SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Raz wiedźmie śmierć

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo We Need YA
Oprawa miękka

Opis produktu:

Los rodziny Bies został przypieczętowany. Bum! Doszło do morderstwa Maximiliana de Gousse`a, popularnego w kręgach magicznych czarownika. Czy za tę zbrodnię odpowiedzialne są czary babki Agrei, jego byłej żony? A może to inna, przedwieczna moc zbudziła się ze snu i próbuje namieszać w świecie żywych? Co za licho szpieguje nieświadomych niczego członków wiedźmowego rodu?

Saturnin właśnie przygotowuje się do czarodzielnicy, rytuału, który pozwoli mu osiągnąć pełnię mocy i dumnie reprezentować rodzinę. Dragomira, jego siostra, zostaje postawiona przed nie lada wyzwaniem - musi stoczyć bój z własnymi snami, a przy okazji nie dać się spalić na stosie. Rodzeństwo wkracza na drogę odkrycia prawdy o swoich korzeniach i o sobie samych, podejrzliwie zerkając na ojca, matkę, no i babkę, którzy zachowują się bardzo dziwnie, gdy nagle do całego ich grona dołącza zmarła ciotka. Czekajcie, ale dlaczego ona wraca z tych zaświatów?

Adam Faber zaprasza na ucztę wyobraźni: do kotła, w którym gotują się sekrety, przekręty, miłość i szczypta magii!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa,  wysyłka 24h
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Książki o miłości,  Fantastyka,  fantasy,  książki dla młodzieży fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: We Need YA
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 145x205
ISBN: 9788366657458
Wprowadzono: 30.08.2021

Adam Faber - przeczytaj też

Córka smoka Krew Ferów tom 3 Książka 28,21 zł
Dodaj do koszyka
Dom Wiedźm Krew Ferów tom 2 Książka 25,07 zł
Dodaj do koszyka
Kroniki Jaaru Siedem bram (twarda) Książka 23,19 zł
Dodaj do koszyka
Miasto snów Krew Ferów tom 1 Książka 25,07 zł
Dodaj do koszyka
Spookademia Książka 21,40 zł
Dodaj do koszyka
Tajemne imię Kroniki Jaaru (twarda) Książka 23,19 zł
Dodaj do koszyka
W przeklętą godzinę Książka 34,50 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Raz wiedźmie śmierć - Adam Faber

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.9/5 ( 18 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    8
  • 3
    4
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

rozczytana_slowami

ilość recenzji:1

11-10-2022 18:46

Rodzina Bies słynie ze swoich niezwykłych talentów magicznych i nietuzinkowych tradycji. Cóż można by powiedzieć, że są przeciętną rodziną ze stadkiem wiedźm i czarowników, o ile w ogóle można ich tak nazwać. Jak nakazuje prastara tradycja każdy młody członek rodziny musi przejść czarodzielnicę. W tym roku to Saturnin musi się przygotować do rytuału, dzięki któremu osiągnie pełnie mocy. Jego czarodzielnica miała być taka jak każda inna, jednak coś poszło nie tak. Na samym końcu miał dotknąć naszyjnika-amuletu zmarłej ciotki (tak ten naszyjnik wisiał na jej ciele). Sat miał wrażenie jakby ciotka poruszyła palcami. Ale przecież to niemożliwe, ona nie żyje prawda? Prawda? To w takim razie jakim cudem powstała ze swojego grobu i kilka dni później normalnie z nimi rozmawiała? Tak, to co niemożliwe stało się możliwe?

Na pewno ?Raz wiedźmie śmierć? na długo zapadnie w mojej pamięci, bo właśnie dzięki tej książce udało mi się wyjść z zastoju czytelniczego! Nawet powiem więcej, przeczytałam ją w jeden wieczór! Co po zastoju czytelniczym jest prawie niemożliwe. Adam Faber stworzył coś niesamowitego z genialnym humorem. I myślę, że to właśnie ten humor sprawił, że książkę czytało się tak lekko. Po ?Spookademii? miałam dość wysokie oczekiwania i naprawdę się nie zawiodłam.

Jestem ogromną fanką rodu Bies, a w szczególności babki Agrei. No wyobraźcie sobie w jednej chwili jest ze wszystkimi w domu, a już za chwilę pakuje się w tarapaty na weselu jej ex męża (tak, ja też się dziwię że dostała zaproszenie ????). Agrea jest takim promyczkiem wybijającym się na tle innych. To taka typowa wiedźmia babcia, która nie potrafi wytrzymać w ciszy bez żadnego wybryku. W sumie tak samo jak cała reszta rodziny włącznie z żywą-zmarłą ciotką.????

A teraz Panie Adamie mam dla Pana jedną wiadomość DOBRZE ŻE MAM PRZY SOBIE DRUGI TOM, BO TAKIE KOŃCZENIE KSIĄŻEK POWINNO BYĆ KARALNE! Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia/wieczoru ????????.

