SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Rozstaje zmierzchu

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 848

Opis produktu:

Porównywany do Władcy Pierścieni monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie Mat Cauthon ucieka z Ebou Dar wraz z porwaną przez siebie Córką Dziewięciu Księżyców, którą przeznaczono mu na żonę, jednak wciąż grozi im niebezpieczeństwo, ściga ich bowiem zarówno Cień, jak i mordercza potęga seanchańskiego Imperium. Perrin Aybara stara się uwolnić swą żonę, Faile, którą przetrzymują Shaido Aiel, lecz jego jedyną nadzieją wydaje się być przymierze z wrogiem. Dla swej miłości Perrin jest skłonny zaprzedać duszę... Egwene al Vere, młoda Amyrlin zbuntowanych Aes Sedai, oblega Tar Valon, siedzibę władzy wszystkich sióstr, musi wszakże zwyciężyć szybko i przelać jak najmniej krwi, ponieważ jeśli Aes Sedai nie zdołają się ponownie zjednoczyć, tylko mężczyźni umiejący przenosić Moc, czyli Asha mani, staną w obronie świata przed Czarnym... Rand al Thor, Smok Odrodzony, zdołał oczyścić męską połowę Prawdziwego Źródła ze skazy Czarnego. Niestety, nie wszyscy wierzą w czystość saidina, a mężczyźni ze zdolnością do przenoszenia Mocy nadal budzą nienawiść i strach, mimo iż zgodnie z proroctwem jeden z nich uratuje świat... Saga Roberta Jordana stworzyła świat zaludniony niezapomnianymi postaciami i przesiąknięty bogatą historią i legendami. Każdy kto kocha gatunek fantasy musi mieć ją w swojej bibliotece! Fantasybookreview.co.uk KOŁO CZASU TOM X
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory,  Książki o smokach
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 848
ISBN: 9788382029185
Wprowadzono: 26.05.2023

RECENZJE - książki - Rozstaje zmierzchu - Robert Jordan

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 4 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

sni*****************

ilość recenzji:429

24-07-2023 11:17

?Rozstaje zmierzchu? to dziesiąty tom monumentalnego cyklu Roberta Jordana pod tytułem Koło Czasu. W ostatnim czasie pojawiło się bardzo wiele książek fantastycznych, bardzo mnie to cieszy, bo wcześniej nie było ich zbyt wiele. Dzięki temu poszerza się jej asortyment. Czytelnicy mogą przebierać w wielu światach, przeżywać różne wyprawy, walczyć z bohaterami niezliczonych powieści. Z każdym pojawiającym się tom powieści Roberta Jordana zachodzę sobie w głowę, kiedy ten czas zleciał, z chęcią zabrałam się za lekturę. Byłam ciekawa, co tym razem wymyślił autor, nigdy nie przypuszczałam, że będę czytać tak rozległy cykl.
W ?Rozstajach zmierzchu? Mat Cauthon ucieka z porwaną Córką Dziewięciu Księżyców przed Ebou Dar. Ma on poślubić dziewczynę, nie są bezpieczni, nie mogą się zatrzymać. Zagrożenie dla nich to zarówno Cień, jak i Imperium Seanchan. Prrin stara się uwolnić swoją żonę Faile, ile jest w stanie poświęcić, aby zrealizować swój cel? Czy jego przyjaźń z Randem zostanie wystawiona na próbę? Amyrlin oblega Tar Valon musi zwyciężyć i przelać jak najmniej krwi, jeśli Aes Sedai nie zdołają się ponownie zjednoczyć, tylko Ashamani, staną w obronie świata przed Czarnym. Rand alThor, Smok Odrodzony, zdołał oczyścić męską połowę Prawdziwego Źródła ze skazy Czarnego, jednak nie wszyscy w to wierzą. Mężczyźni, którzy posiadają zdolność do przenoszenia Mocy nadal budzą nienawiść i strach, sytuacji nie poprawia proroctwo, a przecież ktoś powinien uratować świat.
?Rozstaje zmierzchu? to ciekawy tom, który z pewnością nie jest najbardziej dynamiczny, jeśli chodzi o fabułę, ale to nie znaczyło, że nie mogłam go przeczytać. Interesuje mnie, jak ten cały cykl się skończy, a skoro dotarłam do tego miejsca, nie mam zamiaru się zatrzymać. Styl Jordana i jego fenomen polega na tym, że nie ważne czy spodziewałeś się jakiegoś wydarzenia w książce, a kiedy ono następuje, udało ci się je przewidzieć i tak czujesz się zaskoczony, w jaki sposób to wszystko się połączyło. ?Rozstaje zmierzchu? nadal jest dobrą lekturą i niezbędną, która doprowadzi nas do zakończenia cyklu. Pod kątem głównej fabuły nie dzieje się tutaj nic bardzo ważnego, niektóre wątki poboczne pozostały nadal nierozwiązane. W tej książce główną akcją jest konflikt polityczny między Białą Wieżą, a rebeliantami. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, Robert Jordan wciąż ma w zanadrzu kilka niespodzianek, a ja bardzo chciałabym je poznać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:880

