SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

P.S. Wciąż cię kocham

O chłopcach Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Young
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 376

Opis produktu:

Kontynuacja bestsellera `Do wszystkich chłopców, których kochałam`!

W związku Lary Jean i Petera wszystko dobrze się układa. Dopóki do ich szczęśliwego duetu nie wtrąca się Genevieve, była Petera i... John Ambrose, piąty adresat listów Lary Jean. Każde z nich nie ukrywa, że liczy na coś więcej niż tylko przyjaźń.

Aby uczcić rozbiórkę domku na drzewie, paczka znajomych postanawia zagrać w zabawę z ich dzieciństwa. Wygrany może zażądać od dowolnego przegranego wszystkiego czego chce. Kiedy Lara Jean zwycięży zmusi Genevive aby ta zostawiła Petera w spokoju. O ile do tego czasu to ON będzie wciąż zajmować jej serce i wolny czas...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Kobiece - najlepsze tytuły,  wysyłka 24h,  nagrody dla uczniów,  szkoła średnia
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki Young Adult
Wydawnictwo: Young
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 376
ISBN: 978-83-6613-488-1
Wprowadzono: 15.02.2019

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - P.S. Wciąż cię kocham, O chłopcach Tom 2 - Jenny Han

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 30 ocen )
  • 5
    21
  • 4
    5
  • 3
    3
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Hela

ilość recenzji:29

21-09-2022 15:39

Po udanej lekturze "Do wszystkich chłopców, których kochałam" (tj. tomu 1), zabrałam się za czytanie "P.S. Wciąż cię kocham" z naprawdę sporym zapałem. I nie zawiodłam się, ponieważ trzyma poziom. Czytelnik w dalszym ciągu może bez większego trudu zrozumieć problemy i rozterki Lary Jean oraz wczuć się w nie.
Co niektórym może szybciej zabić serce dzięki "nowemu" chłopcu. Gdy John Ambrose powraca do życia naszej głównej bohaterki, można by rzec, że wywraca się ono do góry nogami.
Mimo że historię znałam już wcześniej z filmów, pochłaniałam kolejne strony z zapartym tchem. Piszę "pochłaniałam", ponieważ nazwać to jedynie "czytaniem", to byłoby za mało.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

bookmaniak

ilość recenzji:1

30-11-2020 10:29

W tym tomie główna bohaterka Lara Jean ma poważny dylemat. Jej życie wywróciło się o sto osiemdziesiąt stopni - ma cudownego chłopaka Petera, wydaje jej się, że żyje jak w bajce. Ale życie pisze inny scenariusz. Na list Lary wysłany w poprzednim tomie odpisuje John Ambrose - chłopak, którego kiedyś kochała. Ten nagle pojawia się w życiu dziewczyny i robi niezłe zamieszanie, które sprawi, że związek Lary Jean i Petera stanie na rozdrożu.

Całość rozpoczyna się bardzo cukierkowo - Lara Jean i Peter są w sobie zakochani do granic możliwości - chodzą na randki, spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. Mimo to dziewczyna nie może zapomnieć o byłej dziewczynie swojego chłopaka. Myśl o niej jest jednym z przyczyn powolnego rozpadania się ich związku. Drugim jest John Ambrose, który na początku nie wie, że jego przyjaciółka ma chłopaka i stara się o jej względy. Całość nieźle się komplikuje, ale na szczęście na końcu jest upragniony happy end.

Cała historia jest bardzo przyjemna i bardzo młodzieżowa. Czyta się szybko, bo całość wciąga czytelnika od pierwszej strony. To pozycja idealna dla młodych dziewczyn, które być może trochę przypominają Larę Jean. Ta historia uświadomi wam, jak ważna jest szczerość w związku i to, że każdą sprawę trzeba wyjaśniać, nie zostawiać jej na ostatnią chwilę, by ta urosła do wielkich rozmiarów. Ta część pokazuje, że bycie w związku nie jest usłane różami, są gorsze i lepsze chwile, które budują relację między dwojgiem kochających się ludzi.

Bardzo polecam wszystkim młodym i być może zakochanym dziewczynom :)

Czy recenzja była pomocna?

