SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Samotnica Dwa życia Marii Dulębianki

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Marginesy
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 536

Opis produktu:

Malarka znana głównie z ikonicznego porteru Konopnickiej w binoklach, społecznica, aktywistka, feministka, Pietrek z powycieranymi łokciami fascynująca i niesłusznie zapomniana towarzyszka życia autorki Roty.
Maria Dulębianka najpierw uczyła się w szkole artystycznej w Wiedniu, potem jej kariera nabrała tempa w Warszawie pod okiem Wojciech Gersona. W 1884 roku dołączyła do grona pierwszych polskich malarek, które studiowały w cenionej paryskiej Acadmie Julian. Tylko niewielka część jej dorobku artystycznego przetrwała jednak do dzisiaj.
Od 1890 roku wspólnie z Konopnicką mieszkała za granicą a jeśli sprawy osobiste zmuszały je do rozstania, to Marie jak najszybciej starały się do siebie wrócić. Z biegiem lat Dulębianka coraz głośniej zaczyna zabierać głos w sprawie równouprawnienia kobiet. Publikuje ostrą polemikę Damscy kaznodzieje, którą można streścić hasłem: mężczyźni objaśniają mi świat. Apeluje także o równy dostęp do studiów artystycznych. Potem w ramach manifestu jako pierwsza kobieta kandyduje w wyborach do Sejmu Krajowego.
Po śmierci poetki osiadła na stałe we Lwowie, gdzie jeszcze mocniej zaangażowała się w działalność społeczną i feministyczną. Podczas misji Czerwonego Krzyża zaraziła się tyfusem, kontrolując warunki w ukraińskich obozach, w których byli internowani Polacy. Zmarła 7 marca 1919 roku. Początkowo pochowano ją w grobowcu Konopnickiej na Cmentarzu Łyczakowskim. Osiem lat później jej trumna została przeniesiona na Cmentarz Obrońców Lwowa.
Karolina Dzimira-Zarzycka porządkuje i uzupełnia biografię Marii Dulębianki, ale przede wszystkim kreśli portret artystki i emancypantki, której problemy i wybory okazują się dziś zaskakująco aktualne. Obficie czerpiąc ze źródeł, stara się uchwycić naturę relacji Dulębianki i Konopnickiej, a także wpisać ją w szerszy obraz sytuacji kobiet na przełomie XIX i XX wieku.
Długoletni związek Konopnickiej i Dulębianki nieważne, czy nazwiemy go siostrzeństwem czy bostońskim małżeństwem jest piękną historią wzajemnego oddania i poszanowania, dzielonej niełatwej codzienności, obustronnej troski, czułej wierności do ostatniego tchnienia. Nie potrzeba skandali ani sensacji, aby dać się wciągnąć w pełną werwy i empatii opowieść o dwóch wybitnych kobietach pędzących wspólne życie w niekończących się podróżach po europejskich miastach i kurortach, tułających się po tanich hotelikach i kwaterach, gdzie dla oszczędności Konopnicka gotuje i ceruje bieliznę, a Dulębianka goni za byle portretowym obstalunkiem.
prof. Maria Poprzęcka
Karolina Dzimira-Zarzycka absolwentka historii sztuki oraz polonistyki na Uniwersytecie Wrocławskim. Autorka ponad dwustu artykułów popularnonaukowych związanych ze sztuką i kulturą XIX i początku XX wieku oraz historią kobiet. Wiele z nich przybliża sylwetki mniej znanych postaci historycznych, często wybitnych kobiet: artystek, podróżniczek, badaczek, działaczek społecznych.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Biografie i wspomnienia,  Biografie i autobiografie
Wydawnictwo: Marginesy
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 150x230
Liczba stron: 536
ISBN: 9788367262156
Wprowadzono: 27.05.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Samotnica Dwa życia Marii Dulębianki - Karolina Dzimira-Zarzycka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katarzyna Maciejewska.

