SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Glint Saga o złotej niewolnicy Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Przez dziesięć lat żyła w złotej klatce na zamku króla Midasa. Jedna noc zmieniła wszystko. Pojmana przez Armię Czwartego Królestwa, Auren stała się kartą przetargową. Mogła okazać się wodą, która zagasi płomień, albo iskrą, od której zacznie się wojenna pożoga. Głównym powodem jej obaw i lęków był teraz on - marszałek Rip, brutalny i bezwzględny na polu bitwy. Tylko ona wie, kim jest naprawdę. To Fae, członek rasy zdrajców i morderców. Sprawców spustoszenia Orei i zagłady Siódmego Królestwa. Rip nosi w sobie potężną moc, a spojrzenie jego czarnych źrenic zniewala. Auren czuje, jakby ją schwytano i spętano. Nie mieszka już w klatce, ale nie znaczy to, że jest wolna. Stała się złoconym pionkiem w rozgrywce pomiędzy królami i ich armiami. Czy potrafi poruszać się w tej grze zręczniej niż oni? Glintto druga część Sagi o złotej niewolnicy. Wcześniej ukazała się Gild. Książka dla czytelników 18+
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: BookTok
Kategoria: Dla młodzieży,  Książki Young Adult,  Young Adult Fantasy,  Fantastyka,  fantasy,  Dark fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 352
ISBN: 9788328727441
Wprowadzono: 07.07.2023

Raven Kennedy - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Glint Saga o złotej niewolnicy Tom 2 - Raven Kennedy

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:661

24-07-2023 16:58

?Przez dziesięć lat żyła w złotej klatce na zamku króla Midasa. Jedna noc zmieniła wszystko....?

?Glint? autorstwa Raven Kennedy to drugi tom sagi o złotej niewolnicy, która mogliście poznać dzięki lekturze ?Gild?. Dla niewtajemniczonych malutkie wyjaśnienie: jest to historia utrzymana w klimacie dark fantasy oraz retteling o królu Midasie.

Pojmana przez Armię Czwartego Królestwa, Auren stała się kartą przetargową. Mogła okazać się wodą, która zagasi płomień, albo iskrą, od której zacznie się wojenna pożoga.
Głównym powodem jej obaw i lęków był teraz on ? marszałek Rip, brutalny i bezwzględny na polu bitwy. Tylko ona wie, kim jest naprawdę.
To Fae, członek rasy zdrajców i morderców. Sprawców spustoszenia Orei i zagłady Siódmego Królestwa. Rip nosi w sobie potężną moc, a spojrzenie jego czarnych źrenic zniewala. Auren czuje, jakby ją schwytano i spętano. Nie mieszka już w klatce, ale nie znaczy to, że jest wolna.
Stała się złoconym pionkiem w rozgrywce pomiędzy królami i ich armiami. Czy potrafi poruszać się w tej grze zręczniej niż oni?

Powiem Wam, że w trakcie lektury dało się wyczuć pewien progres tej historii oraz potencjał, którym bez wątpienia wykazała się Raven Kennedy. W moim odczuciu ?Glint? okazała się bardziej mroczna, a co za tym idzie, dostałam więcej scen pełnych napięcia. Może dla niektórych z Was początek tej części będzie zbyt powolny, to jednak nie dajcie się zwieść pozorom - autorka troszeczkę namieszała w fabule... Kiedy to poprzedni tom był momentami aż nadto przewidywalny, to tym razem autorce udało się mnie zaskoczyć.

Bardzo się cieszę, że autorka postawiła wszystkie karty na charakterystykę postaci. Auren pozwoliła mi się bliżej poznać - w poprzedniej części była dla mnie pewną zagadką, jednak tutaj prawie w całości udało mi się ją poznać. Nasza bohaterka nabrała odrobiny charakterku i nie jest już tą przestraszoną kobietą, która bała się sprzeciwić swojemu oprawcy.

W ?Glint? czeka na Was również kilku nowych bohaterów, których także będziecie mieć możliwość poznania bliżej - autorka tym razem nie każe czekać nam na kolejny tom, by dowiedzieć się o nich czegoś więcej.

A propo kolejnego tomu... Zakończenie tej części pobudziło mój apetyt na więcej. Mam nadzieję, że wydawnictwo nie będzie mi kazało zbyt długo czekać na kontynuację!

?Złoto zaślepia. Kłamstwo zniewala..."

