- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.den punkt spokojnym spojrzeniem, jak gdyby w ogóle nie słyszał hałasu wokół. Na jego widok przechodzący obok kilkulatek o złotej czuprynie również przystanął i spojrzał w górę. Natychmiast jednak towarzysząca mu matka pociągnęła go za rękę i oboje przeszli na drugą stronę ulicy. Malec odwracał się jeszcze, by spojrzeć na młodzieńca w ciemnobrązowym kapeluszu, ale w końcu dał za wygraną. Stojąc na środku skrzyżowania, chłopak nagle zauważył, że światła się zmieniają, i puścił się przed siebie. Był pewien, że to słyszał. Poprawiając sobie torbę na ramieniu, wracał jeszcze myślami do dźwięku, który dotarł do niego na skrzyżowaniu. Był to trzepot pszczelich skrzydeł. Tyle razy słyszał go w dzieciństwie, więc nie mógł się pomylić. Musiały lecieć z okolic ratusza. Rozejrzał się niespokojnie wokół. W tej samej chwili dostrzegł zegar na rogu ulicy i zrozumiał, że jest już spóźniony. Ruszył dalej sprężystym krokiem. Chociaż Saga Mieko była już zahartowana, w pewnej chwili poczuła, że zmogła ją senność. Zmieszała się nieco. Przez moment nie wiedziała, gdzie się znajduje. Już miała rozejrzeć się niespokojnie wokół, gdy widok dziewczynki siedzącej przy fortepianie przypomniał jej, że przecież jest teraz w Paryżu. Miała już pewne doświadczenie i wiedziała doskonale, że w takich chwilach nie wolno rozglądać się nerwowo czy gwałtownie prostować. Takie zachowanie zdradziłoby tylko, że przysnęła. Lepiej było delikatnie przyłożyć dłoń do skroni, udając, że się uważnie słucha, lub trwać jakiś czas w tej samej pozie, demonstrując pewne zmęczenie, a następnie powoli prostować się na krześle. Cóż, Mieko nie była w tej sytuacji osamotniona. Nie musiała nawet spoglądać na dwóch profesorów obok, by wiedzieć, że czuli się podobnie. Siedzący koło niej Alan Simon - nałogowy palacz - był teraz na głodzie nikotynowym i czuła wręcz, jak jego irytacja rośnie podczas słuchania kolejnych nieciekawych występów. Lada chwila zaczną mu drżeć palce. Siergiej Smirnov, który tuż za nim wspierał swoje przysadziste ciało na stoliku, słuchał w bezruchu, marszcząc brwi. W głębi serca chciał pewnie jednak, by występy dobiegły już końca. Mógłby wtedy w końcu napić się wódki o nazwie słodko brzmiącej jak jego nazwisko. Mieko rozumiała ich doskonale. Kochała nie tylko muzykę, lecz także życie. Lubiła wypić i zapalić. Niech ta udręka wreszcie się skończy. Będą mogli porozmawiać o tym wszystkim przy alkoholu. Przesłuchania odbywały się w pięciu miastach świata: Moskwie, Paryżu, Mediolanie, Nowym Jorku i Yoshigae w Japonii. W każdym z tych miast - poza Yoshigae - wynajmowano na tę okazję sale koncertowe słynnych szkół muzycznych. Mieko wiedziała, że za ich plecami zastanawiano się, dlaczego akurat oni zostali przydzieleni do paryskiego konkursu. Cóż, prawdą jest, że sami zadbali o to, by tak się stało. W świecie jurorów i muzyków cieszyli się złą sławą. Słynęli ze swych ciętych uwag i upodobania do kieliszka. Jednocześnie byli pewni swych sądów. Ich zachowanie mogło pozostawiać wiele do życzenia, ale potrafili docenić oryginalne wykonania i byli otwarci na nowe interpretacje. Wierzono, że jeśli ktoś miałby dostrzec talent, który wymyka się dokumentacji, to tylko oni. Tymczasem nawet oni tracili chwilami skupienie. Do tego stopnia nużące były przesłuchania, które rozpoczęły się wczesnym popołudniem. Pierwsze dwie, może trzy osoby jeszcze rokowały, ale później przyszło rozczarowanie. Mieko mogło być żal tych wszystkich młodych ludzi, którzy na scenie zmieniali się w kłębek nerwów, usiłując dać popis, jakiego świat nie widział, ale ten konkurs miał wyłonić gwiazdy a nie zaledwie zdolnych, młodych pianistów. Wszystkich uczestników było dwudziestu pięciu. Teraz odbywał się występ numer piętnaście. Zostało jeszcze dziesięć osób. Mieko trudno było trwać w skupieniu. W takich chwilach myślała czasem, że ocenianie występów to jakaś nowa forma tortur. Bach, Mozart, Chopin, Bach, Mozart, Jak permutacje w połączeniu z Mieko zaczęła słuchać, ale jej uwaga ponownie gdzieś umknęła. Zazwyczaj kogoś uzdolnionego, kto czymś się wyróżnia, można poznać już na początku utworu. Są nawet tacy nauczyciele, którzy utrzymują, że rozpoznają talent z chwilą, kiedy pojawia się na scenie. Cóż, niektórzy młodzi pianiści roztaczają wokół siebie szczególną aurę, to prawda, ale i bez tego wystarczy chwilę posłuchać, by zrozumieć, jaki ktoś reprezentuje poziom. Zaśnięcie w czasie przesłuchań może wydawać się niegrzeczne, nawet okrutne, ale skoro ktoś nie przykuwa uwagi gotowego do słuchania jurora, z pewnością będąc już profesjonalnym muzykiem, nie zdoła zaskarbić sobie łask zwykłych słuchaczy.
książka
Wydawnictwo Jagiellonian University Press |
Data wydania 2020 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 464 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | książki na ekranie, nagrody literackie |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść społeczno-obyczajowa, książki na podstawie filmów |
Wydawnictwo: | Jagiellonian University Press |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 145x205 |
Liczba stron: | 464 |
ISBN: | 9788323347903 |
Wprowadzono: | 11.03.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.