ilość recenzji:414

17-02-2023 19:17

Nie ukrywam, kilka tygodni zajęła mi ta lektura. Bardziej ją we fragmentach podczytywałam niż faktycznie czytałam. Nic złego w niej nie ma, jest świetnie napisana, wręcz się przez nią płynie, kartki odwraca się nie wiadomo kiedy, jest doskonale opracowana merytorycznie.
Po prostu jej rozmiary 536 stron sprawiają, iż jest nieporęczna do komunikacji miejskiej, do pracy etc. Znajdowałam dla niej czas tylko wieczorem, przed snem.
Jeżeli chodzi o sposób napisania, jestem oczarowana stylem Karoliny Dzimiry - Zarzyckiej, sposobem przedstawienia głównej bohaterki, przyjaciółki Marii Konopnickiej. Nie bez kozery na okładce są wizerunki obu pań.
Poznały się w 1889 roku i od razu zaprzyjażniły, zaczęły razem żyć. Jednak Dulębianka nie wisiała niczym bluszcz na Konopnickiej, nie żyła jej życiem. Nasza główna bohaterka, pochodząca ze zubożałej szlachty, była bardzo zdolną malarką, kupowano jej prace i co ważne, a w tamtych czasach, pod koniec XIX wieku niezwykłe, potrafiła, była w stanie sama się utrzymać. Bez wątpienia nie była zwykłą, przeciętną kobieta końca 19 stulecia.
Obie panie są wspaniale przedstawione, czy to bazując na zdjęciach, zapiskach, czy wspomnieniach koleżanek, ew. bardzo obfitych w ilość i treść listach Konopnickiej. Obie Marie były bardzo inteligentne, nowoczesne, jak na tamte czasy, uwielbiały sportowy, aktywny styl życia, podróże. Zaskakujące jest w jak wielu miejscach były, ile widziały. Paryż, Monachium, Wiedeń, Florencja, Lwów, Berlin i wiele innych miast. Tam bywały, tam szukały natchnienia, poznawały innych, równie nieszablonowych ludzi, jak one same.
Odkąd nasze bohaterki zaczęły wspólnie żyć, kariera, twórczość Dulębianki jakby odrobinę przyhamowała. Artystka nadal tworzyła, ale w mniejszym stopniu, mniej intensywnie. Co było tego przyczyną?
Autorka książki próbuje znaleźć odpowiedż na to i wiele innych pytań. Czy jej się to udaje? Sami się o tym przekonajcie z lektury tej niezwykłej, genialnie opracowanej książki.
Co cenne to fakt, iż Dzimira - Zarzycka nie ocenia i nie rozstrzyga, czy znajomość, przyjaźń, wspólne życie obu Marii było platoniczne czy nie. Tak naprawdę nikt tego nigdy na 100% nie rozstrzygnął. Nie wynika to ani z zapisków obu pań, ani z listów. Może niech ten fragment ich wspólnego życia nadal pozostanie sekretem.
Samotnica... to doskonała, świetnie opracowana, rzetelnie napisana książka, która przenosi do XIX wieku, do świata niezwykłych, niebanalnych kobiet, świata, w którym kobieta niewiele znaczyła, nie miała prawa głosu, żyła w cieniu mężczyzny. Tak było. Jednak znalazło się grono niebanalnych, odważnych kobiet, które żyły jak chciały, mimo częstych sprzeciwów otoczenia, rodziny. Warto dwie z nich poznać. Warto zagłębić się w lekturę Samotnicy... Warto poznać życie i twórczość Marii Dulębianki, którą Karolina Dzimira - Zarzycka wspaniale portretuje i wydobywa z cienia sławnej przyjaciółki. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:1

9-10-2022 12:52

,,Podczas inwazji bolszewickiej nie wiem, kto ośmielił się otworzyć grób Marii Konopnickiej i wstawić tam zwłoki zmarłej M. Dulębianki. O fakcie tym dowiedziałam się w rok później, więc zapobiec mu nie było można".

