SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

PS Nienawidzę cię

Postscriptum Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

To miał być zupełnie zwyczajny dzień. Śliczna Maritza Claiborne, kelnerka w naleśnikarni, obsługiwała kolejnego gościa. Bez wątpienia był interesującym mężczyzną: przystojnym, muskularnym, o niepokojącym spojrzeniu bursztynowych oczu. Zachowywał się jednak jak arogancki dupek. Maritza w przeszłości miała już dość problemów z powodu podobnych typów, więc nie miała powodu, aby podsunąć darmowego naleśnika właśnie jemu. Sądziła jednak, że nie zauważy, że ukradkiem przygląda mu się częściej, niż powinna.

Isaiah Torres był żołnierzem. Jeździł w naprawdę niebezpieczne rejony, w których można było stracić życie. Właśnie przebywał na krótkiej przepustce w domu, niedługo miał wrócić do Afganistanu. Oczywiście, że zauważył dziewczynę, która przyniosła mu śniadanie, jednak nawet nie zwrócił uwagi na jej imię. Miała śliczną figurę, ciemne, pełne życia oczy i wydała mu się wyjątkowo temperamentną i energiczną istotą. I dlatego absolutnie nie była w orbicie jego zainteresowań!

Niekiedy przeznaczenie daje drugą, a nawet trzecią szansę. Tak było i w tym przypadku. Dziwnym zbiegiem okoliczności Isaiah i Maritza wymienili się adresami. Mieli do siebie pisać i przez jakiś czas rzeczywiście tak było. Ale potem coś się zmieniło...

Czy ten związek żywiołowej kelnerki i twardego kaprala miał kiedykolwiek szansę na sukces? Jak wielkie musi być uczucie, aby zwyciężyć ponurą przeszłość, pełną krzywdy i samotności? I co jeszcze można zrobić, by ukoić gniew i rozczarowanie ukochanej osoby? A może należy pogodzić się z porażką, przyznać do winy i spróbować żyć dalej w samotności?
On nigdy nie złamałby zasad. Złamał jedynie jej serce...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść erotyczna,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Editio
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 140x208
Liczba stron: 240
ISBN: 9788328368750
Wprowadzono: 12.12.2021

RECENZJE - książki - PS Nienawidzę cię, Postscriptum Tom 1 - Winter Renshaw

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.2/5 ( 6 ocen )
  • 5
    1
  • 4
    5
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Snieznooka

ilość recenzji:1

2-04-2021 20:29

Właśnie rozpoczęłam przygodę z pierwszą książką Winter Renshaw, a wszystko za sprawą otrzymania do recenzji książki pod tytułem ?P.S. Nienawidzę cię?. Nie wiedziałam, czy będzie to historia dla mnie, ale chciałam spróbować, chciałam się przekonać o tym na własnej skórze. Miałam ochotę na historię o zwyczajnych ludziach, którzy mają gdzieś w głębi serca własne problemy, plany, marzenia. Pragnęłam, aby czytana przeze mnie książka miała prawo i możliwości wydarzyć się w naszej rzeczywistości, czy udało mi się to otrzymać? Czy podobał mi się pierwszy tom cyklu P.S.?
Główną bohaterką książki ?P.S. Nienawidzę Cię? jest Maritza Claiborne to młoda kobieta, która jest kelnerką w naleśnikarni, która ma pewną specyficzną zasadę. Brzmi ona tak, że żaden z gości nie dostanie więcej niż jednego dużego naleśnika, z resztą są one na tyle pokaźnych rozmiarów, że więcej nie da się zjeść na jeden posiłek. Jak dotąd każdy z klientów respektował tą zasadę i nie było z tego powodu problemów. Maritza jest niezwykle pracowitą dziewczyną, dlatego z uwagą wykonuje swoją pracę. Tego dnia w sektorze stolików, którymi się zajmowała pojawił się pewien mężczyzna, który zachowywał się dla niej nieprzyjemnie. Isaiah Torres nie potrafił się opanować, rzucał jej nieprzyjemne zaczepki, komentarze, które kobieta cierpliwie znosiła puszczając w eter. Chociaż mogłoby się wydawać, że takie znajomości nie mają szansy na rozwój, w tym przypadku dzieje się inaczej. Drobna stłuczka, wymiana adresami i obietnica spędzenia ze sobą siedmiu sobót, co pozwoli im się lepiej poznać w granicach koleżeńskiej sympatii daje szansę na coś, czego się niespodziewani. Czy będą mieli wystarczająco dużo odwagi, aby pozwolić na to, aby sięgnąć po coś więcej?
?P.S. Nienawidzę Cię? jest pierwszą powieścią Winter Renshaw, którą miałam okazję przeczytać i bardzo się z tego cieszę. Może i fabuła nie wydaje się jakaś świeża, czy szalenie emocjonująca to ma w sobie to coś, co sprawia, że człowiek się uśmiecha i czyta ciesząc czasem, który dobrze pożytkuje. Autorka mnie do siebie przekonała, ma jakąś dozę subtelności i delikatności przy kreacji powieści. W powieści mamy spotkanie dwójki bohaterów, których na pozór różni wszystko, ona kelnerka, on doświadczony żołnierz, pierwsze spotkanie nie było udane, drugie też w sumie do miłych nie należało, jednak zapoczątkowało pewną więź, o której warto pamiętać i przede wszystkim pozwolić sobie na jej poznanie. W książce Winter Renshaw dostrzegam wiele ciepła, któremu nie mogłam się oprzeć. Autorka ukazała w powieści, że warto podejmować ryzyko nawet, jeśli z jakiegoś powodu się wahamy, nie warto jest oddawać się lękom, ale walczyć o coś, co może dać szczęście.

