SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Rodzina Monet Tom 1 Skarb

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Bestseller
    image-bestseller
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Rodzina Monet: Skarb to tom otwierający serię powieści dla młodzieży autorstwa Weroniki Marczak. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa You & Ya. Publikacja przedstawia historię młodej dziewczyny, Hailie Monet, która niespodziewanie traci ukochane mamę i babcią. Okoliczności zmuszają ją do przeprowadzki do ogromnego i pełnego luksusów domu. Która nastolatka o tym nie marzy? Na pewno każda, jednak niełatwo cieszyć się dobytkiem w samotności. A to właśnie czeka młodziutką bohaterkę.

Rodzina Monet: Skarb. Czy to typowa powieść obyczajowa?


Mimo że publikację Weroniki Marczak Rodzina Monet: Skarb może przywoływać na myśl podobne tytuły z gatunku literatury młodzieżowej, to jednak pewne jej elementy pozwalają jej się wyróżnić. Książka co prawda opowiada o perypetiach głównej bohaterki, która jest nastolatką, jednak nie towarzyszą temu typowe młodzieżowe problemy. Młodziutka Hailie będzie musiała zmierzyć się z ogromną traumą w postaci utraty najbliższych kobiet w swoim życiu, a więc mamy i babci. Trafi do dużego domu pełnego mężczyzn, jej pięciu starszych braci. Niestety wcale niekoniecznie będzie mogła liczyć na ich opiekuńczość i troskę. Co ją czeka zamiast tego? Sięgnij po Rodzinę Monet: Skarb i przekonaj się na własnej skórze!

Hailie, bohaterka Rodziny Monet: Skarb


Hailie Monet, główna bohaterka powieści dla młodzieży Rodzina Monet: Skarb to postać, którą błyskawicznie można polubić. Znasz na pewno typowe nastoletnie postacie z książek i komiksów. Często rozkapryszone, niezdecydowane, nierzadko infantylne i pełne sprzeczności. Wiek nastoletni rządzi się swoimi prawami! Czy Hailie Monet również taka jest? Niekoniecznie. Dziewczynie przyjdzie zmierzyć się z prawdziwą tragedią i nieodkrytym rodzinnym sekretem. W końcu skończyła już piętnaście lat, a nie wiedziała dotąd nic na temat swojego ojca. Dlaczego mama ukrywała przed nią te informacje? I czego dotyczy biznes, jakim zajmuje się jej, można powiedzieć, nowo odkryta rodzina? Ogromny dom z przestronnymi pomieszczeniami, luksusowe samochody, prywatne szkoły. To zupełnie inne życie!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: bestsellery,  BookTok,  Książki na prezent 🎁,  Dzień Dziecka,  Książkowe ferie zimowe,  nagrody literackie
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki Young Adult
Wydawnictwo: You&YA
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135
Liczba stron: 416
ISBN: 9788328725089
Wprowadzono: 24.10.2022

Weronika Marczak - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Rodzina Monet Tom 1 Skarb - Weronika Marczak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 26 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    9
  • 3
    5
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

przyrodaz

ilość recenzji:713

14-06-2023 11:20

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Zwlekałam z przeczytaniem tej książki, gdyż nie lubię, kiedy powstaje seria na której kontynuację trzeba długo czekać. Nic jednak nie mogę poradzić na to, że ostatnio bardzo chodziła mi po głowie. Mój instynkt mnie nie zawiódł, bo przepadłam od pierwszej strony. Przez moment nawet wydawało mi się, że wspaniała Virginia C Andrews ożyła i to ona była autorką tej serii. Naprawdę, niebywałe jak style pisarskie tych dwóch kobiet są bardzo podobne. Mamy tutaj delikatność i niewinność zmieszaną nawet z brutalnością. Wiele sytuacji mnie rozbawiło i sprawiło, że przypomniałam sobie jak to jest znów być młodą dziewczyną.
Główna postacią jest tutaj czternastolatka, która w tragicznych okolicznościach straciła matkę i babcię, czyli jedyną rodzinę, którą do tej pory znała. Mając wiele szczęścia została przygarnięta przez rodzeństwo o którym nie miała pojęcia, że istnieje. Jednak na szczęście w wielkiej willi nie ma co liczyć, gdyż zamieszkali tam bracia nie bardzo wiedzą jak obchodzić się z nastolatką, tudzież dziewczyną. My znamy jej uczucia i myśli, bo nam o nich opowiada. Wiemy jak bardzo tęskni za mamą i jak ciężko jest jej funkcjonować w świecie bogatych ludzi, gdzie tak naprawdę czuje się samotna. Niekiedy wychodzi gdzieś z koleżankami, wtedy one podkreślają jej jakie ma szczęście, że mieszka z takimi przystojniakami. Dostaje wciąż bardzo dużo pieniędzy na zakupy, czy inne rzeczy i tu chyba chodziło o to, że oni tylko tak potrafili sobie z nią radzić. Pieniędzmi łatali jej serce i czas, podczas gdy ona pragnęłaby czegoś innego. Jest jeszcze wiele rzeczy, które robili nie tak, gdzie zachowywali się nie jak trzeba, ale to naprawdę bardzo wciągało! Dodam, że każda postać jest tutaj pod innym charakterem, więc możecie się tu spodziewać przeróżnych zachować, nawet tych nie na miejscu, takich, których nie przystoi pokazywać, takie, które się potępia i z którymi nie chcielibyśmy się spotkać. Takie życie na czasie metoda prób i błędów, zaczerwienionych policzków i fochów. Chociaż to opowieść o nastolatce, to jednak nie wiem, czy nie lepiej, by osoby nieco starsze zaczęły ją czytać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mon****************

