"Powietrze. Ludzie zawsze wychodzili na spacer, kiedy czuli, że świat wokół nich się kurczy. Ale jakie uzdrawiające właściwości może mieć nocne powietrze dla osoby, którą męczą podejrzenia" - fragment książki.
?Sieć podejrzeń? to książka z gatunku thriller psychologiczny autorstwa amerykańskiego pisarza George?a Harrara. Ta dość krótka powieść ukazała się w połowie marca 2017 nakładem Wydawnictwa Wielka Litera i od razu przyciągnęła moją uwagę okładką oraz zawartym na niej hasłem: kłamstwo to tylko lustrzane odbicie prawdy. Nie ukrywam, że poczułam się zaintrygowana, tym bardziej, że książka przez samego autora uznawana jest za kryminał filozoficzny, co pobudziło moją rozmiłowaną w powieściach kryminalnych wyobraźnię oraz wrodzony pierwiastek humanistyczny (chociaż niekoniecznie socjolog ? czyli ja, filozofa zrozumie ;)). Jak się okazało, autora zainspirowało życie i aktywność naukowa austriackiego filozofa Ludwiga Wittgensteina, którego myśl filozoficzna dotyczyła przede wszystkim języka oraz logiki. Duch Wittgensteina towarzyszy czytelnikowi przez całą lekturę ?Sieci podejrzeń?, ponieważ główny bohater książki ? Evan Birch ? jest jego młodszym kolegą po fachu, wykładowcą filozofii na uniwersytecie, odnoszącym się w wielu miejscach swojego zawodowego oraz prywatnego życia do znanego myśliciela.
Evan to ustatkowany mężczyzna, pracownik naukowy, mąż Ellen i ojciec dwóch dziesięciolatków. Dlatego też kiedy zwyczajny wyjazd z dziećmi po warzywa na targ, kończy się dla Evana niespodziewanym zakuciem go w kajdanki i przetransportowaniem na komisariat policji, spokojne, żeby nie powiedzieć nudne, życie rodziny Birchów zostaje poddane poważnej próbie. Krok po kroku, detal po detalu okazuje się bowiem, że wokół Evana zacieśnia się krąg podejrzeń o jego bezpośredni udział w zaginięciu szesnastoletniej licealistki. Śledzimy tłumaczenia Evana, że wyłącznie nieszczęśliwym zbiegiem różnorodnych okoliczności został przypadkowo wplątany w całą sprawę i zastanawiamy się nad tym, czy rzeczywiście jest niewinny, czy też może opanował do perfekcji sztukę udawania i logicznego do bólu uzasadniania każdego swojego zachowania z przeszłości, jak i teraźniejszości.
Co ciekawe, to najbliżsi Evana są bardziej poruszeni jego możliwym uczestnictwem w przestępstwie niż on sam. Ellen zaczyna wątpić w swojego męża, łącząc coraz to nowe fakty z dnia, w którym zniknęła nastolatka, natomiast synom Evana towarzyszy niepokój o to, co stanie się z ich ojcem i czy rodzice się rozwiodą, skoro coraz częściej dochodzi między nimi do ostrzejszej wymiany zdań. Bo państwo Birch się nie kłócą, oni właśnie wymieniają opinie, dyskutując na nieprawdopodobnym dla postronnego obserwatora naukowym poziomie, pełnym podtekstów, odniesień literackich i logicznych zawijasów myślowych. Dialogi między małżonkami były dla mnie niekiedy frustrujące, bo brakowało w nich najzwyczajniejszej empatii i międzyludzkiego szczerego porozumienia, ale z drugiej strony obfitowały one w godne zapamiętania cytaty i pobudzające do myślenia wątki, jak chociażby kwestia tego, czym jest prawda.
Harrarowi udało się stworzyć trzymającą w napięciu, niepokojącą historię, która nakazuje zadać sobie pytanie, co ja bym zrobiła, gdyby na jedną z najbliższych mi osób został rzucony cień poważnych podejrzeń, uruchamiający machinę śledczą. Czy niczym adwokat najgroźniejszego przestępcy stałabym za nią murem? Bo przecież domniemanie niewinności jest podstawową zasadą dotyczącą każdego podejrzanego. A może szybko wydałabym wyrok, odcinając się od takiej osoby zupełnie, a przynajmniej aż do momentu wyjaśnienia sprawy? Na ile tak naprawdę znamy drugą osobę? Czyż nie na tyle, na ile sama dała nam się poznać?
Zostawiam Was z tymi pytaniami i zachęcam do lektury ?Sieci podejrzeń?, bo może dla Was zakończenie książki będzie mniejszym rozczarowaniem. Nie mogę powiedzieć, że było ono złe ? co to to nie, natomiast biorąc pod uwagę podsycaną przez całą lekturę atmosferę niepewności i podenerwowania, w finale powieści zabrakło według mnie ?kropki nad i? i konsekwencji w wytrąceniu czytelnika z równowagi. Stąd też wystawiam tej książce ocenę dobrą, a nie bardzo dobrą, ale mogę zagwarantować, że będę do niej wracać z uwagi na szereg zawartych w niej wartościowych przemyśleń nad zdolnościami intelektualnymi oraz językowymi człowieka.
...
Opinia bierze udział w konkursie