Hoshi

ilość recenzji:38

21-11-2020 14:13

Dawno nie kibicowałam tak żadnej parze jak Peterowi i Larze Jean. W niektórych momentach autorka łamała również moje serce :< To jak ta historia jest prawdziwa i szczera przywraca mi wiarę w literaturę młodzieżową. Drugi tom rozpoczynamy pierwszymi problemami związkowymi. Autorka pokazuje jak okrutne potrafią być nastolatki względem siebie i jak ciężka do pokonania jest zazdrość i brak zaufania. Lara Jean ciągle porównuje się do Geneview przez co cierpi na tym jej relacja z Peterem. No ale która dziewczyna nie porównywała się czasem do byłej? Brak pewności siebie potrafi podkopać każdego. Mimo wszystko podoba mi się podejście Lary Jean, stara się nie stracić zimnej krwi. Według mnie Peter się stara, naprawdę zauważam w nim zmianę od tego casnovy z samego początku. Fakt czasami tego nie widać ale wiadomo jak to z facetami, jak im się czegoś nie powie wprost to nigdy nie zrozumieją. W tym tomie pojawiają się też nowe postacie i problemy. Nowa miłość?? Moment z kapsułą czasu i ich grą z dzieciństwa dodał do historii trochę takiego normalnego życia. Do samego końca byłam przekonana, że to Geneview wygra i jej nagrodą będzie coś naprawdę okrutnego. Nutka rywalizacji i dobrej zabawy urozmaica całą tą historię. W końcu to nastolatki, nie sama miłością się żyje. Nie ma tutaj przepełnionej romantyzmem historii miłosnej. Gdy w książce pojawia się postać Johna zaczyna się robić interesująco. Czytelnik wyczuwa napiętą atmosferę, buzujące emocję i strzelające iskry. Po całych tych miłosnych przebojach Lary Jean na koniec odetchnęłam z ulgą. Historia jest naprawdę lekka i przyjemna, po prostu się przez nią płynie. Jest to idealna historia na poprawę humoru, do pośmiania się i czasem do powzdychania. Jest urocza ale nieprzesłodzona i za to najbardziej dziękuję autorce. Przede mną 3 tom i już nie mogę się doczekać co tym razem wydarzy się w życiu Lary Jean.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

books_with_phoenix_pen

ilość recenzji:6

2-03-2020 17:10

Książka Janny Han " P.S Wciąż cię kocham" jest kontynuacją i 2 częścią trylogii "Do wszystkich chłopców, których kochałam". Lara Jean postanawia dać szansę sobie i Peterowi, ich związek wydaje się udany, gdyby nie to, że wokół Kavinskyego ciągle kręci się Genevieve. Do tego wszystkiego Lara Jean dostaje list od Johna McClarena, który tydzień wczesniej otrzymał jej list miłosny, który wysłała Kitty. Nastolatkowie zaczynają ze sobą kprespondować, co nie podoba się Kavinskyemu. Jednak kiedy Lara Jean dowiaduje się, że sąsiedzi sprzedają swój dom, w którym, w ogródku, jest ich domek z dzieciństwa, zamierza sprowadzić wszystkich swoich przyjaciół na otwarcie kapsuły czasu, ktorą zakopali pod domkiem na drzewie w 8 klasie. Do dziewczyny wracają wspomnienia miłości do Johna, gdy tylko się pojawia. Wkrótce jej związek z Peterem będzie przechodził poważny kryzys.
Książka, tak jak jej poprzednia część, jest świetna. Pochłania sie ją w zawrotnym tempie, a do tego wywołuje prawdziwe emocje w czytelniku. Chociaż wciąż jestem Team Kavinsky, to naprawdę polubiłam Johna McClarena. Ksiażka nadaje się dla nastolatków i osób dorosłych, jednak nie polecałabym jej osobom poniżej lat 12.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

do.bookowej.deski

ilość recenzji:4

22-01-2020 08:23

"P.S. Wciąż Cię kocham" to druga część przygód Lary Jean. Już od pierwszej części bardzo polubiłam zarówno główną bohaterkę jak i jej rodzinę oraz otaczających ją znajomych i przyjaciół. Wspominając własną młodość z wypiekami na twarzy śledziłam wątek kiełkujących w niej i Peterze uczuć - zarówno w dobrych jak i gorszych momentach. Dlatego też poczułam smutek, gdy okazało się, że to już koniec.

