Powroty nie są proste, a szczególnie te zza grobu?..
Sześć lat, to masa czasu, przez ten czas można ułożyć sobie życie na nowo, ale Alexa wciąż nie może pogodzić się z odejściem Twitcha. Przeszłośc cały czas się za nią ciągnie.
"Twitch uznał, że już czas, a skoro Twitch tak, k*rwa, uznał to już czas. J*bać wszystkich i wszystko, ujawnię się z subtelnością pieprzonego dynamitu."
Lexi nie spodziewa się, że jej życie zmieni się z dnia na dzień, nie spodziewa się duchów z przeszłości, bo przecież duchy nie istnieją, ale jej syn coraz częściej widzi tatusia, ale przecież to niemożliwe.
Jednak dla Twitcha nie ma rzeczy niemożliwych, dla swoich bliskich, dla swojej królowej i małego księcia jest w stanie zrobić wszystko. WSZYSTKO.
Wielu z nas czekało na tę część szczególnie. Ja sama wyglądałam jej na horyzoncie. Choć muszę przyznać się bez bicia, fanką pierwszych dwóch części nie byłam aż tak wielką. Podobała mi się, jednak miałam parę zastrzeżeń, ale jeżeli chodzi o tę część to nie mogłam się od niej oderwać. Uważam ją za majstersztyk akcji, wykreowanych bohaterów i tajemnic, jakie zaserwowała nam autorka.
To co się tu dzieje to totalna rozpierducha. Wybuch największego na świecie wulkanu to nic w porównaniu do tego, co dzieje się tutaj. A tutaj dzieje się tyle, że emocje gotują się w człowieku, a ciekawość jest ponad poprzeczkę. Każda kolejna strona to zagadka, którą ciężko rozgryźć. Belle Auteora pojechała tutaj po bandzie.
Alexa oraz Twitch nie są tacy sami, przeszli całkowita przemianę, a mam przede wszystkim wrażenie, że autorka postawiła na dojrzałe postaci. Oboje przeszli przemianę pod względem emocjonalnym i mają swoje priorytety. Czytając poprzednie części, nieraz miałam wrażenie, że zachowują się infantylnie, tutaj już nie miałam takich myśli. Wszystko moim zdaniem było na tip-top.
"Miałam ochotę nim potrząsnąć. Powiedzieć, że prawdziwa miłość to nie tylko tęcza i kwiatki. Że czasem boli. A kiedy ją znajdziesz, choćby była pokręcona, trzymasz się jej obiema rękami, bo plusy zdecydowanie przewyższają minusy."
Jest to w sposób znakomity zakończenia historia miłości Twitcha i Alexy. W książce znajdziemy zarówno jego, jak i jej punkt widzenia, ale także innych występujących bohaterów, także ich syna.
Jeżeli poprzednie części trochę Was rozczarowały, to zapewniam, że ta część wszystko naprawi i spojrzycie na tę serie z całkiem innej perspektywy, wiem to na własnym przykładzie. Teraz mogę szczerze, bez żadnych wątpliwości polecić Wam tę serię, a szczególnie tę część.