- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ktyki rytualne jako model na przyszłość. Słowem: pontyfikowie łączyli przeszłość z przyszłością za pomocą prawa, pamięci i archiwizacji. Dwa inne kolegia kapłańskie posiadały obowiązki, które angażowały je w najważniejsze zadania Miasta. Fecjałowie (fetiales) kontrolowali i wykonywali rytuały, dzięki którym można było w należyty sposób rozpocząć wojnę; gwarantowali, że wojna będzie zarówno w rzeczywistości, jak i w ocenie ,,wojną sprawiedliwą" (bellum iustum)75. Najbardziej szczegółowe sprawozdania dotyczące ich działalności pochodzą z okresu, kiedy wiele z ich rytuałów musiało ulec zmianie lub zaniknąć; ale jeżeli możemy w ogóle ufać Liwiuszowi76, we wczesnym okresie byli oni odpowiedzialni nie tylko za działania religijne, lecz także za coś, co moglibyśmy dzisiaj określić jako działania dyplomatyczne - wysyłanie wiadomości i żądanie zadośćuczynienia. Później fecjałowie byli wciąż wzywani przez senat, aby zaprezentować swój pogląd na temat prawidłowej procedury wszczynania działań wojennych77. Duowirowie (duoviri sacris faciundis) byli strażnikami ksiąg sybillińskich78. Same księgi omówimy w kolejnym podrozdziale79, ale nie ulega wątpliwości, że zawierały one prorocze wersety, były przechowywane przez kolegium, konsultowano się z nimi zgodnie z instrukcjami senatu i uważano je za bardzo stare. Po dostrzeżeniu prodigiów jednym z możliwych działań senatu - oprócz konsultacji z haruspikami - było zasięgnięcie opinii ksiąg sybillińskich. Często konsekwencją takich zaleceń była fundacja lub wprowadzenie obcych kultów, zwykle greckich i sprawowanie ich według tzw. rytu greckiego (Graeco ritu)80. W takich przypadkach kapłani mogli otrzymać jakiegoś rodzaju trwałą odpowiedzialność za nowy kult, ale nie mamy dowodów na to, że duowirowie sprawowali ogólny nadzór nad kultami greckimi - porównywalny do nadzoru pontyfików nad kultami rzymskimi. Zarówno fecjałowie, jak i duowirowie mieli ściśle określony obszar działania. Autorytet wszystkich kapłanów, o których właśnie mówiliśmy, ujawniał się w sieci procedur, która angażowała zarówno niekapłanów, jak i kapłanów, zarówno ,,polityczne", jak i ,,religijne" instytucje Miasta. Sami kapłani nie tworzyli autonomicznej lub niezależnej struktury religijnej; wydaje się też, że nie tworzyli jakiejś wydzielonej kasty ani też nie działali jako grupa specjalistów, definiowanych przez ich rolę jako kapłanów. Od III wieku przed Chr. źródła historyczne dostarczają wiedzy o znacznej części augurów i pontyfików, z której jasno wynika, że kapłani rekrutowali się spośród czołowych senatorów, czyli należeli do tej samej grupy, która zdominowała obszar polityki i prawa, walczyła na wojnie, odbywała triumfy i zgromadziła ogromne fortuny, dowodząc wojskiem81. Kapłani, mimo że byli w zasadzie strażnikami religijnych, a nawet świętych, tradycji, nie byli specjalnie szkoleni lub wybierani na podstawie kryteriów innych niż status rodzinny lub polityczny. Osoby sprawujące mniej znaczące funkcje kapłańskie (takie jak saliowie czy bracia arwalscy) nie są tak dobrze znane; ale istnieją słabe przesłanki, jeżeli w ogóle jakieś istnieją, że wybierano je jako specjalistów w sprawach religijnych. Nie znaczy to oczywiście, że kapłani, lub przynajmniej część z nich, nie byli ekspertami w kwestii tradycji i protokołów swoich kolegiów; niektórzy z nich szczycili się fachową wiedzą dotyczącą swojej dziedziny, a pod koniec Republiki (jak zobaczymy w rozdziale trzecim) sami ogłaszali się specjalistami w obszarze historii, procedur i prawa religijnego dotyczącego swoich kolegiów. Zawsze jednak byli to (zapewne z definicji) raczej ludzie, którzy mieli znaczący udział w życiu Rzymu, niż ściśle związani z wiedzą ,,religijną". Cyceron uznawał tę sytuację za jedną z najbardziej charakterystycznych i ważnych cech tradycji Rzymu i za źródło wyjątkowej siły (jak to sam ujął): ,,nie ma nic bardziej szlachetnego niż to, że sprawom bogów nieśmiertelnych i sprawom najważniejszym rzeczypospolitej przewodzą ci sami ludzie"82. Nie ulega wątpliwości, że do czasów średniej Republiki kapłani-politycy byli ważnymi postaciami; czy jednak było tak od początku Republiki, to pozostaje przedmiotem dyskusji - chociaż zakłada się, że tak było. Imiona niektórych z pierwszych kapłanów zachowała tradycja historyczna, ale nie możemy być pewni, że odnotowano je wiernie, nie mówiąc już o tym, czy wymienione osoby były konsulami lub innymi ważnymi magistratami (dopiero w przypadku późniejszego okresu możemy dokonać takiej identyfikacji). Biorąc pod uwagę określone kwestie, rozwiązania wczesnej Republiki musiały różnić się od późniejszych: liczba kapłanów w najważniejszych kolegiach była mniejsza - dwóch lub trzech w porównaniu z ośmioma lub dziewięciom
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Historia, starożytność |
Wydawnictwo: | Napoleon V |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 170x240 |
Liczba stron: | 565 |
ISBN: | 978-83-946686-4-8 |
Wprowadzono: | 07.02.2017 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.