieni są wyłącznie na sobie. Podążając za marzeniami, dziewczyna postanawia wziąć udział w przesłuchaniach do Nowojorskiego Zespołu Baletowego. Tymczasem Andrew nie potrafi się odnaleźć w nowej sytuacji. Zaniedbany i wściekły na wszystkich wokół, stopniowo zaczyna dopuszczać do siebie niepokojącą myśl... A co, jeśli jednak się mylił?

"Prawo miłości" to w moim odczuciu najlepsza część serii Domniemanie niewinności. Choć autorka znów poupychała sceny erotyczne wszędzie, gdzie tylko się dało, to jakimś cudem zdołałam przez nie przebrnąć i skupić się na tym, co faktycznie mnie ciekawiło. Nareszcie mogłam poznać szczegóły z przeszłości Andrew, a Aubrey pokazała, że stać ją na coś więcej niż tylko plucie szefowi do kawy i narzekanie, że źle ją traktuje. Gdy dziewczyna zdecydowała się odrzucić ten chory układ, zadbać o swoją przyszłość i marzenia, wreszcie zaczęło się coś dziać. Najbardziej wciągnął mnie jednak wątek dotyczący Andrew i wydarzeń, które odmieniły go na zawsze. Tę część historii uważam za najciekawszą i najlepiej napisaną.

Niestety to wszystko, co przeszkadzało mi w "Oskarżycielu" i "Niewinnej", nadal działało mi na nerwy. Miałam nadzieję, że w tej ostatniej części serii język nie będzie już aż tak wulgarny. Tak się jednak nie stało. Choć wydawało się, że w drugim tomie został nieco złagodzony, teksty wprawiające mnie w stan głębokiego zażenowania powróciły z dawną siłą. Maili Andrew niemal nie dało się czytać, a jego wypowiedzi w większości przypadków wcale nie były lepsze. Trochę przykro mi to pisać, ale moją najczęstszą reakcją podczas lektury była ta widoczna poniżej.

Wbrew pozorom "Prawo miłości" Whitney G. czytało mi się całkiem nieźle. Owszem, przez większość czasu czułam się zażenowana, wkurzona albo zirytowana, ale zdarzały się też momenty zabawne i całkiem ciekawe. Liczne sceny erotyczne zdecydowanie mi się nie podobały, za to wszelkie fragmenty dotyczące przeszłości Andrew okazały się autentycznie dobre i wciągające, i do pewnego stopnia zneutralizowały te negatywne wrażenia. To dzięki nim ta książka zasłużyła sobie w moich oczach na miano najlepszej spośród trzech części cyklu Domniemanie niewinności, co niestety nie zmienia faktu, że całość wypadła moim zdaniem zupełnie przeciętnie. Jeśli nie przeszkadza Wam wulgarny język, denerwujące postaci i przewidywalność fabuły, możecie po nią sięgnąć, w przeciwnym wypadku - nie polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Kat

