Romeo i Julia z KL Auschwitz

Świetne! Taka proza uczy i odpręża. Relaksuje, bo przecież to romans, ale nie sielanka, dlatego nie jest głupiutka. Dodatkowo dochodzi realna historia oraz walka autora o rzetelną ocenę historii i kwestię nazewnictwa- pamięci.

Autor zaprezentował się od najlepszej strony. To drastyczna historia i jednocześnie miłosna opowieść. Analogia do pary z wielkiego dzieła W. Szekspira i ukazanie historii w podobnej tonacji to genialny zabieg literacki.

Na lekcjach omawia się rozmaite lektury o wojnie. Ja pamiętam Rozmowy z katem, a można czytać i Romeo i Julię z KL Auschwitz, czemu nie? Jest tutaj wszystko, co potrzeba młodemu człowiekowi do nauki o tamtych czasach i przesłanie, żeby kochać bliźniego.

Stosunek tych dwojga jest tak intymny, prywatny, osobliwy na tej okrutnej ziemi, że jakby fikcyjny, z jakiegoś książkowego, wymyślnego romansu. Niesamowite, że to czysta prawda i realne wydarzenia. Szok i niedowierzanie.

Bardzo dobrze, że takie książki przypominają o waleczności naszych rodaków, krzywdach wyrządzonych przez sąsiada oraz wartościach uniwersalnych, jak dobro, sprawiedliwość, miłość, szacunek dla bliźniego i bezinteresowna pomoc.

Mam nadzieję, że ?Pamięć i duma? wyda kolejne książki przedstawiające dzieje różnych szlachetnych postaci, które mogą być wzorami do naśladowania, bo nam współcześnie ciągle jeszcze brakuje autorytetów, w szczególności młodzieży.

Pokazuje dzisiejszym pokoleniom, czym jest antysemityzm i jak wyglądały jego przejawy w czasach trwania III Rzeszy. Teraz można łatwiej zrozumieć, dlaczego każdego roku tysiące Żydów odwiedza Oświęcim.

Czasy, kiedy to nikt nie był bezpieczny. Ludzie umierali w trakcie kąpieli, wylatywali przez komin niczym odpadki w spalarni śmieci. Wojna jest nieludzka, a jednak to ludzie ją rozpętali. I w takich mrocznych czasach pojawia się jednak miłość - serce nie sługa?