Q: Wolicie w książce mieć jednego głównego bohatera, czy grupkę przyjaciół/ znajomych gdzie wszyscy są ważni dla fabuły?
Ja ostatnio zdecydowanie bardziej wolę kiedy mamy max. trzech głównych bohaterów, bo mam wrażenie, że czym więcej jest postaci, tym bardziej one nie mają charakteru. Wiadomo, to zależy od książki, ale coraz częściej się na to natykam.
Reklama - books4ya
Elitarna szkoła Magii, masa tajemnic, morderstwo i Grupka znajomych - brzmi jak bardzo dobre połączenie.
Akademia Rosenholm jest bardzo taką mega mroczną szkołą, o których ja lubię czytać. I mamy to fajnie poprowadzona historię dlatego, że dostajemy cztery różne dziewczyny, które dopiero odkrywają swoje moce, zaznajamia się z nimi, niektóre odkrywają dopiero, że magia istnieje.
I wiadomo, one są z dala od swoich domów, więc pojawia się też to napięcie i dodatkowo one nie do końca wiedzą co w tej akademii się dzieje. Jest to taka placówka pełna zakazów i nakazów i wiadomo jeżeli mówimy o młodszych osobach, to pewne jest, że zakazy będą łamane, jak się da.
Co do bohaterek tej historii ja miałam nieco z nimi problem, a w zasadzie ze stylem pisania autorki i z tym jakie przedstawiła. Jedne bohaterki były lepiej wykreowany i skupialiśmy więcej na nich. Za to o innych było bardzo mało. Ich charaktery były takie nijakie i tak naprawdę były trochę zepchnięty na ten drugi tor a ja zaczynając czytać, myślałam, że to będzie równa historia czterech dziewczyn. Widać, że autorka próbowała, ale chyba nie do końca jeszcze wiedziała jak.
Co do właśnie tego stylu pisania on jest lekki, szybko się to czyta, ale miałam bardzo duże wrażenie, że autorka nie skupia się na tym co powinna. Zamiast skupić się na bohaterkach i ich odczuciach czy na tym co robią, ona skupia się na tym jak wygląda akademia, kogo widziały. To też jest ważne, tylko nie jest taką natarczywością, jak to tutaj było. I przez to, że fabularny dzieje się dużo i autorka na wspomina, że ściany były takie lub inne to, to ginie w tym, że nagle coś się tam dzieje. My nie jesteśmy w stanie skupić się na wyglądzie tej akademii i na tym co ich otacza. Na samych bohaterach nie jesteśmy w stanie się skupić. I przyznam, że to mi mocno odebrał frajdę i radość z czytania tej książki.
I z tego co wiem, to ma być Trylogia i nie mam pojęcia, co tylko chciałbym jeszcze poruszyć tych dwóch książkach następnych. Bo o ile motywy i wątki dałoby się jeszcze na ten drugi tom zrobić, to na trzy książki wydaje mi się to mocno rozwleczone. Można by to też zrobić w 1 książce.
Chciałam też zaznaczyć, że ta książka jest 15 + i ja raczej nie zalecałabym czytania jej młodszym osobą.
Jest Mroczna, nawet czasami bym powiedziała, że trochę brutalna i pojawi się też motyw różnicy wieku.
I fakt faktem mamy to dużo magii, mam dużo takich nawiązań mitologicznych, choć myślałam, że motyw z tym duchem potoczy się znacznie inaczej. Miałam wrażenie, że on został wprowadzony i nierozwinięty, żeby tylko coś się działo.
Opinia bierze udział w konkursie