Oj, czym byłaby polska kultura współczesna bez PDW - jak często podpisuje się Paweł Dunin-Wąsowicz? No cóż, zacząłem nieco patetycznie, przyznaję, ale przesada jest w tym momencie uprawniona. Nazywany rozkosznym Piotrusiem Panem polskiego życia literackiego skupia wokół siebie autorów niszowych; w czasach powszechnej pogoni za zyskiem pozwala sobie na luksus tracenia na literaturze. A my - co tu ukrywać - zyskujemy. To on przecież odkrył Masłowską i nie bał się za własne pieniądze wydać powieść nikomu nie znanej 19-latki z Wejherowa. PDW stara się zawsze być w centrum wydarzeń, które sytuują się nieco na peryferiach kultury. Trzeba przyznać - ma nosa, bo często to, czym się zajmie, po pewnym czasie bardzo szybko przemieszcza się do ścisłego centrum. Tak było z Masłowską. Tak było z rysowniczką Agatą "Endo" Nowicką, która współpracuje z Duninem od kilku lat, a od pewnego czasu jej prace można podziwiać w kilku wysokonakładowych tygodnikach. Tak było z Grabażem, wokalistą Pidżamy Porno, którego PDW lubi i ceni od początku lat 90. No właśnie, od przykładów z literatury doszliśmy do rocka. PDW zajmują zarówno te części kultury uważane przez niektórych za "wysokie", jak i te "niskie" czy "niepoważne" - komiks, literatura fantastyczna, muzyka popularna. Chyba słusznie robi, nie dyskryminując artysty ze względu na to, jakich używa środków. Świadczy o tym chociażby wywiad z Jackiem Dukajem przeprowadzony kilka lat temu. Dukaja PDW uważa już od bardzo dawna za jednego z najlepszych polskich współczesnych pisarzy. No cóż, musiało minąć sporo czasu, zanim jury Nagrody Nike potwierdziło to, co czytelnicy wywiadów PDW wiedzą już od dawna. Czytajcie Dunina - będziecie wiedzieć, co będzie popularne za kilka lat.
Opinia bierze udział w konkursie