SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Seria niefortunnych zdarzeń Akademia antypatii (twarda)

Seria niefortunnych zdarzeń Tom 5

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Wioletka, Klaus i Słoneczko to urocze i inteligentne rodzeństwo, ale ich życie od pewnego czasu jest istnym pasmem nieszczęść. Myślicie, że sieroty w końcu znajdą spokojną przystań? Po dramatycznym pobycie w Tartaku Szczęsna Woń, w którym musieli ciężko pracować, Klaus, Wioletka i Słoneczko Baudelaire trafiają do Szkoły Powszechnej imienia Prufrocka. Mogłoby się wydawać, że renomowana placówka z internatem to miejsce wprost stworzone dla błyskotliwych i chłonnych wiedzy dzieci. Niestety luksusowy internat okazuje się blaszaną budą, dyrektor szkoły to osobnik wyjątkowo złośliwy, a nauczyciele są okropni. Kiedy zaś na trop rodzeństwa wpada niegodziwy Hrabia Olaf, sytuacja robi się po prostu beznadziejna Książki Lemony Snicketa mają w sobie to coś, co chwyta za serce i sprawia, że 'Seria niefortunnych zdarzeń' zyskała miliony wielbicieli na całym świecie, a także została zekranizowana.


Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Książki przygodowe,  Fantastyka,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: HarperKids
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 140x208
Liczba stron: 240
ISBN: 9788327673848
Wprowadzono: 01.06.2023

RECENZJE - książki - Seria niefortunnych zdarzeń Akademia antypatii, Seria niefortunnych zdarzeń Tom 5 - Lemony Snicket

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Inthefuturelondon

ilość recenzji:217

23-03-2024 19:15

Od czasu, kiedy przeczytałam ostatni tom Serii Niefortunnych Zdarzeń, minęło już trochę czasu. Stale jednak wracałam myślami do rodzeństwa Baudelaire?ów i obiecywałam sobie, że szybko sięgnę po kolejne części ich przygód. No, jak widać, nie do końca mi się to udało, jednak nic straconego, bo oto jestem! Czy Akademia Antypatii okazała się dobrą pozycją i na nowo rozbudziła moją miłość do tego cyklu?

Nasze ulubione rodzeństwo Baudelaire tym razem będzie musiało zmierzyć się z pewną szkołą, która zamiast dać im bezpieczne schronienie i opiekę, zafunduje istny koszmar. Czuję się jednak w obowiązku wspomnieć już teraz o tym, jak fenomenalnie autor poprowadził całą akcję i sprawił, że lektura tej części okazała się dla mnie niemałą przyjemnością i odpoczynkiem po całym dniu (no, w końcu nic tak nie odpręża niż czytanie o problemach innych).

O mojej sympatii do całego trojga rodzeństwa już pisałam, ale nic nie stoi na przeszkodzie, bym zrobiła to znowu. Przyznam się, że moją ulubienicą jest chyba Wioletka ? jest w tej młodej bohaterce coś takiego, co mnie do niej przyciąga i sprawia, że z niecierpliwością wyczekuję momentu, kiedy będę mogła poznać jej kolejne pomysły i spostrzeżenia. Muszę przyznać, że kreacja tej właśnie postaci wyszła Lemony?emu Snicketowi świetnie. Samego Klausa oraz Słoneczko polubiłam równie mocno, ale moje serce stale i uparcie krzyczy: Wioletka.

Z pewną fascynacją śledzę kolejne pomysły autora na uprzykrzanie życia głównych bohaterów i nie mogę powstrzymać się od stwierdzenia, że jest to po prostu... genialne ? choć tak, brzmi to dosyć okrutnie. To, co muszą przeżywać sieroty oraz z czym muszą się mierzyć w każdym kolejnym miejscu, do którego trafiają, jednocześnie wzbudza mój niepokój, ale z drugiej strony mam świadomość tego, że ze wszystkim dadzą sobie radę. W końcu każde kłamstwo ma krótkie nogi, a dobro zawsze zwycięża ? prawda?

Pióro Lemony?ego Snicketa oceniam bardzo dobrze i doceniam jego umiejętności wplatania tzw. wisielczego humoru do swoich powieści. Owszem, momentami może przypominać to śmiech przez łzy, ale jest w tym coś, co mnie na swój sposób przyciąga do tych książek. Kolejne wcielenia wuja rodzeństwa Baudelaire?ów również zasługują na uwagę ? z każdym kolejnym tomem cyklu utwierdzam się w przekonaniu, że autor ma nieograniczoną wyobraźnię.