ilość recenzji:15

14-04-2023 13:52

Halie Monet mieszka w Anglii z babcią i z matką. Nie ma za bardzo dalszej rodziny, co staje się problemem, kiedy kobiety giną w wypadku samochodowym. Przed dziewczyną pojawia się wizja sierocińca. Jednak gdzieś w świecie miała przecież ojca. I właśnie w tym momencie ujawnia się on, a właściwie bardziej jego rodzina. Okazuje się bowiem, że Halie ma braci, a najstarszy z nich przejmuje nad nią opiekę prawną. Nastolatka musi zostawić swoje dotychczasowe życie, przyjaciół, szkołę i przeprowadzić się do ich rezydencji w Ameryce. Tu nie tylko zderza się z ruchem prawostronnym, prawem do posiadania broni czy akcentem, ale i dość rygorystycznymi zasadami domu oraz oschłym przyjęciem ze strony jego mieszkańców. Będziemy się przyglądać jej adaptacji w domu i nowej szkole, ale także nieco rozwikłamy tajemnice, jakie ukrywają zwłaszcza starsi jej bracia. Duże wrażenie zrobiła na mnie kreacja bohaterów. Każdy z braci ma swój charakter, nawet jeśli chodzi o bliźnięta. Łączy ich zamiłowanie do sportu, oczy, podejście do spraw rodzinnych i broni. Vince jest tym najstarszym i najspokojniejszym, ale zarazem najbardziej oschłym. Nie lubi się nawet przytulać. Will jest bardziej uczuciowy. Obydwoje dość rzadko opuszczają biznesowe skrzydło posiadłości. Shane i Tony to najmłodsze bliźnięta. Shane ćwiczy boks, jest też nieco bardziej po stronie Halie. Tony uwielbia gry komputerowe, rysowanie oraz izolowanie się od siostry. Dylan jest fanem siłowni. To najbardziej agresywny i wybuchowy z braci Monet. Przy nich kreacja Halie jest bardzo słaba. Dziewczyna jest pokazowo grzeczna, naiwna, wiecznie przestraszona i straumatyzowana. Rozumiem, że przechodzi wiele, ale nawet na 15-latkę zachowuje się bardzo dziecinnie. Nie mogę absolutnie jej każdemu polecać, bo to nie jest typ literatury, który lubię. Ja w książkach szukam jakiejś głębi, przemyśleń. A tu tego ? ku radości mojej córki, nastolatki! ? nie ma. Dla mnie była to jedynie poprawnie napisana mafijna (prawdopodobnie) obyczajówka, którą czyta się ekspresowo, ale zapomina równie szybko. Niemniej patrząc jak ona pochłania kolejne kartki, a jak zwykle muszę się namęczyć, by na jakąś lekturę ją namówić, to wiem, że warto właśnie podsunąć ?Rodzinę Monet? jakiejś nastolatce do czytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

opowiescizregalu

ilość recenzji:47

6-03-2023 20:16

Przez tak wielką popularność,jaką zdobyła ta książka byłam nią tak strasznie podekscytowana,że nie mogłam się doczekać,aż zacznę ją czytać.I jak tylko się za nią zabrałam to wciągnęłam się od pierwszej strony i nie mogłam się oderwać,a gdy już się oderwałam,bo musiałam wrócić do rzeczywistości to nie mogłam przestać o niej myśleć,bo byłam tak strasznie ciekawa,co będzie dalej i jak potoczą się dalsze losy Hailie i jej braci.I ja jestem całokształtem tej książki zachwycona,bo dawno nic tak dobrze mi się nie czytało jak właśnie tę historię,i chociaż widzę jej wady,takie jak ogromną toksyczność braci,za dużo opisów,a za mało dialogów,stratę najbliższej rodziny potraktowane jako nic nieznaczącego i nieprawdopodobność niektórych sytuacji to mimo wszystko bardzo lubię Hailie,uwielbiam Willa,który jest moim ulubionym bratem,kocham prostotę tej historii i to,że wzbudzą we mnie różne emocje od śmiechu nawet po łzy. I nawet te liczne wady nie są w stanie mi przysłonić dobrej zabawy,która mi towarzyszyła podczas czytania tej lektury.I potrzebuje do życia kolejnych tomów,by dalej zagłębiać się w losy tych bohaterów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

b.s***************

ilość recenzji:7

22-02-2023 14:41

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Ciekawa, przeczytałam w jeden dzień

Czy recenzja była pomocna?

very little book nerd

ilość recenzji:177

27-01-2023 21:31

?Rodzina Monet? od tygodni nie schodzi z list bestsellerów i podbija nie tylko kolejne topki, ale także serca czytelników. I chociaż słyszałam o tej książce przeróżne opinie, bardzo chciałam przekonać się na własnej skórze, jak mi się spodoba.

Początek okropnie mnie zniechęcił, ale to prawdopodobnie kwestia tego tego, że włączyłam tę książkę w audiobooku. I chociaż przesłuchałam już w ten sposób dziesiątki tytułów, to jeszcze nigdy głos lektora czy lektorki nie irytował mnie tak, jak w tym przypadku. Serio, najlepiej w ogóle zapomnijcie o tym, że ten audiobook istnieje - dla własnego dobra.

Co się zaś tyczy samej książki - chociaż ma sporo wad, to jednak ma też w sobie coś takiego, że po jakimś czasie wciągnęłam się w historię Hailie. Nie jest ona najwyższych lotów (wiele zdarzeń jest na maksa przewidywalnych, a zachowanie głównej bohaterki irytujące), ale czerpałam dziwną przyjemność z jej czytania.

Jeśli chodzi o wspomniane już wcześniej wady - najbardziej irytowała mnie właśnie Hailie. Jej płaczliwość doprowadzała mnie do szału i z jednej strony tłumaczyłam to sobie tym, że ma ona tylko czternaście lat i właśnie została sierotą, ale z drugiej po prostu wiem, że można było jej postać wykreować dużo lepiej i ciekawiej. Sam styl autorki również pozostawia wiele do życzenia. Przesadnie rozbudowane opisy, sztywne dialogi, sztampowe rozwiązania fabularne i momenty, w których na usta cisnęło mi się jedynie soczyste ?WTF??. No cóż, mogło być lepiej.

Ale ostatecznie wcale nie było też masakrycznie źle. Mimo wszystko, z przyczyn kompletnie dla mnie niezrozumiałych, z każdą kolejną stroną czytałam coraz chętniej i naprawdę chciałam dowiedzieć się, jak dalej potoczą się losy Hailie. Mało tego, po przeczytaniu ostatniej strony uznałam, że i po drugą część prawdopodobnie będę chciała sięgnąć!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Karolina Booklutek

ilość recenzji:59

19-01-2023 23:36

Hailie Monet straciła dwie najważniejsze osoby w życiu, matkę i babcię. Dziewczyna trafia pod opiekę przyrodniego brata Vincenta. W rezydencji Monetów poznaje kolejnych braci: Williego, Dylana, Shanea i Tonyego. Hailie próbuje oswoić się z traumą oraz dogadać z braćmi. Nie ma tak łatwo, gdyż na każdym kroku jest pilnowana. Choć w domu ma wszystko, to i tak czuje się zagubiona. Oliwy do ognia dokładają rodzinne sekrety...

Spodziewam się, że dla młodzieży na pewno ta lektura przypadnie do gustu, ponieważ dużo jest przemyśleń dziewczyny, nastoletnich miłostek i przyjaźni oraz związanych z nimi problemów, a rodzinny biznes owiany jest tajemnicą, co intryguje i z każdą stroną chcesz się dowiedzieć, dlaczego Hailie jest tak chroniona przez swoich braci. Jak to rodzeństwo, niektórzy są opiekuńczy, a inni denerwujący. I tak też tu było: Vincent zdystansowany, Will kochany, Dylan z bliźniakami kłopotliwi. Co mi się nie podobało? A no to, że panna Monet patrzyła na nich w taki sposób, aby czytelniczki zachwycały się męskimi bohaterami, mega ciacha i te sprawy. Nie wiem, czy tak powinna myśleć siostra. ???? Zastanawia mnie również, co się wydarzy w następnych częściach, bo końcówka nie miażdży. ???????????

