SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Sekret pełni księżyca

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 368

Opis produktu:

Trzymająca w napięciu i pełna emocji powieść, która sprawi, że zaczniesz myśleć o tym, co się dzieje u twoich sąsiadów.
W mroźną styczniową noc Sharon Lemke wychodzi na podwórko, aby obejrzeć zaćmienie krwawego księżyca. Zauważa coś dziwnego u swoich sąsiadów. W ich kuchni mała dziewczynka zmywa naczynia. Dlaczego nie śpi o tak późnej porze? I kim jest?
Flemingowie twierdzą, że mają tylko syna?
Sharon mogłaby to tak po prostu zignorować, ale gdy osiemnastoletnia Niki, była wychowanka rodziny zastępczej, przyjeżdża w odwiedziny, również zauważa podejrzane sytuacje w domu Flemingów. Kiedy wezwanie opieki społecznej nie skutkuje szybkim działaniem, obie kobiety postanawiają zbadać sprawę na własną rękę.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135 x 205
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-8321-005-6
Wprowadzono: 11.10.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Sekret pełni księżyca - Karen McQuestion

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

very little book nerd

ilość recenzji:177

2-11-2022 22:20

Wyobraźcie sobie, że w środku nocy zerkacie w kierunku domu sąsiadów i przypadkiem dostrzegacie w ich kuchni małą dziewczynkę, która zmywa naczynia. Chwilę później zauważacie kobietę, która krzyczy na to biedne dziecko - dziecko, którego nigdy wcześniej nie widzieliście w tamtym domu.

Tak zaczyna się ?Sekret pełni księżyca? - książka, której tytuł może sugerować powieść fantasy, a która jest lekkim thrillerem (a właściwie nawet obyczajówką z elementami thrillera). Niech Was jednak nie zniechęci ten fakt - chociaż dużo tu wątków obyczajowych, a akcja wcale nie pędzi jak szalona, to i tak ta książka wciągnęła mnie niesamowicie!

Tym, co ogromnie podobało mi się w tej historii, są bohaterowie. To, jak cudownym duetem są Sharon i Niki, jest po prostu nie do opisania. Uwielbiam ich relację i to, jak - mimo różnicy wieku - wspaniale się dogadują. Jednak nie tylko one skradły moje serce. Mia to mała, urocza dziewczynka, której nie da się nie kibicować! Jacob, zamknięty w sobie nastolatek, również został bardzo dobrze wykreowany - podobnie zresztą jak jego matka. Pani Fleming to postać niezwykle ciekawa, ale gwarantuję, że znienawidzicie ją już od pierwszych stron.

Jak już wspomniałam, akcja nie pędzi jak szalona, a jednak nie nudziłam się przy tej historii ani przez moment. Warto dodać, że nie jest ona opowiadana nie tylko z punktu widzenia dorosłych, ale także małej Mii - która, nawiasem mówiąc, jest niezwykle dojrzała i mądra jak na swój wiek, a przy tym niebywale urocza. Dzięki temu praktycznie od początku wiemy, co spotkało dziewczynkę. Główną osią fabuły nie jest więc ?jak do tego doszło?, ale ?jak to się skończy?.

?Sekret pełni księżyca? to także książka, która skłania do myślenia. Co zrobiłabym na miejscu bohaterów? Czy zainteresowałabym się dziwną sytuacją w domu sąsiadów? A gdyby to w moim domu działo się coś nietypowego - co byłabym w stanie zrobić?

Chociaż sięgając po nią liczyłam na pełen akcji thriller, nie czuję się ani trochę rozczarowana. Dostałam naprawdę dobrą historię ze świetnymi bohaterami, która wywołała we mnie wiele emocji i o której długo nie zapomnę!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytanaori

ilość recenzji:1

27-10-2022 23:11

Sharon przypadkowo zauważa u sąsiadów małą dziewczynkę myjąca naczynia późną porą, niby nic strasznego ale przecież jej sąsiedzi mają tylko nastoletniego syna? kim więc jest ta dziewczynka?

Cóż to była za książka!

Jeśli chodzi o to jak autorka wykreowała bohaterów, to jestem usatysfakcjonowana. Każdy na swój sposób miał ?to coś?. Główne bohaterki nie dało się nie lubić, ich pomysły, rozmowy- wszystko czytało się z uśmiechem na twarzy. Dość spora różnica wieku, która z początku myślałam, że będzie mi przeszkadzać okazała się wielkim plusem. Również ich dobroć mocno mnie ujęła. Ale co zabawne nawet ten czarny charakter był przedstawiony w taki sposób, że mnie intrygował. Chciałam się dowiedzieć co siedzi w głowie tej osobie? o co chodzi? Co ukrywa? Dlaczego postępuje w taki sposób. Czy dopadnie ją karma? Zamiast skupiać się na tych pozytywnych to głowę zaprzątała mi ta postać? ale w książce pojawiają się również inne osoby, które dopełniają to wszystko. Pojawia się zderzenie mocnych charakterów, przemoc psychiczna, tajemnice, wyrachowanie, arogancja, wyższość? czytając te rozdziały miałam momentami wrażenie jakbym tam była, jakbym była świadkiem tego wszystkiego. No genialne pióro autorki.

Właściwie od samego początku mnie wciągnęło. I znowu pojawiało się milion pytań ?skąd to dziecko?? ?Kogo to dziecko?? Same czarne myśli, a czym dalej w las tym byłam bardziej zaintrygowana. A czytałam z prędkością światła. Wciągnęła mnie ogromnie! Nie powiem jest to książka którą można przewidzieć? a może tylko ja tak mam? Może za dużo czytam książek z tego gatunku? Jedno jest pewne. Nawet jeśli była łatwa do przewidzenia polecam ją. Nie nudziłam się, czytałam z zaciekawieniem do ostatniej strony.