ilość recenzji:352

brak oceny 2-07-2018 21:08

Seria Domniemanie niewinności to typowy prawniczy romans, w której "Prawo miłości" to jej niesamowite zakończenie. Autorka Whitney Gracia Williams zawarła w niej wszystko, czego można oczekiwać po książce z tego gatunku.
Nie wiem, który to już raz powtarzam te słowa, że uwielbiam Whitney G. Dla mnie, ta kobieta ma ogromny dar do tworzenia ciekawych i wciągających książek, które pomimo, że są przewidywalne, to i tak pożera się je z wielką przyjemnością. "Prawo miłości" zdecydowanie mogę zaliczyć do grona tych książek. To moim zdaniem najlepiej skonstruowana i dokończona część serii Domniemanie niewinności. Szczerze mówiąc to zastanawiam się dlaczego ta historia została tak w nietypowy sposób podzielona. Uważam, że zdecydowanie lepiej by było gdyby to były dwa tomy lub jeden, ale porządny. Ale mniejsza o to. Jak już się pewnie domyślacie, jako że jest to zwieńczenie całej serii, poznajemy dalsze losy Andrew i Aubrey. Książka wzbogacona jest również o retrospekcje, które przenoszą nas w niesamowicie bolesną przeszłość mężczyzny. Dowiadujemy się co dokładnie sprawiło, że tak znienawidził kobiety, oraz że tak bezgranicznie brzydzi się kłamstwem. Wbrew pozorom to właśnie jego postać polubiłam najbardziej. Jego charakter jest mocno złożony, nic w nim nie jest proste i przewidywalne, a to, że momentami jest wręcz wredny i gburowaty pokazuje, że każdy z nas pod wpływem uczuć, emocji może stać się niedostępny dla świata tylko dlatego, że kiedyś zostaliśmy zranieni. Autorka udowadnia również, że życie lubi płatać figle i nie od razu nasi bohaterowie "spijają sobie z dzióbków". Będą musieli wyjaśnić wszystkie kwestie, tajemnice oraz problemy, z którymi od początku się zmagają. Książka jest pełna miłości i namiętności jednak mamy w niej rozstania, nowe związki i cóż więcej mówić - prawdziwe życie. To wszystko sprawiło, że książka jest niesłychanie dynamiczna, nie ma tam czasu na zbędne opisy i - na szczęście - nie ma w niej momentów, które mało znaczą dla całej fabuły, zaś są nużące dla czytelnika. Autorka wzbogaciła również całą akcję o epilog, który ma na celu zaspokoić apetyt czytelnika na poznanie losów tych wspaniałych bohaterów po czasie dłuższym niż kilka dni.
Cała seria zasługuje na uwagę, jednak to właśnie "Prawo miłości" wypadło moim zdaniem najlepiej. Jeśli szukasz książki idealnej na plażę czy na wyjazd, którą można czytać w podróży, to ta książka sprawdzi się idealnie!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

brak oceny 1-07-2018 16:34

Andrew postąpił okropnie wobec Aubrey. Zrobił coś, czego kobieta nigdy mu nie wybaczy. Powinna była posłuchać, gdy jej mówił, że nie potrafi się zaangażować. Jednak Aubrey już zdążyła mu oddać coś, czego nigdy nie odzyska- swoje serce.

Tutaj mamy do czynienia z tym, jak główni bohaterowie próbują radzić sobie ze swoimi uczuciami, które oczywiście muszę w sobie zniszczyć.

Andrew zaczyna znów spotykać się z kobietami i po raz kolejny wyznaje zasadę "jedna kolacja, jedna noc", jednak trudno mu oddawać się przyjemnościom, gdy w głowie gości zupełnie inna kobieta.

Aubrey z kolei jakoś próbuje uleczyć swoje złamane serce, a wcale nie pomagają w tym rodzice, których kompletnie nie obchodzi to, że ich córka ma pasję, której chce się oddawać w 100%.

Po skończeniu tej książki uznałam, że jest to najlepsza część z całej tej trylogii. Może ja mam po prostu zamiłowanie do jakichkolwiek dramatów? Tak, to chyba to. Wydarzenia z Prawa miłości wzbudziły we mnie tyle emocji, że nie wiem czy będę w stanie je zliczyć. Najczęściej towarzyszyła mi złość. Złość na głównego bohatera, który jest bucem, choć powód jego zachowania może być jego usprawiedliwieniem oraz na rodziców Aubrey. No i oczywiście na samą zainteresowaną, ponieważ za każdym razem okazywała się słaba, a potem przez to cierpiała jeszcze bardziej.

Po za tym w końcu poznajemy główny powód, dlaczego główny bohater jest jaki jest i jaka była ta jego wielka tajemnica. I to już wywołało we mnie morze łez, bo jest to naprawdę smutne. Ale nie będę niczego zdradzać, żebyście sami mogli się przekonać na własnej skórze, cóż to za tajemnica była.

Ja tę książkę pochłonęłam w jakieś trzy, może cztery godziny. Mimo tych emocji, szalenie mi się ona podobała i jednocześnie jest mi smutno, że to koniec historii tych dwojga. Myślę, że cała trylogia przypadnie do gustu miłośnikom książek Laurelin Paige, bo mimo wszystko dało się tutaj odczuć trochę ten klimat, co u autorki m.in. Pierwszego pocałunku.

