SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Serce Vilvena

Kroniki atriliańskie Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński Media
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 424
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już jutro!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Pierwszy tom magicznej sagi o wróżkach, jakiej jeszcze nie było!

Minęły lata, odkąd zaginął najważniejszy artefakt Atrilii - Serce Vilvena. Bez tego niego kraina wróżek choruje - magia znika, a wraz z nią umiera też cała przyroda. Podczas Święta Przesilenia Letniego księżniczka Aurora Viendelle zostaje wyznaczona przez Pradawnych do roli tej, która ma uratować ginący świat. Żeby to zrobić, musi poświęcić swoje piękne skrzydła, by przekroczyć magiczną barierę otaczającą znany jej świat i wyruszyć w głąb ziem należących do ludzkich królów i królowych. W trakcie poszukiwań artefaktu spotyka nowych sprzymierzeńców i starych wrogów, ucieka przed smokami, zaprzyjaźnia się z rycerzami i poznaje, być może, prawdziwą miłość. Jednak zegar tyka, a Serca Vilvena dalej nie widać na horyzoncie‌

Czy Aurorze uda się je znaleźć, zanim będzie za późno?


S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory,  Książki o smokach
Wydawnictwo: Prószyński Media
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 424
ISBN: 9788383523637
Wprowadzono: 03.07.2024

Agnieszka Nowak - przeczytaj też

Dwunastka Książka 22,42 zł
Dodaj do koszyka
Ogród babci Marcjanny Książka 20,04 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Serce Vilvena, Kroniki atriliańskie Tom 1 - Agnieszka Nowak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 8 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    4
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Kama

ilość recenzji:392

13-09-2024 18:50

Człowiek, który wymyśla sam siebie, potrzebuje kogoś, kto by wierzył w niego, aby udowodnił, że zamysł mu się powiódł.

Aurora jest wróżką i następczynią tronu królestwa Atrilli.
Niestety ukochana kraina dziewczyny i jedyny dom jaki zna powoli umiera. Do tego jej bliscy zniknęli i nigdy nie wrócili.
Wszystko zmienia się w dniu ceremonii Letniego Przesilenia.
Wówczas w trakcie przemówienia kierowananego do poddanych dziewczyna doświadcza niesamowicie realistycznej wizji, która diametralnie odmieni jej życie.
Wkrótce potem księżniczka zostaje wybrana przez Radę Pradawnych by odnaleźć zaginiony przed laty magiczny artefakt nazywany sercem Vilvena.
By jednak przejść do miejsc rządzonych przez ludzkich władców przyszła monarchini musi jednak stracić to, co ją wyróżnia, czyli swoje piękne skrzydła.
Czy jej poświęcenie zostanie wynagrodzone?
Przygody młodej wróżki zdecydowanie trafiły do mojego serca , a jej relacja z Reaganem po prostu mnie rozczuliła. Poza tym nade wszystko kocham smoki, zaś finałowe sceny i wielka bitwa przedstawiona przez autorkę była naprawdę wspaniała.
Zacieram ręce oczekując na ciąg dalszy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:771

27-08-2024 17:32

" [...] Musiałam w każdym calu dopilnować, aby moja prawdziwa tożsamość pozostała nieodkryta. [...]"

Prawie każda dziewczyna, będąc dzieckiem, marzyła o tym, żeby być wróżką albo mieć wróżkę, która spełni jej wszystkie życzenia. Autorka Agnieszka Nowak spełniła swoje dziecięce marzenie o wróżkach i stworzyła wyjątkową sagę pod tytułem "Kroniki Atrilijskie". Pierwszy tom nosi tytuł "Serce Vilvena". Poznajemy tutaj mnóstwo wróżek i magii.

Fabuła jest niezwykle wciągająca. Mnie pochłonęła w swój wir i nie chciała wypuścić. Uczestniczymy w wyjątkowej akcji ratującej krainę wróżek. Razem z główną bohaterką Aurorą będziemy musieli odnaleźć artefakt ? Serce Vilvena, dzięki któremu świat wróżek będzie mógł wrócić do normalności i nie zginie ich cudowna magia. Czy nam się to uda? Oczywiście odpowiedź poznacie podczas czytania.