Książkę pożyczyłam swojej przyjaciółce, a oto jej opinia:
?Początek książki niezwykle mnie zaciekawił i nim się obejrzałam, dobrnęłam do końca. Podobała mi się relacja braci z nastolatką. To ludzie po przejściach, którzy uczą się okazywać uczucia. Aby nie było tak kolorowo, to irytował mnie ciągły płacz Hailie i spodziewałam się, że zakończenie będzie bardziej satysfakcjonujące. Niemniej jednak czekam na kontynuację?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kam****************

ilość recenzji:166

16-01-2023 15:56

??Recenzja??

"Ich więź była ma­gicz­na, po­tra­fi­li sobie do­ci­nać, ale ro­zu­mie­li się też bez słów."

Hailie to czternastoletnia dziewczyna, której życie w jednym momencie całkowicie się zmienia. Bliskie jej osoby giną w wypadku samochodowym, a ją pochłania szok i niedowierzanie.
Zostaje oddana pod opiekę brata, który staje się jej rodziną adopcyjną. Will jest pierwszym z braci, jakiego poznaje. Im dalej w las, tym gorzej. Pozostali bracia, robią wszystko, aby utrudnić jej ten pobyt.
Pojawia się płacz, bezsilność, obowiązki, których musi się trzymać. I uczucie, że mimo iż ma braci, to dalej nie ma oparcia. Co w momencie, kiedy okaże się, że skrywają tajemnice. Czy Hailie ją odkryje?

"Skarb. Rodzina monet" to książka, która od samego początku zdobyła moją ciekawość i w dalszym ciągu ją budzi, bo nie wiem, co czeka na mnie w dalszej części.

Byłam bardzo ciekawa tej książki, szczególnie że było o niej bardzo głośno. I muszę przyznać, że nie bez powodu, bo historia jest naprawdę rewelacyjna. Takim najlepszym elementem tej książki są bracia Monet, którzy od samego początku wywołują we mnie takie zaciekawienie przez swoją aurę tajemniczości.

W tej książce nie zabraknie elementów zaskoczenia, które będą pojawiały się w najmniej spodziewanym momencie. Mimo że jest to książka młodzieżowa, to autorka porusza w niej bardzo ważne tematy, które są niezwykle ważne. Utrata bliskich to najgorszy moment dla rodziny a szczególnie dla dziecka, które, bo z nimi związane. Ukazuje nam, jak Hailie przeżywała żałobę i jak sobie z nią radzi. Jest tutaj pięknie pokazana tęsknota za rodzicem, za wsparciem za tym ciepłem, które jej dawała. Podczas czytania mogą pojawić się łzy i pozwólcie im popłynąć.

Ja z niecierpliwością czekam na tom 2, bo jeszcze wiele nieodkrytych kart przed nami.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mon******************

ilość recenzji:164

2-12-2022 23:34

Powieść opowiada historię czternastolatki, niebawem piętnastolatki, która po stracie mamy i babci trafia pod opiekę pięciu starszych od niej braci Monet, o których istnieniu nie wiedziała. Mało tego, trafia do innego, zupełnie jej obcego kraju. Jej formalnym opiekunem zostaje najstarszy, dwudziestoośmioletni Vincent, ale tak naprawdę pieczę nad nastolatką sprawuje cała piątka. Pierwszy tom cyklu pt. ?Skarb? opowiada o adaptowaniu się Hailie do zupełnie nowych warunków. Nie dość, że od tej pory ma mieszkać z samymi mężczyznami, to jeszcze musi dostosować się do panujących w tym domu zasad. A jej bracia są apodyktyczni, władczy, obrzydliwie bogaci, a przez to w części rozpuszczeni (w części, bo nie każdy z nich taki jest) i przede wszystkim zdystansowani. Dziewczyna tęskni za mamą i babcią, potrzebuje ciepłych ramion, które ukoją smutek i żal, a zostaje przyjęta bardzo chłodno. Wygląda na to, że jest dla braci problemem, że jej tam nie chcą, co dają jej na każdym kroku odczuć. Szczególnie okrutni wobec Hailie są Tony i Dylan, którzy podobnie jak ona nadal uczęszczają do szkoły. Nieco więcej czułości okazuje nastolatce Will, który szybko staje się jej ulubionym bratem. Shane ? brat bliźniak Tony?ego również jest znośny, jednak i on nie okazuje Hailie zrozumienia, na jakie dziewczyna liczy. Najstarszy Vincent jest zimny, niedostępny i sam jego widok jest w stanie przestraszyć, chociaż to bardzo przystojny młody człowiek. Vince trzyma Hailie krótko, na niewiele jej pozwala, wykłada swoje zasady i oczekuje, że dziewczyna będzie posłuszna. Każde, nawet najmniejsze przewinienie skutkuje rozmową z opiekunem, a rozmowy te nie należą do najprzyjemniejszych.

Zachwyciła mnie ta powieść. Gdyby nie fakt, że wiem, że to książka z Wattpada, w życiu nie domyśliłabym się tego. Bo styl autorki, język, konstrukcja fabuły, jej konsekwentne prowadzenie, kreacja bohaterów, to wszystko jest na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście można byłoby się przyczepić kilku drobiazgów, ale nie będę tego robić, bo czytało mi się tę książkę bardzo dobrze, świetnie przy niej odpoczęłam i doskonale odnalazłam w rzeczywistości, jaką zbudowała dla Hailie autorka. Fajnie było obserwować, jak ta niewinna, poukładana nastolatka, która w rodzinnym domu otoczona była miłością i ciepłem, chociaż miała tylko mamę i babcię, odnajduje się w zupełnie nowej dla siebie rzeczywistości. Jest w niej trochę buntu na to, co zastaje. Bracia jej niczego nie odmawiają, jeśli chodzi o rzeczy materialne, ale nie dają jej siebie, swojej uwagi, ciepła i miłości. Hailie czuje się w tym domu źle, chociaż może mieć wszystko, bo otoczona jest z każdej strony bogactwem. Cieszy fakt, że bohaterka pod wpływem braci i otaczającego ją luksusu się nie zmienia. Nadal jest skromna, poukładana i taka kochana. Martwi się o każdego z braci, chociaż traktują ją często podle. Tak naprawdę nigdy nie robi nic bardzo złego, a zasady ustanowione przez Vincenta są zbyt rygorystyczne, jednak Hailie stara się dostosować. Później zaczyna rozumieć, że jest tak dlatego, że bracia troszczą się o nią i jej bezpieczeństwo, że jest dla nich ważna. Musi jednak minąć trochę czasu. Chłopaki przy Hailie z czasem odrobinę się zmieniają. Można odnieść wrażenie, że trochę się otwierają. Jest to jednak początek wspólnej drogi tego rodzeństwa. Widać jednak jak na dłoni, że każde z nich pójdzie za sobą w ogień. Docierają się powoli, nic dziwnego, bo nie znali się przecież przez ponad czternaście lat i ta sytuacja nie jest dla żadnej ze stron łatwa. Chociaż bracia są dla Hailie oschli, każdy jeden czuje się za nią odpowiedzialny i zrobią wszystko, aby włos nie spadł małej siostrzyczce z głowy. Cudowna, godna pozazdroszczenia więź, która z biegiem czasu będzie jeszcze bardziej trwała i silniejsza. Tym, co najbardziej mnie zachwyciło w powieści był nie tyle ogrom uczuć i emocji, które stały się udziałem nastolatki, ale siła, z jaką te emocje oddziałują na czytelnika. Każdą cząstką siebie odczuwałam żal, smutek, ból, osamotnienie i te wszystkie uczucia, które dusiła w sobie nastolatka. Nie jest łatwo aż tak zaangażować mnie w przeżycia wewnętrzne postaci, a autorce udało się to ot tak. Czym z miejsca mnie kupiła.