Czy recenzja była pomocna?

toukie

ilość recenzji:1

brak oceny 30-06-2018 16:52

Finał pikantnej serii z prawniczym twistem! Ostatnia część serii Domniemanie niewinności amerykańskiej autorki, wyposaża czytelnika w odpowiedzi na pytania, które Whitney G. postawiła przed nami w pierwszym (Oskarżyciel) i drugim (Niewinna) tomie. Choć krótkie w treść, nowelki przysporzyły mi wielu zmartwień - kim tak naprawdę jest Andrew? Co stało się sześć lat temu? Czekałam na odpowiedzi i... w końcu je dostałam!

Whitney G. to amerykańska autorka urodzona w 1988 roku w Memphis w stanie Tennessee. Jej twórczość przeznaczona jest przede wszystkim dla kobiet; są to powieści i opowiadania z gatunku literatury kobiecej i erotycznej. Whitney to optymistka uzależniona od słodyczy, podróży, herbaty i aromatycznej kawy. Prócz tworzenia pikantnych historii z nietuzinkowymi bohaterami, zajmuje się The Indie Tea, którego jest współzałożycielką. W listopadzie 2017 roku zadebiutowała na polskim runku powieścią Turbulencja, a w tym roku Wydawnictwo Kobiece zdecydowało się również na wypuszczenie bestsellerowej pikantnej serii z prawniczym twistem Domniemanie niewinności, w skład którego wchodzą: Oskarżyciel, Niewinna, Prawo miłości.

Wydawałoby się, że relacje Aubrey i Andrewa zmierzają ku stabilizacji, niestety... nic bardziej mylnego. Miarka się przebrała. Aubrey Everhart ma oficjalnie dosyć - dosyć upokorzeń i przedmiotowego traktowania przez Andrewa, dosyć rezygnowania ze swoich planów i marzeń na rzecz ważniejszych celów swoich rodziców, których nie interesuje nic poza karierą polityczną jej ojca. Aubrey opuszcza Durham i zostawia swoje dawne życie za sobą. Zostawia Andrewa, prawo i rodziców. Teraz liczy się dla niej tylko balet - czy uda jej się uciec przed przeszłością?



Amerykańska autorka całkiem zgrabnie połączyła wątki w logiczną całość. Domniemanie niewinności nie jest kolejnym pustym erotykiem - prócz pikantnych scen erotycznych i wręcz namacalnej chemii skrzącej pomiędzy głównymi bohaterami, Whitney G. wyposażyła swą serię w intrygującą fabułę, sekrety z przeszłości, które oddziałują zarówno na otoczenie, jak i bohaterów. Zakończenie losów Aubrey i Andrewa w pełni mnie usatysfakcjonowało, a cała seria wzmocniła moją sympatię do Whitney G. Jeżeli chodzi o literaturę kobiecą, w tym momencie jest ona moją ulubioną autorką.

,,Gdy coś przestaje istnieć, ostatnie słowa, miłe czy niemiłe, nie mają już znaczenia."

Ostatnia część serii Domniemanie niewinności znacznie różni się od swoich poprzedniczek. Po pierwsze, jest ona znacznie dłuższa, co widać na zdjęciu powyżej; po drugie, tło zmienia się z całkiem spokojnego Durham na gwarny Nowy Jork; po trzecie - mamy więcej dramatów i sytuacji łamiących serce, mniej scen seksu. Aubrey nabiera charakteru, z kolei Andrew pokornieje. Mężczyzna w końcu zdaje sobie sprawę, że swą seksowną gburowatością, nie zdobędzie jej serca na zawsze.



Podobała mi się ta zmiana klimatu. Właściwie to była ona konieczna. Prawo miłości zmieniło tę serię. Dodało nutki powagi, emocji i uczuć. Whitney G. obrała kierunek, który pozytywnie wpłynął na całość jej pracy. Bardzo się cieszę, że postanowiła nieco podkręcić osobowość Aubrey. Do tej pory była ona raczej uległa i zbyt podatna na Andrewa, jednakże w trzeciej części zdobyła się ona na śmiałe decyzje, rezygnację z tego, co do tej pory uważała za obowiązkowe. Postać Andrewa również przeszła transformację. Prawnik, choć zachował swój cięty język i seksowny styl bycia, zaczął odkrywać przed czytelnikiem swoje lepsze, prawdziwe oblicze człowieka, którego kiedyś bardzo skrzywdzono, przez co postanowił przybrać maskę cynika i egoisty.