Spotkacie tutaj między innymi:
Aurorę - księżniczkę, przyszłą królowę Atrilian. W tej części przeżyje niezapomniane przygody, które będą bardzo niebezpieczne. Spotkają ją różne emocje od śmiechu aż do łez. Będzie miała trudne zadanie. Od jego wykonania zależy istnienie kilku krain.

Zepha - przyjaciela i nauczyciela głównej bohaterki. Jest jej Mistrzem Miecza. Uwielbia z nim trenować.

Lucindę - Mistrzynię Uzdrowienia. Wróżkę naznaczoną Znamieniem i jednocześnie babcię Aurory. Polubiłam tę postać. Wie, co należy robić, kogo unikać i zawsze daje dobre rady. Warto jej słuchać.

Mam nadzieję, że w kolejnych tomach autorka wyraziściej przedstawi nam pozostałych bohaterów. Chciałabym ich lepiej poznać.

Będziecie uczestniczyć w święcie przesilenia letniego, inaczej zwanego Godziną Świateł.

Czy jesteście gotowi na nadejście wróżek i na ratowanie ich Królestwa? Czy chcecie poznać prawdę o powstaniu skrzydlatych? A może interesują was smoki lub rycerze? Czy wróżka bez skrzydeł, to dalej wróżka? To wszystko i wiele więcej czeka na was w książce Agnieszki Nowak pod tytułem "Serce Vilvena".

Przygotujcie się na niezapomniane przygody i magię, która im towarzyszy. Nie zapomnijcie o scenach walk. Warto się im przyjrzeć z bliska.


Autorka tą powieścią podbiła moje serce. Już się nie mogę doczekać kolejnej części i następnych przygód Aurory i tajemniczego Reagana.

Nie jest to ciężka lektura. Jest idealna na odstresowanie się. Miłośnicy fantasy powinni tutaj znaleźć coś dla siebie.

Jeżeli lubicie mapki w książkach, to tutaj taką otrzymacie.

Na waszą uwagę zasługuje również prześliczna okładka. Warto mieć ją w swojej kolekcji.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

vaconafa

ilość recenzji:122

27-08-2024 07:22

Książka ma wiele wad jak i zalet. Zacznę zatem od tego co mi się spodobało, a jak zostanie znaków to ponarzekam trochę.

Przede wszystkim najbardziej podobało mi się ostatnie 50 stron powieści, gdzie odczułam najwięcej emocji, niepokoju i zaciekawienia jak zakończy się ta historia i to te ostatnie strony w znacznym stopniu wpływają na moją ocenę tej powieści. Kumulacja wydarzeń i nieoczekiwany zwrot akcji sprawiły, że uznaje czas z książką za udany.

Jest to powieść fantasy gdzie napotkamy wróżki, wygasającą magię oraz smoki, ale również i coś mrocznego. Bardzo fajnie autorka poprowadziła tu delikatny wątek miłosny, który jest idealnym przykładem motywu slow burn. W miarę naturalnie ukazała tutaj rodzące się uczucie między bohaterami.

Sięgałam po tą książkę licząc na młodzieżówkę, która będzie fajną magiczną historią oraz będzie miała przesłanie. Niestety tu tego nie dostałam. Powieść momentami jest zdecydowanie w moim odczuciu lekturą dla dorosłych czytelników, a momentami bajeczką dla dzieci gdzie wszystko układa się po myśli głównej bohaterki - co wydaje się podejrzane dla dorosłego czytelnika w pewnym momencie.