Czy recenzja była pomocna?

wer*********************

ilość recenzji:1

25-08-2022 15:08

?Raz wiedźmie śmierć" to książka młodzieżowa autora Adama Fabera.
Opowiada o życiu wiedź które mieszkają w naszym polskimi mieście i mają styczność z ludźmi.
Najmłodszy syn przechodzi rytuał i jest prawowitym wiedźmom/wiedźminem.
Życie rodziny Biesów to ciągle dziwne zachowanie każdego członka rodziny ale przede wszystkim babci.
Gdy babcia idzie na imprezę swojego byłego magika i jego nażyczonej zostaje on otruty.
Wszyscy myślą , że to ona zrobiła to zazdrości i zemsty.
Po latach okazuję się , że najstarsza ciotka Biesów żyje poprosi jakby zmartwychwstała dzieci chcą się dowiedzieć co planuje więc gdy ona ich zaprasza do siebie zgadzają się.
Kilka dni potem okazuje się , że śmierć Magnusa to sprawa ciotki.
Mama dzieci po wyprawie zachorowała i wszyscy byli bardzo przejęci ale to wiele by pisać.
Książka jest ciekawa i serdecznie ją polecam jeżeli nie macie prezentu dla nastolatki to to jest dobry prezent.
Okładka jest ładna,kolorowa i miła dla oka a opowieść szybko się czyta

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pat*************************

ilość recenzji:99

14-11-2021 22:20

Co powiecie na magię we współczesnym świecie? Wiedźmy ze smartphonami, uczniowie mogący w każdej chwili wykonać laleczkę voodoo na swoich dreczycieli, pies, który jest chowańcem - dla mnie brzmi świetnie! I taka właśnie wizja jest w "Raz wiedźmie śmierć"

Historia od samego poczatku toczy się dynamicznie. Zostajemy wrzuceni w środek rodzinnego rytuału magicznego Saturnina, jego babcia wybiera sie na wesele, które kończy się morderstwem, a w tle pojawiają się łowcy czarownic i zmartwychwstała ciotka. Pomocny jest tutaj słowniczek, dzięki któremu łatwiej odnaleźć się w uniwersum świata Fabera osobom, które nie czytały Kronik Jaaru. Dla mnie to było właśnie pierwsze zderzenie z jego twórczością, ale bardzo szybko wciągnęłam się w cała akcję ????

Połączenie śledztwa, kryminału, powieści fantasy i elementów są sagi rodzinnej było świetnym połączeniem. Autor doskonale lawirował pomiędzy momentami dynamicznej akcji, chwilami grozy, humorem i nietuzinkowym przedstawieniem magii, że nie sposób było się oderwać od lektury. Szczególnie babka Agrea była moim faworytem wśród postaci - jej wyzwolona osobowość i cięty język sprawiały, że nieraz chichrałam się z nosem w książce ???? Całość akcji w dodatku dzieje się w Polsce, więc książka ma dodatkowy swojski klimacik ????

Oczywiście historia zakończona w takim miejscu, że już nie mogę się doczekać kolejnego tomu! Oby takich młodzieżówek było jak najwięcej ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

bookedparadise

ilość recenzji:45

20-10-2021 22:41

"Raz wiedźmie śmierć" to moje pierwsze spotkanie z piórem Adama Fabera. To była przyjemna lektura, ale chociaż książka nie była zła, nie porwała mnie.

Jest to opowieść o polskich czarownicach, a dokładniej o rodzie Biesów. Wszystko zaczyna się od czarodzielnicy Sata, najmłodszego w rodzinie. Tak jak wcześniej jego siostra, bierze on udział w rytuale, który połączy go z magią jego rodziny. Jednak tuż po tym zaczynają się dziać różne rzeczy - na początek, tajemnicza śmierć wielkiego maga de Goussa burzy spokój w świecie czarodziejów.

Dość ciekawie było czytać o czarodziejach i magach w Polsce - dla mnie to coś nowego. Akcja, choć niby dużo się działo, nie była specjalnie angażująca. Obok fantastyki mamy tu wątek kryminalny, co jest fajnym połączeniem. Z jednej strony opisana lekko i zabawnie historia, ale chyba zabrakło jej serca. Dopiero ostatnia 1/3 mocniej angażowała - w końcu działo się więcej.

Myślę, że lekkie pióro autora bardziej docenią młodsi czytelnicy. W dużej mierze jest to opowieść o dorastaniu - i Sat, i Daga, są młodymi czarodziejami. Nic dziwnego, że czasem ciężej im się odnaleźć; szczególnie Sat czuje się niepewnie co do swojego miejsca w świecie i wciąż próbuje się odnaleźć.

Za to na wielki plus zasługuje wydanie - książka prezentuje się naprawdę cudownie i jesiennie! Okładka jest śliczna, pomarańczowe wklejki też urocze! Naprawdę ładna ta oprawa :)

Historia jednak jak już mówiłam była bez szału - nie wzbudzała we mnie jakichś większych emocji. Nie szczególnie przywiązałam się do bohaterów, chociaż młody czarodziej Saturnin wzbudził moją sympatię. Jednak końcówka mnie zaintrygowała i jeśli akurat zdarzy się okazja, może przeczytam kolejne tomy.