17-07-2023 10:55

O jeju, jeju, ile się tu działo, to głowa mała! Przyznaję, że nie potrafiłam nadążyć za początkiem książki, gdyż jeden bohater przewijał się za drugim i nie mogłam ich spamiętać. Nie byłam pewna kto tu zamierza walczyć i dlaczego tak długo z tą walką zwlekali. Może tak nie powinno być, ale bardziej wczytywałam się we wszelkiego rodzaju opisy miejsc, czy zachowania postaci, gdyż tak pięknie i dokładnie było to opisane. Nerwowe ruchy pewnej postaci doprowadziły mnie do śmiechu, tak jak i uspokajanie.

,, Dotknięcie pieprzyka poprawiało mu zresztą humor. "

,, Ituralde spiął palce za plecami, próbując się powstrzymać przed dotknięciem rubinu w lewym uchu. Gest ten był bowiem powszechnie znany jako objaw jego zdenerwowania. "

,, Rajabi zaś-mężczyzna o charakterystycznej grubej, krótkiej szyi-wyglądał na wręcz ogłuszonego."

Tych sytuacji jest naprawdę ogrom, gdzie w komiczny sposób autor przedstawiał prawie każdą ważną dla wydarzeń postać. Właśnie te rzeczy sprawiały, że czytałam ją z zachwytem i uśmiechem. Wiem, że powinnam przeżywać ich walkę, a wcześniej plany w jaki sposób kogo zaatakować, od której strony, kto im pomoże i tak dalej, ale reszta wydarzeń jakoś schowała mi się w tle. Dziwne to, bo choć czytałam wcześniejsze książki z tej serii, to żadne z nich nie wydawały mi się tak pełne zabawnych porównań czy opisów. To był dla mnie taki moment, gdzie wchodzi kobieta cała w tatuażach, ma kolorowe włosy, kota w torebce i misia na smyczy. Nie ważne, że przyszła mi oznajmić, iż zamierza mnie zaatakować, bo to jak wyglądała totalnie przyćmiło mi treść. Ale to było naprawdę miłą odmianą i trwało do samego końca książki:-)
W skrócie wam powiem, że postacie szykują się do walki, której nie wiedzą z kim stoczą, gdyż zależy to od tego, kto pierwszy ich zaatakuje. Ktoś inny będzie walczył o tron ze staraniem jak najszybszego obalenia przeciwnika. Komuś wędrówka z damą nie przypadnie do gustu i warto poznać jego myśli, gdyż pełen obaw naprawdę mnie rozbawił, a jeszcze ktoś inny będzie chciał coś zniszczyć, ale w taki sposób, by tego nie uszkodzić. I wszędzie obecne będzie napięcie z opisami, które co jakiś czas będą je rozładowywać. Jednak, trzeba się uzbroić w cierpliwość, gdyż czasami bohaterzy dużo gdybają i planują, jakby wiedzieli co chcą zrobić, ale nie mieli pewności jak. Jest to już dziesiąty tom serii Koła Czasu i każdy z nich pozostawia po sobie inne emocje. Tylko fakt, by chronić swoich za wszelką cenę pozostaje bez zmian:-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1989

