SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Przeklinam nas

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Pascal
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 320
  • Wysyłamy w 24h - 48h

Opis produktu:

Bianca przeprowadza się wraz z rodziną do małej miejscowości w Saint Louis.
Wkrótce ma zacząć naukę w nowej szkole.
Zachowuje się jak córka idealna. I za taką chce Uchodzić.
Do czasu, aż uda jej się odnaleźć człowieka, który skrzywdził jej najbliższych. Alan jest synem lokalnego biznesmena i ulubieńcem nauczycieli.
Crushują go wszystkie dziewczyny w szkole. Przypadkowe spotkanie Alana i Bianki wywołuje lawinę zdarzeń.
Chłopak zafascynowany dziewczyną jest gotowy poświęcić dla niej wszystko. I wszystkich.
Zemsta, jak miłość, odbiera rozum. A gdy zaczną się ze sobą przeplatać, można spodziewać się jednego - niemożliwego.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Książkowe ferie zimowe
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki o miłości
Wydawnictwo: Pascal
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 130x200
Liczba stron: 320
ISBN: 9788383171661
Wprowadzono: 01.12.2023

Anna Szafrańska - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Przeklinam nas - Anna Szafrańska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.1/5 ( 9 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    4
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

och*******************

ilość recenzji:131

5-03-2024 19:11

Przeklinam nas to książka, która ogromnie mnie zaskoczyła. Po zapoznaniu się z opisem, wiedziałam, że będzie to powieść o miłości i zemście, jednak nie spodziewałam się, że w to wszystko zostanie wpleciony wątek mafijny. Nie za bardzo lubię ten motyw, bo trochę źle mi się kojarzy, ale tutaj nie raził mnie on aż tak. To dzięki stylowi pisania autorki, który jest naprawdę przyjemny. Poza tym całą książkę przeczytałam w jeden dzień, co nie zdarzyło mi się od dawna. Historia Bianki i Alana była na tyle intrygująca, że w pewnych momentach nie mogłam się od niej oderwać. Choć w powieści znalazłam mnóstwo schematów, to zostały one wykorzystane w umiejętny sposób. Niby podobne sytuacje i kwestie już gdzieś czytałam, a i tak podczas poznawania ?Przeklinam nas? czułam się, jakbym spotkała się z nimi po raz pierwszy.

Jedynie tempo akcji nie do końca przypadło mi do gustu. Poszczególne wydarzenia w książce następują po sobie dość szybko ? czasami aż trudno jest złapać oddech! Z jednej strony sprawia to, że powieść szybko się czyta (jest to idealna lektura na wieczór lub zastój czytelniczy), ale z drugiej ? nie pozwala to na zapoznanie się bohaterami. Uczucia między Biancą i Alanem także pojawiają się w szybkim tempie. Będąc już przy końcu powieści, myślałam, że to dopiero pierwszy tom, bo aż tyle wątków pozostawało niedomkniętych. Niestety w ostatnich rozdziałach akcja przyspieszyła na tyle, że o niektórych sprawach ledwie wspomniano. Szkoda, bo dzięki temu zakończenie mogłoby być jeszcze bardziej zaskakujące.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

emcia.czyta

ilość recenzji:161

16-01-2024 22:26

Lubicie czytać młodzieżówki lub książki young adult?

Ja mam trochę problem z tymi gatunkami, przede wszystkim takie książki często mają głupkowatych bohaterów i "zakłamany wiek" tzn. Bohater w książce ma lat 18/20 a zachowuje się na 30+. I mi to mocno przeszkadza. I niestety w książce, z którą dziś do was przychodzę, również zauważyłam ten problem.

Główna bohaterka Bianca ma ledwo 18 lat, a zachowanie dojrzałej 25 latki. Zdaje sobie sprawę, że nie miała łatwego życia, ale no nadal to nie jest wykonalne. I przechodzi do sedna bezsensu, połączenie tak młodych ludzi i wątku mafijnego, mocno mnie to gryzło.

I dla mnie jest to tylko 3/5 ??. Liczyłam na zwykły, słodziutki romansik i taki chciałam przeczytać, niby ten wątek był, ale średnio mi się podobało jego wykonanie. Nie był słodki, uroczy, taki licealny.

Na + według mnie będzie fakt, że czyta się to bardzo szybko i styl autorki jest dosyć lekki. Jestem przekonana, że wiele osób sięgnie po tą książkę, ale muszę zauważyć, że jest to książka 15/16+.

