,,(...) zakochujemy się nie w osobie, przy której czujemy się najlepiej, ale w tej, której odejście najbardziej by nas zabolało."
Czasami uczucie może narodzić się w najmniej odpowiednim momencie, często nie jesteśmy na nie przygotowani. Niekiedy wystarczy chwila, by nawiązać z kimś swoistą więź. ,,Seksowany kłamca" to już czwarta część serii Wild Seasons. W poprzednich tomach poznaliśmy miłosne historie paczki przyjaciół, a motywem przewodnim był ślub w Las Vegas. Jednak czwarta część niejako wyłamuje się spod tego schematu. Czy jest ciekawiej, niż w poprzednich częściach ? Niestety, moim zdaniem niekoniecznie. Chyba zabrakło mi tego czegoś. A szkoda, bo zapowiadało się nawet ciekawie.
London niedawno ukończyła studia na kierunku grafika. Mimo wszystko ciężko jej znaleźć pracę w swoim zawodzie bez doświadczenia, dlatego pracuje jako barmanka. Gdy zagaduje do niej przystojny Luke, London jest bardzo sceptycznie nastawiona do znajomości z nim. żadne z nich nie spodziewa się, że to jedno spotkanie może odmienić ich życie.
Chritina Lauren to już znany mi duet. Przeczytałam poprzednie części serii Wild Seasons, więc postanowiłam iść za ciosem i zapoznać się z historią London i Lukea. Zarówno London, jak i Luke to bohaterzy, których zdążyłam już nieco poznać, podczas czytania poprzednich części. London to przyjaciółka dziewczyn oraz współlokatorka Loli. Być może wcześniej nie zdążyłam jej dokładnie poznać, ale mimo wszystko wywoływała we mnie pozytywne uczucia. Przede wszystkim jest bardzo zdolna, ukończyła grafikę, ale niestety przegrała z rynkiem pracy. Bez doświadczenia ciężko było jej znaleźć pracę w zdobytym zawodzie, dlatego jest zmuszona pracować w barze. Mimo wszystko kocha swoją pracę i wykonuje ją uśmiechem na ustach. Jednak życie jej nie oszczędziło. Chłopak, z którym była przez kilka lat nieustannie zdradzał ją z inną, a ona zraniona postanowiła nie wchodzić w związki. London to naprawdę ciekawa, miło bohaterka. Myślę, że z pewnością wiele czytelniczek zrozumie ją i będzie jej kibicowało. Na pewno wiele osób będzie jej współczuć z powodu zdrad poprzedniego partnera, ale mimo wszystko London to twarda dziewczyna, która nie poddaje się. Stara się wszystkim pomagać i od razu zyskuje sympatię. Natomiast Luke to były Mii. Odkąd się z nią rozstał, ciężko było mu się pozbierać. Tak więc, gdy Mia wyszła za mąż był wstrząśnięty. Postanowił zapomnieć o dawnej ukochanej i spędzał każdą noc z inną dziewczyną. Jednak, gdy poznaje London, zaczyna się zmieniać. Luke to miły, spokojny chłopak. Właśnie wybiera się na studia prawnicze, chce iść dalej. Naprawdę go polubiłam, bo chociaż z jednej strony wydaje się, że jest takim wolnym duchem; chłopakiem, który krzywdzi dziewczyny, tak naprawdę cały czas w jego sercu jest rana. W niektórych momentach zachowanie Luke było zabawne. Szczególnie wzruszały mnie te momenty, gdy opowiadał o swoich relacjach rodzinnych i o tym jak pomaga swoim rodzicom, siostrze, babci. Ciężko go nie lubić, bo to bohater na pewno miły i sympatyczny, a przede wszystkim, gdy zaczynał czuć coś do London, postanowił się zaangażować w tę relację. W powieści występują także postacie drugoplanowe, między innymi dziewczyny, które czytelnicy mogli już poznać w poprzednich tomach tej serii. Dowiadujemy się, jakie są ich dalsze losy, więc, jeśli ktoś przeczytał poprzednie tomy, to będzie dla niego miły dodatek.
Autorki piszą naprawdę ciekawie i lekko. Jednak miałam wrażenie, że jakoś za bardzo przeciągnęły tę historię. Po prostu, w niektórych momentach strasznie mnie nużyła. Same autorki w podziękowaniach pisały, że historię London i Lukea pisało im się bardzo dobrze. To widać przy czytaniu, ale miałam wrażenie, że cała ta historia za bardzo się rozwlekła. Również chemia pomiędzy London i Luke nie była zbyt wielka. Po prostu, racja, ci bohaterowie nawet pasują do siebie, ale gdy czytałam ich sceny, jakoś nie bawiły mnie, nie czułam, że tutaj dzieje się coś magicznego. Na pewno na plus zasługuje poruszenie tematu drugiej szansy w miłości. Czasami wydaje się, że osoba, z którą zerwaliśmy, od której odeszliśmy była naszą wielką i jedyną miłością. Tymczasem historia London i Lukea pokazuje, że czasami szczęście czai się za rogiem, a my, o miłość musimy walczyć. Na plus zasługuje też pokazanie więzów rodzinnych. Poprzez postać Lukea możemy zobaczyć, że relacje rodzinne mają duży wpływ na człowieka.
,,Seksowny kłamca" to już czwarta część serii Wild Seasons. Tym razem relacja bohaterów nie zaczęła się od szalonej nocy w Las Vegas, jednak na mnie ta powieść nie zrobiła dużego wrażenie. Zabrakło mi w kreacjach bohaterów tego czegoś, a chemia między bohaterami była wyczuwalna, ale nie na takim poziomie, jakiego bym oczekiwała. Poza tym w niektórych momentach ,,Seksowny kłamca" nużył. Mimo wszystko ciepło będę wspominać powieści z tej serii. To lekkie historie, idealne na jesienny wieczór, przy których spędzicie swój wolny czas i znajdziecie coś dla siebie.