Rok próby

Co do tej historii mam naprawdę mieszane uczucia. Zacznijmy od tego, że ta książka w wielu aspektach przypominała mi Igrzyska Śmierci, co z jednej strony może być plusem jeśli szukacie czegoś właśnie w tym klimacie, a z drugiej ogromnym minusem, jeśli poszukujecie czegoś innego.

Książka dobrze napisana, fabuła jest spójna, przyjemny język i dobrze wykreowany świat. Naprawdę wciągnęłam się w historię już od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać. Autorka potrafiła wzbudzić we mnie różne uczucia, szczęście, kiedy głównej bohaterce się coś udawało, smutek, gdy działy się jakieś przykre rzeczy, ale zdecydowanie najczęściej odczuwałam złość, tym jak traktuje się kobiety i jak kobiety traktują siebie nawzajem w tej historii (co mogło być celem autorki).

Główna bohaterka lubi iść pod prąd i się wyróżniać, jednak najbardziej irytował mnie fakt, że Tierney była beksą i pod koniec historii miałam już dość tego jej charakteru. Miała być twarda i niczym się nie przejmować, jednak cały czas towarzyszyły jej łzy pod powiekami (co można uzasadnić trudną sytuacją, w jakiej się znajdowała), jednak mimo wszystko mnie to irytowało.

Największą wadą jest zakończenie (moment przed "epilogiem"), który podobnie jak Igrzyskach jest niedopracowany i miałam wrażenie, że jest zrobiony tak trochę po łebkach. Zdecydowanie mogło być lepiej.

Reasumując, przyjemnie czytało mi się tę książkę mimo znaczących podobieństw do Igrzysk Śmierci. Jednak znaczącym minusem jest końcówka ostatniej części, która według mnie była niedopracowana, taka na szybko, nieproporcjonalna do rozpoczęcia.

"-Tak się wyraża twoja magia? - pyta. - Nie. - Kręcę głową. - To co to może znaczyć? - Teraz myślę, że nic. Że to tylko fantazja. Obraz tego, jak chciałabym żeby wyglądało moje życie." * W hrabstwie Garner to mężczyźni dzierżą władzę absolutną, to oni decydują o losach matek, żon i córek, to oni określają, ile warte są kobiety. Jedynym okresem, gdy dziewczęta zostają zostawione same sobie, jest ich Rok Próby, gdy opuszczają rodzinną osadę oby wyzbyć się swojej magii i powrócić jako "czyste". Jednak dlaczego o owym roku się nie rozmawia i czemu wiele dziewcząt nie dożywa, jego końca ? * Wyjątkowo wybrałam dość długi cytat na rozpoczęcie opinii i był to jeden z wielu które chciałam tu wstawić. Ciężko mi było wybrać jeden, który oddałby, choć część z tego, co skrywa w sobie ta książka. * "Rok próby" wzbudził we mnie wiele emocji i nigdy nie podejrzewałam, że wywrze on tak duże wrażenie. Książka ta zaskakuje, zwodzi i szokuje brutalną rzeczywistością, w której kobiety są po prostu własności, a "Ci dobrzy" mają na sumieniu więcej, niż mogłoby się zdawać. * Historia ta zdecydowanie nienależny do lekkich. Jednak dzięki ciekawej tematyce, świetnej kreacji świata oraz bezmiarze emocji długo nie pozwala o sobie zapomnieć. * Tak naprawdę, jedyną wadą tej książki w moim odczuciu jest kilka przewidywalnych momentów, które uważny czytelnik z łatwością wychwyci.