Po rozstaniu z Peterem Lara Jean bardzo zbliża się do innego chłopca, który również otrzymał od niej kiedyś list miłosny. John jest wyraźnie zainteresowany dziewczyną, a fakt, że spędzają razem czas w domu spokojnej starości, jeszcze wzmacnia zaczynającą ich łączyć nić porozumienia.

Czy Larze Jean i Peterowi uda się w końcu dotrzeć do siebie i wyjaśnić wszystkie nieporozumienia, czy dziewczyna wybierze jednak spokojniejszego i pewniejszego Johna?

Książka była naprawdę urocza. Jeżeli słabsza od pierwszej to tylko trochę i to pewnie dlatego, że można było w miarę przewidzieć co się wydarzy - w końcu życie i uczucia nastolatków nie są AŻ TAK skomplikowane, jakby mogło się wydawać, tym bardziej dla kogoś, kto przeżył to już dobrych kilka lat wcześniej.

Ja pozostanę przy swoim i powiem, że wciąż kibicowałam Larze Jean i Peterowi. Sytuacje, w których coś na niby staje się z czasem prawdziwe może i nie są powszechne w prawdziwym życiu, ale ja lubię ckliwe historię o zmieniających się mężczyznach. Taka jestem naiwna, że wierzę, że niektórzy się zmieniają. :D

Muszę przyznać, że czytając tę opowieść bawiłam się równie dobrze, jak przy lekturze "Do wszystkich chłopców których kochałam" i z przyjemnością sięgnę niedługo po trzeci tom tej serii i dla relaksu obejrzę nakręcony na podstawie trylogii serial. :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zielona Małpa

ilość recenzji:1

13-01-2020 20:31

Po przeczytaniu pierwszego tomu trylogii "O chłopcach" sięgnęłam po drugi tom, zatytułowany "P.S. Wciąż cię kocham", z ogromną nadzieją. W skrócie - pierwszy tom mi się spodobał.
Z drugim nie było jednak już tak kolorowo. Niestety, popsuło się tu dużo rzeczy, które przypadły mi do gustu. Odniosłam wrażenie, że język w tej części jest znacznie słabszy. Działały mi na nerwy myśli głównej bohaterki, a właściwie sposób, w jaki zostały przedstawione.
Sama postać głównej bohaterki także nie zrobiła na mnie tym razem dobrego wrażenia. Jej słodka niewinność z pierwszego tomu zmieniła się w irytująco dziecinną dziewczynę. Pamiętam swoje pierwsze miłości i choć były one specyficzne, to chyba nigdy nie cofnęły mnie w rozwoju emocjonalnym.
Nie rozumiem też motywu zrobienia z Petera postaci ocierającej się o antagonistę. To niestety bardzo kiepski zabieg, by zrobić miejsce dla innego obiektu uczuć bohaterki.
Książka kończy się dość przewidywalnie i nie było w niej nic wyjątkowego. Drugi tom niestety stracił swój urok.

Czy recenzja była pomocna?

All my tiny world

ilość recenzji:1

8-01-2020 00:00

W moim odczuciu "P.S. Wciąż Cię kocham" w żadnym razie nie jest książką obdarzoną klątwą drugiego tomu. Śmiem nawet powiedzieć, że jak dla mnie, w pewnym stopniu przebija pierwszy! Jenny Han w żaden sposób mnie nie rozczarowała. Postacie w dalszym ciągu są sympatyczne, historia jest interesująca i wiarygodna, a ukazane problemy, z którymi zmagają się bohaterowie bardzo prawdziwe ( pierwsze ?prawdziwe? miłości, zauroczenia, wzajemne relacje pomiędzy rówieśnikami, rozluźnianie się przyjaźni, problemy z zaufaniem) .
Z zainteresowaniem śledziłam dalsze losy Lary Jean ? która w tej części musi zmierzyć się z prawdziwym uczuciem i realnym związkiem oraz pojawieniem się nowego bohatera, który przyczynia się do zawirowań w jej sercu. Razem z nią wściekałam się na Kavinskiego, który w tej części stracił w moich oczach. Przez większą część książki irytowało mnie jego postępowanie i naprawdę rozumiałam zazdrość, czy złość głównej bohaterki. . . Rozumiem, że Peter miał dobre intencję, ale uważam, ze naprawdę w nich przesadzał. Za to nowy bohater - Johna Ambrosa McLarena... Ugh... ten chłopak jest świetny i od razu zdobył moją sympatię. Uważam też, że lepiej pasował do Lary Jean.
Naprawdę bardzo chętnie sięgnę po następny tom tej serii i mam nadzieję, że będzie w nim również Johna.

