SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Przybysz

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Liczba stron 158

Opis produktu:

Rok 1944. Dwóch nastoletnich chłopców podejmuje ucieczkę z transportu na roboty do Rzeszy. Czy uda im się pokonać przeciwności i dotrzeć do domu?

Wojna powoli dobiega końca, kiedy dwunastoletni Bronek, w domu nazywany Dzidkiem, zostaje pojmany przez Niemców. Trafia do transportu wiozącego ludzi na roboty przymusowe w Rzeszy. W bydlęcym wagonie, ściśnięty wraz z tłumem podobnych mu nieszczęśników, wciąż nie traci nadziei na powrót do domu. Wspólnie z poznanym w niedoli kolegą podejmuje decyzję o ucieczce. Choć chłopcy wiedzą, że ryzykują życie, pragnienie wolności jest silniejsze niż wszelkie przeszkody...
W tej historii, opartej na autentycznych wydarzeniach, długa i niebezpieczna droga do domu będzie przeżyciem, którego bohaterowie nigdy nie zapomną.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść biograficzna,  Powieść wojenna
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 120x195
Liczba stron: 158
ISBN: 978-83-8083-835-2
Wprowadzono: 04.02.2018

Piotr Tymiński - przeczytaj też

Lwowski ptak Książka 26,93 zł
Dodaj do koszyka
Wołyń. Bez litości Książka 29,91 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Kobiety Książka 35,46 zł
Dodaj do koszyka
Miłość pod czerwoną gwiazdą Książka 39,42 zł
Dodaj do koszyka
Rozpętaliśmy burzę Książka 31,44 zł
Dodaj do koszyka
Powiew nadziei Na obcej ziemi Tom 3 Książka 27,94 zł
Dodaj do koszyka
Exodus Saga wołyńska Tom 3 Książka 25,53 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Przybysz - Piotr Tymiński

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 15 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Anna

ilość recenzji:686

brak oceny 19-05-2019 22:40

Spisane przez autora książki Pana Piotra Tymińskiego wspomnienia opowiedziane własnymi słowami przez głównego bohatera odważnego, uczynnego, jakim był Bronisław Przybysz w książce pt. Przybysz zasługują na miano poznania i przyjrzenia się z bliska historii, którą przeżył, mając 12 lat.

Prawdziwą sztuką jest przeżyć, a opowiedzieć o tych wydarzeniach, o których nikt nie wiedziałby móc podzielić się nimi z młodszym pokoleniem i wraz z autorem, który z zawodu jest historykiem, mistrzem lekkiego pióra to prawdziwe wyzwanie godne wielkiego szacunku dla Bronka nazywanego Dzidkiem.

W Bronku podobała mi się jego pracowitość, komunikatywność z rodzicami, których kochał. Inaczej było jednak z miłością do rodzeństwa, gdyż nie zawsze potrafił do nich dotrzeć.

Przewagę nad nim miał zawsze starszy brat lubiący mieć satysfakcję nad tym, że musi być tak jak ich ojciec i musi go słuchać. Czytając, odnosiłam wrażenie, że zazdrości Bronkowi, że jest lepszy i wyrażał to niezadowolenie, nie krył się z tym.

To historia, która pozwala się na ten czas trudnych czasów II wojny światowej przenieść się wraz z jej głównym bohaterem Bronkiem, z którym można się zaprzyjaźnić, podać dłoń, podziękować za to do końca zachował i przelał, zimną krew nie wiedząc, czy szczęśliwie dotrze do rodzinnego, a najcenniejsze chwile zachowa w swojej pamięci.

Od pierwszej zamieszczonej w książce kartki każdy z Czytelników kim był ten 12-letni chłopiec, kogo spotkał na swojej drodze, kim był dla niego jego przyjaciel, ale o tym należy się, przekonać czytając tą niezwykle opowiedzianą przez Bronisława Przybysza.

Bronisław Przybysz to przykład bohatera, z którego młodzież powinna brać przykład w codziennym życiu.

Podsumowując, mogę zgodzić się z wypowiedzianymi słowami przyjaciela Bronka, że nie wierz ludziom, nie przyzwyczajaj się do prowizorki, stale zmierzaj do celu czy jak sam nie zrobisz, to nie będzie wykonane należycie piękne wypowiedziane słowa, które podoba ją się mi, ale również towarzyszyły po dzisiaj Bronkowi.