"Raz wiedźmie śmierć" oceniam na 6/10 gwiazdek. Choć nie mogę powiedzieć, że wciągnęła mnie ta historia, to jednak nie nudziła mnie. Nie zdziwiłabym się, gdyby w kolejnych tomach wyszło z tego coś bardzo interesującego. Jeśli lubicie motywy czarownic i zagadki kryminalne to może być coś dla was.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ilona_m2

ilość recenzji:1

19-10-2021 14:15

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z autorem, mam już za sobą początkowe tomy Kronik Jaaru, które nie okazały się takie złe. Klimat świata wykreowany przez Adama Fabera to faktycznie coś, w czym możemy się zatracić. A w przypadku jego najnowszej książki fatnasy łączy się z wątkiem kryminalnym. A więc spodziewajmy się mnóstwa intryg, podróży w zaświaty i poszukiwania mordercy, ale więcej Wam nie zdradzę. Młodsi czytelnicy pewnie się w tej opowieści zatracą, jednak dla mnie zawiera ona pewne minusy. Pierwszym z nich jest niedopasowanie wieku do zachowania bohaterów, drugim chaotyczne przeskakiwanie po wątkach. Autor zaczyna pewien temat i ucina go, przez co fabuła wydaję się niczym pocięta tasakiem i nie da się w tą opowieść w pełni zaangażować. Warto pochwalić samo wydanie, stanowi ono o walorze tej powieści - te minimalistyczne ilustracje i twarda oprawa z ciekawą grafiką na pewno ucieszą oko

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna yszkorowska.

ilość recenzji:15

10-10-2021 16:50

Nie miałam wielkich oczekiwań wobec ?Raz wiedźmie śmierć? autorstwa Adama Fabera, tym większe było więc moje zdziwienie, kiedy okazało się, że jest to naprawdę wciągająca powieść w klimacie kryminału fantastycznego. Historia rodziny Biesów rozgrywa się kilkutorowo, skupiając się głównie na najmłodszych latoroślach, czyli Dradze i Sacie, ale nie pomija również nieco ekscentrycznej babci.
Książka jest napisana bardzo poprawnie (poza tymi tekstami babci z początku, bo na szczęście później jakoś przestała mówić w ten sposób), a ekspozycja stoi na wysokim poziomie. Czysto technicznie jest to jeden z najmocniejszych punktów, jako że informacje na temat świata, magii i bohaterów są przemycane zgrabnie i z pomysłem. Zrobiło to na mnie duże wrażenie, bo było naprawdę przemyślane.
Podoba mi się, że powieść nie przytłacza ciężarem gatunkowym ani nie jest infantylna. Wolniejsze momenty przeplatały się z trzymającymi w napięciu scenami akcji, dzięki czemu czytelnik miał chwilę na złapanie oddechu. Autorowi udało się doskonale wyważyć treść w taki sposób, aby fabuła angażowała czytelnika i sprawiała, że chce poznać odpowiedzi na postawione pytania.
Jedyne, co wywoływało pewien zgrzyt, to ostatnia część książki. Mam poczucie, że autor opisał punkt kulminacyjny, a potem uznał, że brakuje mu cliffhangera, więc dopisał jeszcze 80 stron i dokleił je do pierwszego tomu, zamiast umieścić na początku drugiego. Bardzo mocno przesunął wagę niektórych wydarzeń, inne zbagatelizował, a te najważniejsze dla zakończenia książki właściwie zupełnie pominął. Pod koniec miałam wrażenie, że nie bardzo wiem, co się dzieje i, co gorsza, po co. Liczę, że to wyjaśni się w drugim tomie, ale chyba wolałabym cały ten wątek poznać w nieco późniejszym czasie.
?Raz wiedźmie śmierć? to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adama Fabera i przyznam szczerze, że nie byłam do niej jakoś szczególnie entuzjastycznie nastawiona. Na szczęście okazało się, że niesłusznie, bo jest to powieść godna uwagi, dobrze napisana i ciekawa. Z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Czy recenzja była pomocna?

Snieznooka

ilość recenzji:1

3-10-2021 17:55

Książki Adama Fabera nie są mi obce, przeczytałam całe ?Kroniki Jaaru? i zaraziłam do nich miłością moją mamę, kiedy więc nadarzyła się okazja, aby zrecenzować dla Was nową książkę tego autora, nie mogłam się powstrzymać i tego nie zrobić. Nie tylko, dlatego, że to książka z gatunku tych fantastycznych, które lubię, ale także jest o wiedźmach. Już na samym początku moją uwagę zwróciła piękna okładka, twarda, porządna i niesamowite grafiki zamieszczone na niej, co jedynie sprawia, że chce się ją czytać. Czy książka ?Raz wiedźmie śmierć? powtórzy sukces wcześniejszych publikacji autora?
Książka ?Raz wiedźmie śmierć? opowiada historię dość specyficznej rodziny ? Bies. W czym tkwi jej inność? W tym, że każdy członek tej rodziny posiada specjalne umiejętności raz pala się magią. W każdej rodzinie znajdują się pewne specjalne święta, rocznice, czy rytuały. U Biesów pewien rytuał dotyka wszystkich członków, którzy mają trzynaście lat, przyszła pora na Saturnina, dość niepewnego siebie młodego człowieka. Czarodzielnica pozwoli mu na osiągnięcie pełni mocy, jest więc bardzo istotną zmianą w życiu każdego członka tej rodziny. O Biesach można powiedzieć bardzo wiele, ale nie to, że są normalni, albo nie starają się wykorzystywać swoich zdolności w dobrej wierze. Siostra Saturnina, dziewczyna o imieniu Dragomira jest zmuszona toczyć walki w swoich własnych snach, istnieje jednak wielkie ryzyko, które może sprawić, że ów dziewczę może skończyć na stosie. Kiedy znaleziono ciało Maximiliana de Gousse?a, niezwykle popularnego czarownika wszystkie podejrzenia spadły na jego byłą żonę, dość niezwykłą babkę. Czy kobieta faktycznie jest winna zabójstwa? Jakie miałyby nią kierować pobudki? Kto odpowiada za śmierć maga? Co sprawiło, że duchy rodu Bies są niespokojne?
?Raz wiedźmie śmierć? jest książką, którą pochłonęłam niezwykle szybko i nawet się tego nie spodziewałam, pomimo znajomości pióra autora. Opowieść, z która się tutaj zetknęłam jest przyjemna, ciekawa, w pewien sposób lekka i magiczna. Sprawia, że czytelnik przenosi się do zupełnie innego, magicznego i zachwycającego świata, który stanowi nie tylko pokusę nie do odparcia, ale także ukazuje niezwykle ciekawy świat, w którym chciałoby się znajdować o wiele dłużej. Adam Faber postawił tutaj na wielowątkowość, jednak na czele pojawiła się zagadka morderstwa popularnego i niezwykłego czarodzieja. ?Raz wiedźmie śmierć? jest przede wszystkim literaturą młodzieżową i chociaż od jakiegoś czasu nie znajduję się w tej grupie docelowej mogę powiedzieć, że książka ta jest dla każdego, kto kocha magię, tajemnice i pragnie uciec od szarej rzeczywistości, chociaż na parę chwil. Styl pisania autora jest niezwykle przyjemny, pokusił się tutaj o szczegółowe opisy, co pozwoliło mi na lepsze wczucie się w sytuację.

