To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki i bardzo lubię powieści spod jej pióra. W tej historii znajdziemy motyw drugiej szansy, ale taki trochę mniej standardowy. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie byłam w stanie odłożyć choćby na sekundę. Od pierwszych chwil zostałam wciągnięta do świata głównej bohaterki. Tym bardziej, że rozpoczęcie tej historii jest bardzo nieszablonowe i zmusza wręcz do dalszej lektury. Fabuła została w intrygujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie zostali w niesamowicie prawdziwy sposób wykreowani, mają swoje tajemnice, wady i zalety, często popełniają błędy czy postępują pod wpływem emocji, dlatego w niektórych przypadkach można się z nimi utożsamić. Na kartach powieści mogłam bliżej poznać Karolinę oraz jej męża Dawida - ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć z czym się borykają każdego dnia, stopniowo takie jakie wydarzenia wpłynęły na ich obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję, chociaż przyznaje, że nie że wszystkim byłam w stanie się zgodzić i pogodzić. Ważna rolę w tej historii odgrywają także postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia głównych bohaterów, dostarczając zarówno im jak i Czytelnikowi wielu emocji i wrażeń. Postać Karoliny w zasadzie od samego początku mnie zaintrygowała i polubiłam tą kobietę, z całych sił jej kibicowalam. Podobała mi się zmiana jaka w niej zaszła w wyniku tych niespodziewanych wydarzeń. To jak stała się silniejsza, zdeterminowała i pewna siebie. Dawid natomiast od początku wzbudzał we mnie wiele mieszanych odczuć... Trudno mi było rozszyfrować tego człowieka, jego intencje. Już dawno żaden męski bohater tak mocno mnie nie irytował swoim zachowaniem. Wielokrotnie miałam ochotę wejść do tej książki i z całej siły nim potrząsnąć, a nawet zdzielić go w łeb, serio! Relacja głównych bohaterów została w rewelacyjny sposób zaprezentowana - to jak wzajemnie się przyciągali i odpychali, a ich utarczki słowne wieloletnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Czytając tą książkę nie widziałam tak naprawdę co dostanę na kolejnej stronie, jak potoczą się dokładnie losy bohaterów... Kompletnie nie spodziewałam się, że autorka w takim kierunku poprowadzi akcję powieści, a szczególnie jej końcówkę... W tej historii nie brakuje intryg, tajemnic, kłamstw, manipulacji i genialnych plot twostów, które dosłownie jeżą włosy na głowie! Pisarka na przykładzie swojej bohaterki pokazuje jak dana nam druga szansa, jak jeden moment, a w zasadzie bodziec jest wstanie zmienić nasze życie, sprawić, że zaczniemy je przewartościowywać, zupełnie inaczej patrzeć na pewne rzeczy. Agnieszka pozostawiła mnie z milionem pytań bez odpowiedzi i nierówno bijącym sercem! Nie mogę się już doczekać ciągu dalszego, już teraz podskórnie czuję, że autorka jest nieźle namiesza w życiu bohaterów. "Reborn" to emocjonująca, miejscami poruszająca i nieprzewidywalna historia, która mocno skłania do głębszych przemyśleń. Polecam!
Opinia bierze udział w konkursie