Dzięki tej książce wielu z młodszych Czytelników pozna, jak wyglądało prawdziwe życie podczas II wojny światowej oraz odkryje, dlaczego tak wiele wówczas młodych ludzi chciało walczyć o swoją godność.

Polecam przeczytać tę książkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna Rydzewska

ilość recenzji:1

brak oceny 27-09-2018 16:31

Rok 1944. Dwóch nastoletnich chłopców podejmuje ucieczkę z transportu na roboty do Rzeszy. Czy uda im się pokonać przeciwności i dotrzeć do domu?



Wojna powoli dobiega końca, kiedy dwunastoletni Bronek, w domu nazywany Dzidkiem, zostaje pojmany przez Niemców. Trafia do transportu wiozącego ludzi na roboty przymusowe w Rzeszy. W bydlęcym wagonie, ściśnięty wraz z tłumem podobnych mu nieszczęśników, wciąż nie traci nadziei na powrót do domu. Wspólnie z poznanym w niedoli kolegą podejmuje decyzję o ucieczce. Choć chłopcy wiedzą, że ryzykują życie, pragnienie wolności jest silniejsze niż wszelkie przeszkody?



W tej historii, opartej na autentycznych wydarzeniach, długa i niebezpieczna droga do domu będzie przeżyciem, którego bohaterowie nigdy nie zapomną.



Opowieści o wojnie zawsze przeszywają na wskroś. W tym wypadku, gdy mowa o prawdziwej historii, a bohaterem jest młody, niewinny chłopiec, nie sposób nawet opisać słowami wywołanej lawiny intensywnych emocji. Przerażająca wojna widziana oczami dziecka, które zostało wciągnięte w sam środek bestialskiego piekła, szokuje, przeraża i po prostu boli.



"Wyciągnął w moim kierunku rękę i bez słowa wręczył mi sporej wielkości piętkę chleba, po czym wrócił na swoje miejsce. Byłem przez chwilę najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Czyżby mój pech właśnie się skończył?"





Tematyka obozów zawsze mnie ciekawiła, jednak porażające uczucia, jakie wywołuje, nie słabną ani trochę. Sama myśl, co musiało czuć bezbronne dziecko w takim okrutnym miejscu, pozostawione samo sobie bez opieki rodziców, dosłownie miażdży emocjonalnie. Już warunki transportu bulwersują, porwanym towarzyszą ścisk, smród, brud i przenikliwy głód. Z czasem tracą jakąkolwiek orientację, co gorsza stają się obojętni na wszystko. Strach pomyśleć, jacy będą, gdy dotrą do finału podróży.



"Takiego uczucia lęku o życie nie odczuwałem chyba jeszcze nigdy. Strach całkowicie mną zawładnął, w brzuchu czułem ciężar, nogi mi się trzęsły i cały byłem mokry od potu."



Książka "Przybysz" jest niewielka objętościowo, ale ze względu na poruszoną tematykę, staje się potężnym nośnikiem niepojętych emocji. W czasie lektury czytelnik czuje się, jakby słuchał opowieści chłopca, dzięki czemu wszystko odbiera intensywniej, wyobraźnia szaleje, a zmysły reagują na każde kolejne słowo.


"Hitlerowiec pilnujący czyścicieli wagonów wyjął pistolet z kabury i strzałem w głowę dobił człowieka. Zesztywniałem z przerażenia, ale nie ze strachu. Poruszyła mnie postawa egzekutora, który zrobił to jak coś naturalnego, nie zawahał się i nawet jego twarz nie wyraziła żadnej emocji. Poczułem wściekłość; tak silnie zacisnąłem pięści, że aż złapał mnie skurcz."



Główny bohater, Bronek zwany w domu "Dzidkiem", to zdecydowanie dziecko, które musiało zbyt szybko dorosnąć. Próby rodziców, by młodzieniec nie zaznał na własnej skórze okrucieństwa wojny spełzły na niczym. Początkowo, jak każdy chłopiec, był zafascynowany działaniami żołnierzy, szybko jednak dostrzegł w ich czynach bezwzględność i podłość, na jakie nie zasłużył żaden człowiek.



Gdy Bronek wspólnie z kolegą z transportu postanawiają uciec, rozpoczyna się pełna adrenaliny tułaczka, która przyprawia czytającego o zawroty głowy. Kibicujemy chłopcom z całego serca, boimy się o nich, pragniemy wierzyć, że jakimś cudem uda im się wyjść z tej koszmarnej sytuacji cało. Wobec takiej historii nikt nie pozostanie obojętnym, pozycja Piotra Tymińskiego skruszy nawet najtwardsze serce i pozostanie w pamięci na bardzo długo.