Wątki Hailie i jej braci, chociaż wiodące, nie są jedynymi wątkami w powieści. Jest trochę romantycznego uczucia, chociaż ciężko nazwać je romantycznym po tym, co wyprawia kolega nastolatki, do którego się zbliżyła, a którego bracia skutecznie odstraszyli. I słusznie. Bracia Monet skrywają wiele tajemnic i sekretów, z których tylko część odkrywamy w tym tomie, największe nadal czekają na odkrycie. Wiąże się z tym jednak wiele niebezpieczeństw, które czyhają na młodą siostrę Monetów. Dzięki temu dużo się w książce dzieje, a akcja jest dynamiczna. Już zresztą sam początek powieści wbija w fotel, bo właśnie wtedy wydarza się wypadek, w którym giną mama i babcia Hailie. Trzeba przyznać, że autorka zaczęła z grubej rury. Mną ten początek wstrząsnął, mimo że informacja o wypadku jest w opisie. Spodziewałam się wzmianki na ten temat, a zaczęło się zupełnie inaczej. Dalej jest jeszcze ciekawiej, bo bracia mają sporo za uszami. Ale o tym opowiadać nie będę, to już musicie sprawdzić sami.

Pokochałam ?Rodzinę Monet. Skarb? od pierwszych stron i niecierpliwie wyczekuję kolejnego tomu przygód tej wyjątkowej szóstki rodzeństwa. Z całego, tęskniącego za kontynuacją, serca polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Aga

ilość recenzji:50

28-11-2022 14:47

Hailie ma prawię piętnaście lat. Jej mama i babcia giną w wypadku samochodowym. W ciagu kilku chwil traci dwie najbliższe jej osoby. Trafia ona do swoich przyrodnich braci - Vincent, Will, Dylan, Shane i Tony, o których nigdy wcześniej nie słyszała, podobnie jak oni o niej. Jak potoczy się jej życie? Co się wydarzy?

Szczerze powiem tak - liczyłam na coś więcej. Ogólnie książkę lekko się czyta i szybko co jest plusem, ale treść też jest ważna. Sam zamysł fabuły ma potencjał, ale chyba coś poszło nie tak. Czasami czytając czułam się jakbym znowu czytała ten sam wątek, tylko jedynie małe szczegóły się zmieniły. Było kilka wydarzeń, które były ciekawsze, jednak w małym stopniu. Było bardzo dużo opisów jak i przemyśleń głównej bohaterki, przez co niektórych może to zniechęcić. Wydarzenia poznajemy z perspektywy Hailie Monet, dzięki czemu poznałam ją trochę bliżej. Hailie ma piątkę braci, poznajemy ich wszystkich jednak nie tak dobrze jak Hailie. Można ich określić jako agresywnych i zaborczych (względem Hailie) ale i za razem troszczących się tylko i wyłącznie o siebie nawzajem. Jakiś emocji podczas czytania u mnie nie było. Zakończenie zaciekawiło, coś się więcej w nim zadziało. 6/10

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1000

23-11-2022 16:38

Hailie Monet ma niespełna piętnaście lat, gdy w wypadku samochodowym traci dwie najukochańsze osoby: mamę i babcię. Ze skromnego, ale pełnego miłości i ciepła domu trafia do luksusowej willi w Pensylwanii zamieszkanej przez pięciu władczych i zdystansowanych mężczyzn. Oni raczej chłodno przyjmują nastolatkę.
Will, Vincent, Dylan, Shane i Tony to starsi bracia Hailie, o których istnieniu dziewczyna nie miała pojęcia. Tęsknota za ukochaną mamą, zagubienie w obcej rzeczywistości i brak zrozumienia ze strony rodzeństwa są trudne do udźwignięcia. I choć w nowym domu jest wszystko, o czym może marzyć nastolatka, prywatne liceum jest najlepsze w stanie, a stylowy mundurek i drogie ubrania leżą idealnie, Hailie czuje się bardzo samotna. Jakby tego było mało, z każdym dniem odkrywa, że życie jej braci pełne jest mrocznych sekretów, których będą strzec, zwłaszcza przed swoją młodszą siostrzyczką.

"Rodzina Monet. Skarb" jest debiutancką powieścią autorki, którą początkowo można było przeczytać na platformie Wattpad. Jak już dobrze wiecie lubię poznawać nowych autorów, dodatkowo od czasu do czasu lubię sięgnąć po młodzieżówkę, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Styl i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Fabuła książki została w całkiem ciekawy sposób nakreślona i dobrze poprowadzona, a bohaterowie intrygująco wykreowani, każdy wnosił jakiś ważny element do tej powieści. Historia opowiedziana jest z perspektywy Hailie, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się mierzy, jakie emocje nią targają, a tym samym lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Tej młodej dziewczynie zawalił się świat w momencie śmierci najbliższych jej osób,
a teraz dodatkowo będzie zmuszona odnaleźć się w nowej rzeczywistości, która nie jest dla niej jasna. Muszę przyznać, że od pierwszych stron z dużym zaangażowaniem śledziłam losy głównej bohaterki i naprawdę się wciągnęłam w tą historię, najbardziej nurtowało mnie co skrywają bracia Hailie i stopniowo kartka po kartce odkrywałam sekrety tych tajemniczych mężczyzn, co dostarczyło mi naprawdę wielu emocji. Autorka ukazuje tutaj również sporo nastoletnich problemów, porusza ważne i ciekawe kwestie, wszystko jest tak wplecione w fabułę, że nie przytłacza wręcz przeciwnie. Miło spędziłam czas z tą książką i jej bohaterami i z chęcią sięgnę po kontynuację. Moja ocena 7/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@lotka.szarlotka

ilość recenzji:55

23-11-2022 09:18

Cóż, mam wrażenie, że to książka o czymś i o niczym. Nie wiem do końca, co Autorka chciała nam przekazać. A, jedno na pewno! Rodzina jest najważniejsza, to skarb.