Mamy tutaj pełen potencjału motyw drogi i podróży, której przebieg śledziłam wraz z mapą i miałam wrażenie dużych przeskoków w czasie podczas wędrówki. Jednakże była to ciekawa podróż, która zapewne pozwoliła lepiej poznać się bohaterom. Mi zabrakło tutaj lepszego poznania postaci by móc się z nimi zżyć. Jednak chętnie sięgnę po kolejny tom z ciekawością jak autorka rozwinie swój warsztat pisarski i jakie ciekawe historie o wróżkach ma nam jeszcze do opowiedzenia.

Czas spędzony z książką uznaje za dobrze spędzony, ostanie rozdziały wynagrodziły mi wady poprzednich i wszystko ułożyło się w ciekawą powieść.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookszonki

ilość recenzji:157

23-08-2024 08:04

Wspaniała okładka i motyw wróżek przyciągnęły moją uwagę do tej książki.

Sam początek, jakieś około trzydziestu pięciu stron poszedł mi nieco opornie ale może też dlatego, że po trzech urlopach w ogóle czytanie mi szło wolniej.

Później akcja nabrała tempa a ja wraz z nią przepadłam na dobre.

Aurora jest osieroconą księżniczką wróżek, które dosłownie żyją w bańce.
Kiedy prawadawni postanawiają do niej przemówić, dziewczyna jest zmuszona uciec i wyruszyć na samodzielną misję odnalezienia ukrytego artefaktu, który może ocalić wróżki i przywrócić ich magii moc.

Okazuje się, że młoda księżniczka może uratować nie tylko Atrilię ale także cały kontynent.

Nie będzie łatwo a prawda okaże się gorsza niż wszyscy myśleli.

To fantastyka z klasycznym motywem drogi, nie mniej nie jest pozbawiona żartów ani nużąca, wręcz przeciwnie.
Akcja jest gęsta, jak nie zagrożenia, wizje, retrospekcje to lekkie romantasy.

Podobała mi się legenda i postać pierwszej wróżki, musiała być bardzo silną osobą, która przedkładała dobro wszystkich ponad swoje.
I chyba właśnie dlatego wybrała Aurorę jako swoją następczynię, gdyż ta także dla swojego ludu zrobi wszystko.
Łącznie z bolesnym pozbyciem się skrzydeł, czyli największego atrybutu wróżek.

Oprócz potyczek słownych jak i walk wręcz, ludzi czy rozmaitych stworów znajdziemy tu również smoki.
Chociaż myślałam, że ich pojawienie się będzie nieco bardziej rozbudowane a one same będą miały większe znaczenie w historii to tu się nieco zawiodłam, były bardziej dodatkiem niewiele znaczącym.
Nie mniej miło, że w ogóle się pojawiły.

Ciekawa jestem co wydarzy się w kolejnym tomie, gdyż zakończenie z pozoru szczęśliwe, ma dopisek tworzący napięcie i będący wstępem do ciągu dalszego.

Czy wtedy poznamy jeszcze głębiej strukturę i styl życia wróżek?
Czy będziemy musieli ponownie ruszyć na przygodę?
Co z Aurorą i Reaganem?
Czy mrok powróci?

Zapomniałam dodać, że książka zawiera mapkę świata czyli to, co fani fantastyki lubią najbardziej.
Książka jest idealna też dla osób, które dopiero chcą z tym gatunkiem się zaznajomić, by nie czuli się przytłoczeni.
Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