Czy recenzja była pomocna?

Iwona Nocoń.

ilość recenzji:92

28-09-2021 08:39

Na książki Adama Fabera miałam chrapkę już dawno. Traf chciał, że padło na jego nową serię, której pierwszy tom rozpoczyna się od tytułu Raz wiedźmie śmierć.
Popularny w magicznych kręgach czarownik Maximilian de Gousse zostaje zamordowany. Czy to wina czarów babki Agrei?
Saturnin i Dragomira to rodzeństwo, które stara się odkryć prawdę o swoich korzeniach i o sobie samych. Czy uda im się dociec, kto próbuje namieszać w świecie żywych i złapać tego, kto szpieguje członków wiedźmowego rodu?
????
Bardzo trudno jest mi zebrać myśli, bo mam straszny mętlik w głowie. Od kiedy pamiętam kocham świat magii. Najpierw Harry Potter, później serial Czarodziejki. Nie miałbym nic przeciwko posiadaniu Księgi Cieni na strychu. Muszę przyznać, że najnowsza książka Adama Fabera jest świetnie wydana i równie świetnie napisana, ale ja osobiście czuję niedosyt. Przede wszystkim ten niedosyt dotyczy postaci. Mam wrażenie, że zbyt mało wiem o bohaterach by stali mi się bliscy. Wierzę w to głęboko, że fani magii odnajdą się w tym świecie w 100%. Twórczości Pana Fabera tak łatwo nie odpuszczę. Za tę historię ode mnie 7/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pat**************************

ilość recenzji:34

25-09-2021 13:23

Jeżeli szukacie lekkiej pozycji, która Was rozbawi to "Raz wiedźmie śmierć" idealnie się do tego nadaje.
Bardzo ciekawa historia, super bohaterowie, z którymi bardzo przyjemnie spędza się czas i oddaje wspólnym przygodom. Sat, Draga i ich cała rodzina dają się polubić :) Magia, czary, zaklęcia, mnóstwo przygód. Książka dla fanów fantastyki, przygód i akcji.

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Wieczorek

ilość recenzji:207

23-09-2021 21:31

"Raz wiedźmie śmierć" to najnowsza książka Adama Fabera, autora kilku powieści fantasy dla młodzieży, m.in. cyklu "Kroniki Jaaru". Książka otwiera dłuższy cykl o "Sadze Rodu Biesów" i jest zarazem moim pierwszym kontaktem z autorem. Jesteście ciekawi, czy udanym? Jeśli tak, to zapraszam do dalszej recenzji. :)

Historia opowiada o perypetiach Biesów, z pozoru zupełnie zwyczajnej rodziny mieszkającej w południowej Polsce. Z pozoru, ponieważ w rzeczywistości znacznie wyróżnia ich umiejętność posługiwania się magią... i to nie zawszę tą dobrą. Zwłaszcza jeśli do głosu dochodzi najgłośniejsza, najbardziej charakterna członkini rodziny, babka Agrea. Oprócz niej w domu mieszkają również: głowa rodziny, czyli Balt, jego żona, Tamara oraz ich dzieci: córka Draga i najmłodszy syn Sat.

Domownicy w pełnym napięciu szykują się do czarodzielnicy Sata, czyli magicznego święta, w trakcie którego młoda wiedźma lub czarownik zostają poddani próbom, by dowieść swych umiejętności i oficjalnie stać się członkiem własnej rodziny. W trakcie czarodzielnicy dochodzi jednak do dziwnego zdarzenia bezpośrednio związanego z założycielką rodu, ciotką Arianą. Bo czy martwa od stuleci wiedźma mogła rzeczywiście... się poruszyć?

W międzyczasie babka Agrea wybiera się na ślub swojego eks, eksmęża, Maximiliana de Goussea. Sęk w tym, że zanim do niego w ogóle dojdzie, zamożny czarownik pada bez życia.

A co z Dragą, która czystym przypadkiem zawiera wyjątkowo... niemagiczne przyjaźnie?

"Raz wiedźmie śmierć" przedstawia niezwykle sympatyczną, fragmentami humorystyczną i pełną magii opowieść. Bohaterów stworzono z wyjątkową wprawą oraz starannością, bo ich bardzo różnorodne charaktery sprawiły, że od książki ciężko było się oderwać, a kolejne losy Biesów poznawało się z ogromną ochotą.

