- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.djęcie chyba poznajesz? - To chyba jakaś pomyłka - powiedział Ryszard i znowu spojrzał na fotografię. - Boże, nie poznajesz Luby? Królewny Luby, jak mówiły twoje siostry. Przypomniał sobie. To były wakacje na Kaszubach, kilkanaście lat temu. Rodzice nie dawali sobie rady, ojciec był po zawale, matka nocami kończyła doktorat. Napisali do stryja we Lwowie, żeby rozejrzał się za opiekunką. A on posłał im swoją córkę. Kłopot był i radość, bo Anna przyjechała z dziećmi. Ośmioletni cichy chłopiec próbował pomagać matce w pracy, trzyletnia dziewczynka została zawłaszczona przez bliźniaczki - była dużą, chodzącą i gadającą lalką, można ją było karmić, myć, wysadzać, stroić. Stroić przede wszystkim! - Zobaczcie, Luba jest królewną! - wrzeszczały, wioząc małą na skos przez podwórze w starym wózku. - Godzisz się na to? - pytał ojciec. - Jaki sens? Mieliśmy pod opieką troje, a teraz jest pięcioro. Anna niewiele pomaga, gada z dziećmi po rusku, a płacisz jej jak polskiej opiekunce. - Jeszcze nie wiem - odpowiadała Terka. - Na razie uważam, żeby bliźniaczki nie skrzywdziły Luby. Bez Anny nie damy rady. Ryszard przypomniał sobie tamte upalne lato. Raz zabrał kuzyna ze Lwowa na kajak. To była bardzo milcząca wyprawa, mały Dima wiosłował dzielnie, ale mówił niewiele. Potem Ryszard pojechał na obóz żeglarski. Kiedy wrócił, wszystko było inaczej. Ojciec w szpitalu czekał na wszczepienie rozrusznika, matka opiekowała się bliźniaczkami. Wyglądała źle, zmęczyły ją upały, nocne pisanie, szalone pomysły córek. Nie pytał o Annę, ale wieczorem, kiedy dziewczynki już spały, siedli we dwoje na werandzie, pod czereśnią. Niebo nad jeziorem miało jeszcze popielatą jasność i smugę purpury na horyzoncie. - Był tu profesor Kwaśnica, mój promotor - powiedziała matka. - Czytał pierwsze rozdziały pracy, chwalił. Wieczorem, siedzieliśmy z nim jak my teraz, kiedy do Anny przyjechał z Gdańska narzeczony. Znalazła tu męża. Zabrał ją i Lubę do swojego wielkiego auta. A chłopak został, miał wracać do Lwowa. Milczał. Po dwu dniach uciekł. Nie zgłosiłam do policji, bo Anna pracowała u nas na czarno. - Dotarł do Lwowa? - Nie wiem. Do stryja twojego ojca nie mogę się dodzwonić. I tak to zostało, przyschło, ucichło, jak wiecznie omijane przemilczenie rodzinne. Nagle Luba wróciła. Foto z tym uśmieszkiem błąkającym się na pełnych wargach. Po tych wszystkich latach. Odłożył zdjęcie między kartki książki. - Poznaję. Luba - powiedział, i dodał: - Zrobię herbatę. Dwie szklanki? - Nie, dziękuję. Ryszard poszedł do kuchni. Pomyślał, że głupio będzie, kiedy teraz spyta o chłopca. Przecież trzeba tylko, żeby ten stary, pewnie stryj ojca, poszedł. Potrzebne mieszkanie. Fiona, dziewczyna z wyspy Als, ląduje w południe. Prawie się nie znają. Ale tak się stało, że ona jest najważniejsza. Najważniejsza na dziś. Usiadł przy kuchennym stole, odszukał paczkę herbatników i dżem. Kiedy przełknął pierwszy łyk herbaty, w drzwiach stanął stary. Palił papierosa. Miał tylko purpurowy ręcznik owinięty dokoła bioder, tors pokryty siwymi włosami, z tatuażem smoka, który walczy z orłem. I nad tym ruskimi literami słowo ,,Sybir". - Nie będzie pan tu mógł zostać - oznajmił sucho Ryszard. - Wynająłem to mieszkanie i dziś się sprowadzają. Obcokrajowcy. - Luba śpi w twojej sypialni - powiedział stary. - A Dima przylatuje dziś w południe. Nie spotkali się od tamtego czasu. Nie mogłem się tym zająć, bo miałem przerwę w życiorysie. Wyrok. - Zrobię stryjowi herbatę - odpowiedział Ryszard. - Pan jest stryjem mojego ojca, ale jak mam mówić? Musisz go pamiętać Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej Spis treści: Okładka Karta tytułowa Walizka wędrowca Luba - księżniczka Musisz go pamiętać Kolczyki włoskiej gwiazdy Przypadkowe podobieństwo Ikar jeszcze spada Pamiętacie Wiberga? Za żywopłotem wrzask Nie udaję anioła Wielki zamiatacz oceaniczny Drzwi, do których możesz Ktoś na całe życie Widok z Rynku na Farę i Basztę Są pewne granice Różyczka i Apokalipsa Jechać na Stalową Kapitan odpływa Miękkie serce Karta redakcyjna (C)Piotr Wojciechowski, Warszawa 2019 (C)Biblioteka Analiz, 2019 Wydanie pierwsze Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci bez zgody wydawcy jest zabronione i wiąże się z sankcjami karnymi. Redakcja: Tomasz Karpowicz Korekta: Ewa Tenderenda-Ożóg Projekt okładki: Aleksandar Ćirlić ISBN 978-83-952611-6-9 Wydanie dofinansowano ze środków Stowarzyszenia Autorów ZAiKS w ramach Funduszu Popierania Twórczości Wydawca: Biblioteka Analiz ul. Mazowiecka 6/8 00-048 Warszawa tel. 22 828 36 31 Na zlecenie Woblink plik przygotowała Katarzyna Rek
książka
Wydawnictwo Biblioteka Słów |
Oprawa miękka |
Liczba stron 272 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Opowiadania |
Wydawnictwo: | Biblioteka Słów |
Wydawnictwo - adres: | redakcja@biblioteka-analiz.pl , http://www.rynek-ksiazki.pl , 00-048 , ul. Mazowiecka 6/8 6/8 /pok.416 , Warszawa , PL |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 130x200 |
Liczba stron: | 272 |
ISBN: | 9788395261152 |
Wprowadzono: | 12.12.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.