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytane Strony

ilość recenzji:88

4-01-2020 16:37

Prawie każdy po przeczytaniu pierwszej części książki chce od razu przeczytać część drugą, szczególnie wtedy kiedy książka okazuje się na prawdę dobra, w tym przypadku na pewno każdy chce jak najszybciej sięgnąć po kolejną część, i dowiedzieć się czy związek bohaterów przetrwa dalej.
Lara Jean postanawia zaryzykować i być w prawdziwym związku z Peterem, niestety on nie chce zrezygnować z przyjaźni z Genevieve która cały czas próbuje go odzyskać. Przypadkiem jeden z miłosnych listów dociera do ostatniego odbiorcy, który powraca do życia Lary Jean i okazuje się niezłym przystojniakiem. John postanawia walczyć o dawną koleżankę ale to nie będzie proste, bo chociaż Peter ciągle ją rani, jej serce jest dla niego zarezerwowane. Kiedy grono przyjaciół zaczyna grać w grę w której stawką jest spełnienie życzenia, Lara Jean postanawia udowodnić że potrafi walczyć i wygrywać.
W drugiej części zaczyna dziać się coraz więcej, niby Peter jest zakochany ale cały czas spotyka się z Genevieve w tajemnicy przed swoją dziewczyną, do tego mają wspólne sekrety, Lara Jean stara się nie być się zazdrosna ale niestety jej się to nie udaje, postanawia zakończyć związek zanim chłopak zrani ją jeszcze bardziej.
Jeżeli miałabym oceniać to ta część wciągnęła mnie o wiele bardziej, nie byłam w stanie przestać czytać i musiałam wiedzieć co dalej. Kiedy przyjaciele rozpoczęli grę trzymałam kciuki za Lare Jean, żeby wygrała i wreszcie zażądała od Genevieve żeby odczepiła się od jej chłopaka, ale z drugiej strony polubiłam Johna i pomyślałam że może lepiej żeby była z nim, on ją pokocha i nigdy nie zrani.
Takie miłosne historie zawsze dostarczają ogrom emocji, dziewczyna miła i niewinna która zasługuje na miłość, trafia na szkolnego drania i podrywacza, chociaż on jest w niej zakochany często ją rani, no i do tego najczęściej trafia się kolejny chłopak, ideał zakochany w tej właśnie dziewczynie, jedynym problem jest to że serce zawsze ciągnie do łobuza.
Nie mogę doczekać się ostatniej części i rozwikłania zagadki czy zakończenie będzie szczęśliwe czy nie, i czy Peter i Lara Jean wreszcie zbudują prawdziwy związek oparty na wzajemnym zaufaniu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

violaa92

ilość recenzji:86

1-01-2020 19:51

P.S. Wciąż Cię kocham to bezpośrednia kontynuacja Do wszystkich chłopców, których kochałam. Druga część trzyma poziom, odważę się nawet powiedzieć, że jest nieco lepsza. Sprawy szybko się komplikują i nabierają tempa (nie to co w pierwszej części, gdzie akcja zaczyna się gdzieś w połowie). Lara Jean dorośleje na naszych oczach, jej rozterki miłosne wydają się być w tej części bardziej realistyczne niż poprzednio (udawany związek może i był śmieszny na ekranie, ale w książce jakoś nie zachwycał). Którego chłopca tym razem wybierze główna bohaterka? Ja wiem i nie jestem usatysfakcjonowana zakończeniem, domyślam się też jak potoczą się dalsze losy bohaterów w trzecim tomie, dlatego też nie wiem czy po niego sięgnę. Jednak mimo to, jest to książka godna polecenia, dobrze napisana, urocza, zabawna i niezobowiązująca - dla nastolatków jak znalazł.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zamknięta w książkach

ilość recenzji:22

23-12-2019 12:23

?P.S. Wciąż cię kocham? to kontynuacja przygód Lary Jean. Poznajemy w niej dalsze losy historii nastolatki. W przeciwieństwie do pierwszej części, ta wciągnęła mnie od samego początku.
Główna bohaterka w dalszym ciągu mierzy się z rozterkami dotyczącymi uczuć, rodziny i własnej przyszłości. Wysłane przypadkiem listy miłosne sporo zmieniły w jej życiu i dziewczyna w dalszym ciągu odczuwa skutki tego zamieszania.
Historia Lary Jean jest jedną z lepszych młodzieżówek jakie czytałam w ostatnim czasie. Jest trochę przewidywalna, mimo to ma swój niezaprzeczalny urok. Na pewno będę do niej wracać.
?P.S. Wciąż cię kocham? to bardzo lekka i przyjemna historia skierowana do fanów powieści young adult. Bardzo polecam.

