Często w rozgoryczeniu, czy złości mówimy, że chcielibyśmy zapomnieć. Ludzi, wydarzenia, swoją przeszłość. Bo pamięć czasem potrafi naprawdę boleć. Jednak wspomnienia są częścią składową nas samych, istotą naszej osoby budującą naszą tożsamość. A niepamięć wcale nie jest tak idealna, jakby mogło się wydawać.
Abigail to piękna, młoda dziewczyna. Jednak jej życie jest jak niezapisana kartka ? ona nic o sobie nie wie. Nie pamięta nikogo ze swoich bliskich, żadnych wydarzeń z przeszłości, niczego. Jedyne, co jej pozostało to fachowa wiedza, która ujawnia się w niespodziewanych momentach. Abi jest zagubiona, przytłoczona i zdezorientowana, zwłaszcza że każdy z jej bliskich próbuje uformować ją na nowo. Czy dziewczyna odrzuci dobre rady i postara się odnaleźć w tym całym chaosie siebie?
?Przypomnij mi, kim byłeś? to nie jest książka na raz. Skumulowana w niej ilość emocji, niuansów i intryg sprawia, że musimy tę historię odkrywać powoli, ze skupieniem składać kolejne jej elementy, dawkować sobie mnogość uczuć, które w nas wzbudza. Ta opowieść wielokrotnie dezorientuje, gubimy się w domysłach, w próbach rozplątania skłębionej sieci intryg, półprawd i kłamstw. Trudno odkryć, kto naprawdę jest wrogiem, a kto przyjacielem, trudno zaufać komukolwiek w stu procentach, trudno odnaleźć się w szalenie trudnej rzeczywistości Abigail. Ale jakby nie patrzeć jest to piękne, bo stworzyć tak skomplikowaną, emocjonalną historię, dopracowaną w każdym detalu jest naprawdę trudno. A Pani Anna zrobiła to w iście mistrzowskim stylu. Wodzi nas za nos, dawkuje przebłyski przeszłości, by w końcu uderzyć z całą mocą i zaskakiwać raz za razem wręcz koronkowym ułożeniem fabuły. Miłość tu przedstawiona jest autentyczna, pochłaniająca i tak bardzo właściwa ? przynajmniej w odczuciu postronnego obserwatora. Bo równocześnie Autorka idealnie obrazuje za pomocą postaci jak sami, na własne życzenia i przez pryzmat własnych błędnych założeń i trudnych doświadczeń, potrafimy sobie uprzykrzyć życie i dokonywać niezwykle nietrafionych wyborów, choć teoretycznie w szczytnych celach. Udowadnia też, że bezgraniczna dobroć nie zawsze popłaca, a nie każdy człowiek znajdujący się w naszym otoczeniu ma czyste i szczere intencje. To powieść pełna zaskoczeń, w której niczego nie można brać za pewnik, napisana na najwyższym poziomie, która zaspokoi nawet najbardziej wymagającego czytelnika. Serdecznie polecam!
Opinia bierze udział w konkursie