Co do bohaterów, niestety, ale nie byłam w stanie polubić głównej bohaterki. Dla mnie była ona strasznie zakłamana i taka nierealistyczna, ma dużo problemów i wszystko to ukrywa pod maską idealnej córki.
To, co mi się podobało to budowanie napięcia i pokazanie emocji bohaterów, bo to akurat autorce wyszło całkiem fajnie.
I ja bardzo chciałam, żeby ta książka mi się podobała, ale mam ogromny problem z mafijnymi książkami jak i tak młodymi bohaterami.

Muszę zwrócić też uwagę na brak odpowiedniej korekty tej książki. Trafiłam na trochę błędów językowych, ale nie to mnie najbardziej raziło. Najgorsze było to, że ja nie wiedziałam kto teraz mówi. Nie było to odpowiednio zaznaczone czy chociażby zaakcentowane. I gubiłam się kto i co.
Także dialogi były mocno chaotyczne i takie często na siłę.

Podsumowując całość, historia miała potencjał, jednak jej wykonanie daje dużo do życzenia. Odnajdzie ona swoich fanów i dużo osób będzie się na niej dobrze bawiło, jednak nie jest to dla mnie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mirela Marcinek.

ilość recenzji:187

11-01-2024 10:49

Zdawało mi się, że ból zakotwiczony w piersi rozrywa mnie na strzępy. Bałam się obrócić, by spojrzeć na Alana. Bałam się tego, co ujrzę w jego oczach. Ale nie byłam w stanie dłużej ukrywać tego, kim naprawdę jestem. To go zniszczy, wiedziałam o tym. Tyle że musiał wiedzieć, że w tym świecie, uczucia są czymś zakazanym?.

?Przeklinam nas? to słodko gorzka, historia miłosna, która mnie zaskoczyła, bardzo pozytywnie. Opowieść, w której spotykają się dwa różne światy, i na pierwszy plan wychodzi wątek zemsty, mafii a wątek licealny tworzy jedynie tło w tej opowieści. 
Naładowana emocjami, pełna skrywanych tajemnic, trudnej przeszłości, walki ze swoimi uczuciami i demonami, skrywa w sobie 
niebezpieczeństwo, trudne wybory i relacje.
Tutaj zemsta i miłość przeplata się, ze sobą tworząc historię pełną napięcia i  nieoczekiwanych zwrotów akcji. 
Fabuła dynamicznie poprowadzona, w której stopniowo autorka odkrywa przed nami skrywane tajemnice, końcówka książki zaskakująca, nie spodziewałam się, takiego obrotu spraw. 
Autorka w nieszablonowy sposób pokazuje, że miłość to oznaka słabości i przez nią człowiek staje się podatny na zranienia, a przez to nieobliczalny, gdy ktoś zagraża osobie, którą kochasz.

Kolejna książka autorki, którą jestem zachwycona. 
Autorka ma lekki, przyjemny i wciągające styl.

Książka została napisana z perspektywy głównych bohaterów Bianci i Alana, dzięki temu możemy poznać ich bliżej, poczuć ich emocje, zobaczyć kim są tak naprawdę, co skrywają. Widać między nimi iskrzące się iskry, jak zaczęli czuć, dziwne i nieznane im uczucia. Obie nie wiedzieli, czym jest miłość, ale w niewyjaśniony sposób zdobyli klucz do zakamarków swoich dusz. Tylko przy nim jej mur, którym się otoczyła, kruszył się, cegła po cegle. 
Dla niego była iskierką nadziei  i blaskiem w jego otoczonym mrokiem życiu.

Bohaterzy świetnie wykreowani, różnorodni, nie oczywiści, tajemniczy, mający duży bagaż, skrywający się za maskami, szczególnie główna postać Bianca, która ukrywa się pod maską grzecznej dziewczynki, a tak naprawdę posiada drugą twarz. Dostosowywała się do otoczenia, schematów i cudzych oczekiwań. 
Nie była wylewna, nie lubiła okazywać uczuć i uciekała przed dotykiem. Jedyne, czego chciała w życiu, to zemsta, na człowieku, który zabrał jej wszystko.  Polubiłam ją, pełna wad, sprzeczności, a zarazem intrygująca. 

Alana polubiłam, od samego początku. Chłopak wiedział, jaki los go czekał i nie mógł nic z tym zrobić. Nienawidził swojego życia. 
Ciągnęło go do Bianci i nie mógł wyrzucić jej ze swojej głowy. 

?Byłem w takim szoku, że przestałem drążyć temat. Dobrze znałem ten ton i nieobecny wzrok. Tę pustkę i bezsilność. To poczucie trwania w pułapce bez wyjścia. Patrzyłem na niego przez całe swoje życie i nie miałem tu na myśli odbicia w lustrze?.

