SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Receptura wszechmocy

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Liczba stron 270

Opis produktu:

Odwieczna żądza władzy nad światem we współczesnej odsłonie Łukasz Lijewski wiedzie uporządkowane zwyczajne życie, praktykując jako psychoterapeuta. Do swojej pracy podchodzi poważnie i metodycznie, stawiając na pierwszym planie dobro pacjentów, jakkolwiek byliby oni trudni czy wręcz irytujący. W istocie jednak sam zmaga się z nerwicą, miewa napady lęku i koszmarne sny. Kiedy na prośbę rodziców zgadza się zająć swoją uzależnioną od narkotyków siostrą, wie, że pakuje się w ten sposób w kłopoty. Jego prawdziwe problemy zaczynają się jednak, gdy niemal w tym samym czasie, kiedy przyjmuje siostrę pod swój dach, w jego gabinecie zjawia się dawna przyjaciółka, z którą wiąże go mroczny sekret z przeszłości. Łukasz szybko się orientuje, że wysunięta przez nią propozycja współpracy to w gruncie rzeczy ultimatum.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Kryminał,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 270
ISBN: 9788382195835
Wprowadzono: 10.01.2022

RECENZJE - książki - Receptura wszechmocy - Łukasz Piotrowski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:91

22-02-2022 15:14

?Wolność to stan umysłu... Co zrobisz, aby ją ocalić??

No właśnie... Kto z Was chciałby posiadać recepturę wszechmocy, dzięki której byłby w stanie kontrolować wszystkich wokół? Zadałam sobie to samo pytanie podczas czytania książki Pana Łukasza Piotrowskiego, która nosi tytuł ?Receptura wszechmocy?.

Jeśli chodzi o gatunek - lektura ta jest zakwalifikowana do thrillera, jednak dla mnie pasuje ona i do kryminału, czy nawet książki science-fiction! W tej lekturze tyle się dzieje, że będziecie mieli problem z jej odłożeniem. Opis lektury średnio zachęcił mnie do sięgnięcia po tę powieść, jednak kiedy zobaczyłam okładkę... Wiedziałam, że muszę dostać tę książkę w swoje ręce! Czuć od niej pewnego rodzaju mrok, co tu dużo mówić, ona jest po prostu genialna!

Jeśli chodzi o fabułę, to poznacie tutaj Łukasza Lijewskiego, który pracuje jako psychoterapeuta. Pomimo, że pacjenci bardzo go cenią, nikt nie wie, że mężczyzna sam ma swoje problemy, którymi są: nerwica, ataki paniki oraz przerażające sny. Na prośbę rodziców, pod swój dach przyjmuje uzależnioną od narkotyków siostrę. Łukasz nie wie, że ta decyzja będzie miała wpływ na jego życie... Prawdziwym koszmarem okazuje się jego ?nowa pacjentka?, która okazuje się być jego dawną przyjaciółką. Kobieta postanawia wykorzystać łączący ich sekret z przeszłości i proponuje mu pewną współpracę... Jaką decyzję podejmie Łukasz? Z jakim planem przyszła do niego Sara? Jaki sekret łączy tę dwójkę? Tego już niestety Wam nie zdradzę, musicie dowiedzieć się sami :)

?Receptura wszechmocy? to pozycja idealna na jeden wieczór. I to nie tylko za sprawą objętości książki, która liczy sobie ponad 250 stron, ale dzięki zwrotom akcji, których momentami jest bardzo dużo. Owszem, na początku wszystko działo się jakoś powoli, jednak z każdą kolejną stroną akcja zaczynała przyspieszać i miałam problem z oderwaniem się od lektury.

Według mnie autor napisał dość dobrą książkę, która zmusi czytelnika do refleksji nad niektórymi kwestiami. Podczas czytania cały czas zadawałam sobie pytanie, czy postąpiłabym podobnie jak Łukasz. Jeśli chodzi o język - on również wpływa na tempo czytania. Opisy nie są zbyt długie, nie odciągają naszej uwagi od głównego wątku. Co tu dużo mówić pisarz ma lekki i przyjazny dla oka styl.