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

m.d*********************

ilość recenzji:8

21-07-2023 17:09

Uczucie smaku wolności, odkrycie siebie, poznanie smaku siły, uwolnienie się. Wisząca wojna, moce, o które rozgrywa się cała gra. Królowa tak podobna do króla. Przyjaźń, która nie powinna mieć miejsca. Od razu zacznę, że zmiany w tłumaczeniu, które wprowadziło wydawnictwo są jak najbardziej na plus. Pomińmy króla Gnicia (na szczęście ten przydomek występuje tak rzadko, że nie przeszkadza aż tak bardzo). Bezpośrednia kontynuacja, tym razem też autorka poszczyciła się kilkoma dodatkowymi narracjami. Poznajemy perspektywę królowej Malinei i delikatnie króla Midasa. Jego jest to naprawdę drobna wzmianka to dość kluczowa do całej historii. Smaczek, po którym sama Auren otworzyłaby oczy na jego osobę. Nadal jest to relacja bardzo toksyczna, gdzie jedna osoba jest uzależniona od drugiej. Tylko jak potrafi się zmienić człowiek, kiedy już pozna smak wolności, a co najważniejsze dotyk drugiej osoby, bo przecież jak przez większość życia dotyka Cię tylko jedna osoba to musi być niewyobrażalnie dziwne uczucie, kiedy nagle dotyka Cię ktoś inny. W dodatku dostrzega Ciebie, słucha Cię, a nie widzi w Tobie trofeum. Wulgaryzmu jest tutaj zdecydowanie mniej niż w pierwszej części. Za to przemyśleń naszej bohaterki sporo, miejscami irytujące, to pamiętajmy o tym, że jest to syndrom kata i ofiary. To ona jest ofiarą, która została wykorzystana, a w większości jej uczucia, jej naiwność. Wyjście z takiej relacji jest trudne, to przy okazji tej historii możemy zobaczyć jak dużo daje druga, trzecia czy czwarta osoba, która chce pomóc. Fabuła rozkręca się, zaskoczeń jest mnóstwo. Do samego końca autorka tworzy napięcie, w szczególności pomiędzy bohaterką a Ripem (marszałkiem okrutnego króla) i nie tylko napięcie seksualne chociaż jest go dużo. Kompani marszałka, których poznajemy w trakcie rozwijania się historii są niesamowici. Widać ich zażyłość, przyjaźń i to jak cudownie się czują w swoim towarzystwie. Auren jest w szoku, a my razem z nią. Okazuje się, że nie wszystko jest czarne lub białe, a ludzie, czy nieludzie potrafią być ok. O haremie nie będę się wypowiadać jest irytujący i choć czasami nie rozumiem zachowania naszej bohaterki to jednak ukazuje kontrast tak tutaj potrzebny. Co do zakończenia - potrzebuję kolejnego tomu na już! Dark fantasy z ciężką otoczką psychologiczną w tle. Jest mrocznie, krwawo, ogromnie dużo emocji, to też znajdziecie tutaj promyczek słońca, choć wydawać by się mogło, że zepsucie to najgorsze co może być, a nie do końca. Władza i chciwość, wolność i własne zdanie. Wszystko przeplata się ze sobą tworząc zręczną i wartką akcję taką jaka powinna być. Mnie kupuje to wszystko!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mysilicielka

ilość recenzji:555

15-07-2023 11:33

Aż ciężko mi znaleźć słowa, które opisałyby moją miłość do tej historii. Naprawdę chciałabym wszystkich wahających się przekonać do sięgnięcia po sagę od Kennedy, bo, kurczę!, warto.

Niedawno czytałam książki o podobnej tematyce, tylko innej pisarki, od Armentrout. To również był fantastyczny świat, z silną i wyjątkową główną bohaterką, którą miotają uczucia do idealnego JEGO. Zauważyłam taką różnicę, że w miejscach, gdzie Armentrout, według mnie, zaczyna przesadzać (wydłużać rozmowy, rozwijać romantyzm do granic, powielać wątki), Raven Kennedy balansuje wyśmienicie. Przede wszystkim grubą kreską podkreśla, że wartość kobiety nie jest zależna od mężczyzny.

"Glint" to ciąg dalszy rozwoju Auren, głównej bohaterki, tytułowej Złotej Niewolnicy. Dowiadujemy się więcej o jej przeszłości, obserwujemy jak odkrywa samą siebie i swoje możliwości. Bardzo mnie cieszy, że rozwinięto wątek wstęg, które wyrastają z jej kręgosłupa. W pierwszym tomie był to raczej wstydliwy element jej wyglądu, dla czytelnika ewidentnie coś dziwnego, w drugim tomie zaczynamy uświadamiać sobie, że saga korzysta w pełni z dobrodziejstw fantastycznego gatunku.