Czy recenzja była pomocna?

martynaaa

ilość recenzji:74

19-11-2022 15:46

Ostatnio miała swoją premierę książka, która podbiła serca czytelników polskiego Wattpada. Mowa tutaj o "Rodzina Monet. Skarb." Krótko o fabule: młoda dziewczyna traci w wypadku samochodowym swoje najbliższe dwie osoby: mamę i babcie. Hailie stała się sierotą, nie miała nikogo kto mógłby się nią zaopiekować. A przynajmniej tak myślała, w jednej chwili straciła ukochane osoby, a później dowiedziała się, że ma pięciorgo braci. Jeden z nich Vincent Monet stał się jej opiekunem prawnym. Młoda Hailie wyrusza w podróż do Pensylwanii, aby tam zamieszkać z braćmi: Willem, Dylanem, Shaneem i Tonym. Jej nowe życie jest zupełniee inne od tego, które znała. Teraz dziewczyna musi się podporządkować nowym zasadom panującym w domu, a jej starsi bracia bardzo tego pilnują. Nasuwają się pytania dlaczego dziewczyna nigdy nie słyszała o swoich braciach i kim był ich wspólny ojciec?

A co do książkę to czytało się ją bardzo przyjemnie, ale bez jakiś większych fajerwerków. ???? Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, dzięki temu pewnie szybko przebrnęłam przez tą historię. Bracia zostali według mnie bardzo dobrze wykreowani. Jednak czegoś mi brakowało w tej książce i chyba nie potrafię powiedzieć dokładnie czego.. po prostu nie trafiła do końca w moje serce. Była przyjemna, dała mi chwile relaksu, ale nic poza tym ;) Jednak bardzo dużo dobrych opinii słyszałam na temat tej książki, więc polecam Wam sprawdzić czy uderzy w Wasze gusta. ???? U mnie był to strzał połowiczny.

Czy recenzja była pomocna?

Kornelia Kwiatkowska. Kaktus_love_book

ilość recenzji:160

14-11-2022 07:51

???? RECENZJA ????
"Był po prostu kimś, kto chciał ze mną rozmawiać, kto sprawiał wrażenie, że mu na mnie zależy, i kto, miałam nadzieję, da mi trochę miłości."werkapisze

Zgubiona po niedawnych ciężkich przeżyciach, osierocona czternastoletnia Hailie zaczyna życie w innym miejscu.
Jej opiekunem zostaje najstarszy z pięciu braci, o których istnieniu nie miała zielonego pojęcia, tak jak oni o jej. Każde, z członków rodziny Monet staje przed nowym wyzwaniem. Hailie musi się odnaleźć w męskim, twardym gronie, wśród braci, na zupełnie innym kontynencie, w innym środowisku, w nowej szkole, wśród obcych ludzi. Dla wszystkich jest to ciężki egzamin, żaden z braci nie potrafi obchodzić się z nastolatką. Ich życie jest niebezpieczne, przepełnione złymi ludźmi, otoczone mnóstwem pieniędzy. To czas, gdzie wiele się wydarzy, jeszcze więcej zmieni, ale najważniejsze są tutaj oddanie i więzi rodzinne, których nie złamie nic, chyba.

Przeczytałam tą książkę zupełnie jednym tchem. Poznajemy historię młodziutkiej Hailie, która po śmierci mamy i babci, myślała, że została sama. Okazuje się, że ma na świecie braci, których jest aż pięciu, i to pod ich opiekę trafia dziewczyna. Wszystko jest ciężkie dla obu stron, bowiem żadne nie umie postępować z drugim, trochę działają na oślep, często popełniając błędy. Świat rodzeństwa, to pełne niebezpieczeństw środowisko, tajne interesy i wielkie pieniądze, ale ukrywanie przed dziewczyną pewnych faktów tylko działa na obopólną niekorzyść. Jej ciężko się odnaleźć w nowym środowisku, gdzie mnóstwo zakazów, jest zlękniona, niepewna i często obrywa za błędne decyzje. Nim wszyscy się dotrą, upłynie wiele czasu, wiele się wydarzy i nie zawsze będzie to przyjemne. Nadejdą niebezpieczeństwa, duża agresja, niejedna zdrada, oraz doznają wielu ran, nie tylko tych zewnętrznych. Zaczynając czytać, tą rzekomą książkę dla młodzieży w życiu nie spodziewała bym się, że tak skradnie moje serce. Dziewczyna bardzo urzekła mnie swoją delikatnością, miłością do książek, zagubieniem i zdezorientowaniem, a także wielkim sercem, które wielokrotnie będzie się radowało, albo boleśnie cierpiało.

Pochłonęła mnie historia jej losów. Wielką niewiadomą pozostają jej bracia, z których każdy jest inny, rozsiewają niebezpieczną aurę, dają się poznać tylko w ułamku, i nie zawsze z dobrej strony. Jest to mieszanka youngadult, obyczajówki, delikatnego romansu, kryminału w jednym tomie, ale uwaga, to jeszcze nie koniec. Czeka nas dalsza część losów bohaterów, ich zawiłości, niebezpieczeństwa i nieprzewidywalności, z którymi będą ponownie musieli się zmierzyć. Bardzo pochłania, dogłębnie porywa i daje się zapamiętać na długo. Polecam i zdecydowanie z niecierpliwością czekam na kontynuację.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Z kotem czytane

