?Ratunku?
Moja pierwsza styczność z twórczością Pani Małgosi , bo w sumie jak widzę to debiut tej autorki . Lubię debiuty , szczególnie takie, po których odłożeniu myślę, że jak autorka w ten sposób zaczęła to jej kolejne książki będą rewelacyjne i nie mogę ich przeoczyć. Ta konkretna , z okładki może się nie wyróżnia - standardowa klata , przyciąga i cieszy wzrok , zdecydowanie nie odpycha , kobieta jakby w tle . Niby nic nadzwyczajnego . Opis już zapowiada coś nie oklepanego - komandosi na ratunek porwanej córce bogatego tatusia. Czyli z pozoru może być fajnie ale nie musi . Ale na szczęście jednak było bardzo fajnie :)
Kochani, tak jak w opisie , Megan zostaje porwana . Na pierwszych stronach poznajemy jej potencjalnych wybawców - komandosów - Mike?a i Jake?a . Tych samców nie sposób nie polubić. Wierzcie mi , a najlepiej przekonajcie się sami - są rewelacyjni . Megan jest już wtedy , sama nie wie gdzie ale okazuje się , że trafiła w ręce handlarzy ludźmi. Jeden fakt ratuje ją od najgorszego?Jaki ? Zaskakujący nie tylko dla nas .
Autorka jednak nie skupia się tylko na teraźniejszych wydarzeniach. W międzyczasie zaznajamia nas z przeszłością Meg, z powodem jej odseparowania się od ojca i opisuje jej wcześniejsze relacje z ludźmi, rówieśnikami? Pokazuje jak trudne było dla niej życie córki bogacza, jak bardzo nie chciała iść w jego ślady. Oczywiście dostajemy też dawkę informacji na temat Mike?a i Jake?a. Każdy z nich też przeszedł złe chwile w życiu .
Wydaje się, że tu tak ponuro, poważnie, nudno ? Nie dajcie się zwieść, to tylko ja przynudzam . Książka sama w sobie pisana jest w lekkim stylu i z humorem, który zapewnia świetną zabawę w trakcie czytania . Sama Meg jest wyrazistą bohaterką, z charakterem. Nie jest to kapryśna czy płaczliwa mimoza , a kobieta , która łatwo się nie poddaje i potrafi być bardzo uparta . Spodobał mi się jej charakter ale zdecydowanie numerem jeden jest dla mnie Mike. Jego humor, dokuczliwość , sprowadzanie każdego tematu do jednego ? No uwielbiam go. Banan z twarzy nie schodzi, gdy tylko on się pojawia . Oczywiście Meg i Jake nie są nudni, też nam zapewnią niemało atrakcji i zawirowań.
Są momenty przezabawne , są stresujące, pełne niepewności , a także takie przy których może się też łezka w oku zakręcić. Ale nie ma chwili żeby nie działo się coś ciekawego.
Autorka stworzyła niby nie za grubą ale bardzo treściwą, ciekawą , wciągającą i zaskakującą książkę. Nie jest to oklepany romansik, coś nowego , fajnego . Żałowałam ,że tak szybko się skończyło i chętnie sięgnę po kolejne książki tej autorki . Jest zdecydowanie warta uwagi .
...
Opinia bierze udział w konkursie