Akademia Antypatii to naprawdę dobra część i zdecydowanie zachęciła mnie ona do powrotu do świata głównych bohaterów. Niesamowicie więc cieszę się z tego, że na mojej półce goszczą już kolejne tomy i będę mogła wrócić do lektury jak najszybciej. Jeśli lubicie literaturę dziecięcą, która nie jest nudna i która kryje w sobie naprawdę dużo... ciekawych zwrotów akcji, a także nie do końca pozwala o sobie zapomnieć, to Seria Niefortunnych Zdarzeń zupełnie przez przypadek może Wam się spodobać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zksiazkawplecaku

ilość recenzji:1106

24-06-2023 18:58

?Akademia Antypatii? to już piąta część ?Serii niefortunnych zdarzeń?. Opowiada ona historię rodzeństwa, które w wyniku wielkiego pożaru straciło swoich rodziców i od tamtej pory trafiają coraz to dziwniejszych opiekunów. A za nimi wciąż podąża Hrabia Olaf. Tym razem Klaus, Wioletka i Słoneczko trafiają do szkoły powszedniej z internatem. Miała to być ekskluzywna szkoła, a okazała się czymś zupełnie innym. A do tego znajdował się tutaj złośliwy dyrektor oraz okropni nauczyciele. Nie ominą ich również surowe kary, egzaminy ze wszystkiego i koncerty skrzypcowe.
Książki mają swój niepowtarzalny klimat, który bardzo nam się podoba. I chociaż to co spotyka rodzeństwo nie jest miłe, i wydaje się, że wszystkie części napisane są według jednego wzorca to uważamy, że jest to jedna z lepszych serii dla nieco starszych dzieci. Książki dostarczają wielu emocji, od niedowierzania, strach przed Hrabia Olafem, po uczucie ulgi i nadziei, że w końcu znajda swoje miejsce. Chyba.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1989

14-06-2023 06:19

Z DESZCZU POD RYNNĘ W końcu kolejne dwa tomy ?Serii niefortunnych zdarzeń? pojawiły się we wznowieniu z filmowymi okładkami. Czekałem, bo spodobała mi się ta seria i te jej klimaty i doczekałem się. I super, bo nadal jest bardzo dobrze, bardzo przyjemnie, niby dla młodych, niby prosto, ale z klimatem, pomysłem i urokiem. Więc znów łyknąłem to na raz i znów pozostaje czekać na więcej. dobrze jednak, że Egmont zdecydował się na wznowienie. Po wydarzeniach w tartaku rodzeństwo Baudelaire trafia do Szkoły Powszechnej imienia Prufrocka. Szkoła, internat, renoma? Co tu może pójść nie tak? Wszystko i to dosłownie. Bo internat to tragedia z blachy, dyrekcja i nauczyciele to porażka, z którą nikt nie chciałby mieć do czynienia, a tu jeszcze wraca hrabia Olaf i? Sentymentalny jestem i nie ukrywam tego. i w sumie swoje lata na karku mam, ale taki ze mnie wieczny dzieciak też. No i książki tego typu trafiają w obie te struny gdzieś tam we mnie napięte. No bo ja to pamiętam z późnego, ale jednak dzieciństwa. Nie czytałem wtedy, chciałem, ale nie było okazji, a i budżet mocno ograniczony (tak, bibliotek też nie przyszła z pomocą), ale w końcu obejrzałem film. A teraz po latach nadrabiam i fajnie się bawię, a najlepiej to bawi się ten dzieciak żyjący gdzieś tam we mnie. Bo tak, tamten ja sprzed lat uwielbiał historie z grozą, uwielbiał ponuractwo i w ogóle takie klimaty. A to właśnie tu dostaję za każdym razem. w sumie każdy tomik skrojony jest tak samo, ale za każdym razem jest to odtwarzania takiego schematu, który chcemy. I za każdym razem okazuje się, że autor coś tam jeszcze wymyślił nowego, coś w tym wszystkim znalazł. A i tak najciekawsze pozostaje co tam jeszcze spotka naszych bohaterów, jakie tarapaty ich czekają i co jeszcze w życiu ich dobije. No a potem, jak się z tego wyplączą, by za chwilę znów wejść z deszczu pod rynnę. Takie coś nigdy się nie nudzi, ale też i ma w sobie pewien dydaktyczny wymiar, bo jednak przygotowuje dzieci na życiowe rozczarowania. Bo przecież to życiowe całe to walenie się wszystkiego na nasze głowy. A przecież jednocześnie jest tu dużo uroku, dużo lekkości, prostoty i w ogóle wszystkiego, z przygodami czy zagadkami włącznie, podanymi w sposób jak najbardziej odpowiedni dla dziecięcego odbiorcy. No i jeszcze ładne wydanie ? tak, tak, wole oryginalne okładki, ale tym filmowym też niczego nie brak. Więc zachęcam, polecam i zaraz sięgam po szósty tomik, niech to dziecko we mnie zabawi się jeszcze trochę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?