Rok rozpusty Klausa Ottona Bacha

Czytaliście "Rok rozpusty Klausa Ottona Bacha" Jarosławy Łytwyn? Ten ukraiński bestseller zawitał do Polski i ukazał się nakładem Wydawnictwa Książanica ??

"(...) Klaus Otton Bach, wierny patriota, posłuszny syn, oddany sprawie elektryk, miłośnik piwa i pizzy, fan nieistniejących dyscyplin sportowych, romantyczny rozpustnik, wielbiciel rajstop i kobiecych nóg (...)" pewnego dnia po prostu się zakochał. Wybrankę swojego serca poznał na jednym z portali randkowych. Weronika go kusiła i fascynowała. Z niecierpliwością czekał na każdą jej wiadomość. Niestety, kiedy zaproponował jej spotkanie w realu, ta zamilkła i wszelki ślad po niej zaginął...
Tęsknota Klausa za Weroniką była tak ogromna, że mężczyzna postanowił ją odszukać. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kobieta była Ukrainką, a on Niemcem, więc dzieliło ich mnóstwo kilometrów. Jednak dla Klausa nie stanowiło to najmniejszego problemu. Dla Weroniki był w stanie zmienić swoje życie. Tak też uczynił. Pozamykał wszelkie, ważne sprawy. Spakował się i ruszył w podróż w nieznane. To, co przytrafiło mu się na Ukrainie, nie raz go zaskoczyło, niekoniecznie pozytywnie.
Czy odnajdzie swoją miłość?
Czy Weronika jest kobietą wartą największych poświęceń?

"Rok rozpusty Klausa Ottona Bacha" to nie tylko erotyk, to także książka, przy której można świetnie się bawić. Ufność z jaką czterdziestolatek podchodzi do życia, wydaje się wręcz niemożliwa, a perypetie w jakie się wikła przysparzają o zawrót głowy. Niemniej jednak uważam, że jest to pozycja godna uwagi. Dzieje się tu naprawdę sporo, a do samego erotyku autorka podeszła bardzo delikatnie, wręcz subtelnie, co osobiście uważam za plus.

Zaintrygowani?

Jeśli tak, to zachęcam do lektury książki