Czy recenzja była pomocna?

delinquance

ilość recenzji:55

12-12-2019 14:51

Po przeczytaniu pierwszej części tej serii bez zastanowienia od razu sięgnęłam po drugą. Tak bardzo podobał mi się wątek udawanego związku między bohaterami w "Do wszystkich chłopców których kochałam" że nie mogłam się doczekać aby poznać ich dalsze losy. Lara Jean decyduje się na prawdziwą tym razem relację z Peterem. Pojawiają się pierwsze problemy. Głównym z nich jest przyjaźń Petera z Genevive, która nadal czuje coś do chłopaka i usiłuje go odzyskać. Ze względu na jej problemy rodzinne Peter próbuje jej pomóc i spędza z nią dużo czasu. Tylko czy na pewno jest to jedyny powód? Dodatkowo stresującą atmosferę w związku wprowadza pojawienie się ostatniego adresata listów Lary Jean. John dopiero teraz otrzymał swój list i nie ukrywa tego, że dziewczyna mu się podoba. Między nimi pojawia się uczucie. Czy Lara Jean mu ulegnie? "P.S. Wciąż cię kocham" nie odstaje w żaden sposób od pierwszej części. Książka jest tak samo wciągająca i urocza. Fabuła jest lekka i zabawna. Myślę, że nikogo kto przeczytał pierwszy tom nie trzeba namawiać do lektury.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zarwananoc

ilość recenzji:54

brak oceny 3-05-2019 17:56

"Kiedy się kogoś traci i czuje ból, wiadomo, że miłość była prawdziwa."

"P.S. Wciąż cię kocham" to przede wszystkim kontynuacja "Do wszystkich chłopców, których kochałam", o naszej kochanej Lary Jean. Dość pechowa nastolatka, przez pewien okres w swoim życiu pisała listy do chłopaków, którzy choć na chwile skradli jej serce. Z pozoru niegroźna kłótnia, spowodowała wysłanie każdego listu do dawnych ulubieńców dziewczyny. Osobiście, pierwsza część bardzo mi się spodobała. Miło spędziłam z nią czas i jak najbardziej dobrze ją wspominam. Gdy dorwałam drugą część w moje lepkie rączki, cieszyłam się jak dziecko. Muszę przyznać, że bardzo polubiłam przygody sióstr Song, więc dlaczego by ich nadal nie śledzić?
Przyznam się, że choć pierwsza część pochłonęła mnie bez reszty, to z drugą w niektórych momentach miałam mały problem. Niestety, nie da się nie zauważyć, że autorka zaczyna być o wiele bardziej przewidywalna i choć opis książki jest bardzo krótki, to każdy może się już domyślić co może w niej znaleźć. Patrząc na to, zaczynam się bać co znajdę w trzecim tomie i poważnie myślę czy aby na pewno chce po niego sięgnąć.
Mówiąc o bohaterach, siostry Song pozostają bez zmian w moich oczach. Nadal związane nierozerwalną nicią, która cieszy czytelnika na każdym kroku i utrzymuje w przekonaniu, że tak właśnie powinny wyglądać relacje w rodzeństwie. Jedynie Peter Kavinsky.. eh.. Ten chłopak zszargał moje nerwy na każdej linii. Nie umiem do końca stwierdzić co mnie w nim tak irytował, dziecinność? Obojętność? Nie radzenie sobie z problemami? Ciężko stwierdzić, lecz na pewno bez tej postaci lub z zmienionym charakterem, książka o wiele bardziej by mi przypadła do gustu. Mówiąc ogólnie, książkę dobrze mi się czytało, choć jest przewidywalna.
Reasumując, książkę oczywiście nie zaliczę do tych najgorszych, lecz w tych najlepszych też miejsca nie zagrzeje. Autorka przede wszystkim przedstawiła tutaj typowych nastolatków, którzy mają swoje wloty i upadki w przygodach miłosnych. Widać także, że Jenny Han zaznacza nam jak ważne są relacje rodzinne, które często pomagają nam przetrwać te najgorsze chwile czy dają poczucie bezpieczeństwa. Książka jak najbardziej jest godna polecenia, kiedy mamy ochotę na coś lekkiego, aby oderwać się od rutyna dnia codziennego.