z_ksiazka_w_plecaku

ilość recenzji:1093

20-08-2024 21:14

"Serce Vilvena" to pierwszy tom rozpoczynający serię Kroniki Atrilijskie. Jest to książka, która ma nie tylko piękną okładkę, ale również magiczną historię o wróżkach.
Kraina ów magicznych stworzeń umiera. Magia zanika, a z nią cała przyroda. Wszystko to za sprawą zaginionego artefaktu ? Serca Vilvena. Aby uratować krainę wróżek księżniczka Aurora musi poświęcić swoje skrzydła, by zejść w głąb ziemi, gdzie rządy sprawują ludzie: królowie i królowe. Aurora przeżywa wiele przygód i poznaje wiele osób. Często są okazują się oni przyjaciółmi, ale wśród nich są i starzy wrogowie. Czas tyka, a zaginionego artefaktu nadal nie ma. Jak skończy się ten tom? Nie powiem. Powiem tylko tyle, że w taki sposób, że ma się ochotę dłużej pozostać w tym magicznym świecie.
Książka podobała mi się i chętnie sięgnę po drugi tom, ale posiada pewne minusy. Były tutaj momenty nudne i myślę, że nie potrzebne. Ciężko było mi również na początku wciągnąć się w tej magiczny świat, pomimo, że jak tylko przeczytała, że jest to historia o wróżkach to już nie mogłam doczekać się kiedy ją poznam.
Książka nie jest gruba i czyta się ją dość szybko. Pomimo swoich małych minusów posiada również plusy, które sprawiają, że pomimo wszystko książka ma to coś. Tym czymś, a raczej kimś jest książczynka Aurora. Bardzo polubiłam główną bohaterkę i jej przygody. Jej postać bardzo przypomina mi postacie innych księżniczek, które zna się z baśni. Jest z jednej strony nawiana a z drugiej odważna. Pojawiają się tutaj również smoki, które ostatnio bardzo polubiłam. Są tutaj również rycerze, w wśród nich ten jeden wyjątkowy.
Autorka posiada lekki i ciekawy styl pisania dzięki czemu przez książkę wręcz płynie się. "Serce Vilvena" jest również debiutem Agnieszki Nowak i pomimo tych małych munsików, o których pisałam wcześniej uważam, że jest to dość dobry debiut.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mon******************

ilość recenzji:195

18-08-2024 23:21

"Serce Vilvena" to kolejny debiut fantasy polskiej autorki, który miałam okazję czytać i kolejny, który pokazuje, że polska fantastyka ma wiele do zaoferowania. Książka jest doskonała. Od początku niezwykle urokliwa, ciepła, a przede wszystkim oryginalna. Nie mam zbyt często okazji czytać powieści o wróżkach, jeśli są, to jako drugo-, a nawet trzecioplanowe postaci, dlatego bardzo się cieszę, że Agnieszka Nowak uczyniła główną bohaterką księżniczkę Aurorę, następczynię tronu w królestwie wróżek Atrilii.

W stworzonym od podstaw świecie wróżek magia jest kluczowym elementem podtrzymującym równowagę natury. Bez niej kraina wróżek choruje, z każdym dniem traci swoją magię z powodu zaginionego artefaktu - tytułowego Serca Vilvena. Jak się później okazuje inne krainy są w jeszcze gorszym stanie. To właśnie od odnalezienia artefaktu zależy przyszłość zarówno wróżek, jak i całej przyrody, która bez magii stopniowo umiera. Aurora zostaje wybrana przez Pradawnych do niezwykle trudnej misji odnalezienia Serca Vilvena. Decyzja ta wiąże się z ogromnym poświęceniem, ponieważ Aurora musi oddać swoje piękne skrzydła, aby przekroczyć magiczną barierę oddzielającą jej znany świat od ziem należących do ludzi. To właśnie ten akt odwagi i poświęcenia stanowi jeden z centralnych motywów książki, ukazując rozwój wewnętrzny bohaterki, która z czasem z nieśmiałej księżniczki staje się odważną liderką gotową stawić czoła niebezpieczeństwom.

Autorka umiejętnie kreuje świat pełen magii i ten pozbawiony magii również. Bo trzeba dodać, że Atrilia nie jest jedyną krainą, którą znajdziecie w książce. Ale jest jedyną, o której nie wiedzą inni. Wróżki żyją ukryte pod barierą. Bardzo dawno nikt ich nie widział, ich istnienie poddawane jest obecnie w wątpliwość. Są w tym świecie czymś w rodzaju legendy. Opisy krajobrazów są malownicze, ale jednocześnie zwięzłe, co pozwala z łatwością wyobrazić sobie wszystkie przedstawiane krainy bez uczucia przeciążenia detalami. Wspaniale oddany jest związek między magią i przyrodą i kontrast między bujnym, magicznym światem wróżek (który wprawdzie już się sypie, ale nadal jest w lepszej kondycji niż reszta ziem) a wyniszczoną, pozbawioną magii ziemią ludzi, którą Aurora odkrywa podczas swojej podróży.