Opowieści o wojnie często pokazują, że ofiary same zaczynają zachowywać się w bestialski, egoistyczny sposób, są gotowe na wszystko, byle przeżyć. W tym wypadku, dwójkę chłopców, choć niezwykle zdeterminowanych i pragnących wolności, łączy wyjątkowa przyjaźń. W swym wielkim cierpieniu i strachu stają się niemal jednym organizmem, dlatego czytelnik doskonale zdaje sobie sprawę, iż owe głębokie, piękne uczucie jest w stanie stworzyć chyba tylko takie dramatyczne przeżycie.



"Przybysz" jest niewielką objętościowo, napisaną wspaniałym, sugestywnym językiem, poruszającą książeczką o niesłychanie potężnym nośniku emocji. To autentyczna historia o wojnie widzianej oczami młodego, bezbronnego chłopca, siłą odebranego rodzicom i wrzuconego w środek prawdziwego piekła. Jakie szanse na przetrwanie mają dwaj młodzieńcy, gdy niebezpieczeństwo czai się za każdym rogiem? Gwarantuję, że ta prawdziwa, smutna książka poruszy was do granic i pozostanie w pamięci na bardzo długo. Jak już wspominałam wcześniej, obok tak wstrząsającej i bolesnej historii, nikt nie będzie w stanie przejść obojętnie! Wygląda na to, iż najbardziej przeszywające opowieści, pisze samo życie.

Czy recenzja była pomocna?

Judyta

ilość recenzji:1

brak oceny 6-04-2018 23:45

Rok 1944, wojna chyli się ku końcowi, gdy 12 letni Bronek zostaje złapany przez Niemców. Trafia do transportu wiozącego ludzi do pracy. Mimo samotności postanawia walczyć o wolność, niestety nie wszystko układa się tak jakby tego sobie życzył. Los stawia na jego drodze Janka, chłopcy mimo ryzyka uciekają przed przymusową pracą i postanawiają odzyskać skradzioną im wolność. Czy im się uda i jakie konsekwencje będą musieli ponieść?
Niesamowita historia o walce, dążeniu do wolność. Bronek, ma kochającą rodzinę, która cudem przetrwała najgorszy okres wojny i całość mogłaby się tak skończyć gdyby nie fakt, że Bronek zostaje pojmany i trafia do niewoli. W transporcie chłopak poznaje Janka, z którym udaje mu się uciec.
Historia dwóch nastoletnich chłopców, próbujących przetrwać najgorsze chwile porusza i zupełnie zmienia sposób postrzegania świata. Próbując dotrzeć do domu są oni narażeni nie tylko na ludzi, muszą również zmierzyć się z przyrodą a przede wszystkim z własnymi słabościami.
Jest to opowieść nie tylko o przetrwaniu i walce, jest to również historia przyjaźni, która połączyła dwójkę pokrzywdzonych przez los nastolatków.
Ich wzajemna pomoc i wsparcie odegrało bardzo ważną rolę w całej książce, mam wrażenie, że gdyby się nie spotkali ich ucieczka a także podróż po wolność nie doszłyby do skutku.
"Przybysz" jest krótką bo zaledwie 150 stronicową książką, ale emocje w niej zawarte poruszą niejedno serce.
To co przeszli bohaterowie, jak było ciężko i przez jakie trudności musieli przejść najbardziej widać na samym końcu książki, kiedy to Dzidek wraca do domu
"Odwróciła się do mnie twarzą, widać było, że nie rozpoznała przybysza..."
Książka doskonale ukazuje nam trudy wojny i pokazuje do czego byli zdolni ludzie aby przetrwać, determinacja Bronka i Janka jest niesamowita a pragnienie wolności było tak wielki, że chłopcy byli gotowi poświęcić własne życie aby ją zdobyć.
Piękna i poruszająca historia, obok której cięko przejść obojętnie.

Czy recenzja była pomocna?

Ruda Recenzuje

ilość recenzji:121

brak oceny 22-03-2018 18:11

Bronek został pojmany przez Niemców, wsadzony do bydlęcego wagonu i wysłany na roboty przymusowe. W sercu chłopca zrodziła się niezwykła wola przetrwania, potrzeba ucieczki i odnalezienia bliskich. Tęsknota za rodziną okazała się silniejsza niż strach i lęk przed niepewną przyszłością.