"Zaciskam palce na jego dłoni. Jeśli będziemy się wystarczająco mocno trzymali, wszystko będzie dobrze."

Czy recenzja była pomocna?

arcytwory

ilość recenzji:81

brak oceny 20-04-2019 21:07

Lara Jean nie spodziewała się, że udawany związek może przerodzić się w prawdziwe uczucie. Razem z Peterem postanawiają dać sobie drugą szansę. Wszystko układa się dobrze do momentu, w którym w życiu Lary Jean pojawia jeden z pozostałych adresatów listów miłosnych...
Dość długo czaiłam się na czytanie kontynuacji ?Do wszystkich chłopców, których kochałam?. A to zabierałam się za egzemplarze recenzenckie, a to coś z biblioteki, a tu kolejne książki od wydawnictwa. I tak po prawie dwóch miesiącach znalazłam czas na ?P. S. Wciąż cię kocham?. Warto było czekać?
Wciąż jest uroczo. Wciąż jest słodko. Wciąż jest przyjemnie. Ale niestety jest też gorzej niż w pierwszej części. Akcja książki jest nierówna. Zdarzały się strony, na których wiało nudą. Powieść nie porywa, nie sprawia, że moje romantyczne ?ja? jest usatysfakcjonowane. Nie czytałam książki z wypiekami na twarzy czy z szybciej bijącym sercem. Do tego było nie raz do bólu przewidywalnie.
Co nie sprawia, że nie czyta się szybko, o nie! Przeczytałam książkę w dwa dni (na mnie to baaardzo szybkie tempo). Styl pisania autorki był na tyle przystępny, lekki i pełny humoru, że szybko przewracałam kolejne kartki powieści.
Przy ekspresowym zapoznawaniu się z fabułą nie pomagała główna bohaterka. W pierwszej części Lara Jean była słodka i urocza, to w tej także taka jest, ale do tego potrafiła nieźle zirytować. Ile krwi mi napsuły jej głupie zachowanie! Nie mogłam zrozumieć, czemu podejmuje takie, a nie inne decyzje. Ale trzeba zwrócić jej trochę honoru, bo nie jest to kolejna głupiutka bohaterka myśląca tylko o facetach. Została wykreowana jako osoba ceniąca zdanie bliskich. Ma też trafne przemyślenia na temat pierwszej miłości, związku, posiadania rodzeństwa, dojrzewania czy złamanego serca. Podobało mi się także ukazanie jej relacji z siostrami i tatą. Pokazuje to, że rodzina też jest ważna w życiu nastolatków (co w książkach młodzieżowych często jest pomijane).
?P. S. Wciąż cię kocham? niestety nie utrzymała poziomu pierwszego tomu. Fabuła nie zaciekawia tak jak poprzednio. Czytało się przyjemnie, szybko, ale bez większych emocji czy uniesień. Polecam tylko osobom zainteresowanym dalszymi losami Lary Jean i Petera.

Czy recenzja była pomocna?

patriseria.blogspot

ilość recenzji:51

brak oceny 17-04-2019 18:09

W drugiej części poznajemy Larę Jean i Petera, którzy zakochali się w sobie, kiedy udawali relację. Teraz są ze sobą na poważnie.
Jak to bywa na początku każdego związku, starają się spędzać jak najwięcej czasu razem. Wspólna nauka, randki, ale jest coś co spędza Larze Jean sen z powiek. Jej była przyjaciółka, a zarazem była dziewczyna Petera nie zamierza odpuścić. Pomiędzy tym dwojgiem zaczyna się robić tłoczno. Genevie pojawia się zawsze w okolicy Petera i dalej rości sobie do niego prawo.
Kiedy jest już między nimi źle do Lary Jean dochodzi odpowiedź na ostatni list. Dużo po czasie, ponieważ trafił on pod niewłaściwy adres. John jest jeszcze bardziej przystojny i imponuje dziewczynie. W ciągu całego mikrego życia uczuciowego dwie najbardziej romantyczne chwile przeżyła z nim.
Kogo wybierze Lara Jean?

