SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Punkty zapalne

David Redfern Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Policja w Woking rozpoczyna poszukiwania kilkuletniej Izy Wolańskiej, córki polskiej imigrantki. Pogrążona w rozpaczy matka dziewczynki nie potrafi w żaden sposób pomóc funkcjonariuszom, natomiast brak jakiegokolwiek tropu nie pozwala wytypować podejrzanych ani nawet wskazać motywu ich działania. Funkcjonariusze czują, że upływający czas nieubłaganie zmniejsza szansę na uratowanie dziecka.

W tym samym czasie Redfernowi przydzielone zostaje śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa przy Monument Road. W spływającym krwią pokoju odnaleziono ciała pięćdziesięcioletniego taksówkarza, Muztara Abbasiego, i jego żony. Początkowo policjant zakłada, że ma do czynienia ze zbrodnią na tle religijnym. Wkrótce znika jednak także syn ofiar i sprawa przyjmuje nieoczekiwany obrót

Usiłując odnaleźć zaginioną dziewczynkę i wyjaśnić zagadkę mrożącego krew w żyłach morderstwa, Redfern nie może zapomnieć o własnych problemach - tajemniczy mężczyzna, który pozostaje nieuchwytny, zagraża już nie tylko jemu, ale też jego bliskim. Czy inspektorowi uda się zatrzymać nieznajomego, zanim ten posunie się o krok za daleko?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa,  okazje do -60%,  Tania Książka
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
ISBN: 9788366839915
Wprowadzono: 30.08.2021

Anna Rozenberg - przeczytaj też

Dusze spopielone David Redfern Tom 5 Książka 26,54 zł
Dodaj do koszyka
Maski pośmiertne Wydanie specjalne Książka 19,49 zł
Dodaj do koszyka
Wszyscy umarli David Redfern Tom 3 Książka 26,96 zł
Dodaj do koszyka
Zabić Redferna Książka 26,54 zł
Dodaj do koszyka
Zawsze będziesz winna Książka 25,31 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Punkty zapalne, David Redfern Tom 2 - Anna Rozenberg

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.9/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

aniabex

ilość recenzji:203

8-03-2022 07:50

?(?) trzeba zwiedzić najciemniejsze zakamarki życia, by odnaleźć światło?.

No i wracamy do Woking, z pozoru zapyziałego angielskiego miasteczka, gdzie inspektor David Redfern, ?kuloodporny? facet o ?glinianym sercu? z impetem rozjeżdża kolejne ?duchy przeszłości?.

I tym razem historia rozpoczyna się wybitnie krwawo. Przy Monument Road we własnym łóżku zostaje zamordowany pięćdziesięcioletni taksówkarz i jego żona. Początkowo sprawa wygląda na brutalną rzeź, mord rytualny albo zabójstwo na tle religijnym. Wkrótce jeden z synów ofiar znika i sprawa zaczyna się, delikatnie mówiąc, komplikować..
To śledztwo zostaje przydzielone Redfernowi. Tak jak i kolejne ? tajemnicze zaginięcie kilkuletniej dziewczynki, Izy Wolańskiej, córki polskiej imigrantki. Brak tu jakiegokolwiek tropu, który pozwoliłby wytypować podejrzanych lub przynajmniej poznać motyw sprawcy. A czas leci.. niepokój matki dziecka sięga zenitu.

David Redfern stara się poświęcić każdej z tych spraw maksimum swoje uwagi. I choć bolesna rzeczywistość oraz własne problemy dają mu w kość, mężczyzna robi to, co potrafi najlepiej, węszy, tropi, nasłuchuje.

Obie sprawy są zawiłe. Ktoś tu podwójnie dobrze zaplanował zbrodnie, KTOŚ ?kręci lody nie w tę stronę?, KTOŚ wznosi zasłonę dymną, KTOŚ stoi w półcieniu poruszając się swobodnie pewny minimalnego ryzyka zdemaskowania, KTOŚ inny obchodzi problemy piechotą. W końcu KTOŚ uświadamia sobie obecność ,,punktów zapalnych mapie swojego życia", które są kreatywnie rozmieszczone i co rusz odpalane, a są i takie z opóźnionym zapłonem..