Najbardziej spodobał mi się wątek ciotki Ariany, który do samego końca owiany był tajemnicą i okraszony wieloma zwrotami akcji. Podobał mi się mroczny klimat żyjącej dekady temu wiedźmy lądującej automatycznie w aktualnych czasach, jej nie całkiem normalne podejście, amoralne zachowanie i wyjątkowe zepsucie. Ariana nadała całej powieści niesamowicie indywidualnego brzmienia.

W książce, oczywiście, nie zabrakło schematów typowych gatunkowi, ale zupełnie mi one nie przeszkadzały. Poza tym w "Raz wiedźmie śmierć" miało miejsce tyle przeróżnych wydarzeń dotyczących zwykle innych członków rodziny, przez co fabuła ani przez sekundę nie nudziła. Zwłaszcza zakończenie dało do wiwatu i sprawiło, że na kontynuację czekam z niecierpliwością.

Zabrakło mi dokładniejszego przedstawienia niektórych bohaterów. Adam Faber znaczą uwagę skupił na historii Dragi i Agrei, wplątując w nie również Seta i ciotkę Arianę, ale mam wrażenie, że trochę na dalszy plan schował Tamarę i Balta. Te kilka rozmów czy zagadkowych wspomnień jedynie rozbudziło moją ciekawość i bardzo żałuję, że nie została ona zaspokojona. Liczę w drugim tomie dowiem się więcej o reszcie Biesów.

Po poprzednich słowach zapewne nie zdziwi was fakt, że "Raz wiedźmie śmierć" Adama Fabera serdecznie polecę. Książka będzie idealna na oderwanie się od ponurej, jesiennej rzeczywistości za oknem i to nie tylko dla fanów młodzieżówek o magii. W historii bowiem znajdzie się też wątek kryminalny, poczyta się o przyjaźni, sile więzów rodzinnych, na jaw wyjdą pilnie strzeżone tajemnice. A wszystko to w iście czarującej otoczce magicznego świata i barwnych bohaterów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

asia_207

ilość recenzji:1

22-09-2021 21:35

Raz wiedźmie śmierć to historia o tajemniczej, niebanalnej i obdarzonej magicznymi mocami polskiej rodzinie. Poznajemy ją z perspektywy każdego jej członka od najmłodszego Saturnina przez starszą siostrę Dragomirę, rodziców Baltazara i Tamarę aż po babkę Agreę (która btw jest przegenialną i mega charyzmatyczną postacią, najlepszą w całej książce!) Muszę przyznać, że już same imiona wprawiają w super magiczny nastrój. Dodatkowo dopełniają to liczne czary, zaklęcia, portale, rytuały czy magiczne przedmioty pojawiające się na kartach tej powieści. Ogromnym plusem jest używanie przez bohaterów polskich wersji zaklęć i do tego rymowanych, które czytelnik również poznaje. Nie przepadam za najczęściej używaną do tego łaciną albo pójściem na łatwiznę w stylu "mruczy coś pod nosem" choć to też się zdarzyło ale na szczęście w mniejszości. Każdy bohater zmaga się z czymś lub próbuje rozwikłać jakaś tajemnicę co prowadzi do licznych przygód. Niektóre kończą się z powodzeniem inne niekoniecznie. Także nic nie przychodzi im zbyt łatwo. Autor zmyślnie przeplata wątki w których lekko można się pogubić ale za to buduje to napięcie podobnie jak w prawdziwym kryminale. W końcu mamy tu doczynienia z zabójstwem znanego Maga, powrotem łowców czarownic i zmartwychwstaniem dziwnej ciotki. Całkiem sporo się tu dzieje ale czy te wszystkie sprawy się jakoś łączą? Oczywiście aby się tego dowiedzieć musicie sięgnąć po Raz wiedźmie śmierć ???? Podsumowując jest to lekka fantastyka raczej dla młodszej młodzieży ale starsi czytelnicy kochający magię i wiedźmiarskie klimaty też odnajdą w niej coś dla siebie. Za sprawą przepięknej, iście jesiennej okładki sprawdzi się ona idealnie na nadchodzące długie deszczowe wieczory. Na koniec dodam, że zakończenie jest niepokojąco interesujące i jestem bardzo ciekawa jak autor poprowadzi dalsze losy rodziny Biesów. Dla mnie ten tom niestety nie trafia do ulubieńców bo brakowało mi w nim tego czegoś ale nie neguję i liczę, że kolejne części tej sagi będą tylko lepsze.

Czy recenzja była pomocna?

