Luiza jest dorosłą kobietą, ma już równie dorosłą córkę, całe jej dni wypełnia praca i ma przyjaciela, który jednocześnie jest jej kochankiem. Kiedy kobieta zostaje wysłana na przymusowy urlop, w jej uporządkowane życie zaczyna wkradać się chaos. Lu wykorzystuje wolny czas, aby odwiedzić swoją matkę. Na miejscu demony przeszłości wracają i Luzia zaczyna czuć, że wszyscy wokół niej mają jakieś tajemnice. Luzia opowiada swoją historię, zwracając się wprost do czytelnika. Kobieta boi się dosłownie każdej sytuacji, szczególnie tych, których nie może przewidzieć. Często kreuje w swojej głowie czarne scenariusze, a lęki towarzyszą jej wszędzie. Ma przyjaciela, który niestety nie okazuje jej wsparcia, a do tego Lu ma kiepską relację z córką i matką. Kobieta wraca do domu rodzinnego, bo jedynie tam czuje, że może być bezpieczna. Na miejscu zderza się jednak z inną rzeczywistością. Zaczynają nawiedzać ją dziwne sny, a matka stara się coś przed nią ukryć, mimo to Luzia na własną rękę próbuje zmierzyć się z tymi tajemnicami. Bohaterka przeżywa bardzo poważny kryzys. Przez to robi różne dziwne rzeczy, wdaje się w romans z nieprzypadkowym mężczyzną, oskarża wszystkich naokoło o swoje niepowodzenia, czy zarzuca im kłamstwa. Luiza zdecydowanie nie jest zdrowa psychicznie. Nie przyjmuje pomocy od innych, ma paranoję, jest dość charakterystyczną postacią i przez to z ciekawością śledziłam rozwój wydarzeń z jej udziałem. Zdecydowanie wysuwa się na pierwszy plan i dominuje w tej historii, ale z czasem jej zachowanie staje się lekko irytujące. Długi czas zajmuje bohaterce zrozumienie co tak naprawdę się z nią dzieje, a przez to zakończenie jest zaskakujące. Na ostatnich stronach wiele zdarzeń nabiera sensu i autorka zdradza wszystkie sekrety Luizy. Mimo całej aury tajemniczości brakowało mi jednak czegoś w tej historii, a miała ona potencjał. Autorka skupia się głównie na dziwnym zachowaniu Lu, a brakowało mi w tym jakieś otoczki, czegoś, co kontrastowałoby z bohaterką. Bohaterowie nie szastają emocjami, Luzia wciąż sieje zamęt, czasami aż za bardzo, a bohaterowie drugoplanowi wydają się ciągle stać w cieniu.
Opinia bierze udział w konkursie