Nasz ?zły policjant? brutalnie realistycznie i na zimno podchodzący do swojej pracy wie, że kolejny raz do miasta ?przypełzła przemoc? i tym razem w dochodzeniu emocje zwyciężają nad logiką. Trzeba będzie stanąć na krawędzi prawa, by dopasować do siebie wszystkie elementy układanki, której pełnowymiarowy obraz nie mieści się w głowie.

Polecam????.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1104

7-10-2021 13:20

?Punkty zapalne? to druga część cyklu z inspektorem Davidem Redfernem i od razu zaznaczę, że są one na tyle powiązane, że warto usiąść do niej po poznaniu pierwszego tomu ?Maski pośmiertne?. Bo choć sprawy kryminalne, które prowadzi są odrębne, to kontynuacja bardzo istotnych wątków osobistych i głębsza znajomość postaci Redferna ma dużą wagę dla zrozumienia i odbioru całości.

Wielowątkowość powieści daje ogromne poczucie realizmu, bo podobnie jak w życiu nigdy nie podążamy jedną ścieżką, tak i tu nawarstwienie niepokojących spraw i trudnych sytuacji zarówno zawodowych, jak i prywatnych sprawia, że Redfern czuje się jakby poruszał się po polu minowym.

Nie jest łatwo prowadzić dwa dochodzenia jednocześnie, tym bardziej przy brakach kadrowych, napiętych relacjach z szefem i będąc na celowniku wydziału wewnętrznego. Do tego dochodzi docieranie się z dziadkiem, z którym zamieszkał, tajemnicze zniknięcie Moniki i niepokojąca postać Palacza wychodzącego z cienia w najmniej oczekiwanych momentach. Lawirując pomiędzy kolejnymi absorbującymi go sprawami Redfern sposobami, nie zawsze zgodnymi z procedurami i oczekiwaniami szefa, dąży do ich rozwiązania.

Kaliber prowadzonych przez inspektora śledztw, w tym brutalnego mordu i zaginięcia małej dziewczynki sprawia, że wraz z nim angażujemy się w śledztwo czasem ciesząc się z małych kroków naprzód, innym razem przełykając gorycz porażki.

Dużą sztuką jest połączyć tak wszystkie wątki, by czytelnik nie odczuł chaosu i zagubienia, a autorce świetnie się to udało. Jeszcze większą, stworzyć pełnokrwistych bohaterów, w których losy zaangażujemy się całym sercem. Tu kolejne brawa dla autorki. Gdy dodać do tego idealną dynamikę akcji, piękny, niewymuszony styl narracji, odpowiednio wyważone napięcie i zaskakujące zakończenie, otrzymamy przepis na kryminał idealny. I choć czasem z najlepszego przepisu wyjdzie zakalec, Anna Rozenberg udowadnia, że błyskawicznie osiągnęła mistrzostwo w pisarskim fachu i poszczególne składniki potrafi łączyć z największym kunsztem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Literackieprzeszpiegi.pl

ilość recenzji:117

16-09-2021 22:34

"Ej, nie samobiczuj się tutaj. Po prostu ludzie to nie sprawy do rozwiązania. Rusz trochę to swoje gliniane serce".

Inspektor Redfern ma tylko dwie ręce a spraw do rozwiązania zdecydowanie więcej. Priorytetem staje się odnalezienie kilkuletniej dziewczynki, Izy Wolańskiej, porwanej sprzed własnego domu. Rodzice dziewczynki, pomimo morza łez i rozpaczy o pewnych faktach zawzięcie milczą, chociaż w tym wypadku czas jest na wagę złota. Równocześnie lokalną społeczność szokuje krwawe morderstwo małżeństwa Abbasich. Dowody wskazują na motyw religijny sprawców, aczkolwiek pewność przesłania coraz więcej znaków zapytania. Myśli Redferna zaprząta również brak kontaktu z Martą Sokolińską oraz Podpalacz, człowiek ? cień, którego stać na wszystko.