Czy recenzja była pomocna?

Złotowłosa i Książki

ilość recenzji:1

22-03-2021 14:10

Maritza Clairborne jest kelnerką w "Naleśniki i kawa" w Brent Wood. Ma sławną babcię i mieszka z kuzynką. Pewnego dnia do restauracji przychodzi Isaiah Torres. Kapral, będący obecnie na przepustce. Arogancki żołnierz. Po kolejnym przypadkowym spotkaniu spędzają ze sobą cudowne kilka dni. Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Isaiah powraca do Afganistanu. Przyrzekają do siebie pisać. Listy napływają a on powoli zmienia swoje zdanie co do czarującej dziewczyny. Aż pewnego nadchodzi głucha cisza. Kontakt się urywa a dziewczyna jest załamana. Co się stało? Dlaczego zaprzestał pisać listy? Czy ona o nim zapomni? Czy będzie w staniu mu wybaczyć i ruszyć do przodu?

Jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach tę książkę to od razu przypomniało mi się "Ps. i love you". Byłam ogromnie ciekawa, czy będzie miała podobną fabułę. Czy autora nie powieliła pomysłu. Zaczęłam czytać i zostałam przyjemnie zaskoczona. Będący na przepustce żołnierz, od którego powiało chłodem i arogancją. No powiem Wam, że pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre. Mruk, twardy i pewny siebie. Takie osoby raczej omija się szerokim łukiem, aby sobie na darmo nerwów nie psuć. Ale jak widać, główna bohaterka uwielbia wyzwania. Maritza jest gadatliwa. Buzia jej się nie zamyka. Jest przy tym szczera i prawdomówna. Żywiołowa, wesoła, temperamentna. Taka iskierka. Motorek napędowy. Z przyjemnością obserwowałam ich poczynania przez te kilka dni, kiedy mieli dla siebie czas. Kiedy Isaiah mógł poczuć namiastkę normalności u boku dziewczyny, która działa spontanicznie i która wywołuje radość w sercu. Która pobudza je do życia, bo latach letargu. Autorka fajnie balansowała na emocjach. Mąciła wody spokoju i wprowadzała rozterki oraz niepokój. Cała historia była świetnie i spójnie prowadzona. Naturalność historii jest jej plusem. Tak jak realni bohaterowie. Dialogi nie wiały sztucznością a opisy nie przytłaczały. Tu wszystko jest na swoim miejscu. Autorka pokazała w tej historii, że rodzina jest ważna. Warto zaryzykować. Tak jak los bywa przewrotny. Nigdy nie wiadomo, co się stanie za sekundę czy dwie. Przyjaźń to silna wieź. Warto trzymać się tej odwagi i nadziei. Tak jak główny bohater, który postawił wszystko na jedną kartę. Czy mu się opłaciło? Musicie przekonać się sami. Ja z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnego tomu tej wciągającej serii. Ona na serio taka jest. Ma w sobie coś takiego, co wyzwala magnetyzm. Co ściska za serce. Smuci ale i raduje. Zabiera nadzieję, by za chwilę pojawiła się na sekundę ponownie pobudzając tę iskierkę. Dać szansę. Każdy człowiek potrzebuje wsparcia i takiej osoby, która raduje myśli, która powoduje szybsze bicie serca. Dla niej jest się w stanie pokonać wszelkie demony i porzucić wszystko, by tylko z nią być. Jeśli szukacie takiej emocjonalnej i pełnej przewrotności losu historii, to śmiało możecie się brać za czytanie. Ja ją przeczytałam dosłownie w kilka godzin, dzięki lekkiemu i przyjemnemu stylowi autorki. Czyta się ją wręcz ekspresowo, mimo że pokazuje jak niebezpieczne i ryzykowne są misje. Życie. Takie jakim jest naprawdę. Bez ubarwiania. Naszpikowana emocjami historia o miłości, która wzięła się z przypadku.

Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Instagram; zaczytanaori

ilość recenzji:92

16-03-2021 22:07

Pierwsze co rzuca się w oczy to postać głównej bohaterki- Martizy. Dziewczyna jest wygadana, radosna i tak żywiołowa, że nie da się o niej nie wspomnieć na wstępie. Jest troszkę szalona, czasami dziwiłam się co ta dziewczyna ma w głowie, ale no...zaskakuje na każdym kroku.

Bardzo podoba mi się fabuła. Wymiana listów, zabawne dialogi, dobrze wykreowani bohaterowie, kilka tajemnic. Naprawdę bardzo sprawnie, płynnie oraz przyjemnie czytało się tę książkę.

Isaiah przez wykonywany przez siebie zawód momentami zachowywał się jakby połknął kij (ładniej ujmując) ale z drugiej strony to sprawiło, że byłam ciekawa jego osobowości, spojrzenia na pewne sprawy. Momentami był też bardzo uroczy, ale to zdecydowanie w późniejszych rozdziałach. Czuć uczucie które narasta, za co wielki plus!

To co zadziało się przy kocówce... wow! Plot twist był taki, że nie wiedziałam o co chodzi, i tak bardzo byłam zła przypuszczając jak przez to zakończy się ta historia. Ale, ale. Tam jest pełno niespodzianek. Trochę się zadziało.

Fajne zakończenie, chciałabym więcej, już, teraz, zaraz. Ta historia może nie była jakoś super wybitna ale była taka... prawdziwa? Ciepła? Nie umiem tego określić ale przez krotką chwile naprawdę było mi przykro, że ją skończyłam.

Czy recenzja była pomocna?

wioletreaderbooks

ilość recenzji:1

9-03-2021 10:35

?Będę walczył, aż uda mi się ją odzyskać.?

Jego ostatnie dni przed powrotem na misję wojskową nie miały tak wyglądać, ale w jego życie niespodziewanie, z rozmachem wkroczyła ona. Kelnerka ? niesamowita dziewczyna, tryskająca energią i optymizmem. On niestety był jej przeciwieństwem, czy tych dwoje znajdzie wspólny język i pozwoli sobie na coś więcej?pozwoli sobie czuć ?

?Ta dziewczyna mogłaby wnieść w twoje życie trochę równowagi. Sprawić, że może dałbyś się lubić.?

Maritza nie do końca wie, czego chce od życia. Jest kelnerką, ale nie traci nigdy nadziei. Kiedy w lokalu pojawia się pewien ponurak, wręcz cham stara się jak może trzymać język za zębami, ale kolejne spotkanie będzie inne. Siedem dni, beztroskiej zabawy, ponawiania się i rodzącej się przyjaźni, bo w siedem dni można się zakochać ?

?Oceany i kontynenty, które nas kiedyś dzieliły, są niczym w porównaniu z dystansem w jego spojrzeniu, gdy kieruje je na mnie.?

Isaiah jest mężczyzną, który walczy na wojnie, ale jego życie to jedno wielkie pobojowisko. Nie potrafi poradzić sobie z przeszłością wyrzutami sumienia i zdecydowanie nie może sobie pozwolić na miłość. Jednak ona porusza jego wnętrze.
Jest dziewczyną, na którą zdecydowanie nie może sobie pozwolić. Ale jest jeszcze jedno, on zaraz wyjeżdża. Czy przyjaźń na odległość w ich wykonaniu będzie możliwa i trwała ? Czy ich tajemnice wszystkiego nie zniszczą ? Czy on pozwoli sobie na kobietę w swoim życiu, nawet jeżeli mieliby się tylko przyjaźnić ?