Bianca z rodziną przeprowadza się z Seattle do Saint Louis. To właśnie tam pomalutku ma szansę,  aby jej plan się ziścił. 
Przypadek sprawia, że poznaje Alana, chłopaka, przy którym czuła się inaczej.
Ich spotkanie wywołuje lawinę przeróżnych zdarzeń, na które nie są gotowi. Właśnie ten chłopak skomplikuje, jej plan, który wydawał się taki idealny. 

-Co ukrywa przed wszystkimi Bianca?
?Czy uda się dziewczynie plan zemsty?
-Co zrobi, Bianca jak odkryje, kim tak naprawdę jest Alan?
-Czy związek Alana i Bianki ma jakąś szansę na przetrwanie? 
-Czy w ich świecie uczucia są czymś zakazanym? 
-Czy dziewczyna odsłoni prawdziwą twarz? 
-Czy zbliży się Alana i do rodziny De Luca?
-Czy wymierzy karę osobie, która przyczyniła się di jej krzywdy, bólu i cierpienia?
-Czy Alan będzie gotów poświęcić wszystko i wszystkich dla Bianki?

Polecam ??????.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

liv******************

ilość recenzji:132

22-12-2023 03:05

Kompletnie nie spodziewałam się takiej treści! Patrząc na okładkę do głowy przychodził mi lekki romans - lecz nic bardziej mylnego. ?Przeklinam nas? to młodzieżówka, w której głównym wątkiem jest ZEMSTA ????

Bardzo polubiłam bohaterów. Poznawałam stopniowo charakter i psychikę głównej bohaterki oraz towarzyszyłam jej myślom przepełnionym bólem, które zostały wspaniale opisane. Alan zauroczył mnie swoją troskliwością i oddaniem Biance. Wykazał się ogromną odwagą (musicie przeczytać aby dowiedzieć się dlaczego!) i dodatkowo mówił po włosku więc dostawałam palpitacji serca.

Subtelnie wplątany motyw mafii, kompletnie mnie zdziwił i lekko zdezorientował. Tak jak wcześniej mówiłam, spodziewałam się lekkiego romansu, a tu takie coś ???? Jednak ten wątek urozmaicił całą historię i dodał jeszcze więcej emocji.

Autorka porusza trudne tematy takie jak; relacje rodzinne, zemsta i walka z uczuciami, można wyczuć emocje siedzące w bohaterach - ból, nienawiść itd. Styl pisania autorki mnie do siebie przekonał, jest on miły dla. Przeczytałam książkę w błyskawicznym tempie i nie żałuje ???? Polecam!!!

????????,5/5

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ann******************

ilość recenzji:335

21-12-2023 10:54

Kto zna twórczość Ani Szafrańskiej? Ja czytałam jej dwie serie, które bardzo mi się podobały, więc gdy tylko zobaczyłam zapowiedź książki w klimacie Young Adult, wiedziałam, że muszę ją przeczytać, szczególnie, że okładka bardzo mi się spodobała, a opis bardzo zaintrygował. I powiem szczerze, że zaskoczyło mnie to, co przeczytałam, bo takiego poprowadzenia fabuły się nie spodziewałam. Ale zaskoczyło mnie to w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Książka ta jest połączeniem historii YA z romansem mafijnym, gdzie spokój łączy się z niebezpieczeństwem. Autorka stworzyła świat, który wciąga czytelnika w wir akcji, niebezpieczeństwa, tajemnic i zemsty. W książce poznajemy Biancę, która przeprowadza się do małej miejscowości w Saint Louis. Niedługo ma zacząć naukę w nowej szkole. Dziewczyna stara się uchodzić za córkę idealną. Bianca jest adoptowana, a jej biologiczna matka została zamordowana. Teraz dziewczyna pragnie jedynie zemścić się na osobie, która zniszczyła życie jej najbliższych. W nowej szkole poznaje Alana. Chłopaka, który przez innych jest uwielbiany, a przez nią wzgardzony. Chłopak jednak oczarowani jest Biancą i jest w stanie wiele dla niej poświęcić. Powiem szczerze, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona kierunkiem, który obrała autorka dla swoich bohaterów. Biorąc w dłonie tę książkę, myślałam, że będzie to po prostu romans w klimacie YA. Z czasem jednak zrozumiałam, że jest w tym coś znacznie więcej. Książka przepełniona jest emocjami, które wywołane są przez nieoczekiwane zwroty akcji, skrywane tajemnice i dynamiczne tempo. Do tego mamy jeszcze złożone i charakterne postacie, które ukrywają swoje prawdziwe oblicze. Styl autorki jest bardzo przyjemny, a książkę czyta się wręcz błyskawicznie. Jeżeli więc szukacie nieoczywistej historii, która porwie was w wir wydarzeń i tajemnic, po kawałku odkrywając ukryte elementy układanie to z czystym sumieniem mogę polecić Wam właśnie tę historię. Jestem pewna, że wielu z was mile zaskoczy i pozwoli oderwać się od przedświątecznej krzątaniny.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