Samotny szeryf
Nie da się ukryć, że Redfern nie jest typem lidera zespołu. Zbyt często zdarza mu się działać na własną rękę, zostawiać pewne informacje tylko dla siebie i porywać się z motyką na słońce. Ale ? policjanci z Woking wcale nie ułatwiają mu zadania. Wewnętrzne spory o kompetencje, docinki, roszady kadrowe, naciski z góry i brak rąk do pracy w obliczu dwóch poważnych śledztw nie mogą przekładać się na dobre wyniki. W "firmie" wszyscy powinni stanowić rodzinę a w tym przypadku zbyt wiele zgrzyta. Redfern podjął się roli samotnego szeryfa, ale czy jest w stanie sprawdzić każdy trop? A może wystarczy posłuchać dobrej rady dziadka Siwiaszczyka?
"Powiem ci tak, Dawidek: żeby nie dać się wiatrom zmian, nie możesz stać murem. Musisz być choć trochę ? zawiesił głos ? przewiewny".

"Wyobraźnia robi ze zmęczonym umysłem, co chce"
O "Punktach zapalnych" można z całą pewnością powiedzieć, że to soczysty, wielowątkowy a przy tym starannie zaplanowany kryminał. Autorka co chwilę podrzuca nowe wątki, nowych podejrzanych z taką precyzją, że nie mamy wątpliwości, że rozwiązanie zagadki jest na wyciągniecie ręki. I tak nie jeden raz droczy się z czytelnikiem.
Nowe informacje zamiast rozwiewać wątpliwości, jeszcze bardziej je nasilają. Przepracowanie, brak precyzji i świadkowie, którzy nigdy nie są stuprocentowo szczerzy ? w takich warunkach śledztwa nie mogą się błyskawicznie posuwać do przodu. Zresztą, cudów w tej branży nie ma ? jest żmudna praca, szukanie motywów i dostrzeganie czasem oczywistych rzeczy. Chcąc nie chcąc, komplikowanie spraw leży w policyjnej naturze. Mamy za to kawał porządnego śledztwa, z porażkami i sukcesami, z podskórnym niepokojem, poczuciem zagrożenia, ale też i satysfakcji. Redfern jako głównodowodzący potrafi przykuć uwagę, pomimo że nie wszystko idzie zgodnie z planem. Ba, improwizacja już na stałe wpisała się w jego życie.

Kryminalne Woking
Po lekturze "Punktów zapalnych" Woking stało mi się bliższe. Każda wędrówka, przemierzanie tych samych uliczek i zaułków, co bohaterowie, coraz więcej mówi o tym mieście. O jego charakterystycznych miejscach, historycznych budynkach, ale chyba najwięcej o niuansach życia w Woking. O jego wielokulturowości, walce z uprzedzeniami, o problemach imigrantów czy przemocy domowej. Sporym zaskoczeniem są historie o bolączkach mieszkaniowych czy medycznych, które burzą nieco idealistyczny obraz Wielkiej Brytanii jako miejsca lepszego do życia niż Polska.
Opisując historie mieszkańców Woking, autorka zaskoczyła mnie nutkami humorystycznymi ? nigdy nie zgadniecie, co prawie zgubił Siwiaszczyk na lotnisku ani kto musi odmawiać litanię do Matki Boskiej Korkowej. Ale potrafi też przemycić nostalgię, pisząc:
"(?) przypomniał mu, że starość to stan pogłębiającej się samotności. Jak drzewo na skraju lasu, które z biegiem lat ma do zaoferowania światu coraz mniej ? już nie szum liści, a trzeszczenie pnia, nie potęgę, a zgrabiałe gałęzie".

"Punkty zapalne" to soczysty kryminał, z wieloma intrygującymi wątkami, odsłaniający mroczną stronę Woking. Przewodnikiem po tym mieście jest charyzmatyczny Redfern, walczący ze złem, z niemiłosiernie upływającym czasem i własnymi demonami do utraty sił. Czego potrzeba więcej? Hmm, kolejnego tomu?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

w_swiecie_ksiazek

ilość recenzji:27

6-09-2021 21:11

?To jest świetne! Czytajcie? ? na tym mogłabym zakończyć dzisiejszy post.