ilość recenzji:1

5-11-2022 09:57

Rodzina Monet to niezwykły debiut Weroniki Anny Markowskiej. Zakochacie się w nim, jeśli lubicie sekrety, tajemnice i nutę niebezpieczeństwa! W tej powieści chodzi o niezwykłe emocje, z którymi musi się zmierzyć czytelnik. Gotowi na jazdę bez trzymanki?
Rodzina Monet wita!
W wypadku samochodowym czternastoletnia Hailie traci mamę i babcię. Jej życie wywraca się do góry nogami. Kto się nią zaopiekuje? Czy pójdzie do domu dziecka? Tęsknota rozrywa jej serce, a niepewność, co będzie dalej, nie daje spać. Nagle się okazuje, że ma prawnego opiekuna ? brata jednego z pięciu, którzy żyją w Pensylwanii. Hailie nie ma wyboru musi porzucić niegdyś pełny ciepła i rodzinnej atmosfery dom i wyruszyć do Ameryki. Tajemnica otacza nową rodzinę Monet, a nic nie jest jej wytłumaczone. Pojawiają się zasady, których nie wolno łamać, i pytania, których nie wolno zadać. Sekrety i tajemnice wypełniają całe domostwo. Nowa rodzina zapewniła jej wszystko, drogie ubrania, prywatną szkołę, własny pokój, gosposię, ale Hailie czuje się wciąż bardzo samotna. Bracia wydają się obcy, chłodni i niedostępni. Za wszelką cenę chcą ją strzec, a kolejne sekrety sprawiają, że atmosfera w domu staje się coraz gęstsza. Co grozi Hailie? Co skrywają bracia Monet?
?Gra o najwyższe stawki zawsze toczy się poza zasięgiem policji.?
Rollercoaster emocji
Weronika Anna Marczak swoją powieść dla młodzieży konstruuje jak rasowy thriller, dbając o nieustanne napięcie. Sekrety, tajemnice i zwroty akcji to chyba podtytuł tej książki. To wielka sztuka stworzyć tak czternastoletnią bohaterkę, aby była wiarygodna, jednocześnie dziecinna i infantylna, a zarazem udająca dorosłą i dojrzałą osobę. Hailie wzbudza skrajne emocje, dla wielu czytelników trudno będzie ją na początku polubić. Jednak ciekawość tego, co będzie dalej, zwycięża. Pochłania się kolejne strony, pozwalając autorce porwać się do tańca. Dzięki narracji pierwszoosobowej łatwiej jest nam wejść w głowę Hailie, zrozumieć jej zachowanie, współodczuwać. Początkowo jak i naszą główną bohaterkę może przygnieść nas zagubienie. Musimy odnaleźć się w nowej rzeczywistości, w zasadach, które są podawane stopniowo tak jak i krok po kroku odkrywamy amerykańską odnogę rodziny Monet. Ten zabieg dawkowania sekretów i tajemnic sprawił, że trudno było mi się oderwać od książki. Tak bardzo pragnęłam poznać prawdę, że strony same się przewracały. Nie zauważyłam, kiedy skończyła się pierwsza część, bo desperacko potrzebuję kontynuacji tej historii. Uważam wręcz, że to skandal, że jest ona podzielona na kolejne tomy.
?Rezydencja Monetów straszyła najbardziej właśnie takim późnym wieczorem, kiedy to z pozoru zdawała się już smacznie spać, podczas gdy mroczne sekrety harcowały śmielej po jej kątach.?
Sekretów nie wolno dawkować!
Początkowo może nam się wydawać, że bohaterowie są przeźroczyści, mają jedną maskę, jednak im dłużej wsiąkamy w historię rodziny Monet, tym bardziej przekonujemy się, że jest to celowy zabieg. Każdy z nas ma swoją twarz, którą przybiera w tłumie obcych, każdy z nas niesie swój własny krzyż. Autorka co prawda późno nam pokazuje drugą stronę tego medalu, bohater nagle ma wyraźniejsze kontury, staje się ?jakiś?, nie zerojedynkowy i papierowy. To może być duża przeszkoda dla osób, które poszukują mocnych opisów przeżyć wewnętrznych, skaz i zalet w postaciach, ale to naprawdę ma swój cel. Musicie zaufać tej przeprawie i dać się porwać niebezpiecznej przygodzie. Och, tak, bo nie brakuje elementów grozy, dreszczyku, który sprawia, że napięcie sięga zenitu. Pojawia się przemoc, lecz ta jest wytłumaczona i przedstawione są różne jej perspektywy. Treścią wrażliwą mogą się także okazać zaburzenia odżywiania, opisane nieco w pobieżnie, momentami pobocznie, co moim zdaniem nie jest dobrym rozwiązaniem.
Rodzina Monet ? wciąga w wir niebezpiecznej przygody!
Literatura młodzieżowa ma dla mnie przede wszystkim dostarczać dużą dawkę emocji, zaskakiwać zwrotami akcji i przekazać jakąś wartość. Tu ich nie brakuje, choć wiele z nich jest między wierszami. Rodzina Monet porwie Was w wir przygody i mam nadzieję, że razem będziemy oczekiwać na drugą część! Pełna emocji, wrażeń, bohaterów, którzy zdejmują swoje maski, zwrotów akcji i tego, co uwielbiam najbardziej, sekretów.
?Zagubiona i odnaleziona, jesteś jak skarb?

Czy recenzja była pomocna?

@gdzie_ja_tam_ksiazka

ilość recenzji:1

4-11-2022 16:16

"Rezydencja Monetów straszyła najbardziej właśnie takim późnym wieczorem, kiedy to z pozoru zdawała się już smacznie spać, podczas gdy mroczne sekrety harcowały śmielej po jej kątach."

"Rodzina Monet. Skarb" to bardzo udany debiut Weroniki Marczak, który duże uznanie zdobył na platformie Wattpad. Szczerze przyznaję, że wcale się nie dziwię, ponieważ historia ta warta jest poznania, a pióro Autorki jest tak przyjemne, jak kawa w ulubionym fotelu po ciężkim dniu.
Jak to jest mieć pięciu braci? Nie mam bladego pojęcia, ale Hailie, główna bohaterka książki, dość późno dowiedziała się, że ma rodzeństwo w postaci starszych braci. Po śmierci mamy i babci zostaje jej przydzielony opiekun prawny, czyli najstarszy brat Vincent. Wiąże się to z ogromną zmianą, ponieważ musi się przeprowadzić do USA i zamieszkać z pięcioma mężczyznami. Może dla jednych byłoby to spełnienie marzeń, ale dla Hailie jest to trudne. Tu Autorka zwraca uwagę, jak bardzo wpływają na człowieka, nastolatka niespodziewane zmiany, a już w szczególności utrata bliskiej jej osoby.
Emocji i napięcia jest tu pod dostatkiem. Oczywiście jest to jedna z pozytywnych stron tejże powieści dla młodzieży, ponieważ zaczynając czytać odłożycie książkę dopiero ją kończąc. Tak moi drodzy, wsiąka się w świat Hailie, który jest tajemniczy, nawet niebezpieczny i nic nie jest takie, jak nam się wydaje. Nie tylko my nie wiemy, na jakich zasadach działa rodzina Monet. Hailie kompletnie nie wie, z czym przyjdzie jej się zmierzyć. Tym bardziej wyczekuję kolejnego tomu, gdyż ten skradł moje serce. Lubię dobre młodzieżówki, a ta jest nie tylko dobra, a wyśmienita.
Pięciu braci Monet - każdy z nich jest inny, a jednak trzymają się razem. Może to dziwić, ale pewne zasady trzymają w ryzach tę rodzinę, co jest godne pozazdroszczenia. Gdy dołącza do nich Hailie, skromna, nieśmiała, zraniona i smutna nastolatka, ich świat także wywraca się do góry nogami, ale także nadaje świeżości.
Jak już wspomniałam, pióro Weroniki Marczak wywarło na mnie ogromne wrażenie. "Rodzina Monet" jest dopracowana w każdym calu i ciężko się tu doszukiwać słabszych stron. Po prostu ich nie ma. Książkę czyta się sprawnie, szybko, a towarzyszące napięcie i rozwój sytuacji sprawia, że będziecie chcieli więcej. Będziecie zawiedzeni, że nie macie obok drugiego tomu, na cito. Ja właśnie tak miałam. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam tę historię, o ile lubicie literaturę młodzieżową. Uważam, że jest godna polecenia, ponieważ nie jest to przesłodzona historia. Czytajcie, a nie będziecie zawiedzeni.