Niestety po przeczytaniu książki czułam pewien niedosyt. Zakończenie nie ruszyło mnie tak jak się spodziewałam oraz nie do końca poznałam naszych bohaterów. Owszem autor pozwolił mi ich bliżej poznać, jednak jak dla mnie było to zbyt powierzchniowe. Wydaje mi się, że nie wszystkie wątki zostały wyjaśnione. Chyba po prostu dodałabym tej książce jeszcze kilka stron, by całkowicie zaspokoić moją ciekawość :)

Czy polecam ?Recepturę wszechmocy?? Mimo, że książka ta odrobinę traci przez swoja objętość, to odpowiedź brzmi tak. Chętnie obejrzałabym ekranizację tej lektury, o ile byłaby tak brutalna jak ta powieść!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mal***************

ilość recenzji:709

19-02-2022 19:39

Dziwne, że mamy XXI wiek, a jeszcze nie wynaleziono sposobu na posiadanie mocy pozwalających kontrolować innych ludzi. Dlaczego? Dlatego, że nie jest to możliwe czy dlatego, że może istnieją obawy, jakie mogłoby to wywołać skutki? Jak wielce mogłoby zakłócić istniejący ład i porządek na świecie? Jak pozwoliłoby kierować ludzkim zachowaniem. Skutki? Niewyobrażalne ...
Łukasz Lijewski jest znanym i cenionym poznańskim psychoterapeutą. Przyjmuje w prywatnym gabinecie i nie może narzekać na brak pacjentów. Angażuje się całym sobą w pracę, czym zdobywa szacunek i uznanie wśród pacjentów. Stara się im pomóc zwalczać problemy, z którymi sami nie są w stanie sobie pomóc. Ale on też wymaga pomocy. Walczy z mrocznymi snami i atakami paniki. Pomaga innym, ale sobie nie potrafi pomóc. Jego codzienne życie zostaje zakłócone, gdy rodzice po raz kolejny proszą go, aby zaopiekował się siostrą, która jest narkomanką. Z początku ma obawy, jednak w końcu przyjmuje do siebie siostrę. Ma obawy, że jego chęć pomocy raczej wyrządzi więcej krzywdy niż pomocy. I się nie myli ?
Nieoczekiwanie wracają do niego wspomnienia sprzed lat, gdy w drzwiach jego gabinetu staje Sara Wilk, przyjaciółka. Łączy ich sekret, o którym tylko oni wiedzą. Pojawienie się Sary sprawia, że do Łukasza powracają złe wspomnienia i koszmary. Kobieta przedstawia mężczyźnie propozycję nie do odrzucenia. A właściwie ultimatum, na które one jednak nie może się nie zgodzić. Może stracić wszystko, więc wybiera mniejsze zło ? Czy aby na pewno mniejsze? Czy terapeuta poniesie konsekwencje współpracy z byłą partnerką? Czy łącząca ich tajemnica zostanie ujawniona? Jak długo kobieta będzie się nim zabawiać?
Receptura wszechmocy to taki nietypowy miks. Trochę thrillera, szczypta kryminału, zalążek romansu i dość sporo science fiction i fantasy . Można założyć, że każdy znajdzie w tej opowieści coś dla siebie. Ja byłam trochę rozerwana tą lekturą, nie potrafiłam się zbytnio skupić. Nie potrafiłam się ukierunkować, moje założenia co do tej historii nie spełniły moich oczekiwań. Liczyłam na moc emocji i dreszczyk wrażeń, jednak ta sfera nierealności i pozaziemskich mocy przeważyła. Cenię lektury bardziej rzeczywiste i prawdziwe, więc nigdy nie sięgam po fantastykę. Czy teraz zrobiłam wyjątek? Nie, opis książki mnie skusił i zwiódł.
Trzeba jednak przyznać, że pomysł autora na fabułę był ciekawy. Miał myśl i ją celnie realizował. Być może powinien wątek wynalezienia sposobu na panowanie nad umysłem drugiego człowieka bardziej rozwinąć i poświęcić mu więcej uwagi. Odnoszę wrażenie, że historia została zbyt szybko zakończona. Autor wiele miejsca poświęcił na rozwinięcie wątku, jednak sprawiał wrażenie, że nie wie, jak tę opowieść poprowadzić dalej. Tak, aby zaintrygowała czytelnika, aby nie mógł się od niej oderwać.
Jeżeli jesteś amatorem miksowania wielu gatunków, lubisz opowieści z przyszłości i masz nieposkromioną wyobraźnię, to ta książka jest właśnie dla ciebie. Wejdź w umysł bohatera, błądź po bezkresach jego umysłu i przeżyj z nim przygodę swojego życia ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*****************

ilość recenzji:292

30-01-2022 18:58

?Receptura wszechmocy? pokazuje nam bardzo ciekawy punkt widzenia, zapraszając czytelnika do świata, w którym człowiek po raz kolejny pokazuje swoje najgorsze cechy.