Ale czuję, że to za mało. Ta książka zasługuje na więcej.

Jestem wymagającą czytelniczką, ciężko mnie zachwycić tak, że odbiera mi głos.

Annie Rozenberg się udało.

Gdy skończyłam czytać wczoraj ?Punkty zapalne?, to pierwszą moją myślą było: ?Matko, jakie to było dobre!?.


?Punkty zapalne? może i od początku mnie nie wciągnęły, ale ciekawość co będzie dalej, zwyciężyła i brnęłam w dalszy rozwój wydarzeń. I była to bardzo dobra decyzja. Świetny pomysł na fabułę. Dwie, całkiem różne sprawy. Pierwsza dotycząca porwania małej dziewczynki, druga okrutnego morderstwa dwójki ludzi w mieszkaniu zalanym krwią. Obie wydają się ze sobą niepowiązane. Ale są. W tle przewija się szukanie przez Redferna pewnej kobiety i kogoś, kto na niego poluje. Oprócz tego jest jeszcze wiele innych wątków i właśnie owa wielowątkowość to jedna z najbardziej widocznych cech powieści. Bywa tak, że jak duża ilość różnorakich wątków, mogą wyjść niedopracowane, ale i wprowadzić chaos, ale na pewno tak nie jest u Rozenberg. Jestem pełna podziwu dla tego, jak bardzo autorka wszystko dopracowała w każdym najmniejszym detalu. Nic nie jest zbędne, nic nie jest niezrozumiałe. Wszystko ma swoje miejsce jak w układance. A połączenie niektórych spraw jest po prostu mistrzostwem.

Bardzo podobało mi się też ukazanie przebiegu śledztwa. Często jest tak, że pozostali zaangażowani policjanci to tło, a tutaj jest pokazana ich praca zespołowa i nie tylko. Szukanie tropów, przedstawianie faktów, błądzenie, każdy ma swoje zadanie i dorzuca swoje do rozwiązania. Razem układają puzzle, by znaleźć winnego.

David Redfern sprawia wrażenie postaci bardzo prawdziwej. Jak to bywa w kryminałach, główny bohater nigdy nie jest kryształowy i składa się z wielu wad. David jest bohaterem, który nie w każdym wzbudzi pozytywne odczucie. Nie stał w kolejce po super moc, a przy jego tworzeniu chyba zapomniano wlać trochę ?dbania o zdrowie?, samotność też nie jest mu obca, a i jego życie przypomina raczej wchodzenie pod górkę niż z niej schodzenie. Ale jest dobry w tym, co robi i wzbudza sympatię swoją relacją z dziadkiem. Razem z nim szukałam dowodów i błądziłam po Woking w poszukiwaniu rozwiązania.

Zakończenie jest zaskakujące. Całość jest tak zamieszana, że nie ma szans, by przewidzieć, kto jest tutaj winnym. Ciągle coś umyka, czegoś brakuje, wychodzą nowe tajemnice, ale i kłamstwa. Nie zabraknie emocji, bo chodzi o dzieci i ich cierpienie. Na długo zapamiętam scenę u Straussa przy końcu książki, bo myślałam, że na tym stole leży? Nic wam nie powiem więcej. Ale po tej scenie musiałam wziąć głębszy oddech.

?Punkty zapalne? są takim kryminałem, których chciałabym czytać więcej. Dopracowana fabuła i świetni bohaterowie, zaskakujące zakończenie, towarzyszące podekscytowanie i zaciekawieni. Czego chcieć więcej? Kolejnej książki autorki na pewno!
Polecam! Polecam! Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gdzie_ja_tam_ksiazka