?Przybysz? to tytuł, na który zwróciłam uwagę już dobrych kilka tygodni temu, kiedy tylko ujrzałam go w zapowiedziach. Fabuła powieści zaintrygowała mnie nawiązaniem do historii i autentycznych wydarzeń. Takie połączenie wydało mi się niebanalne i intrygujące.

Bardzo cenię sobie książki dotyczące II Wojny Światowej, zarówno te ściśle z nią związane, jak i jedynie nawiązujące do tego istotnego okresu. To jeden z powodów, dla których najnowsza powieść Piotra Tymińskiego była dla mnie lekturą obowiązkową. Z wielką ciekawością i jeszcze większą przyjemnością zagłębiałam się w te dramatyczne czasy widziane oczami dziecka. Taka perspektywa sprawiła, że książkowa historia okazała się jeszcze smutniejsza i bardziej szokująca. Nie jest łatwo mierzyć się z taką tematyką, ale warto się nad nią pochylić, a autor książki świetnie zdaje sobie z tego sprawę.

Czuję wielką wdzięczność do autorów podejmujących się pisania, a może raczej spisywania takich historii. Zajmując się takimi kwestiami stawiają sobie oni poprzeczkę bardzo wysoko. Niewątpliwie jednak Tymiński wspaniale sobie z tym tematem poradził, tworząc piękne świadectwo i rzetelne podsumowanie tamtych czasów. Wywózka na roboty do Niemiec, okrucieństwo okupanta, głód, bieda, strata życiowego dorobku, tęsknota za rodziną- to jedynie namiastka tego, co znajdziemy w tej książce. Zawsze wydaje mi się niesamowitym osiągnięciem, kiedy autor publikacji potrafi zamieścić tak wiele tematów i uczuć w niewielkiej rozmiarowo powieści. Tymiński w ujmujący sposób udowadnia, że nie liczy się bowiem ilość, ale jakość.

Z wielkim przejęciem poznawałam historię Bronka, któremu udało się uciec z pociągu wiozącego go, w okrutnych warunkach, na roboty przymusowe do Niemiec. Opowieść chłopca napełniła mnie ogromem emocji, sprawiając, że nie mogłam się od niej oderwać przez cały dzień. Od początku do końca utrzymała mnie w napięciu, potęgując ciekawość, budząc ukryte w sercu nutki. Podczas lektury towarzyszyło mi dojmujące wzruszenie, zatrważająca melancholia i głęboki smutek, łagodzone miejscami podmuchami nadziei i nieśmiałymi uśmiechami natchnionymi pozytywnymi wydarzeniami. Przez całą tę podróż kibicowałam Bronkowi, którego polubiłam i podziwiałam.

Odwaga chłopca, jego determinacja, konsekwencja w dążeniu do celu, niezwykły spryt? to tylko kilka zalet, które sprawiły, że zapałałam do niego wielką sympatią. Nigdy nie przeżyłam niczego choćby zbliżonego do wydarzeń, w jakich on sam brał udział, więc nie potrafię powiedzieć, do czego byłabym zdolna. On jednak bardzo mi zaimponował. To taki bohater, którego nie zatrze w naszej pamięci zakończenie lektury i odłożenie jej na półkę.

Tymiński przekazał swoją opowieść za pomocą swobodnego i lekkiego języka, stylizowanego na dziecięce opowieści. Pierwszoosobowa narracja sprawia, że lepiej poznajemy głównego bohatera, mocniej angażujemy się w tę historię, czujemy się bardziej związani z przedstawioną opowieścią. A dodać muszę, że autor pisze naprawdę ciekawie i zajmująco. Taki gawędziarski, przygodowy styl nieco odbiera tym wydarzeniom bólu i powagi.

?Przybysz? to wzruszające połączenie istotnych historycznych wydarzeń, ludzkich odruchów i wielkich emocji. Podczas wojny ludziom towarzyszyła nieznośna tęsknota, pragnienie bycia blisko rodziny, strach przed kolejnym dniem, obawa o to, co jeszcze może nadejść. I Tymiński pięknie to wszystko przekazał swojemu czytelnikowi.

Czy recenzja była pomocna?

Czytaninka

ilość recenzji:121

brak oceny 18-03-2018 16:47

Autor znany jest mi już z poprzedniej książki Wołyń. Bez litości, która wywarła na mnie pozytywne wrażenia. Czy zatem i Przybysz również sprostał moim oczekiwaniom?