Czy recenzja była pomocna?

Blondynkowe_ksiazki

ilość recenzji:325

26-10-2022 23:44

?Sekret pełni księżyca? to ciekawa książka, która w pewnym stopniu niestety mnie rozczarowała. Czytając opis spodziewałam się czegoś bardziej mrocznego i tajemniczego, czegoś co, wywoła masę skrajnych emocji. Tak się jednak nie stało, a książka sama w sobie była dosyć przewidywalna. Nie chodzi mi również o to, że ta książka była zła, bo była naprawdę dobra, jednak ja liczyłam na coś zupełnie innego. Biorąc ją do ręki spodziewałam się, że będzie to thriller pełen napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jednak z czasem zdałam sobie sprawę, że jest to tak naprawdę powieść obyczajowa osnuta tajemnicą. Szkoda również, że niemal od samego początku czytelnik wie, czego dotyczy tajemnica, ale przyjemnie było dotrzeć do końca i zobaczyć jak cała ta sytuacja wpłynie na życie bohaterów.

Pewnej nocy, Sharon Lemke wychodzi na podwórko, by podziwiać zaćmienie Księżyca. Oglądając to niesamowite zjawisko zauważa coś bardzo dziwnego w oknie swoich sąsiadów. W kuchni dostrzega małą dziewczynkę, która nocą zmywa naczynia. Problem w tym, że jej sąsiedzi nie mają córki. Kobieta zastanawia się kim jest i czemu zmywa naczynia w środku nocy. Niedługo po tym wydarzeniu do Sharon wprowadza się Niki, była wychowanka rodziny zastępczej. Między kobietami rodzi się pewnego rodzaju porozumienie i obie postanawiają na własną rękę bliżej przyjrzeć się sprawie tajemniczej dziewczynki.

Muszę przyznać, że Karen McQuestion bardzo dobrze zbudowała charaktery swoich postaci. Naprawdę podobały mi się interakcje między nimi i ich rozwój. Większość postaci polubiłam od samego początku, z wyjątkiem oczywiście ?czarnych charakterów?. Szkoda, że fabuła nie była bardziej szczegółowa i mroczna. Książka w niczym nie przypominała tego, czego się spodziewałam. Myślałam, że to będzie mroczny thriller, który długo nie da o sobie zapomnieć. Kiedy jednak zrozumiałam przekaz autorki, osiadłam w dobrej, dobrze nakreślonej, ale spokojnej historii, która sprawiała, że miło spędziłam czas z lekturą. Ale niespodzianek tutaj nie było, bo wiemy od początku dokąd zmierza ta historia.

Myślę, że książka ta idealnie sprawdzi się na rozluźnienie po ciężkim dniu. Powinna spodobać się osobom, które cenią sobie spokojne tajemnicze historie obyczajowe. ?Sekret pełni księżyca? to książka idealna na relaks pod kocem z kubkiem gorącej herbaty.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Urszula Zachariasz.

ilość recenzji:245

17-10-2022 12:56

Spójrzcie tylko na tę okładkę!
Czyż nie jest piękna?
Czyż nie zachęca do sięgnięcia po książkę?
Czyż nie kusi do zapoznania się z historią pod nią ukrytą?

Oh! Zdecydowanie przyciąga wzrok. Zdecydowanie wabi i wzbudza ciekawość. Wywołuje dreszczyk emocji i niepewność.
Jest intrygująca.
Jest zapowiedzią tego, co znajduje się tuż pod nią.
A pod nią kryje się historia, która zaskakuje.

"Sekret pełni księżyca" to powieść, która wzbudza nie tylko wiele emocji, ale także pytań.
Bo czy gdybyście w oknie swojego sąsiada zauważyli dziecko, o którego istnieniu byście nie wiedzieli, to czy nie wzbudziłoby to w Was zdziwienia? Czy nie poruszylibyście ziemi i nieba, by dowiedzieć się, kim ono jest i co tam robi? A może zbagatelizowalibyście sprawę i los tego dziecka byłby Wam obojętny?
Może machnęlibyście ręką i stwierdzili, że to nie Wasza sprawa?

Jednak, kiedy Sharon takie dziecko dostrzega w oknie sąsiadów, nie pozostaje obojętna. Tym bardziej, że nigdy wcześniej go nie widziała i nigdy o nim nie słyszała. Wiedziała, że Flemingowie mają tylko syna. Zastanawiała się zatem, co w ich domu robi kilkuletnia dziewczynka. Dziewczynka, która na dodatek, późną nocą zmywa naczynia.

Jednak Sharon nie od razu wszczyna alarm. Wraz ze swoją podopieczną Nikitą, obserwują sąsiednią posesję. Gdy to nie daje większych efektów, postanawiają wezwać opiekę społeczną. Lecz ta także niewiele potrafi zdziałać. Dlatego Nikita postanawia w jakiś sposób zbliżyć się do syna Flemingów - Jackoba, wierząc, że w ten sposób dowie się czegoś więcej o tajemniczej dziewczynce. Chociaż początkowo chłopak niczego nie zdradza, to w chwili zagrożenia, wyznaje Nikicie całą prawdę.

Jednak czy nie zrobił tego zbyt późno?

"Sekret blasku księżyca" nie jest mrożącym krew w żyłach thrillerem psychologicznym. Nie spodziewajcie się po nim zawrotów akcji i napięcia. To książka, której akcja przyspiesza tuż pod końcem i właśnie wtedy budzi największe emocje. Historia przedstawiona jest z perspektywy kilku bohaterów, co uznałabym za jej zaletę. Dzięki temu można śledzić sytuację z kilku, różnych perspektyw.

Zaciekawieni?

Polecam ??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?