- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.acimy Jah Keved. To w jedną, to w drugą, to w jedną, to w drugą. Jak mamy zwyciężyć, Jasnah? Jaki jest nasz ostateczny cel? Powoli pokiwała głową. - Musimy zmusić Odium do zawarcia umowy. Myślisz, że poznanie swoich mocy może pomóc ci to osiągnąć? Minął ponad rok od czasu, kiedy Odium zgodził się na pojedynek czempionów - ale od tamtej pory Dalinar go nie widział. Żadnych odwiedzin. Żadnych wizji. Nawet posłańca. - nie da się do niczego zmusić - powiedział Trefniś zza ramienia Jasnah. - Mógł się teoretycznie zgodzić na pojedynek, Czarny Cierniu, ale nie ustalił warunków. I nie zrobi tego, dopóki wierzy, że wygrywa w tej wojnie. Musisz go przestraszyć, przekonać, że może przegrać. Dopiero wtedy zdecyduje się na pojedynek czempionó O ile jego warunki ograniczą jego straty. - Wolałbym raczej całkowite zwycięstwo niż coś, co pozwoli Odium się asekurować. - Ach, cudownie. - Trefniś uniósł dłoń i udał, że notuje. - Zapiszę tylko, że chciałbyś zwyciężyć. Tak, jakże to głupie z mojej strony, że sobie tego nie uświadamiałem, Czarny Cierniu. Całkowite zwycięstwo. Nad bogiem. Który obecne panuje nad twoją ojczyzną i niedawno zyskał lojalność jednej z najpotężniejszych armii na planecie. Czy mam mu też kazać, żeby upiekł ci coś słodkiego w ramach przeprosin za to całe zamieszanie z końcem świata? - Wystarczy, Trefnisiu. - Dalinar westchnął. - Pieczenie to prawdziwa tradycja - dodał Trefniś. - Kiedyś odwiedziłem miejsce, w któ jeśli przegrasz w twoja matka musi upiec temu drugiemu coś smacznego. Całkiem lubiłem tych ludzi. - Szkoda, że nie zostałeś z nimi dłużej - mruknął Dalinar. - Ha! Cóż, uznałem to za niemądre. W końcu byli kanibalami. Dalinar pokręcił głową, skupiając się na zadaniu. - Trefniś mówi, że musimy jakimś sposobem przekonać Odium, że jesteśmy zagrożeniem. Ale ja sądzę, że to wróg nami manipuluje. Ta sytuacja z Taravangianem wytrąciła mnie z równowagi. Mamy do czynienia z wrogiem, ale nie wykorzystujemy wszystkich narzędzi, którymi dysponujemy. Uniósł dłoń. - Dzięki niej mogę dotknąć jego świata, Krainy Ducha. A kiedy walczyłem z Nalanem, coś poczułem, coś zobaczyłem. A gdyby udało mi się odtworzyć Pakt Przysięgi? Gdyby Stopieni przestali się odradzać, czy nie dałoby nam w koń przewagi nad Odium? Co zmusiłoby go, żeby negocjował na naszych warunkach? Jasnah z namysłem zaplotła ręce na piersi. Trefniś jednak nachylił się w jej stronę. - Wiesz, myślę, że on może mieć rację - szepnął. - Z zawstydzeniem muszę przyznać, że Czarny Cierń patrzy dalej niż my. Jest cenniejszy jako Kowal Więzi niż jako generał... a nawet król. - To dobra argumentacja, wuju - przyznała Jasnah. - Ale po prostu się martwię. Jeśli twoje moce są tak niewiarygodne, eksperymentowanie z nimi wydaje się niebezpieczne. Moje pierwsze kroki w Dusznikowaniu były czasami zabójcze. Czego mogą dokonać w podobnej sytuacji, przypadkiem, twoje znacznie potężniejsze zdolności? Była to słuszna uwaga, która sprawiła, że spoważnieli, podnieśli kubki z winem i pili w milczeniu. Kiedy tak stali, minął ich książę Kmakl w drodze do wyjścia z namiotu. Słuchał skryby, która czytała mu projekt listu do kupców z Thaylen. - Kolejna kwestia, wuju - zauważyła Jasnah. - Ostatnio, kiedy patrzysz na księcia Kmakla, mrużysz oczy. Wydawało mi się, że lubisz Fen i jej męża. - Bo ich lubię. Po prostu nie podoba mi się, z jak wielką biurokracją musi się borykać Fen, zanim cokolwiek zostanie zrobione. Azirczycy są jeszcze gorsi. Po co nazywać swego władcę ,,cesarzem", skoro musi uzyskać zgodę tuzina różnych urzędników, by wykonywać swoje zadanie? - Jeden z tych krajów to monarchia konstytucyjna, a drugi republika uczonych. - W głosie Jasnah brzmiało rozbawienie. - Czego się spodziewałeś? - Że król będzie królem - mruknął i jednym haustem wypił resztę wina. - Sposób rządzenia obu krajów ma tradycje sięgające wielu stuleci. Mieli całe pokolenia na udoskonalenie procesu. Moglibyśmy się od nich uczyć. - Jasnah spojrzała na niego z namysłem. - Dni władzy absolutnej w rękach jednej osoby pewnie wkrótce przeminą. Nie byłabym zaskoczona, gdybym okazała się ostatnim prawdziwym aleth
książka
Wydawnictwo Mag |
z serii Archiwum Burzowego Światła |
Oprawa twarda |
Liczba stron 656 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Książki na prezent 🎁, Dzień Ojca, wysyłka 24h |
Kategoria: | Fantastyka, fantasy, książki na jesienne wieczory |
Wydawnictwo: | Mag |
Wydawnictwo - adres: | J.Rodek@mag.com.pl , http://www.mag.com.pl , PL |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 140x220 |
Liczba stron: | 656 |
ISBN: | 9788366712195 |
Wprowadzono: | 24.03.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.