SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Saint-Elme Tom 1 (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Detektyw Franck Sangar, wraz z asystentką, panią Dombre,

przyjeżdżają do małego górskiego miasteczka Saint-Elme. Szukają zaginionego

trzy miesiące wcześniej uciekiniera. Jednak w Saint-Elme nic nie jest tym

czym z pozoru mogłoby się wydawać. Proste z pozoru śledztwo zgodnie z

najlepszymi regułami gatunku przybiera nieoczekiwany obrót. Brutalny,

mroczny i absurdalny niczym najlepsze dzieła Davida Lyncha scenariusz Serge

Lehmana wraz z wysmakowaną kreską i niesamowicie wyrazistymi kolorami

Frederika Peetersa (Niebieskie pigułki, Lupus, RG) tworzą jeden z

najlepszych thrillerów ostatnich lat. Seria będzie miała pięć tomów.

Dla fanów: Miasteczko Twin Peaks, Fargo


S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Komiks,  Dla dorosłych,  Kryminał
Wydawnictwo: NAGLE!
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 280x214
Liczba stron: 80
ISBN: 9788367725088
Wprowadzono: 15.06.2023

Serge Lehman - przeczytaj też

Saint-Elme Tom 2 (twarda) Książka 47,65 zł
Dodaj do koszyka
Saint-Elme Tom 4 (twarda) Książka 50,22 zł
Dodaj do koszyka
Saint-Elme Tom 5 (twarda) Książka 59,81 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Radiant Black Tom 1 Książka 55,92 zł
Dodaj do koszyka
Nie puszczaj mojej dłoni (twarda) Książka 62,94 zł
Dodaj do koszyka
Zabij albo zgiń Tom 1 Książka 39,59 zł
Dodaj do koszyka
Zabij albo zgiń Tom 2 Książka 39,59 zł
Dodaj do koszyka
Dylan Dog 666 Mroczny Świt Książka 25,79 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Saint-Elme Tom 1 - Serge Lehman

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Z innego świata

ilość recenzji:179

20-06-2023 03:34

Gdy w małym miasteczku dochodzi do zbrodni, a do akcji wkracza detektyw z daleka, moje skojarzenia od razu wędrują ku Twin Peaks. Piszę o tym nie bez powodu, gdyż właśnie na historię, która w pewnym stopniu nawiązuje do tego klimatu natrafiłem w pierwszym tomie komiksu Saint-Elme. Sprawdźmy z czym mamy tutaj do czynienia.

Wydawnictwo komiksowe NAGLE! zaprezentowało nam kolejny tytuł z galerii bardzo różnorodnych gatunków. Tym razem trafiło na kryminał, thriller, opowieść detektywistyczną. Ich charakterystyczne elementy składają się na Saint-Elme. Nie jest jednak to komiks sztampowy i schematyczny, a za chwilkę postaram się udowodnić, że zapadnie wam w pamięć.

Zaczyna się to wszystko nad wyraz zwyczajnie. Oto grupka chłopaków najwyraźniej zajmująca się zawodowo przestępczością szykuje przemyt. No, ale oczywiście w grupie musiał znaleźć się ten jeden upierdliwy gość, który nie jest w stanie wysiedzieć na tyłku, kręci się i wtyka nos w nie swoje sprawy. Tak więc ten jegomość zagląda do pewnej chatki, z której emanuje czerwona poświata. Na szybie widnieje tajemniczy znak, a w środku znajduje się samotne dziecko. Potem zaczynają dziać się dziwne rzeczy, bo zabija swoich kolegów!

W tym momencie kończy się ten tajemniczy i klimatyczny wstęp i przeskakujemy odrobinkę w przyszłość. Poznajemy jednego z głównych bohaterów komiksu. To detektyw z charakterkiem. Nie widzi zbyt wiele poza czubkiem swojego nosa, łamie zasady jeśli zachodzi taka potrzeba, ale zdaje się być fachowcem. Przedsmak jego charakteru poznajemy za sprawą jego chamskiego i niepotrzebnego zachowania względem dzieciaka na promie, którym przybywa do Saint-Elme. Jego zadanie? Znaleźć uciekiniera.

Detektyw, Franck Sangaré, nie może jednak działać sam. Musi mieć asystentkę, najlepiej taką, z którą nie będzie mu do końca po drodze, tak by ich relacja była równie ciekawa jak samo śledztwo, W tym miejscu pojawia się pani Dombre, która wszędzie udaje się ze swoim małym gryzoniem, co jak możecie się domyślić nie bardzo przypadło do głowy mężczyźnie.