Czy recenzja była pomocna?

Snieznooka

ilość recenzji:1

30-10-2022 18:05

?Rodzina Monet: Skarb? zaintrygowała mnie sobą okładką, a także opisem wydawcy. Wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć i znajomić się z losami Rodziny Monet. Lubię literaturę młodzieżową, tak jak fantastyczną, czasami potrafi wpasować się w moje gusta, dlatego też chętnie sięgnęłam po powieść. Ostatnio mam dużo pracy i nade wszystko potrzebuje rozrywki, dlatego też staram się ją zapewniać książkami. Z tego, co udało mi się dowiedzieć powieść Weroniki Anny Maczak była popularna na Wattpadzie, nie wiedziałam tego wcześniej, ani też nie miałam okazji zapoznać się z nią wcześniej. Z całą pewnością konieczność układania swojego życia od nowa nie należy do łatwych, zwłaszcza, kiedy dzieje się to z musu, dlatego, bo straciło się kogoś ważnego.
Główną bohaterką książki ?Rodzina Monet: Skarb? autorstwa Weroniki Anny Marczak jest młoda dziewczyna, Hailie Monet. Uczęszcza do liceum i oddaje się pasją, jaką jest prowadzenie bookstagrama. Życie jej nie rozpieszcza, straciła dwie najbliższe sercu osoby, mamę oraz babcię, mogłoby się wydawać, że została zupełnie sama, jednak os bywa przewrotny. Hailie dowiaduje się, że ma rodzeństwo i to aż pięciu starszych braci, nie miała pojęcia o tym, że posiada jakąś rodzinę. Nie bez znaczenia było podkreślenie przeze mnie faktu, że zmieniło się w życiu bohaterki wszystko, musiała opuścić rodzimą Anglię i przenieść się do Stanów Zjednoczonych. Chociaż żyłą w luksusie brakowało jej ciepła. Vincent, Dylan, Will, Tony i Shane mieli swoje tajemnice, z którymi nie chcieli się z nią dzielić. Haillie czuje się wyobcowana, nowa szkoła, świat, do którego została wrzucona, zakazy, to zbyt wiele. Kim są jej bracia? Do jakiej rodziny należy dziewczyna? Czy uda jej się rozwikłać zagadkę? Czy sformułowanie, że z rodziną lepiej wychodzi się na zdjęciach i w tym przypadku sprawdzi się idealnie?
?Rodzina Monet: Skarb? jest pierwszym tomem serii Rodzina Monet, a zarazem debiutem Weroniki Anny Marczak. To powieść Young Adult, dlatego też idealnie się nada dla młodzieży i nieco starszych czytelników, którzy lubią taką tematykę. Weronika Anna Marczak postawiła na wiele ciekawych motywów, mamy tutaj zaburzenia odżywiania, żałoba, samotność, poczucie straty, wiele uczuć, emocji i wydarzeń, z którymi musi sobie poradzić dorastająca dziewczyna. Autorce wyszło to niezwykle realnie, wiarygodnie, postawa Hailie to, że przeżywała wszystko, wycofanie, niepewność i pewnego rodzaju przytłoczenie sytuacją. Musiała bardzo szybko zacząć dorastać, chociaż nie należało to do prostych spraw. Fabułą z pewnością nie pędzi łeb na szyję, a ukazuje wiele problemów, z którymi młodzież musi się mierzyć, na co dzień. ?Rodzina Monet: Skarb? to książka emocjonująca, los bohaterki potrafi chwycić za serce, zwłaszcza, że zaczynają rodzić się pierwsze więzi. Autorka pokusiła się tutaj o kilka zwrotów akcji, które potrafią namieszać i zachęcają jeszcze bardziej do lektury. Styl Weroniki Marczak jest przystępny, lekki, plastyczny, sprawia, że powieść czyta się niezwykle szybko i przyjemnie. Z chęcią przeczytam kolejne tomy Rodziny Monet.

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:642

24-10-2022 09:42

?Zagubiona i odnaleziona jesteś jak skarb?

?Rodzina Monet. Skarb? autorstwa Weroniki Anny Marczak, stanowi historię o losach zagubionej dziewczynki - Hailie Monet, która przez jeden nieszczęśliwy wypadek została przeniesiona do nieznanego jej wcześniej świata. Jak możecie zauważyć, na okładce znajduje się napis iż opowiadanie to było wcześniej publikowane na serwisie Wattapad, do którego mam niestety dość mieszane uczucia. Jak zdążyliście zauważyć nie wszystkie ?perełki? z tego serwisu przypadały mi do gustu i dość często to co inni zachwalali, dla mnie okazywało się niewypałem. Ale czy w przypadku tego tytułu było tak samo? O tym za chwilkę :)

Cześć, nazywam się Hailie Monet. Miałam niespełna piętnaście lat, kiedy w wypadku samochodowym zginęły dwie najukochańsze w moim życiu osoby: babcia oraz mama. Ze skromnego, ale pełnego miłości i ciepła domu trafiam do luksusowej willi zamieszkałej przez pięciu władczych oraz zdystansowanych mężczyzn, którzy nie są zadowoleni z mojego przybicia.
Will, Vincent, dylan, Shane i Tony to osoby, o których istnieniu nie miałam wcześniej pojęcia, jak i również nie wiedziałam jak straszne sekrety ukrywa każdy z nich.... Czy uda mi się odnaleźć w nowej rzeczywistości? Jakie tajemnice skrywają moi bracia? Czy aby na pewno dom Monet jest bezpiecznym dla mnie miejscem?

Marczak zmieniła moje podejście co do opowiadań z Wattpada - swoją najnowszą książką udowodniła mi, że dobre historie jeszcze istnieją. ?Rodzina Monet. Skarb? to urocza i zarazem mroczna historia, która mile mnie zaskoczyła. Nie będę ukrywać, że na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tej pozycji, jednak kiedy przeczytałam kilka pierwszych rozdziałów czułam jak z każdą przeczytaną stroną wkręcam się coraz bardziej.

Z tej książki chyba najbardziej spodobała mi się jej atmosfera - z każdym rozdziałem wręcz czułam jak fabuła się zagęszcza - na jaw wychodziły nowe sekrety, które popychały mnie do kolejnych niewiadomych. No nie będę ukrywać, że razem z główną bohaterką byłam bardzo ciekawa jakie jeszcze sekrety ukrywa jej nowa ?rodzina?.

