Rita - Ewa Popławska "Ludzie samotni z natury pozostają samotni" - cytat z książki - Mogę śmiało powiedzieć, że ta opowieść jest jedną z najlepszych historii z gatunku obyczajowo - historycznych. Miałam już w rękach wiele książek w tej tematyce, które przeczytałam, ale to właśnie ta pozostanie zostanie w moich myślach na dłużej. Widać, że autorka włożyła w to wiele serca i każdy szczegół jest przemyślany w najmniejszym stopniu. Oczywiście fragmenty historyczne są napisane w taki sposób, że od razu widać gruntową wiedzę. Dzięki temu można się naprawdę mocno wczuć w treść, bo choć trochę wygląda to jak lekcja historii, ale w dużo lepszym stylu. Jeszcze nie miałam okazji poznać twórczości tej autorki choć jej nazwisko nie było mi obce. Powiem szczerze, że nie żałuję przeczytania tej książki, bo towarzyszyło mi wiele emocji podczas spędzonego z nią czasu. Przy ostatnich rozdziałach targały mną skrajne emocje, bo raz byłam mega zła, aby niemal po chwili zaczęło mi się zbierać na płacz. Książka skończyła się dobrze, a więc na sam koniec nie dałam już rady powstrzymać potoku łez. Historia jest osadzona w okresie po drugiej wojnie światowej, gdzie wszelkie rany,które wyrządzili najeźcy na nasz kraj były jeszcze świeże i bolesne. Są tu też przestawione chwile okrucieństwa podczas tej wojny. Mogliśmy sobie wyobrazić nie tylko tamte czasy, ale również zrozumieć mentalność ówszesnych Polaków. W niektórych kwestiach niestety nadal się niewiele zmieniło, choć to też zależy od regionu naszego kraju. Spodobał mi się pomysł przedstawienia różnych punktów widzenia. Mamy tu obraz nie tylko głównej i tytułowej bohaterki powieści. O ile się nie pomyliłam w liczeniu, to było ponad dziesięć osób. Postacie nie były przedstawione ogólnikowo, lecz każdy z nich był na swój sposób skomplikowany, a w dodatku z rewelacyjnie wykreowaną osobowością. Wzbudzają one w czytelniku wiele sprzecznych emocji, ale dzięki temu czuje się tą autentyczność. Nie odczuwało się tutaj jakby czegoś brakowało czy też nie dopowiedziało. Cały czas miałam takie wrażenie, że jestem razem z nimi, czyli bohaterami tej historii, że razem przemierzamy ich kręte życiowe ścieżki. Czułam się trochę jak taki duch, który wspiera, a jednocześnie jak trzeba, to po cichu też skarci. Nie wszystkie postacie polubiłam. Po prostu to tak jak w życiu, bo przecież różni są ludzie. Muszę się przyznać, że na niektóre postacie to aż czasem krzyczałam z powodu tego co też oni wyrabiali... Jeśli chodzi o tytułową bohaterkę Ritę, to jest ona taka, jak ją większość opisuje (w tej historii) czyli inteligentna i dzielna dziewczyna. Ona musiała dorosnąć w tzn. przyspieszonym tempie. Została zupełnie sama na świecie, ale się nie poddawała. Naprawdę podziwiam tą postać, że mimo tylko 17 lat mogła i chciała zrobić więcej niż obecni nastolatkowie są sobie w stanie wyobrazić. "Rita", to niezwykła, nieprzerysowana, autentyczna i pełna emocji historia, o tym, że "Po burzy zawsze świeci/ wyjdzie słońce". Nie ważne są te wszystkie złe rzeczy, bo kiedyś nadejdą lepsze czasy. Jak to powiedział Mateusz z tej książki: "Chrzanić to". --->"- [...] I pamiętaj: chrzanić wszystko. Powinnaś zawsze być ze sobą szczera. - [...] Wrażenia są ulotne. Tylko prawda się liczy. " Moja ocena 10/10 Cytaty z książki: "Boże, jeśli istniejesz, wiedz, że okrutna jest Twoja natura. Wymyśliłeś sprawiedliwość, której nikt nie rozumie, i pozostawiłeś człowieka samego z jego wolą." "Wszyscyśmy powinni pozostać dziećmi, wszyscyśmy powinni nie rozumieć świata. Bo kiedy go zaczynamy rozumieć, czujemy ból. " To jak jątrząca się rana, niedająca spać. Można z nią żyć, ale to niełatwe. " " Myślę, że złe dni muszę nas czasem dręczyć, aby potem mogły nadejść te dobre. W życiu musi być równowaga. [...]" " Jeśli nie możesz walczyć, odpuść. To nic złego czasem odpuścić, nawet w ważnych sprawach. Zabaczysz, jak odpuścisz, samo się pojawi. " " Życie jest przewrotne, bardzo przewrotne. Czasem nam się wydaję, że nas już nic nie czeka, a potem się okazuje, że to wszystko był żart, a za zakrętem kłębi się mnóstwo nowych dróg. Nie bierzemy więc świata na poważnie, nie ma po co. On się z nas ciągle śmieje. I ciągle coś nam zmienia. "
Opinia bierze udział w konkursie