mic*****************

ilość recenzji:59

17-09-2021 10:10

Ta książka zabiera czytelnika w świat, który ten trochę zna, a jednocześnie który jest dla niego całkiem obcy. Akcja dzieje się częściowo w Polsce, a częściowo w Jaarze, magicznej krainie pełnej niesamowitych stworzeń, roślin, a do tego czarownic. Jakie przygody na nas tutaj czekają?
Przyznaję, że podoba mi się pomysł połączenia kryminału i fantastyki. Oba gatunki dobrze znam i lubię, a tutaj mogłam odkryć coś innego. W świecie, w którym panuje magia, można stworzyć inne rozwiązania zagadki. Poza tradycyjnymi metodami dochodzi wiele innych, z których autor może skorzystać.
Postacie też są świetnie skonstruowane. Każda ma indywidualny charakter, którym wyróżnia się na tle innych. Jedyne, co mi przeszkadzało w nich, to używanie imion, które nie były polskie (a bohaterowie wydawali się trzymać wielu tradycji).
Sama fabuła też jest porządnie opracowana. Akcja nie zwalnia, wciąż się coś dzieje, a każda postać dostaje inne zadanie do wykonania. Wątki jednak to się urywają, to znów pojawiają, jakby autor nagle sobie o nich przypominał i stwierdzał, że warto coś o tym wspomnieć. Ale może to tylko moje wrażenie.
Największym minusem tej książki jest dla mnie wszechobecny okultyzm (nawet sam Faber używa tego określenia). Wywoływanie duchów, tworzenie laleczek Voodoo, klątwy itd. Nie stronię od lektur, w których pojawia się wątek magiczny, ale zawsze jest to robione ze smakiem. Autorzy obmyślają, jak to może u nich działać, tworzą własne rytuały, czasami korzystają z czegoś, co ludzie znają. U Fabera to wygląda inaczej. Niemal czuje się, jakby zachęcał czytelników to zabaw, które nie skończą się dobrze. Wciąż jestem zawiedziona tym, że zamiast stworzyć własny system, bazuje na okultyzmie i uważa, że to w porządku.
Choć mogłaby być to ciekawa i warta przeczytania lektura, to właśnie ten minus sprawia, że chętnie pozbędę się tej książki czym prędzej i sięgnę po lepszą historię innego autora.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Justyna

ilość recenzji:38

13-09-2021 19:05

Z pierwszą serią tego autora w ogóle się nie polubiłam. Czułam, że jestem na nią za stara. Tym razem dałam szanse i okazało się, że wcale nie było tak źle.

Ciekawy pomysł na fabułę, zakrawający nawet trochę o powieść detektywistyczną. Poza tym podobało mi się to, iż bohaterowie potrafią już używać magii a nie dopiero ją odkrywają. Poza tym duży plus dla bohaterów. Babka Agrea jest mega. Niewyparzony język, duże ego, wdzięk, klasa, spryt i przebiegłość to tylko niektóre z jej cech. Sceny z nią przywoływały uśmiech na mojej twarzy. Uśmiałam się z jej tekstów nie raz. W podobne ślady idzie też jej wnuczka Dragomira. Co do wnuka to uważam go za takiego mazgaja ale podoba mi się zmiana jaka następuje pod koniec tomu. Aż się nie mogę doczekać co on tam wykombinuje. Przy okazji poziom trudności imion bohaterów jest tu dość wysoki. Gdyby nie te skrócone formy miałabym problem z ich zapamiętaniem

Fabuła wciąga już od pierwszych stron. Dużo się dzieje, pojawia się coraz więcej tajemnic i niewyjaśnionych spraw. Zakończenie mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw przez co aż chce się sięgnąć po kolejny tom. Nie jest to tytuł powalający ale nadaje się na lekką halloweenową historię dla młodzieży. Chociaż do tego święta jeszcze czas, na pewno już teraz mogę tą książkę polecić. Pełna przygód, magii i tajemnic historia pewnej zabawnej i nietuzinkowej rodziny.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Szara kawiarenka

ilość recenzji:16

11-09-2021 20:28

Sat właśnie przechodzi swoją Czarodzielnicę. Dzięki niej ma stać się pełnoprawnym magiem i członkiem rodziny. Być może jednak lepiej by było, gdyby jeszcze raz całą uroczystość przemyślał, bo tuż po niej zmartwychwstaje jego ciotka, babkę oskarżają o morderstwo, a cała reszta rodziny też ma swoje problemy i do końca normalna nie jest?


Raz wiedźmie śmierć to powieść chwilami zabawna, chwilami mroczna. W sieci pojawia się sporo porównań do Cud, miód, Maliny i faktycznie widać w powieści i rodzinie Biesów trochę koźlaczkowej nuty szaleństwa, ale wydaje mi się, że powieść Fabera nie wytrzymuje tego porównania. Aż tak zabawnie nie jest, nie jest też tak nieprzewidywalnie ? niestety, choć książka jest poważniejsza i zdaje się mieć potencjał na lepszą fabułę, to jednak część intrygi jest dość przewidywalna. Nadal jest tam kilka zaskoczeń i trochę niepewności, ale w zupełnie innym stylu niż w powieści Jadowskiej. To nie wypada na minus dla Raz wiedźmie śmierć, ale jeżeli szukacie czegoś w stylu Cudu, to jednak nie tutaj.


Powieść ma za to dobrze przedstawiony świat. Dowiadujemy się z niej wszystkiego co istotne dla fabuły, jednocześnie czując, że jest tam więcej i jeśli pojawią się kolejne tomy, to z pewnością będzie ciekawie. Mechanizmy działania magii są dobrze wyjaśnione, zwyczaje magiczne również. Przypuszczam też, że lepiej ten świat znają osoby, które czytały Kroniki Jaaru ? tu Jaar także się pojawia, więc prawdopodobnie znając poprzednią serię Fabera lepiej się bawi przy czytaniu obecnej.


