SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Przypadki Konrada Masternowicza Tom 1. Kareta

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Oficynka
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 415

Opis produktu:

Niewyjaśnione zjawiska, obrzędy wampiryczne i morderstw.

Warszawa, połowa
XIX wieku. W tajemniczych okolicznościach ginie kobieta. Szybko się okazuje, że takich zagadkowych śmierci jest więcej, a w mieście najprawdopodobniej grasuje seryjny morderca. Jego śladem niestrudzenie podąża detektyw Konrad Masternowicz, któremu pomaga wyemancypowana panna Weronika Duchowna. Stare dokumenty, różne relacje, zaskakujące zeznania i nieoczywiste tropy.

Kareta to pierwszy tom kryminalnej serii Przypadki Konrada Masternowicza.

Marta Giziewicz - studiowała archeologię i historię, ma sentyment do staroci, zakurzonych miejsc i budynków z przeszłością. W wolnych chwilach, których nie spędza na pisaniu powieści, lubi malować, czytać i oglądać filmy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Kryminał,  Detektywistyczny,  Historyczny,  Polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Oficynka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135 x 210
Liczba stron: 415
ISBN: 978-83-66899-09-4
Wprowadzono: 17.03.2022

RECENZJE - książki - Przypadki Konrada Masternowicza Tom 1. Kareta - Marta Giziewicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ewelina órowska.

ilość recenzji:329

4-06-2022 18:30

Marta Giziewicz stworzyła tajemniczy i wciągający kryminał, którego akcja dzieje się w połowie XIX wieku.
Zabiera nas w nim w mroczną podróż po warszawskich ulicach, przy okazji świetnie oddając klimat XIX-wiecznej Warszawy, jej elit i rozwarstwienia społecznego. Autorka dobitnie pokazuje nastroje panujące wśród mieszkańców, uwypukla ich bolączki i rodzące się napięcia na linii polsko- rosyjskiej. Zwraca uwagę, jak niewiele trzeba, by którejś ze stron danego konfliktu puściły nerwy, ale także to, że możliwa jest mocna głęboka męska przyjaźń, taka, jaka narodziła się między Masternowiczem a Duchownym.
Na szczególną uwagę moim zdaniem zasługuje postać Weroniki Duchownej. Naprawdę podziwiałam ją za hart ducha i przeciwstawianie się ogólnie przyjętym normom społecznym, które traktowały kobiety jak nic niewarte ozdoby mężczyzny lub "urządzenia" w gospodarstwie domowym. Autorka naprawdę dobitnie pokazała jej charakter.
Wyraziste i ciekawe postacie zarówno pierwsze jak i drugoplanowe, naturalne dialogi, wciągająca intryga, wartka akcja, opisy zachowań i strojów (itp.)... to wszytko sprawia, że powieść czyta się bardzo dobrze i nie chce się jej odłożyć na bok przed rozwiązaniem wszystkich zaskakujących tajemnic. Autorka bardzo zadbała o szczegóły i logicznie poprowadziła wszystkie wątki. Zaskakiwała w najmniej spodziewanych momentach, potrafiła wywołać "gęsią skórkę" w trakcie lektury.
Na olbrzymi plus zasługuje wplątanie w fabułę wielu wierzeń i przesądów dotyczących wampiryzmu, stosunku do śmierci, i traktowania ciała "podejrzewanego" o powrót z zaświatów. Nadają one niesamowitego kolorytu całej powieści.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Marty i po lekturze "Karety" mam wielką ochotę sięgnąć po więcej.
Jestem zauroczona stylem Autorki i jeśli pozostałe książki są utrzymane w podobnym tonie, będę zachwycona.

Czy polecam?
Polecam serdecznie. Jest intrygująco, wciągająco i mroczne. Autorka w mistrzowski sposób buduje napięcie, a ostateczna prawda nie jest taka oczywista, jak się z początku wydawało.

POLECAM...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:643

2-06-2022 15:14

?Niewyjaśnione zjawiska, obrzędy wampiryczne i morderstwa...?

?Kareta? autorstwa Marty Giziewicz, stanowi dość ciekawy kryminał, którego fabuła została osadzona w dziewiętnastowiecznej Warszawie. Do sięgnięcia po tę powieść skusił mnie przede wszystkim intrygujący tytuł oraz przedstawienie konia na okładce - mam sentyment do tego zwierzęcia, (kiedy byłam mała, mój dziadek miał własną hodowlę i nawet jeden z nich urodził się w moje urodziny i wszędzie za mną chodził).

Warszawa, połowa XIX wieku. W tajemniczych okolicznościach ginie kobieta. Szybko okazuje się, że takich zagadkowych śmierci jest więcej, a w mieście najprawdopodobniej grasuje seryjny morderca. Jego śladem niestrudzenie podążą detektyw Konrad Masternowicz, któremu pomaga wyemancypowana panna Weronika Duchowna. Stare dokumenty, różne relacje, zaskakujące zeznania i nieoczywiste tropy - to nie wszystko co możecie spotkać w tej powieści....

Autorka w ciekawy sposób przedstawiła całą historię, ponieważ fabułę poznajemy ze wspomnień Masternowicza oraz na podstawie zeznań świadków - po raz pierwszy w życiu miałam do czynienia z takim rodzajem narracji. Pani Marta miała bardzo ciekawy pomysł na książkę, jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia...

?Kareta? nie należy do zbyt grubych książek, jednak jak na taką objętość powinna ona posiadać więcej zwrotów akcji. Kolejną wadą są zbyt długie, niepotrzebne opisy, które zamiast zachęcić, zniechęcały mnie do dalszej lektury. Szczerze, byłabym za tym, by usunąć z tej książki kilkanaście zbędnych opisów - sama fabuła by na tym nie ucierpiała, a za to zyskałaby nowych czytelników. Dopiero druga połowa tego dzieła pochłonęła mnie bez reszty, ponieważ zaczęło się coś dziać i byłam w stanie połączyć wszystkie wątki ze sobą.
Niestety muszę wspomnieć kilka słów na temat miejsca wydarzeń... Niby mamy tutaj XIX-wieczną Warszawę, jednak autorka nie do końca ją przedstawiła - całe tło zostało opisane zbyt powierzchownie. Gdyby pisarka bardziej skupiła się na tej kwestii, to jej powieść posiadałaby lepszy klimat, który pochłaniałby jej czytelników bez reszty.

Wątek romantyczny również mnie odpychał. Czasami miałam wrażenie jakby został on wpakowany na siłę, by w książce coś się jednak wydarzyło. Prawdopodobnie wynikło to z tego, że postać Weroniki bardzo mnie irytowała i za każdym razem kiedy pojawiała się w powieści, przewracałam oczami i czekałam aż zniknie - po prostu nie mogłam jej przetrawić.

Jeśli chodzi o zakończenie... Odrobinę się wkurzyłam kiedy przeczytałam ostatnie strony. Dlaczego? Ponieważ miałam wrażenie jakby zostało ono napisane na kolanie - niektóre informacje wzajemnie się wykluczały. Zabolało mnie to, ponieważ sam pomysł na intrygę był świetny.

Czy książkę polecam? Na to pytanie odpowiem Wam po lekturze drugiego tomu, który już na mnie czeka. ?Kareta? miała potencjał, jednak jej liczne wady działają dość mocno na jej niekorzyść, przez co wiem, że szybko o tej lekturze zapomnę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?