Kiedyś czytałam podobną książkę o tych dwóch kobietach, jednak ta pozycja zdecydowanie bardziej do mnie przemówiła. Jest bardzo ciepło napisana przy czym praktycznie sama się czyta. Zawiera bardzo dużo zdjęć obu kobiet i widać, że naprawdę pałały do siebie wielką sympatią. Zawsze mogły na sobie polegać, jakby były dwiema pokrewnymi duszami. Przy czytaniu takich rzeczy aż miło się robiło na sercu. W ogóle cała pozycja przywraca wiarę w ludzi. Będą jednak i opisy strat majątku, rozjazdów rodzeństwa Marii i takiej otoczki tego, co nieuchronnie się stało. Maria była piątym dzieckiem i nikt nie spodziewał się tego, że wyrośnie na tak dobrą i znaną kobietę. Pisała bardzo smutne książki i brało się to z tego jak widziała otoczenie w którym przebywała. Podejrzewam, że w obecnych czasach inaczej nazwaliby związek obu pań, jednak wtedy ludzie nie segregowali ludzi na gejów i lesbijki. Takowe zachowanie obarczali imieniem przyjaźni, dzięki czemu osoby takie mogły być wolne i wyzwolone. Maria Dulębianka była malarką, więc może dlatego tak bardzo bratała się z drugą Marią, której pióro ludzie czytają do dzisiaj. Potrafiła oddać coś swojego, aby komuś żyło się lepiej. Ewidentnie żyła dla ludzi zatracając gdzieś własne ja. Bardzo wspierała kobiety, gdyż chciała, by i one miały prawo głosu. Nie rozumiała tego jak jeden człowiek może być lepszy od drugiego. Właśnie to piękno dostrzegła w niej Konopnicka.
Nie ma możliwości, by nie czytało się tej książki ciekawie. Równie dobrze można ją wpierw pooglądać, gdyż zawiera mnóstwo zdjęć, dokumentów, listów, portretów, pamiątek, gdzie witali Marię Konopnicką na stacji, a także inne osoby. Przeglądałam je z wielką przyjemnością, gdyż przedstawiały tamte czasy, ukazywały skrawki żyć osób, których już z nami nie ma. Bardzo polecam!

Czy recenzja była pomocna?

kas*************

ilość recenzji:201

8-08-2022 09:31

Czy to wstyd przyznać się do niewiedzy? Od lat, sądząc po zachowaniu ludzi i swoim także, odpowiedź brzmi ? tak. Zatem czas z tym skończyć? walczę z tym i muszę się pochwalić sukcesami. Niestety, nadal są osoby, które zawsze wszystko wiedzą, mają lekarstwo i rozwiązanie na każdą ewentualność. Staram się, by nie były w moim kręgu znajomych.
Dlaczego takie pytanie?
Samotnica. Dwa życia Marii Dulębianki
Karolina Dzimira ? Zarzecka
Kim była ta kobieta?
Marię Konopnicką, kojarzy każdy, no prawie? ale jej partnerkę życiową już nie. Zatem przedstawiam Wam kobietę, malarkę, działaczkę społeczną, feministkę ? Marię. Nie miałam pojęcia o jej istnieniu, działalności, osiągnięciach. Sama poznałam ją chwilę wcześniej na kartach książki Pani Karoliny. Artystka, emancypantka ? której problemy życiowe i wybory są bardzo aktualne ? relacja Maria - Maria. ?Posiostrzenie ? uważane jest za najdoskonalszy objaw uczuć?, jednak, jak wiemy z kart historii nie był to związek siostrzany. Status związku ? to skomplikowane.
Wspaniale napisana, z dbałością o szczegóły biografia nietuzinkowej osoby. Nie czyta się książki jednym tchem, raczej dozuje fragmentarycznie, okres po okresie. Tłem jest życie kobiet na przełomie XIX i XX wieku, o którego poprawę walczy nasza bohaterka.
Niezwykła książka, o niezwykłej kobiecie.

Czy recenzja była pomocna?