Fabuła książki zaczyna się niepozornie- w gabinecie młodego psychoterapeuty, cieszącego się popularnością zjawia się jego dawna przyjaciółka. Proponuje mu współpracę, będącą w rzeczywistości ultimatum, którego Łukasz Lijewski nie jest w stanie zaakceptować. Nie wie jednak, że bardzo ambitna Sara Wilk to kobieta pozbawiona skrupułów, która nie co fonie się przed niczym by osiągnąć zamierzony cel. Od tej pory pomiędzy dwojgiem dawnych przyjaciół, których połączył mroczny sekret sprzed lat, rozpoczyna się mordercza i niewiarygodna gra o losy ludzkości?

Przyznam szczerze, że pomysł na fabułę książki był naprawdę fajny. Futurystyczna wizja autora może się podobać i z pewnością podobać się będzie wielu czytelnikom. Autor serwuje nam bowiem nietuzinkowy mix thrillera, kryminału i sensacji ze sporą domieszką fantasy, o którym nie mogę za wiele wspomnieć by nie psuć zabawy kolejnym czytelnikom.

W mojej opinii ?Receptura wszechmocy? jest książką o wielkim potencjale, który chyba nie do końca został przez autora wykorzystany. Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że jest ona w tym przypadku po prostu za krótka. Zbyt mało moim zdaniem miejsca zostało poświęconego głównym bohaterom. Ich sylwetki oraz portrety psychologiczne są nieco powierzchowne i czułem w tej materii lekki niedosyt. Fabule brakuje szczegółowości, która z pewnością nadałaby więcej barw przedstawionemu światu, czyniąc go według mnie jeszcze bardziej ciekawszym. Uważam, że nie zaszkodziłoby absolutnie, gdyby autor pokusił się o dopisanie tych 150- 200 stron więcej. Jest dobrze, naprawdę dobrze, ale moim zdaniem mogło być jeszcze lepiej?

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i lekko. ?Receptura wszechmocy? autorstwa Łukasza Piotrowskiego to świetny towarzysz na wieczór z książką. Mnie to towarzystwo zapewniło wydawnictwo Zaczytani, za które bardzo dziękuję.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zac*****************

ilość recenzji:292

28-01-2022 03:30

?Receptura wszechmocy? pokazuje nam bardzo ciekawy punkt widzenia, zapraszając czytelnika do świata, w którym człowiek po raz kolejny pokazuje swoje najgorsze cechy.

Fabuła książki zaczyna się niepozornie- w gabinecie młodego psychoterapeuty, cieszącego się popularnością zjawia się jego dawna przyjaciółka. Proponuje mu współpracę, będącą w rzeczywistości ultimatum, którego Łukasz Lijewski nie jest w stanie zaakceptować. Nie wie jednak, że bardzo ambitna Sara Wilk to kobieta pozbawiona skrupułów, która nie co fonie się przed niczym by osiągnąć zamierzony cel. Od tej pory pomiędzy dwojgiem dawnych przyjaciół, których połączył mroczny sekret sprzed lat, rozpoczyna się mordercza i niewiarygodna gra o losy ludzkości?

Przyznam szczerze, że pomysł na fabułę książki był naprawdę fajny. Futurystyczna wizja autora może się podobać i z pewnością podobać się będzie wielu czytelnikom. Autor serwuje nam bowiem nietuzinkowy mix thrillera, kryminału i sensacji ze sporą domieszką fantasy, o którym nie mogę za wiele wspomnieć by nie psuć zabawy kolejnym czytelnikom.

W mojej opinii ?Receptura wszechmocy? jest książką o wielkim potencjale, który chyba nie do końca został przez autora wykorzystany. Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że jest ona w tym przypadku po prostu za krótka. Zbyt mało moim zdaniem miejsca zostało poświęconego głównym bohaterom. Ich sylwetki oraz portrety psychologiczne są nieco powierzchowne i czułem w tej materii lekki niedosyt. Fabule brakuje szczegółowości, która z pewnością nadałaby więcej barw przedstawionemu światu, czyniąc go według mnie jeszcze bardziej ciekawszym. Uważam, że nie zaszkodziłoby absolutnie, gdyby autor pokusił się o dopisanie tych 150- 200 stron więcej. Jest dobrze, naprawdę dobrze, ale moim zdaniem mogło być jeszcze lepiej?

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i lekko. ?Receptura wszechmocy? autorstwa Łukasza Piotrowskiego to świetny towarzysz na wieczór z książką. Mnie to towarzystwo zapewniło wydawnictwo Zaczytani, za które bardzo dziękuję.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?