Opis produktu:
Autor w towarzystwie swego nauczyciela Josepha dokonuje dalszych odkryć w rozumieniu sensu chorób. Joseph prowadzi go tym razem przez wiele różnych kultur i tradycji, takich jak kabała czy buddyzm, pokazując w nich liczne analogie do biologii. Joseph, wskazując różne drogi, proponuje podróż wyzwalającą z myślowego uwikłania w konfliktach genealogicznych.
Czytając i interpretując fundamentalne dla tych kultur teksty, dostaniemy instrukcje zrozumienia chorób już nie poprzez naszą historię rodzinną, ale raczej poprzez naszą osobistą historię.
Będziemy prowadzeni różnymi drogami: poprzez etymologię, odczucie komórkowe, prawa biologiczne, a celem jest odnalezienie Jedności. Poszukiwania prowadzone przez Josepha, przechodzące przez biologię i "zrozumienie sensu choroby", służyć mają uniknięciu rodzinnego cierpienia i odnalezieniu "człowieka przebudzonego". Joseph, wskazując różne drogi, proponuje podróż wyzwalającą z myślowego uwikłania w konfliktach genealogicznych.
`Historia słów może być porównana do historii drzewa, które ma korzenie i listowie. Słowa, jak korzenie i liście, są ze sobą połączone. Jest to związek literacki, jednak ja dodaję również połączenie podświadome, co pozwala wspiąć się po szlaku choroby rodzinnej.
Zrozumieć odczucie drugiej osoby poprzez język, zobaczyć jej świat i uczucia, które wyrażają się przez różne przymiotniki - to wszystko pomoże ci postawić się na miejscu chorego. Nie patrz przez swój intelekt, patrz sercem. Rozwijaj swoją intuicję i swoje odczucie by wyrażać je w języku komórkowym. Kluczem do drugiej osoby jesteś Ty sam. Inny to drugi Ty, mający biologiczne i psychiczne mechanizmy identyczne do Twoich. Nieświadomość, która spotyka inną nieświadomość. Rozwijaj empatię, żeby "czuć jasno". Staraj się zrozumieć uczucia i emocje drugiej osoby, odnaleźć ścieżkę, która zaprogramowała odczucie, aby dojść do sensu emocjonalnego choroby.
- Gerard Athias, Programy rodzinne Twoich chorób tom 3
Gerard Athias - urodzony w 1957r w Tulonie jako astmatyk z egzemą już od 5 roku życia chciał być lekarzem. Ukończywszy studia medyczne przez 10 lat praktykował we własnym gabinecie. Czuł się jednak wyjątkowo daleko od Hipokratesa i jego całościowej wizji człowieka. Początkowo stosując medycynę chińską zaczął zbliżać się do emocji swoich pacjentów. Najgłębszej zmiany w swojej praktyce dokonał po zapoznaniu się z Totalną Biologią. Uznając, że każdy pacjent i jego przypadek jest inny zrezygnował z członkostwa w Izbie Lekarskiej, aby nie być zobowiązany do posługiwania się wobec swoich pacjentów zunifikowanymi bezosobowymi procedurami. Wyleczył się z własnych chorób, pomógł tysiącom pacjentów.