2-06-2023 05:59

WALKA O ŻONY

Wakacje za pasem, jak to mówią, a ja ? i wątpię, żebym był w tym osamotniony ? nabieram ochoty na wakacyjne lektury. No bo pogoda dopisuje, ciepło jest, słonecznie, więc aż chce się czytać dobre, epickie fantasy. A tu na rynku pojawił się nowy tom ?Koła czasu? ? ?Rozstaje zmierzchu? ? więc okazja dobra. I chociaż na tym etapie widać zmęczenie autora materiałem (i odwlekanie finału też widać) i właściwie niewiele się tu dzieje, co przy 850-stronnicym tomiszczu jest sztuką, nadal nieźle było wrócić do tego wszystkiego i poznać konsekwencje ostatnich, znaczących wydarzeń.

Córka Dziewięciu Księżyców, uprowadzona została przez Mata. Ma być jego żoną, tak być musi, ale? Właśnie, zagrożeń nie brakuje, oboje uciekają, a za nimi podążają wrogowie. Śmiertelnie niebezpieczni wrogowie. Ale jednocześnie nadchodzi czas odkrycia, które wiele może zmienić?
Tymczasem Perrin Aybara też walczy o żonę. Faile została porwana przez Shaido Aiel, a on, by ją ocalić, będzie musiał posunąć się właściwie do wszystkiego na co jest gotów, a gotów jest na wiele, z zaprzedaniem duszy włącznie ? i na co nie jest także.
A na tym nie koniec. Bo jeszcze jest Smok Odrodzony i jego działania. Ale co wyniknie z tego wszystkiego?

Żadna seria nie może od początku do końca trzymać jednego i tego samego poziomu. Tak się zwyczajnie nie da. Kwestia tego, że to co dla jednych może być spadkiem formy, dla innych może być uderzeniem w klimaty, które wolą. Tu jednak chyba wszyscy czytelnicy są zgodni ? tak, spojrzałem w sieci opinie, czy tylko ja tak mam, czy może jednak nie ? ?Rozstaje zmierzchu? to najsłabszy z dotychczasowych tomów serii. Co nie znaczy, że to zła książka, po prostu po ostatnich wydarzeniach, ich sile i fakcie, że to przecież dziesiąty tom, jubileuszowy, więc powinien być jakiś niezwykły, chyba każdy spodziewał się czegoś więcej. A tu dzieje się bardzo niewiele, jakby Jordan chciał to wszystko przeciągnąć, przedłużyć, odwlec (i odwlekał tak, aż sam zszedł z tego świata po 23 latach pisania sagi i trzeba było potem dokończyć jego dzieło) albo trochę zabrakło mu pomysłu, więc po prostu rozwija dalej to, co już napisał.

I tak to właśnie wygląda. Konsekwentnie wszystko rozbudowywane jest, rozwijane, ale w bardzo leniwym rytmie. Epicki rozmach tomu nie przekłada się na epicki rozmach treści, niemniej jednak udaje się Jordanowi serwować nam rzecz, którą dobrze się czyta. Ma dłużyzny, wodolejstwa nam nie żałuje, a jednocześnie nadal to to samo dobre ?Koło czasu?, które pokochaliśmy na początku. I może całe to rozpisywanie się Jordana nie każdemu przypadnie do gustu, ale taki to przecież urok tej serii, od początku rozpisywanej na taka ilość stron, by jak najbliżej było jej do tysiąca. A nadal przecież jest tutaj to, co lubimy. Ci sami bohaterowie, ten klimat, świat, wydarzenia? Tyle, że wolniej, spokojniej.

No i tak to wygląda. Mimo wszystko, mimo, że można by to szybciej i mocniej zrobić, całkiem niezła to książka. Czasem męczy, ale nadal chce się to czytać i do tego wracać. I nadal ma się nadzieję, że kolejny tom podniesie poziom i wróci na dawne tory. Bo czemu nie?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?