Świat zmienia się dosłownie na oczach nastolatków. Dorośli zaczynają zachowywać się bardzo dziwnie. W mieście wprowadzane są nowe ograniczenia i dosyć restrykcyjne prawa, nauczyciele stali się bardziej wymagający, a rodzice nadmiernie opiekuńczy. Musi się kryć za tym jakaś tajemnica. Sekret, który postanawiają odkryć młodzi bohaterowie, nie zdając sobie jednak sprawy z czyhającego na nich niebezpieczeństwa. Kiedy poznają zagrożenie, jest już za późno, aby się wycofać. Leo i jego towarzyszom nie pozostaje więc nic innego jak wykorzystać swoje mocy i stać się pełnoprawnymi obrońcami świata i ludzkości. Pozostaje jednak pytanie, czy ich młodzieńcze umysły poradzą sobie z przytłaczającą odpowiedzialnością?
Poprzedni (pierwszy) tom serii posłużył autorowi głównie do przygotowania gruntu pod całą historię i przedstawienie kilku kluczowych postaci. W Magiczna 7 2 Kid Toussaint wykorzystuje tę bazę, aby mocniej zagłębić się w przygodowo-widowiskową historię, w której nastolatkowie stają się ostatnią nadzieją ludzkości. Przedstawiona tutaj ?akcja? może nie jest tak szalenie dynamiczna, jak w komiksach superbohaterskich pokroju Marvela czy DC Comics, ale nastolatki będą mieć kilka okazji do zaprezentowania swoich zdolności.
Scenarzysta całkiem dobrze radzi sobie tutaj z prezentacją niektórych bohaterów. Postacie ewoluują, zaczynają lepiej rozumieć swoje zadanie i pokładane w nich nadzieje. Z każdą kolejną stroną zaczynają oni również lepiej opanowywać swoje zdolności. Nie brakuje tutaj również dawki bardziej emocjonalnych i głębszych momentów. Większość z nastolatków boryka się bowiem z jakimiś osobistymi problemami, które nie tylko są przykrymi wspomnieniami, ale również mogą mieć wpływ na ich obecne zachowanie.
Niestety nie wszystko w albumie prezentuje się tak jak powinno i znajdziemy tutaj kilka dość mocno zauważalnych wad. Po pierwsze autor sam nie jest pewien, w którym kierunku powinien rozwijać swój tytuł. Czy zostać przy lekkim przygodowym klimacie (jak w pierwszej części) dla młodszego odbiorcy czy może zdecydować się na ?głębszą? i bardziej złożoną historię dla kogoś trochę starszego? Niestety taki brak zdecydowania przekłada się na mocno nierówne niektóre fragmenty dzieła. W kilku scenach odnosi się wrażenie, że scenariusz stoi w przysłowiowym ?szerokim rozkroku? i nie może złapać stabilności. Bardzo problematyczne jest również wprowadzenie do historii kilku nowych postaci, które pojawiają się dosłownie znikąd. Prowadzi to do momentów, w których odnosi się wrażenie przegapienia kilku istotnych scen (tak jakby w albumie brakowało kilku kartek).
Opinia bierze udział w konkursie