W kwestii postaci jest bardzo wyraziście i ciekawie. Agrea faktycznie bardzo przypomina Narcyzę Koźlak w trochę mniej szalonej wersji, ale także ma swoje wariactwa. Mamy też do czynienia z ojcem-tradycjonalistą, synem, który chyba nie do końca pasuje do reszty rodziny i ma swoje bardzo zaskakujące tajemnice oraz nastoletnią wiedźmą. Cała rodzinka przypomina Addamsów i sam klimat książki również pasuje do tych filmów. W Raz wiedźmie śmierć pojawia się też łowczyni czarownic, a jej charakter jest już naprawdę niesamowity i kompletnie nie spodziewałam się czegoś takiego. Interesująco wypada postać Piotra, chłopaka, którego Draga poznaje na początku powieści i uważa za bardzo tajemniczego ? my też musimy go za takiego uznać, czytając o kolejnych teoriach i niepewnościach bohaterki, jednak najciekawiej robi się, gdy Draga już odkrywa jego tajemnice. Mam przeczucie, że jeśli saga będzie kontynuowana, to ten bohater sporo namiesza i jego losy interesują mnie najbardziej.


Raz wiedźmie śmierć to dobra książka ? ma ciekawą fabułę, wyraziste postaci fajny świat przedstawiony. Generalnie jest przeznaczona dla znacznie młodszego czytelnika niż ja, niemniej całkiem nieźle się przy niej bawiłam. Lubię klimat lekkiego szaleństwa, doprawiony odrobiną mroku i pod tym względem sprawdza się świetnie. Mam nadzieję, że podobnie będzie z kolejnymi tomami sagi.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

silwana

ilość recenzji:1

10-09-2021 15:17

"Raz wiedźmie śmierć" to książka dobra, chociaż po wielu bardzo dobrych recenzjach spodziewałam się czegoś rewelacyjnego i chyba miałam względem niej zbyt duże oczekiwania. Niektórzy przyrównywali tę książkę do książek Anety Jadowskiej, jednak poza postacią babci (która swoją drogą, była bardzo dobrze wykreowana i wprowadzała dużo akcji do fabuły) żadnych innych podobieństw nie widzę. "Raz wiedźmie śmierć" czyta się dość dobrze, fabuła jest ciekawa, a końcówka sprawiła, że pewnie sięgnę po kolejne części, gdy zostaną wydane.
Książka skierowana jest raczej dla młodzieży, głównie przez wiek bohaterów. Jednak jeśli ktoś lubi magię, tajemnice i niewyjaśnione morderstwa, to powinien być z tej pozycji zadowolony.
Podobało mi się to, że na samym początku zostały wyjaśnione różne trudniejsze pojęcia, dzięki czemu nie musiałam sama szukać, co niektóre terminy znaczą.
To na co warto zwrócić uwagę, to rewelacyjna okładka, bardzo lubię okładki w tym stylu. Zresztą cała książka wydana jest bardzo porządnie.
Podsumowując, książka z pewnością spodoba się wielu wielbicielom magii.

Czy recenzja była pomocna?

izzi.79

ilość recenzji:406

9-09-2021 22:46

Mam wielką słabość do książek młodzieżowych, w których znajdę świat przepełniony magią i czarodziejskimi przedmiotami. W tej powieści tego nie brakuje, gdzie są głównie czary, uroki i magowie żyjący wśród ludzi. Cała historia jest tak pasjonująca, że pochłania się ją w rekordowym tempie. Wydawałoby się, że będzie to stonowana opowieść, jednak jak się okazało byłam w błędzie. Fabuła jest wartka, zaskakują zwroty akcji, wątek kryminalny, tajemnice, zagadki i łowcy czarownic.
Muszę przyznać, że ta książka przypadła mi do gustu, jest niezwykle ciekawa, trzyma w napięciu i uruchamia wyobraźnię. Lekkie pióro i cudowny styl autora jest przyjemny w odbiorze. Genialna kreacja bohaterów zasługuje na mój podziw i uznanie. Naprawdę wielkie brawa!
W tej powieści przeczytacie historię rodziny Biesów, która ma magiczne moce i wykorzystują je raczej w dobrych celach. Nie można powiedzieć, że wszyscy są tutaj normalni. O nie, tego nie mogę o tej rodzince powiedzieć, bo każdy z domowników ma jakieś dziwactwa większe lub mniejsze, zwłaszcza babka Agrea. Od dnia czarodzielnicy Saturnina spokój i bezpieczeństwo familii zaczyna się sypać. Dragomira jego starsza siostra toczy walki w snach, które mogą doprowadzić ją do śmierci na stosie. Zaś ich ekscentryczna babka jest podejrzana o zamordowanie byłego męża Maximiliana de Gousse?a.
Co się dzieje w tej rodzinie? Czy Sat przejdzie pomyślnie próbę? Czy jego siostra wyrwie się ze śmiercionośnych szponów? Kto zabił Maga i dlaczego z zaświatów powróciła nieżyjąca ciotka? Czy Biesowie odzyskają dawny spokój?
Powiem wam, że ta lektura jest godna polecenia. Napisana jest rzetelnie, bez cackania się i bardzo realnie jak na magiczny świat. Oddałam jej część swego serducha, bo bardzo spodobała mi się ta opowieść. Jestem przekonana, że i was zachwyci ta lektura, która stanie się odskocznią i pozwoli na relaks, odpoczynek. Ja z utęsknieniem wypatruję kolejnego tomu, bo zżera mnie ciekawość jak potoczą się dalsze, zapierające dech w piersi losy bohaterów. Czy pojawią się jeszcze jakieś mroczne, czarne charaktery, które znowu namieszają w tej familii? Przekonamy się, gdy pan Adam wyda kolejną część.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ulka87

ilość recenzji:20

4-09-2021 06:52

Czy na jesienne, deszczowe wieczory może być coś lepszego niż herbata i kryminał?
Otóż może! Magiczny kryminał!