Bohaterowie, z którymi Aurora spotyka się na swojej drodze, są różnorodni i pełni życia. I każdy scharakteryzowany jest na tyle dobrze, że bardzo łatwo można się z nim utożsamić, obdarzyć sympatią lub wręcz przeciwnie. Nie brakuje w powieści zarówno sprzymierzeńców, jak i wrogów, a to sprawia, że emocji i napięcia jest w niej pod dostatkiem. Uwielbiam wątek romantyczny w tej powieści. Rozwija się subtelnie, dodając tej historii uroku, ale nie przyćmiewa głównego celu misji i stanowi bardzo przyjemne dopełnienie fabuły. Relacja Aurory z Reaganem, jednym z jej towarzyszy podróży, jest budowana stopniowo i naturalnie. I wypada przekonująco. Trochę mi było szkoda na początku Aurory, bo jako księżniczka miała obowiązek znaleźć męża, a nie było nikogo w jej otoczeniu, kto byłby odpowiednim dla niej kandydatem do tej roli. Dobrze więc się stało, że opuściła rodzinne strony. Dobrze, nie tylko z powodu Reagana i innych osób, które poznała i które stały się dla niej ważne, ze wzajemnością zresztą, ale dobrze również dlatego, że do czasu misji dziewczyna żyła trochę w takiej bańce, bez wiedzy o otaczającym ją świecie i gnębiących go problemach. Bardzo dobrze ta wyprawa zrobiła jej rozwojowi. Aurora niesamowicie dojrzała. Z pyskatej, buntującej się, czasem nawet z błahych powodów, dziewczyny stała się waleczną, odważną, pewną siebie kobietą, gotową objąć tak ważne stanowisko w swojej krainie. Jeśli chodzi o Reagana, nie zrobił on na mnie najlepszego wrażenia na początku, głównie dlatego, że został przedstawiony jako kobieciarz, który lubi się zabawić kobietami i z kobietami. Na szczęście z biegiem lektury mężczyzna zyskuje. A już tym bardziej w kontakcie z Aurorą.

Świetnie przedstawione są również relacje między bohaterami w ogóle. Za serce łapała mnie za każdym razem więź łącząca Raegana z siostrą, bo chociaż lubili sobie podogryzać, czuć było ich wzajemną miłość, oddanie, przywiązanie. Inne relacje również są stworzone na medal. To jeden z aspektów, który najbardziej mi się w powieści podoba, oprócz oczywiście głównej akcji i poszukiwania artefaktu (i motywu drogi przy okazji, który bardzo lubię),bo ten wątek jest rewelacyjny. Fabuła "Serca Vilvena" jest przemyślana i dobrze skonstruowana, z licznymi zwrotami akcji, które utrzymują napięcie i ciekawość czytelnika. Pomimo momentów, w których akcja nieco zwalnia, książka potrafi wciągnąć na długie godziny, nie pozwalając oderwać się od lektury. Każdy element tej historii, od opisu świata, przez konstrukcję bohaterów, po rozwój akcji, jest dopracowany, a to sprawia, że debiut autorki można uznać za bardzo udany.

"Serce Vilvena" to opowieść o odwadze, poświęceniu i przyjaźni w magicznym, pełnym przygód świecie. Bogactwo opisów, dobrze zbudowane postacie i emocjonująca fabuła sprawiają, że jest to lektura warta polecenia i powinna się spodobać zarówno młodszym, jak i starszym odbiorcom. Mnie ogromnie przypadła do gustu. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu, a Wam tę powieść bardzo mocno polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sni*****************

