Najbardziej zdziwiło mnie, że tą pozycję napisał oficer wywiadowczy z czasów II wojny światowej. W jego dziełach znalazły się między innymi ,,Saga o Wenedach", ,,Spadkobiercy Pana Ziółko", ,,Pan Sienkiewicz". W swych piętnastu baśniach i legendach posługiwał się językiem starszym, jednak na tyle kulturalnym, by ukazywać je jako wykwintność, coś jakby wywodziły się od ludzi wykształconych, swobodnie posługujących się najpiękniejszymi sformułowaniami jakie można było znaleźć na tamte czasy. W swych dziełach opowiada nam przeróżne historie, które zawsze na końcu mają piękny morał. Jedną z nich jest historia o harfie, która wydawała z siebie dźwięki tylko wtedy, kiedy dotykała ją godna dłoń, posiadająca w swym wnętrzu dobro i miłość. Zagrać mógł na niej tylko ten, kto potrafił docenić starania innych, a nie własne. Inną historią była opowieść o najpiękniejszej kobiecie, która wstydziła się posiadać takie obfite bogactwo swojego ciała. Zakryła je więc skrupulatnie bez sprzeciwu matki. Choć wyśmiewana przez innych, jednak przykuła uwagę pewnego mężczyzny, który nie widząc jej prawdziwości pojął ją za żonę. Zakochał się w jej wewnętrznym pięknie i tak oto ona go wynagrodziła. Jest tu też historia o pewnym chłopcu, którego pielęgnowanie gdy wzrastał sprawiało mi ból. Nie brałam tego dosłownie, inaczej pękło by mi serce. To on w późniejszym czasie wystarał się dla swojej matki, by słońce świeciło dłużej i księżyc rozświetlał noc. To była piękna miłość, która kwitła dzięki jego dobremu sercu i dlatego też dobrobyt odwiedzał im miejsce. Naprawdę bardzo polecam wam, byście sięgnęli po tą pozycję, bo ona ma na celu ukazanie nam, że tylko miłość oddańcza potrafi umocnić każdą rodzinę. Nawet bogini była skora do poświęcenia, by tylko małe dzieci były bezpieczne. Nie zważała na wygląd oblubieńca, bo to nie o to w całym życiu chodziło. To cudowne w jak prosty i piękny sposób autor potrafił myśleć i przekazywać swoje dorodne przemyślenia, choć jego służba nie polegała na tym, co miał w sercu. To tylko pokazuje, że nigdy nie wolno nikogo osądzać po pozorach. Tylko ten, kto ujrzy czyjeś wnętrze będzie hojnie obdarowany:-) Przepiękna! Wydana w twardej oprawie, z większą czcionką i obrazkami ukazującymi ważny moment w opowieści. Ogromnie ją polecam!!!
Opinia bierze udział w konkursie