Jeśli jeśli nie poznałeś/aś tej historii to pragnę Cię ostrzec przed główną bohaterką - coś czuję, że wielu z Was będzie się irytować przez zachowanie Hailie. Na początku jej osoba jest bardzo strachliwa oraz wrażliwa - jednak nie możemy jej za to winić - dziewczyna ma dopiero 15 lat i przeżyła śmierć swoich najbliższych oraz znalazła się w nowym otoczeniu, o którym wcześniej mogła tylko pomarzyć. Do tej pory pamiętam jaki ból towarzyszył mi w czasie czytania pierwszych rozdziałów, kiedy to dziewczyna była traktowana przez wszystkich z dystansem - i nie mam tu na myśli tylko jej braci, ale również ludzi z jej nowej szkoły. Czasami żałowałam, że nie jest ona starsza - jednak gdyby najmłodsza z Monet była już pełnoletnia ta książka potoczyłaby się zupełnie inaczej i prawdopodobnie zbyt szybko bym o niej zapomniała.

I na koniec tradycyjnie kilka słów o zakończeniu... W porównaniu z początkiem (jak i większą połową tego tytułu) przyznam, że dopiero w ostatnich rozdziałach zaczyna się coś w tej historii dziać - fabuła przyspiesza i mamy więcej wątków. Niestety nie wszystkie wydarzenia, które wydarzyły się w finale mnie kupiły - znalazło się tutaj kilka scen, które nie powinny mieć miejsca w realnym świecie, jednak wyjątkowo przymknę na to oko. Niestety zakończenie spowodowało u mnie niedosyt - troszeczkę żałuję, że autorka nie dała mi poznać bliżej nowych braci Hailie, mam nadzieję, że w kolejnym tomie się to zmieni.

Czy książkę polecam? Może i ?Rodzina Monet. Skarb? nie należy do pozycji ze zbyt zagmatwaną fabułą, to przez styl autorki dość szybko nie zapomnę o tym tytule. Autorka w świetny sposób przedstawiła mi bogactwo oraz luksus, który panował w rodzinie Monet - czasami sama zazdrościłam Hailie znalezienia się w tym miejscu. Bardzo spodobał mi się ta atmosfera tajemniczości, która panuje przez prawie całą fabułę tej książki.

Premiera już za dwa dni!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sisters_as_books

ilość recenzji:1

23-10-2022 23:47

Piękna i inteligentna

Po serii z Outlanderem myślałyśmy,że żadna książka na jakiś czas nie będzie nam się podobać. Oj jak się zdziwiłyśmy, gdy przeczytałyśmy pewną opowieść o której chcemy wam dzisiaj opowiedzieć. Znalazłyśmy perełkę, a raczej Skarb. Pochłonęłyśmy ją w jeden wieczór, więc jest to dowód na to jaka była dobra. A jak się zrelaksowałyśmy !
Nie trzymając was dużej w napięciu, przedstawiamy wam "Rodzinę Monet. Skarb" i naszą opinię na jej temat od Wydawnictwa You&Ya.

"- Jestem jak obca.
- Jesteś jak skarb.
Uniosłam na niego spojrzenie, zszokowana i niepewna, czy się właśnie nie przesłyszałem. Dylan uśmiechnął się lekko i zadziornie.
-Zagubiona i odnaleziona, jesteś jak skarb."

Hailie traci w wypadku mamę i babcię. Pogrążona w rozpaczy dowiaduje się,że pewien mężczyzna o imieniu Vincent ma zostać jej opiekunem prawnym. Okazuje się,że jest to jej przyrodni brat. Dziewczyna przeprowadza się do Ameryki, gdzie ma zamieszkać razem z Vincentem oraz czwórką swoich innych braci : Willem, Dylanem, Tonym oraz Shanem. Jak poradzi sobie z tą sytuacją ? Co ukrywają przed nią bracia ?

Kochani jeżeli uwielbiacie książki o tematyce młodzieżowej, proste, a zarazem wciągające to jest to pozycja dla was. My normalnie oszalałyśmy na punkcie tej opowieści. I aż żałujemy, że wcześniej jej nie znalazłyśmy na wattpadzie.
Książka napisana jest bardzo prostym językiem, takim, który z pewnością każdemu się spodoba. Wystarczy siąść i czytać, nie zawiedzicie się. Dajcie się ponieść tej powieści.

Książka przede wszystkim mówi o różnorakich emocjach, radzeniu sobie po stracie bliskich, sprostaniu nowym życiowym komplikacją, dostanie drugiej szansy, jak i wykorzystaniu jej. To opowieść przede wszystkim dla młodych czytelniczek, które wchodzą w dorosłe życie, jak i dla osób z małą wiarą w siebie. Po tej książce się podniesiecie, obiecujemy :)

No i wreszcie ktoś napisał książkę o dziewczynie zakochanej w książkach i prowadzącej bookstagrama, aż skakałyśmy z radości jak to zobaczyłyśmy.
Halo bookstgramerki musicie to zobaczyć !

Historia ta to prawdziwy mistrz w kategorii książek młodzieżowych dla dziewczyn. Autorka stuprocentowo wykorzystała wszystkie emocjonalne atuty takich opowieści, dając swój upust w tej oto wspaniałej pozycji. Wpłyńcie na nieznane wody rodziny Monet, a nie zawiedzicie się. Dryfowanie pomiędzy dopiero co poznanymi braćmi, a szkolnymi przygodami zapewnione.

Jak już wspomniałyśmy w tej historii liczą się uczucia i emocje, według nas to właśnie one stanowią podstawę tej książki. Znajdziecie w niej szeroką paletę wszelakich zachowań i emocji. Według nas najlepsze są te związane z braćmi i więzią rodzinną.
Klimat historii to jak dla nas nieodłączna niepewność, połączona z uczeniem się nowych rzeczy, ukazane stawianie pierwszych kroków w dorosłym życiu. Lecz ta książka to nie tylko opowieść o wejściu w rodzinne, są tu również ukazane szybsze akcje i zaskakujące dialogi, czasem nawet śmieszne.

Hailie to osoba bardzo według nas nieśmiała, jednak jest to dla nas w pełni zrozumiałe po stracie mamy i poznaniu swojej nowej rodziny. Widać, jak w ciągu całej książki, kartka po kartce przechodzi metamorfozę. I naszym zdaniem pomimo tego,że weszła do tak bogatej rodziny nie wiele się zmieniło pod względem jej podejścia do pieniędzy. Nie zmieniła się wcale. Bardzo nam się to podobało.
Co do pozostałych bohaterów mówimy tu o braciach Monet to oni również się zmieniają i widać to za każdym razem, gdy któryś jest wspomniany, chociaż czasem dzieje się to opornie.

Książka robi duże zamieszanie zarówno na tik toku, jak i instagramie i jak dla nas jest to kompletnie zrozumiałe. Ta opowieść to rzeczywiście perełka. Jeżeli więc jesteście ciekawi naszych słów i samej książki to czytajcie. Warto.
Czy już wam mówiliśmy jak ona nam się bardzo podobała ? Miłego dnia !

Czy recenzja była pomocna?