ilość recenzji:429

16-08-2024 08:55

"Serce Vilvena" to historia, która przybliżyła mnie do czasów, kiedy byłam małą dziewczynką, wtedy uwielbiałam syreny, elfy, a także wróżki. Pochłaniałam wszelkie historie i marzyłam, że i na moich plecach pojawią się mieniące w słońcu skrzydła. Z ogromną przyjemnością udałam się w podróż do królestwa wróżek, które potrzebowało wsparcia, kogoś, kto je ocali. Agnieszka Nowak zabrała mnie do Atrilii, gdzie nie działo się zbyt dobrze, wygładziłam sukienkę i starałam się dobrze służyć księżniczce. Zbliżało się święto, pracy było tak wiele i tyle samo nadziei na uzdrowienie krainy. Czy uda się sprawić, żeby świat przepełniony magią i naturą znowu odzyskał wszystkie siły?
Główną bohaterką książki autorstwa Agnieszki Nowak pod tytułem "Serce Vilvena" jest księżniczka Aurora Viendelle, żyje z pewnym obowiązkiem, który dźwiga na swoich barkach. Jej rodzice odeszli, a ona musi zatroszczyć się o jej kraj. Ma wiele obowiązków, nie zapomina jednak o tym, że ważne są inne umiejętności, jak na przykład fechtunek. Minęło wiele lat od zaginięcia bardzo ważnego artefaktu Atrilii, bez niego magia w krainie wróżek się wyczerpuje, znika, a wraz z nią natura. Wszystko jest zagrożone, a zbliża się Święto Przesilenia Letniego. To właśnie podczas niego Aurora wygłasza swoje przemówienie, zaskoczeniem okazuje się fakt, że Pradawni wybrali ją, aby odnalazła Serce Vilvena i ocaliła umierający świat. Sprawa nie wydaje się łatwa, wymaga od niej wielkiego poświęcenia. Aurora będzie musiała udać się poza świat wróżek, na tereny, o których nie ma żadnego pojęcia. Jak zupełnie sama wróżka poradzi sobie w świecie należącym do ludzi? Utrata skrzydeł jest bolesna, ale niesie za sobą niewielką cenę, jeśli ma jej to pomóc spełnić swoje przeznaczenie. Czy kilku sprzymierzeńców zaryzykuje dla Aurory wszystko? Królewna musi znaleźć w sobie pokłady siły, mądrości i zaufać sprzymierzeńcom, a gdzieś w tym całym bałaganie zaczyna szybciej bić jej serce. Tylko, że nie tego teraz potrzebuje. Gdzie się podziało Serce Vilvena?
"Serce Vilvena" to niesamowita książka, która przeniesie czytelnika do krainy wróżek, gdzie wspólnie z Aurorą, nieco zagubioną, ale także odważną księżniczką będzie musiał sprostać wydającemu się niemożliwym zadaniu. Czasami miałam wrażenie, że świat lada chwila może się rozpaść, a wraz z nim natura, wszystko co piękne i magiczne po prostu zniknie. Nie chciałam tego, to byłoby barbarzyństwo! Agnieszka Nowak oczarowała mnie słowem, usnuła tajemnice zaciskając ich nić bardzo mocno. Czułam emocje zarówno bohaterów, jak i moje własne, które podczas lektury szybowały w górę. Początkowo przysiadłam do tej opowieści od tak, chciałam przeczytać fragment, nawet nie spostrzegłam kiedy znajdowałam się w połowie pliku. Wieczorem zakończyłam swoją przygodę w Atrilii i chciałam, ba, potrzebowałam dalszej części. "Serce Vilvena" to jedna z tych historii, która fascynuje, skłania do refleksji, nad tym, jak ludzie wpływają na własny świat, jak go niszczymy i sprawiamy, że jego istnienie może być zagrożone dla przyszłych pokoleń. U Aurory to było zaginięcie ważnego artefaktu, u nas nasz własny egoizm. Autorka potrafiła rozbudzić we mnie własne przemyślenia, sprawić, że los bohaterów nie był mi obcy. Przygotujcie się na zwroty akcji, magię, mały romans, który nie przyćmiewa głównej linii fabularnej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?