Jest to typowa powieść dla nastolatek. Pierwsza połowa jest dosyć spokojna, akcja zaczyna się rozkręcać kiedy do Lary Jean dochodzą listy od Johna.
Co zaskakujące, postacie są dobrze zbudowane. Lara jest bardzo uczuciowa, uczciwa i z zasadami ? przez całą książkę trzyma się tej charakterystyki. To dobrze wychowana dziewczyna, która przejęła w domu rolę matki i opiekunki dla młodszej siostry.
Genevie to szkolna piękność i jak przystało na jej postać, ma paskudny charakter. Nie liczy się z uczuciami innych osób, czuje się najważniejsza i nie boi się sięgać po to czego chce.
Peter to szkolny przystojniak, gwiazda Lacrossa. Kocha się w nim połowa szkoły i on sobie dobrze z tego sprawę, jednak w stosunku do Lary Jean jest bardzo uczuciowy. Chociaż nie potrafi na dobre uciąć relacji z była dziewczyną. Chociaż daleko mu do romantyzmu.
John podobnie jak Peter jest gwiazdą, ale on się z tym nie obnosi, jakby tego nie zauważał. Jest bardzo szarmancki i od dawna jego myśli zaprząta Lara Jean.
W porównaniu do większości romansów, tutaj każda postać wie czego chce i zachowuje się dojrzale.
Cała historia jest spójna i czyta się ją naprawdę przyjemnie. Styl autorki przypadł mi do gustu, nie przeciąga opisów, a dialogi wypadają naturalnie.
Jedyne czego mi żal osobiście, to tego, że po prostu wyrosłam z tego typu książek.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaczytana_opisana

ilość recenzji:1

brak oceny 7-04-2019 18:39

Lara Jane mimo trudności i niepewności postanawia zaryzykować. Peter bowiem zaczął znaczyć dla niej więcej niż sama była do tej pory w stanie przyznać. Bohaterowie zaczynają się spotykać, teraz już naprawdę bez żadnych kłamstw, umów i barier. Lara Jane i Peter są gotowi stworzyć szczęśliwy związek. Jednak nie wszystko jest takie kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Jest bowiem ktoś, kto zagraża szczęściu bohaterów. Dochodzi do tego jeszcze sprawa z listami, na który odpowiedział jeden z pozostałych adresatów. Sprawy coraz bardziej się komplikują, a Lara Jean ma wielki mętlik w głowie. Czy można darzyć uczuciem dwóch chłopców jednocześnie?

"P.S. Wciąż Cię kocham" to kontynuacja losów Lary Jean. Przyjemna, lekka, młodzieżowa książka, o dojrzewaniu, o pierwszej miłości, o rodzinie, która jest w stanie dla najbliższych zrobić wszystko. Historia o tym jak ważne jest zaufanie, gdyż bez niego wszystko może się posypać. Jak pierwsza miłość mimo, że nie zawsze jest w stanie przetrwać wszystko jest czymś pięknym i wyjątkowym, co zawsze będziemy wspominać z uśmiechem. Książka o problemach, które dotykają każdego nastolatka i z którymi sam próbuje sobie poradzić. O tym jak dobrze mieć po swojej stronie kogoś, kto zawsze będzie nas wspierał. O trudnych wyborach, nie zawsze trafnych decyzjach i osobach, które nie zawsze są takie jak ich postrzegamy. Książka, z którą można spędzić miłe popołudnie.

Czy recenzja była pomocna?