z_ksiazka_w_plecaku

ilość recenzji:1088

17-12-2023 19:11

Blanca ? ma 18 lat, jest adoptowana i właśnie przeprowadziła się z rodzicami do małej miejscowości pod Saint Louis. Rozpoczyna nową szkołą. Ma dość specyficzne marzenie. Chce zemścić się na kimś, kto bardzo skrzywdził jej bliskich.
Alan ? przystojniak, do którego lgną dziewczyny. Syn przedsiębiorcy, a raczej gangstera. Gdy Blanca go poznaje postanawia dla miłości zmienić wszystko.
Książka przeznaczona jest dla młodzieży od 16 roku życia. I raczej bym została przy tej granicy wiekowej. Posiada motyw mafijny. Nie jest on jednak bardzo brutalny, dzięki czemu książkę czytało mi się bardzo dobrze.
?Przeklinam nas? to powieść, która dostarczy młodym czytelnikom bez wątpienia wielu skrajnych emocji. Potrafi również zaskoczyć, tak jak historia głównych bohaterów. Jest to powieść głównie o relacjach: miłosnych i rodzinnych. Ale również o pokusie zemsty.
Książkę czyta się bardzo szybko. Nie tylko ze względu na lekkie pióro autorki, ale również na świetnie wykreowanych bohaterów oraz klimat.
Jeśli szukasz ciekawego tytułu dla nastolatków to polecam ?Przeklinam nas?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:1074

13-12-2023 16:41

???? ?Przeklinam nas? jest mieszanką gatunku young adult z romansem mafijnym.
Początkowo spokojna lektura przeradza się w niebezpieczny świat osób pozbawionych sumienia.

Bohaterowie potrafili zaintrygować od pierwszego spotkania mając swoje dwie strony osobowości:jasną i ciemną.W świetny sposób je kamuflują przed innymi.Choć są nastolatkami to miałam wrażenie jakby byli dużo starszymi osobami.Z biegiem wydarzeń możemy odkrywać ich druga stronę.I ta była znacznie bardziej ciekawsza.

Znajdujemy w tej książce niebezpieczeństwo,bezwzględne posłuszeństwo,skrywane umiejętności oraz zemstę na którą czekało się przez lata.To powoduje,że strona za strona emocje wzrastają,aż do końca!!Wow!

Powieść zaskakuje swoją treścią,dynamiczną akcją oraz zdarzeniami które nie potrafilibyśmy przewidzieć.Późniejsze zmiany w zachowaniu bohaterów są na plus.
Z cichej dziewczyna jest zmiana na pewna siebie osobę,która wie co robić mimo konsekwencji jaka ją czeka.
Natomiast Alan udawadnia swoją lojalność i miłość.To mnie pozytywnie zaskoczyło??

Książka jest warta polecenia,ponieważ bardzo fajnie i przyjemnie się ja czytało. Potrafi niejednokrotnie zaskoczyć swoją treścią i pokazać, że dla prawdziwej miłości zrobi się wiele.Ja Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

todomkimiejsce

ilość recenzji:260

11-12-2023 06:17

Od Ani czytałam już niejedną książkę, więc śmiało mogę powiedzieć, że "Przeklinam nas" miała być dla mnie swego rodzaju pewniakiem. Czy tak było?

I tak i nie.

Z pozoru wszystko było dobrze: pomysł na fabułę orginalny (nie trafiłam jeszcze na coś podobnego), bohaterowie pomimo młodego wieku charyzmatyczni, ciekawie wykreowani. Obydwoje mieli swoje dwie strony, jedną dla świata (bardziej mroczną) a tę drugą, prawdziwą, zarezerwowali tylko dla siebie, w końcu wkradalo się między nich nieproszone uczucie.

Styl autorki jak zwykle z resztą jest niezawodny, do tego naprawdę duże litery sprawiły, że książkę można pochłonąć w jeden wieczór (mi niestety zajęło to tydzień. Tak. Mi. Tydzień. Ale to nie jest wina samej historii, bardziej po prostu braku czasu na czytanie).