I tak od jednego tropu do kolejnego para prowadzi śledztwo, a w jego toku przyglądamy się momentami naprawdę dziwnym zdarzeniom. Zresztą, sam tytuł tego pierwszego tomu, czyli Spalona krowa nie jest przypadkowa, gdyż tą faktycznie mamy okazję zobaczyć. Poznajemy mieszkańców Saint-Elme, a twórcy komiksu ? Frederik Peeters i Serge Lehman ? powoli odsłaniają przed nami jego kolejne sekrety.

Obserwujemy śledztwo, więc jak wprawieni czytelnicy kryminałów nam to potwierdzą, siłą rzeczy zwracamy uwagę na detale. To w końcu one często decydują o rozwiązaniu danej sprawy. Nie zapominają o tym sami autorzy. Od doboru kolorystyki, jak wspomniana przeze mnie wcześniej czerwień, która nadaje mroczniejszego klimatu poszczególnym scenom, aż po drobne, niby nic nieznaczące zdarzenia, np. fakt, że postaci często się tutaj przewracają.

Warto również wspomnieć, że choć są tu elementy charakterystyczne dla takich małomiasteczkowych kryminałów (bogacz prowadzący podejrzane interesy, miejscowy dziwak, spokojne miasto, a rozprowadzają w nim narkotyki), to historia nie popada w żaden schemat i wciąga. Myślę, że po części wynika to z faktu, że w gruncie rzeczy twórcy w tym pierwszym tomie nie zdradzają nam zbyt wiele na temat tego jak może rozwinąć się fabuła. Pozostawiają wiele naszej wyobraźni, utrzymując atmosferę tajemniczości.

Saint-Elme już tym pierwszym tomem utwierdził mnie w przekonaniu, że wraz z rozwojem fabuły będę wracał do niego raz za razem, szukając kolejnych śladów zostawionych przez twórców komiksu. Jest to bowiem tytuł, który przy kolejnej lekturze tylko zyskuje. Zarówno jeśli chodzi o scenariusz jak i o warstwę wizualną, która mocno wwierca się w świadomość czytelnika. No i jeszcze zaskakujący finał, pokręcony, rodem z Twin Peaks. Nie czekajcie, tylko bierzcie się za czytanie!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Froszti

ilość recenzji:1216

17-06-2023 10:36

Zaczynamy od niezbyt legalnej działalności. Oto grupka mężczyzn planuje przemyt. Jeden z nich jest bardzo upierdliwy i zamiast siedzieć na miejscu i słuchać się swoich partnerów, wciska nos w nieswoje sprawy. Tak natrafia na dziwne dziecko w wypełnionym czerwonym światłem pokoju, z dziwnym symbolem namalowanym na oknie. Chwilę później zabija swoich kolegów. Dlaczego i w jakim celu? Tego nie wiemy.

Zmieniamy klimat. Na promie do małego miasteczka Saint-Elme przypływa niezbyt przyjemny, można by wręcz użyć określenia grubiański detektyw, szukający uciekiniera. Szybko domyślamy się, że nie jest to rycerz w lśniącej zbroi. Agent Cooper to facet, który w razie konieczności bez wahania złamie zasady, a to, że jest gburowaty i przedkłada swoją misję nad bycie uprzejmym to już inna sprawa. Niewątpliwie czyni go to jednak oryginalną postacią.

W jego zadaniu towarzyszy mu asystentka pani Dombre wraz ze swoim gryzoniem o imieniu Bruce. To nietypowy duet, który nie potrafi za bardzo się ze sobą dogadać. Do sprawy podchodzą jednak profesjonalnie. Podążają oni za tropem, a w międzyczasie poznajemy kolejne zakątki tytułowego Saint-Elme oraz jego mieszkańców. Co ważne, również ich sekrety. Choć twórcy komiksu Serge Lehman i Frederik Peeters nie zdradzają nam ich w pełni. Powoli uchylają rąbka tajemnicy. Zaznaczają kto może być podejrzany, a dalej my w trakcie lektury staramy się sobie to wszystko skleić w pełną całość.

W mieście dzieją się różne dziwne rzeczy, które z jednej strony przykuwają nasz wzrok, a z drugiej wprowadzają w pewien stan relaksu, niejako odwracając naszą uwagę od śledztwa i poszlak. Przykładem tego jest płonąca krowa, czy bójka w klubowej toalecie, w której trakcie Dombre poślizgnęła się na kałuży moczu. Twórcy komiksu potrafią zaskoczyć czytelnika w najmniej przewidywalnym momencie. No bo kto by się spodziewał, że skacowany detektyw Franck Sangaré, przemierzający góry w siódmych potach będzie naprawdę blisko zakończenia swojej misji? To jednak dopiero pierwszy z pięciu tomów serii, więc zachowajcie spokój.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?