?Kryje się w tobie o wiele więcej, niż to widać na pierwszy rzut oka.?

Jest to książka o potrzebie przynależności, odwadze i zaciętej walce ze sobą, ale również o zaufanie i uczucie, które pomimo niesprzyjających warunków klimatycznych - kiełkuje. Jest to historia przejmująca, ale niezaskakująca. Nie było w niej jakiś zabójczych zwrotów akcji, tylko jakiś zwrot, niczym niewielki sztorm na Bałtyku.

Przyjemnie się ją czyta, bohaterowie są wykreowani na zupełne przeciwieństwa. Bije od nich energia, a między nimi zdecydowanie jest chemia, ale jak dla mnie to jednak troszkę za mało. Nie wiem, czuję jakiś wewnętrzny niedosyt spowodowany zbyt mało żwawą akcją wypełnioną zwrotami akcji.

Książkę oceniam na mocną 7.

Czy recenzja była pomocna?

Blondynkowe_ksiazki

ilość recenzji:1

8-03-2021 16:48

?PS Nienawidzę Cię? jest pierwszą książką z serii Postscriptum autorstwa Winter Renshaw. Jest to również moja pierwsza powieść autorki, ale na pewno nie będzie ostatnia. Ta książka miała wszystko, czego potrzebowałam. Był uroczy duet, dramat i odrobina niepokoju oraz bardzo interesująca i zabawna historia miłosna. Pomimo tytułu, który może być trochę mylący, historia ta wcale nie jest wypełniona nienawiścią. Książka jest dobrze napisana i przedstawia intrygującą fabułę z dobrze rozwiniętymi postaciami. Na początku myślałam, że wiem, dokąd zmierza ta historia, ale autorka mnie zaskoczyła wprowadzając nieoczekiwane zwroty akcji. Ta książka była wypełniona słodkimi, zabawnymi i seksownymi scenami, ale także momentami, w których z frustracji chciałam rzucić książką o ścianę.

Maritza jest zabawną, beztroską, wyluzowaną i zawsze pozytywną dziewczyną, która jeszcze nie wie co chce robić w życiu. Jest jak wolny duch, pracuje jako kelnerka w restauracji. Izaiah to zdystansowany i skryty wojskowy, który opiekuje się chorą matką. Ta dwójka spotkała się przypadkowo, a potem przez przypadek zaczęła się ich historia. Maritza spotyka Isaiaha w restauracji, w której pracuje, gdzie obowiązuje zasada jednego naleśnika na klienta. Isaiah jednak nie odpuszcza i domaga się drugiej sztuki, jest przy tym niegrzeczny i arogancki. Następnego dnia Maritza powoduje kolizję, której uczestnikiem jest nie kto inny, jak Isaiah. Wydarzenie to zbliża ich do siebie i postanawiają spotykać się jako przyjaciele każdego dnia przed jego ponownym wyjazdem na misję i traktować te dni jak soboty. Tak zaczyna się seria ich ?sobotnich? spotkań. Gdy ich ośmiodniowa zabawa dobiega końca, zgadzają się na wymianę listów podczas sześciomiesięcznego pobytu chłopaka na misji, aż pewnego dnia Isaiah nagle przestaje pisać.


Pomimo tytułu i opisu, była to szybka i łatwa lektura, w której nie spotkamy dużo nienawiści. Maritza była zabawna i szalona ze złotym sercem, a Isaiah jest wytrzymałym, zniszczonym wojskowym z odrobiną delikatniejszej, czułej strony, którą przed nami odsłania. Podobał mi się sposób, w jaki widzieliśmy jego uczucia rozwijające się w jego wewnętrznym monologu. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, dzięki któremu czytanie to sama przyjemność. Największym minusem dla mnie jest okładka, która w żaden sposób nie pasuje mi do tej historii.


Zdecydowanie polecam tę książkę osobom, które szukają szybkiej i łatwej lektury. Ta książka urzekła mnie od początku. Maritza i Isaiah mają bardzo różne osobowości, świetną chemię i emocjonalną więź, która rozwija się w sposób, od którego nie sposób oderwać wzroku. Nie mogę doczekać się, aby zobaczyć, co autorka przyniesie nam w drugim tomie z tej niezwykłej serii.

Czy recenzja była pomocna?