ilość recenzji:1

1-09-2021 19:27

"Redfern zastanawiał się, ile jeszcze mężczyzna o nim wie i co chce osiągnąć, zapalając kolejne punkty na mapie jego życia."
"Punkty zapalne" to drugi tom serii o Davidzie Redfernie. Policjant dostaje kolejne sprawy do rozwiązania, więc jego prywatne śledztwo musi zaczekać. Zaginięcie kilkuletniej dziewczynki i morderstwo małżeństwa przyprawi tamtejsze służby o niezły zawrót głowy. Dwie sprawy, prywatne problemy inspektora sprawiają, iż mężczyzna musi postanowić, co jest priorytetem. Sprawa przyjaciela, Adriana Bonesa, ciągnie się za nim jak cień, co tylko dodatkowo frustruje Redferna. Kto kręci się w życiu inspektora? Komu tak naprawdę zagraża nieznajomy mężczyzna?
Autorka ponownie rzetelnie przeprowadziła czytelnika przez trudy śledztwa, co widać poprzez dobry research, ale też sprawiła, że ciekawość sięgnęła zenitu. Dla mnie jest to świetny kryminał, w którym poboczne wątki mają tak naprawdę duże znaczenie. Wszystko w końcu składa się w jedną całość, a zaskoczenie maluje się na twarzy czytelnika. Pani Anna potrafi zrobić delikatny zamęt po to tylko, by wszystkie części układanki znalazły swoje miejsce. Jestem zaskoczona wrażeniami, jakie wywarła na mnie nowa powieść autorki.
Poruszone zostały tematy społeczne, które na szczęście zostały wplecione w fabułę na tyle, by nie przyćmiło najważniejszego - motywu. Miałam wrażenie, że takie wydarzenia zdarzyły się naprawdę i w sumie pewnie nie jest to dalekie od prawdy. Gdzieś na świecie dzieją się takie rzeczy. Może nawet bliżej, niż myślimy.
Co do głównego bohatera, to muszę przyznać, że naprawdę go polubiłam. Bardzo realna postać, którą moglibyśmy spotkać na ulicy. Nie jest opryskliwy, nie przeskakuje między budynkami jak to bywa w filmach akcji. Wraca wspomnieniami do "przyjemniejszych" czasów, nęka go przeszłość, która nie chce odpuścić, ma swoje słabości, ale przy tym wiernie oddaje się swojej pracy. Popełnia błędy jak każdy człowiek, ale potrafi się na nich uczyć.
W moim odczuciu drugi tom jest łatwiejszy w odbiorze, przez co podobał mi się bardziej. "Maski pośmiertne" mają w sobie wątek historyczny, w którym się gubiłam. Tu natomiast autorka postawiła na ciemniejszą stronę ludzkiego bytu. Do czego doprowadzi czytelnika finał tej części? Będziecie zdziwieni, ale dowiecie się bardzo szybko, ponieważ książka wciąga od pierwszych stron i naprawdę ciężko ją odłożyć.

Czy recenzja była pomocna?

Ogród książek

ilość recenzji:103

31-08-2021 20:45

Miałam przyjemność czytać debiut Autorki, więc nie zastanawiałam się nawet nad sięgnięciem po tom drugi. Czy odnalazłam to co uwiodło mnie w części pierwszej?

Redfern zajmuje się makabrycznym morderstwem dokonanym na małżeństwie. Sprawa jest trudna i nie ma solidnego punktu zaczepienia. Mimo braku czasu zostaje jednocześnie oddelegowany do prowadzenia sprawy zaginionej dziewczynki. To jednak nie wszystko co wisi na plecach policjanta.

Anna Rozenberg stworzyła świetnego bohatera. Mężczyzna pełen wad i słabości, niezwykle inteligentny i błyskotliwy a jednocześnie potrafiący się mylić. Poznawanie go to ogromna przyjemność. Miałam wrażenie, że z każdym rozdziałem coraz bardziej wchodzę w jego umysł, tym samym lepiej go rozumiem. Ta część pozwoliła mi w nim odkryć całkiem sporo, jednak mimo to nie przestał być intrygujący i tajemniczo ciekawym.

Sama powieść to przykład genialnego kryminału. Dwa główne wątki są otoczone siecią pobocznych wydarzeń, to wszystko mniej lub bardziej się łączy dając wręcz wybuchową mieszankę. Świetnie wplecione aspekty obyczajowe, dzięki nim czytelnik jeszcze bardziej angażuje się w wydarzenia. Ma poczucie coraz większej więzi z bohaterami.
To książka z serii tych, przy czytaniu których cierpię niezmiernie. Tu cierpiałam ponad cztery dni... Czytałam i odkładałam, bo kompletnie nie chciałam kończyć. To było jak najlepszy z możliwych posiłków literackich.