Przechodząc do sedna: co mi się nie podobało?
Połączenie mafijnego świata z osobami ledwo wkraczającymi w dorosłość. Ciężko było mi patrzeć na to, że ci ludzie mają 18 lat, a zachowują się jakby byli wiele starsi (szczególnie Blanca), jednakże przecież to fikcja literacka, więc na kartkach powieści zdarzyć się może wszystko.

Książkę oczywiście polecam, bo bardzo miło spędziłam przy niej czas. Gdy w końcu znalazłam natchnienie i czas na czytanie 200 stron pochłonęłam na raz.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@za_czy_ta_na

ilość recenzji:169

8-12-2023 09:41

Autorka już pierwszymi rozdziałami rozbudziła moją ciekawość do tego stopnia, że w skupieniu i z niecierpliwością przekładałam stronę za stroną. Przepadłam całkowicie i z wielkim żalem patrzyłam na słowo ?koniec". O tak, czułam ogromny niedosyt.
????
Czym mnie ta książka tak ujęła? Już mówię.
????
Przede wszystkim bohaterowie. Bianca, choć wiemy, że coś ukrywa i że odgrywa przed wszystkimi pewną rolę, to i tak wzbudza sympatię. Bije od niej pozytywna energia. Dziewczyna była naocznym świadkiem torturowania, a potem zabójstwa swojej matki. Odcisnęło to na jej psychice trwały ślad, który nie znikał z biegiem lat, ba, Bianca chciała pamiętać, bo to podsycało w niej chęć zemsty. Całe swoje życie planowała jak to zrobić, jak pomścić śmierć matki.
????
?Będę sprawiedliwością, której nie doczekała się moja mama. To ja wymierzę mu karę za jej krzywdę, ból, cierpienie. I za wszystko, co ją spotkało z twojej ręki".
????
Bianca przeszła wiele. Doświadczyła mnóstwa przykrości. Nie potrafiła odkryć się przed rodziną adopcyjną. Bała się i nie lubiła okazywać uczuć. Obawiała się komukolwiek zaufać. Wolała być niewidzialna. Tak było dla niej lepiej, bezpieczniej?
????
Rodzina Attwoodów. Takich ludzi jak Phebe i Peter ze świecą szukać. Dali oni Biance wszystko, co mogli ? akceptację, miłość i zrozumienie. Dali jej przestrzeń, której tak bardzo potrzebowała i okazywali wsparcie na każdym kroku.
????
Mamy też naszego bożyszcza nastolatek. Chłopak, który budzi respekt i fascynację w liceum, do którego uczęszcza, ale i poza nim. Alan nie jest jednak szczęśliwy. Nie podoba mu się to czym zajmuje się jego ojciec ani to, do czego jako jego następca jest szkolony. Uczucia Alana mieszają się jednak z obowiązkiem wynikającym z dziedzictwa. Wie, że w tej kwestii ma niewiele do powiedzenia.
????
?Nienawidzę tego życia. Tej próżni bez dna. Tego cholernego padołu, gdzie wszystko było czarne i mroczne".
????
Nie mogę nie wspomnieć o ochroniarzach Alana, a w szczególności o Lucio, który od pierwszej chwili zyskał moją całkowitą sympatię oraz o uroczej outsiderce Megge.
????
Kolejną rzeczą, która mnie ujęła to fabuła. Była ona dla mnie sporym zaskoczeniem. Czytając opis spodziewałam się lekkiego licealnego romansu. Wiecie ? ona, przeprowadzka, nowa szkoła, szkolny bad boy i wielkie love. Zaskakujące jest to, że owszem mamy tu to wszystko (choć z tym wielkim love to nie do końca tak?), ale pokazane w zupełnie inny, świeży sposób, no i z pewnością lekką lekturą bym tego nie nazwała. Ta książka wywołuje mnóstwo emocji i choć są momenty, gdy usta wykrzywiają się w uśmiechu, to jednak przeważa tu smutek, ból i żal.
????
Przesłanie, które można z tej historii wyczytać jest skierowane nie tylko do docelowego odbiorcy, jakim jest młodzież, ale do każdego z nas. Nigdy nie będziemy szczęśliwi, wchodząc w powszechnie przyjęte ramy, dopasowując się do cudzych oczekiwań i choć to czasem wydaje się być szalenie trudne zawsze warto być sobą. Nawet jeśli nie podoba się to innym. Druga rzecz to uczucia, które lubią wolność, więc nie duśmy ich w sobie.
Książkę polecam wam z całego serca ? 9/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?