Wiiki_books

ilość recenzji:4

brak oceny 3-04-2019 21:54

"P.S. Wciąż cię kocham" to drugi tom przeuroczej historii Lary Jean, która spisywała listy do wszystkich chłopców, których kochała. Lara Jean to zwykła nastolatka uczęszczająca do liceum. Nie jest zbyt popularna, więc gdy zwraca na siebie uwagę Petera, jest bardzo zdziwiona. Obaj postanawiają, że ze względu na różne korzyści, będą udawać parę. Wszystko układało się idealnie, dopóki do gry nie wstąpiło uczucie. Zakochani w sobie kontynuują swój związek, tyle, że teraz na serio. Po zdarzeniach z tomu pierwszego Lara i Peter, zostają parą. Układa im się tak jak w każdym związku, raz mają swoje wzloty, a raz upadki. Para jest jednak w sobie bardzo zakochana, lecz w życiu dziewczyny pojawia się kolejny chłopak- jeden z adresatów jej listów. John Ambros postanawia zawalczyć o serce Lary. Jak się zatem potoczy związek Lary i Petera? Książka "P.S Wciąż cię kocham" jest uroczą historią o miłości nastolatków. Pomimo, że początkowo pierwszy tom nie przypadł mi do gustu, rozwijająca się opowieść o Larze i jej adresatach listów zaczęła mi się powoli podobać poprzez jej lekkość, naiwność i prostotę. Powieść jest pod pewnym względem schematyczna, jednakże pomysł autorki dotyczący przelewania swojego uczucia na papier w postaci listów i nie wysyłaniu ich jest na swój sposób oryginalny. Lekkie pióro pisarki oraz urokliwy klimat książki zachęcają do dalszego czytania i zakupienia kolejnych tomów. "P.S Wciąż cię kocham" to urzekająca i lekka w odbiorze powieść, idealna na rozpogodzenie swojego dnia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

marcinkowskapatrycja

ilość recenzji:34

brak oceny 31-03-2019 13:48

?PS. Wciąż cię kocham? to kontynuacja książki ?Do wszystkich chłopców których kochałam? przedstawiająca dalsze losy Lary Jean.
Lary Jean przeżywa w swoim życiu wzloty i upadki, spotyka się z Peterem, jednak jego była dziewczyna Gen jest ciągle w życiu Petera. Chłopak jednak nie wypowiada się na temat dziewczyny, co bardzo złości Lary Jean. Dziewczyna czuje zagrożenie ze strony byłej dziewczyny Petera.
Wszystkie listy w końcu trafiają do swoich odbiorców ? również do Johna Ambrose?a, który w przeciwieństwie do Petera jest ambitny, zabawny i mądry i co najważniejsze chce zawalczyć o względy Lary Jean!
Czy związek Lary Jean i Petera przetrwa? Czy Johnowi uda się zdobyć serce Lary Jean? ?
Książka czytało się bardzo przyjemnie i lekko. Ma w sobie motyw ?nauczania?. Polecam ją dla ?młodszej widowni? ? Czytelnicy nieco starsi mogą się momentami wynudzić.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Iwona Nocoń

ilość recenzji:92

brak oceny 29-03-2019 09:19

Pamiętacie perypetie Lary Jean z pierwszego tomu cyklu ,,O chłopcach? Dla przypomnienia - w części pierwszej bohaterka książki musiała poradzić sobie z incydentem dotyczącym przypadkowego wysłania jej sekretnych listów miłosnych do chłopców, których darzyła uczuciem. Aby zapobiec różnym spekulacjom Lara związała się z Peterem. W drugiej części okazuje się, że pozorowana relacja przerodziła się w coś prawdziwego. Kłopot w tym, że na horyzoncie pojawia się adresat zaległego listu sprzed kilku miesięcy o imieniu John. Główna bohaterka staje nagle przed sercowym dylematem. W którą stronę jej serce zabije mocniej? Jedno jest pewne - serce nie sługa.

-,,Ja bez wątpienia należę do osób, które przesadnie zamartwiają się każdą najmniejszą drobnostką,
-,,Sytuacja może wyglądać, jakby miała trwać wiecznie, ale nie trwa. Miłość może zniknąć, podobnie jak ludzie, nawet jeśli nie mają takiego zamiaru. Nie ma żadnej gwarancji.

Muszę przyznać, że od początku ta książka zyskała moją aprobatę. Po pierwszej części podświadomie czułam, że poświęcony czas następnemu tomowi nie będzie stracony. Było mi jakoś łatwiej wejść w historię, ze względu na to, że znałam już bohaterów. Byłam bardzo zżyta z bohaterką, trzymałam kciuki za jej ostateczny wybór. Szczerze sama nie wiedziałabym kogo wybrać. Byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Ciągnęło mnie w stronę jednego chłopaka, a myślami przywoływałam innego. Ode mnie 7/10. Nie chcę i nie mogę dać więcej. Jednak momentami było zbyt dużo ,,słodyczy jak dla mnie. Niby nie liczę kalorii, ale wiecie - muszę zrobić miejsce na inne łakocie. ;)

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję [...]

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?