Whitney G. to młoda autorka, której twórczość należy mieć na oku - ma ona bardzo dobry styl, cięty język i fajne poczucie humoru. Kreuje bohaterów z krwi i kości, zapadających w pamięć na dłużej. Do tej pory przeczytałam od niej Thirty day boyfriend, Naughty boss, Dirty Doctor oraz te trzy książeczki i z całego serca polecam wam jej pióro. Za każdym razem bardzo dobrze się bawiłam.



Seria Domniemanie niewinności to idealny sposób na relaks. Losy bohaterów wciągają, bawią, przyprawiają o rumieniec i szczery uśmiech. Prawo miłości to urokliwe zakończenie historii Aubrey i Andrewa, dodające jej romantyzmu i nutki sentymentalnego charakteru.

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Anielka

ilość recenzji:27

brak oceny 25-06-2018 13:26

Po tym, jak Andrew wyrzucił Aubrey ze swojego mieszkania dziewczyna jest na niego wściekła. Kobieta powinna była go posłuchać, kiedy mówił, że nie potrafi się zaangażować. Niestety Aubrey wpadła po uszy i oddała mężczyźnie swoje serce. Andrew jest przekonany, że może zastąpić dziewczynę kimkolwiek. Niestety kolejne "spotkania" nie idą tak, jak to zaplanował, ponieważ on wciąż myśli właśnie o niej. Niedługo później mężczyzna musi stawić czoła dawnym sprawom. Czy uda mu się odzyskać dziewczynę?

Bardzo czekałam na zakończenie serii "Domniemanie niewinności". Czy pamiętacie jeszcze, jak pisałam o dwóch zadziwiająco cieniutkich książeczkach? Tak właśnie nadszedł czas na trzeci i niestety ostatni tom tej serii. Tym razem nieco grubszy. Byłam niesamowicie ciekawa, jak autorka potoczy losy bohaterów i teraz już to wiem, a jednocześnie żałuję, że to koniec mojej przygody z Aubrey i Andrew.

Cieszę się, że autorka nie zrezygnowała z pasji Aubrey. Dziewczyna leczy swoje serce, a jednocześnie spełnia najskrytsze marzenia. Wkłada całe złamane serducho w to, co kocha tak naprawdę. Andrew z kolei wciąż jest dupkiem. Uważa, że może mieć każdą kobietę bez wyjątku, która spełni jego zachcianki. Jest pewny siebie i arogancki. Autorka wyjaśniła też wszystko z przeszłości Andrew. Wreszcie wyjaśniło się, czemu było tak, a nie inaczej.

Po "Turbulencji" oraz serii "Domniemanie niewinności" Whitney G trafia do grona moich ulubionych autorek. Pisze ona naprawdę fajne, lekkie i przyjemne historie, w których nie braknie humoru, miłości i gorących scen seksu.

Książki w tej serii są krótkie, ale można powiedzieć, zawierają wszystko, co najważniejsze a autorka nie rozdrabnia się nad niepotrzebnymi sprawami, wątkami co bardzo mi się podoba. Zawarte zostały najważniejsze informacje a te poboczne pominięte. Niektórzy mogą uważać, że to kiepsko, ja początkowo też tak uważałam, bo przecież poniekąd te poboczne, nic nieznaczące kwestie też tworzą fabułę, ale Whitney tak umiejętnie to pominęła, że nawet się nie odczuwa, że w książce czegoś brakuje.

"Prawo miłości" to moim zdaniem najlepsza część tej serii mimo wszystko czuję delikatny niedosyt po zakończeniu książki. Czegoś mi w niej zabrakło. Wciąż uważam, że zamiast dzielić historię na trzy tomy można było skleić to wszystko w jeden.

Whitney G jak na autorkę romansów przystało, cechuje się lekkim, zrozumiałym i prostym językiem. Jej książki są bardzo lekkie i przyjemne w odbiorze, czyta je się błyskawicznie. Seria "Domniemanie niewinności" zdecydowanie trafia do moich ulubionych książek a "Prawo miłości" to mim zdaniem idealne zakończenie tej serii. Mam nadzieję, że wydawnictwo Kobiece zdecyduje się wydać kolejne książki autorki, bo bardzo chciałabym je przeczytać.

~Zaczytana Anielka~

Czy recenzja była pomocna?