Książka jest napisana z perspektywy dziecka. Głównym bohaterem jest dwunastoletni Bronek, który musiał zbyt wcześnie dorosnąć, tak naprawdę nie poznając smaku prawdziwego dzieciństwa. Pewnego dnia zostaje pojmany przez Niemców i ulokowany w pociągu, który wiezie ogrom ludzi na roboty. Tłok, ścisk, brud, głód, a wreszcie i panika, sprawiają, iż ludzie zaczynają wątpić w dobre zakończenie owej podróży. W Bronku jednak ciągle tli się nadzieja na powrót do domu do rodziny. Żyje pragnieniem wolności i to nie pozwala mu się poddawać. Wspólnie z kolegą z transportu postanawiają uciec. Czy im się to uda? Czy młodzi niewinni chłopcy znów będą mogli cieszyć się wolnością i beztroskim dzieciństwem? Czy unikną śmierci?

?
Takiego uczucia lęku o życie nie odczuwałem chyba jeszcze nigdy. Strach całkowicie mną zawładnął, w brzuchu czułem ciężar, nogi mi się trzęsły i cały byłem mokry od potu.

Ciężko sobie wyobrazić co ludzie przeżywali podczas wojny, bądź podczas wysyłek na przymusowe roboty. W głowie mi się nie mieści to, jak bardzo Ci ludzie musieli się bać. Wyobrażacie sobie żyć każdego dnia zamartwiając się, czy tym razem nie padnie na nas? Z jednej strony cieszę się, że nie żyłam w tamtych czasach, że nie musiałam tego przeżywać, ale z drugiej ogromnie mi żal tych ludzi, którzy jednak musieli przez to przejść. Dzieci często są ciekawe wielu rzeczy, nawet nie zdając sobie sprawy, w jakim mogą znaleźć się zagrożeniu. Ale one są tylko dziećmi i to nie ich wina, że los zesłał im tyle cierpienia i tragedii.

Piotr Tymiński napisał książkę, po przeczytaniu której, człowiek się zatrzymuje, przysiada i zastanawia jak wiele cierpienia musieli znosić Ci niewinni ludzie. Jak wiele musiał przeżyć ten mały bezbronny chłopiec i jak wielkie pragnienie wolności się w nim tliło, by musieć zdecydować się na ucieczkę, wcale nie mając gwarancji, czy mu się uda. W takich czasach nie można było ufać nikomu, nie warto było zdradzać kim się jest, skąd się pochodzi. Przekonał się o tym nasz mały bohater na własnej skórze.

Ludzie, by przeżyć niejednokrotnie pili własne siki, załatwiali się pod siebie nie mając innego wyboru. Po ust wkładali wszystko to, co wydawało im się, że będzie dla nich jadalne. Słuchając opowieści małego chłopca, czułam ogrom emocji. Miałam wrażenie, że siedzę tuż obok i przeżywam wszystko razem z nim. Czułam ogromną bezsilność, nie mogąc pomóc mu w żaden sposób.

Książka oparta jest na autentycznych wydarzeniach, co tym bardziej potęguje w nas rzeczywisty obraz tych wszystkich wydarzeń. Wspólnie z Bronkiem podejmujemy jego ponad trzymiesięczną tułaczkę, w której nie zawsze wszystko szło w zgodzie z jego planem. Doświadczymy jego cierpienia, ale przede wszystkim wielkiej woli walki o przetrwanie.

?
Noce i ranki robiły się coraz chłodniejsze. Śpiąc w lesie, tuliliśmy się do siebie, po zmroku nie rozpalaliśmy ognisk. Naszym pożywieniem znów stało się leśne runo.

Autor posługuje się przyjemnym językiem, dzięki czemu czytanie idzie nam bardzo szybko. Dobrze wykreowana postać, której współczujemy, ale za którą trzymamy również mocno kciuki, by w końcu wyrwała się z tego piekła. Bronek to niezwykle odważny i pełny zaparcia w sobie chłopiec. Obok tej książki nie można przejść obojętnie.

"Przybysz" to wspomnienie dzisiaj już dorosłego człowieka, a niegdyś dwunastoletniego chłopca, któremu przyszło zmierzyć się z niezwykłym okrucieństwem. Był w transporcie na przymusowe prace, widział ludzkie nieszczęścia sam ich doświadczając, a jednak znalazł w sobie siłę, by spróbować uciec. Ta książka to ogromny ładunek emocjonalny. Zachęcam do zapoznania się z nią.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?