Lekko mroczny klimat doskonale wkomponowany w angielską aurę, która dodatkowo go podbijała. Świetne pióro Autorki, zwroty akcji nie do przewidzenia a na koniec wielkie wow. Całość niby spokojna i można nawet rzec lekko leniwa a jednak czułam się jak na kolejce górskiej.

Po pierwszej części byłam zachwycona, teraz jestem wbita w fotel. Ja zdecydowanie biorę książki Pani Anny w ciemno. To był kryminał domknięty w każdym calu, jest napięcie, są zagadki, całość tak prawdziwa i realna, no i inspektor Redfern. Nie często spotyka się taki rodzaj rzetelności u autora, tu nic nie ociera się o prawdę, tu ją czujemy, tu wszystko jest prawdą. Jestem po prostu zakochana w całości a oba tomy znajdą swoje honorowe miejsce na półce.

Nie dziwię się fascynacji Marka Stelara tą książką, jak i poprzednią. Został tak wielkim fanem Autorki, że znajdziemy Annę Rozenberg w Jego najnowszej powieści, zresztą razem z Przemysławem Żarskim.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

izzi.79

ilość recenzji:406

27-08-2021 23:53

Ostatnio pasjonują mnie kryminały i książki sensacyjne, w których namiętnie się zaczytuję. Nie znałam wcześniejszego tomu zaczynając tę lekturę, jednak mi to nie przeszkadzało. Dosyć szybko wciągnęłam się w fabułę i w opisaną tutaj opowieść. Autorka mi zaimponowała spójnymi wątkami, zaskakującymi zwrotami akcji i samą historią, która tak kluczy, że naprawdę ciężko ją poskładać. Niezmiernie przypadły mi do gustu pięknie napisane i bardzo realistyczne opisy oraz doskonale dialogi.
Momentami czułam się, jakbym była obok inspektora Dawida i razem z nim prowadziła śledztwo tropiąc niebezpiecznych przestępców. Fantastycznie pani Anna myliła moje tropy i podrzucała fałszywe poszlaki. W pewnym momencie tak się zakręciłam w tym całym dociekaniu prawdy, że zupełnie się pogubiłam. Wybitne zakończenie zaskoczyło mnie totalnie i wbiło w fotel, na którym przeważnie czytam. Siedziałam dosyć długo z otwartymi ustami ze zdziwienia, zastanawiając się jak to możliwe, że tego nie przewidziałam. Różnorodni, ze specyficznymi charakterami bohaterowie świetnie odgrywali przypisane im role. Niektórych z nich polubiłam.
Ten thriller tak namącił mi w głowie, że jeszcze długo myślałam o tym co tu przeczytałam i próbowałam dojść do ładu z gonitwą myśli. Emocje nie chciały opaść i dopiero ciężka praca w ogrodzie pozwoliła mi ochłonąć.
W małym, angielskim miasteczku ginie pięcioletnia, polska dziewczynka Iza. Redfern i jego koledzy mają pełne ręce roboty przy szukaniu dziecka. Jakby tego było mało dochodzi do brutalnego morderstwa gdzie traci życie starsza para małżeńska. Funkcjonariusz miota się między tymi sprawami a dodatkowo gnębią go osobiste problemy.
Czy inspektor poukłada swoje życie i odnajdzie wewnętrzny spokój. Czy zaginiona Iza odnajdzie się żywa? Kto jest brutalnym mordercą? Kto zagraża bohaterowi i jego otoczeniu? Czy śledztwo się zakończy?
Muszę wam powiedzieć, że zawładnęła ta powieść mą głową i duszą. Każde słowo chłonęłam jak gąbka, nie mogąc oderwać oczu od kolejnych kartek. Genialne wątki kryminalne naprawdę mocno zaciekawiają. Uważam, że chętnie sięgniecie po tę lekturę i sami pogłówkujecie nad rozwiązaniem tej sprawy. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?