Adam Faber w swojej najnowszej książce "Raz wiedzie śmierć" zabiera nas w podróż do pełnego czarów ... Krakowa.
W Krakowie wpadamy na rodzinną uroczystość do Biesów. Oto najmłodszy z rodu- Saturnin Bies ma przejść swoją czarodzielnicę przy której zostanie poddany serii wymagających, magicznych prób. Jeżeli wszytko się uda zostanie pełnoprawnym czarodziejem... ale kiedy jest się nastolatkiem wiele rzeczy może pójść nie tak jak powinno.
Nie tylko Sat ma problem. Okazuje się, że babcia Agrea została główna podejrzaną morderstwa swojego eks-eks męża Maximiliana de Goussea i to na jego własnym ślubie. Jakby tego wszystkiego było mało do grona rodzinnego dołącza nestorka rodu Ariana i nie było w tym nic dziwnego gdyby to fakt, że ona od wielu, wielu lat nie żyje.
Saturnin ze swoja siostrą Dragomirą muszą rozwikłać rodzinno-kryminalne problemy.

"Raz wiedźmie śmierć" to moje pierwsze spotkanie z Adamem Faberem i czuje, że nie ostatnie. Książka ta przepełniona jest magią na każdej stronie, a jednocześnie dużo w niej przyziemnych problemów. Sat oprócz tego, że ma na głowie czarodzielnice i całe to "osiąganie pełni mocy" to musi sobie radzić ze szkolnymi osiłkami czy... trądzikiem. To nie może być łatwe. Każdy z bohaterów ma swoje indywidualne cechy charakteru, które odróżniają go na tle reszty rodziny.
Moją sympatię totalnie skradła babcia Agrea, która w mini spódniczce i tipsach wkracza na salony niczym gwiazda kradnąc męskie serca.
Podobało mi sę również to, że mimo, że to nastoletni Sat i Draga są głownie odpowiedzialni za rozwikłanie tajemniczej śmierci Maximiliana de Goussea to reszta rodziny jest dla nich wsparciem. Często zdarza się w literaturze młodzieżowej, że rodzice pojawiają się aby zażenować bohatera lub pokrzyżować zbyt wybujałe plany szlabanem na wychodzenie z domu. Tutaj tak nie jest. Kiedy pojawiają się rodzice czuć wsparcie i rodzinną więź.

Podsumowując polecam książkę nie tylko młodzieży. Również starsi czytelnicy będą się robrze przy niej bawić, bo nie jest niesamowicie wciągająca i wcale nie tak łatwo rozwiązać zagadkę śmierci eks-eks męża babci!

Czy recenzja była pomocna?

ulka87

ilość recenzji:20

4-09-2021 06:41

Czy na jesienne, deszczowe wieczory może być coś lepszego niż herbata i kryminał?
Otóż może! Magiczny kryminał!

Adam Faber w swojej najnowszej książce "Raz wiedzie śmierć" zabiera nas w podróż do pełnego czarów ... Krakowa.
W Krakowie wpadamy na rodzinną uroczystość do Biesów. Oto najmłodszy z rodu- Saturnin Bies ma przejść swoją czarodzielnicę przy której zostanie poddany serii wymagających, magicznych prób. Jeżeli wszytko się uda zostanie pełnoprawnym czarodziejem... ale kiedy jest się nastolatkiem wiele rzeczy może pójść nie tak jak powinno.
Nie tylko Sat ma problem. Okazuje się, że babcia Agrea została główna podejrzaną morderstwa swojego eks-eks męża Maximiliana de Goussea i to na jego własnym ślubie. Jakby tego wszystkiego było mało do grona rodzinnego dołącza nestorka rodu Ariana i nie było w tym nic dziwnego gdyby to fakt, że ona od wielu, wielu lat nie żyje.
Saturnin ze swoja siostrą Dragomirą muszą rozwikłać rodzinno-kryminalne problemy.

"Raz wiedźmie śmierć" to moje pierwsze spotkanie z Adamem Faberem i czuje, że nie ostatnie. Książka ta przepełniona jest magią na każdej stronie, a jednocześnie dużo w niej przyziemnych problemów. Sat oprócz tego, że ma na głowie czarodzielnice i całe to "osiąganie pełni mocy" to musi sobie radzić ze szkolnymi osiłkami czy... trądzikiem. To nie może być łatwe. Każdy z bohaterów ma swoje indywidualne cechy charakteru, które odróżniają go na tle reszty rodziny.
Moją sympatię totalnie skradła babcia Agrea, która w mini spódniczce i tipsach wkracza na salony niczym gwiazda kradnąc męskie serca.
Podobało mi sę również to, że mimo, że to nastoletni Sat i Draga są głownie odpowiedzialni za rozwikłanie tajemniczej śmierci Maximiliana de Goussea to reszta rodziny jest dla nich wsparciem. Często zdarza się w literaturze młodzieżowej, że rodzice pojawiają się aby zażenować bohatera lub pokrzyżować zbyt wybujałe plany szlabanem na wychodzenie z domu. Tutaj tak nie jest. Kiedy pojawiają się rodzice czuć wsparcie i rodzinną więź.

Podsumowując polecam książkę nie tylko młodzieży. Również starsi czytelnicy będą się robrze przy niej bawić, bo nie jest niesamowicie wciągająca i wcale nie tak łatwo rozwiązać zagadkę śmierci eks-eks męża babci!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?