W książce trochę więcej jest rozmów, budowania postaci i odkrywania ich potencjału, niż typowej akcji, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Pisarka postawiła na psychologię, pokazanie, w jaki sposób działa manipulacja czy przemoc psychiczna. Kennedy bawi się metaforą złota, sama klatka, w której Auren przebywała w pierwszej części, tutaj jest przywoływana jako mentalne ograniczenie, które bohaterka sama na siebie nakłada.

Wciągnęłam się i miałam ochotę czytać bez przerwy, kibicowałam mocno Auren i rozumiałam ją, gdy po dwóch krokach do przodu, robiła jeden krok w tył. Zwykle podczas lektury spoglądam na liczbę stron do końca, bo tak mi się nudzi. W przypadku "Glint" patrzyłam z lękiem, bo nie chciałam kończyć. Oczywiście, że powieść kończy się cliffhangerem! Ja chcę już ciąg dalszy! Polecam bardzo, a sama czekam niecierpliwie na to, co będzie dalej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:760

13-07-2023 19:54

Bardzo się ucieszyłam, że mogłam ponownie powrócić do historii o Złotej niewolnicy. Pierwszy tom naprawdę mi się podobał, dlatego chętnie przeczytałam drugi. Spotkało mnie nawet miłe zaskoczenie, bo o ile we wcześniejszym akcja była wolniejsza i pełna erotyzmu, o tyle tutaj wydarzenia przyspieszają i nie skupiają się tylko na jednym. Pojawia się więcej postaci i walki. Sama Auren pała wielką wściekłością i wyrzuca sobie wiele rzeczy o których opowiada nam zaraz w pierwszym rozdziale. Dostrzega swoją ślepotę i niemal pluje sobie w twarz, kiedy tylko wspomni o królu Madiasie. Obecnie dostała możliwość bycia sobą i robienia tego na co ma ochotę. Widać jednak, że jest w tym wszystkim nieco pogubiona. Nadal przeżywa śmierć Saila, którego powieszono i wyrzucono za burtę. Był jej najlepszym przyjacielem i wciąż odczuwa jego brak. Sporo opisuje na temat tego co z nim przeszła, ile dla niej poświęcił i jak wiele w niej emocji na widok marszałka Ripa, który w części pierwszej był katem. Widzimy tutaj jego niezbyt dobrą naturę, to jak się do niej zwraca daje do myślenia, że czegoś będzie chciał. Zaskakujące było dla mnie to, że choć tyle lat była przez króla więziona, ona nie chce by Rip zrobił mu jakąkolwiek krzywdę. Chciałaby go ostrzec, ale nie wie jak.
,,Lepiej być bezpieczną u Złotego Króla niż służyć podłemu gnilcowi, który jest niczym więcej jak tylko utrapieniem dla kraju, którym włada- rzucam ostro i spluwam".

Strażnicy Ripa bardzo ją obrażają. Chcą by zdradziła króla, lecz ona się zarzeka, że tego nie zrobi. To co wtedy sobie obiecuje, dziwiło nawet mnie. Z sekundy na sekundę rósł mój podziw dla niej. Aż mnie nieco wzruszyła. Po groźbach wraca do swojego namiotu i ponownie bardzo dużo rzeczy nam opowiada. Poznajemy jej plany i zdziwienie, kiedy okazuje się, że została godnie ugoszczona w namiocie. Bardzo ją dziwi wszystko, co dla niej pozostawili. Nawet ja byłam pod wrażeniem, jakby ktoś nie chciał, by wszelkich wygód jej zabrakło. A później dzieje się coś, co nawet mnie szokuje. Ona jest zlękniona, gdyż nie spodziewała się wizyty pewnego mężczyzny, a później samego Ripa. Zresztą w ogóle nie ogarniałam jego zachowania. Co wydawało mi się, że będzie złośliwy, to okazywał się władczy, ale i miły. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogę polubić tutaj każdą postać. Jakie to odmienne od części pierwszej! Ostrzegam jednak przed Ripem, aby i was jego magiczne oczy nie zahipnotyzowały:-) Nie zawsze bowiem co się świeci jest złotem:-)
Oj co tu dużo pisać, bardzo książka mi się podobała! Niby oboje wiedzieli kim druga osoba jest, jednak coś tam na koniec dla nas zostawili. Świetna fantastyka z dodatkiem erotyzmu:-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?