SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Siedem cudów

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Nadchodzi czas cudów. Tylko czy każdy może na nie liczyć? Ta książka to wyjątkowa opowieść o tym, co w życiu naprawdę ważne. Będzie chwilami lekko, a chwilami wzruszająco dokładnie tak, jak potrafi pisać tylko Agata Przybyłek!

Zostało siedem dni do świąt, lecz Monice daleko do świątecznego nastroju. Ciągle wpada na byłego chłopaka, dlatego marzy, by już pojechać do rodzinnego domu. Jednak tam, mimo aromatu pieczonych już przez mamę pierników, nikomu nie udziela się radosna atmosfera. Tata Moniki stracił pracę, ale nie chce nikomu o tym powiedzieć. A brat niefortunnie myli datę urodzin swojej ukochanej z urodzinami dawnej partnerki, co stawia pod znakiem zapytania skrzętnie planowane zaręczyny. Co jeszcze może pójść nie tak?

Czy bohaterowie mogą liczyć na to, że ich problemy znikną wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki? Zapach świerku, lampki na choince i przyjemne trzaski w kominku to nie wszystko, co gwarantuje spokój w sercu. Grudzień staje się czasem radości i miłości, tylko gdy wyciągnie się rękę do drugiej osoby. Niech ta niezwykła atmosfera stanie się też częścią twojego świata.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki dla babci
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 139x211
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-7976-025-1
Wprowadzono: 29.10.2018

Agata Przybyłek - przeczytaj też

24 dni do Gwiazdki (twarda) Książka 25,98 zł
Dodaj do koszyka
Festiwal Lodowych Serc Książka 22,98 zł
Dodaj do koszyka
Moje serce pamięta Książka 50,78 zł
Dodaj do koszyka
Nic piękniejszego od miłości Książka 31,93 zł
Dodaj do koszyka
Sięgnij ze mną gwiazd Książka 30,75 zł
Dodaj do koszyka
Zawsze będę cię kochać Książka 27,39 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Siedem cudów - Agata Przybyłek

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 18 ocen )
  • 5
    15
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Izabela W

ilość recenzji:1071

brak oceny 6-02-2019 18:12

Zostało siedem dni do świąt, lecz Monice daleko do świątecznego nastroju. Ciągle wpada na byłego chłopaka, dlatego marzy, by już pojechać do rodzinnego domu. Jednak tam, mimo aromatu pieczonych już przez mamę pierników, nikomu nie udziela się radosna atmosfera. Tata Moniki stracił pracę, ale nie chce nikomu o tym powiedzieć. A brat niefortunnie myli datę urodzin swojej ukochanej z urodzinami dawnej partnerki, co stawia pod znakiem zapytania skrzętnie planowane zaręczyny. Co jeszcze może pójść nie tak? Czy bohaterowie mogą liczyć na to, że ich problemy znikną wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki? Zapach świerku, lampki na choince i przyjemne trzaski w kominku to nie wszystko, co gwarantuje spokój w sercu. Grudzień staje się czasem radości i miłości, tylko gdy wyciągnie się rękę do drugiej osoby. Niech ta niezwykła atmosfera stanie się też częścią twojego świata.

Muszę przyznać, iż klimat i atmosferę Świąt Bożego Narodzenia poczułam już od pierwszej strony książki. Pani Agata pięknie oddała aurę tych wyjątkowych w roku dni. Na przykładzie siedmiu historii pokazała mi małe cuda, których na co dzień zwykle nie dostrzegam albo zwyczajnie o nich zapominam. Dla mnie to też wyjątkowa powieść, gdyż odebrałam ją bardzo osobiście. W sumie w tym roku po raz pierwszy ominęło mnie przedświąteczne szaleństwo, skupiłam się na innych istotniejszych sprawach, wszystko przewartościowałam i myślę że takie spokojne święta były mi potrzebne, by zebrać siły na kolejne tygodnie i miesiące, które z pewnością nie będą dla mnie łatwe.

"Ludzie, gdy myślą o cudach, zawsze spodziewają się fajerwerków. (...) Zapominają, że cuda wcale nie muszą być takie."

Ale wracając do książki, historia wszystkich bohaterów w jakiś sposób się łączy, każdy z nich zmaga się z problemami, towarzyszą mu rozterki, ale i mają cichutką nadzieję na to, że w ich życiu wydarzy się coś dobrego, że zaznają szczęścia. Każda z postaci została obdarzona indywidualnymi cechami, także z pewnością nie pomylimy ich z kimś innym. Początkowo myślałam, że pogubię się w ich mnogości, jednak tak się nie stało.

Otrzymałam mnóstwo emocji, wzruszeń i łez. Po prostu przepiękna powieść. Wszystko tu zgrabnie się łączy. Narracja z perspektywy kilku bohaterów pozwala na przyjrzenie się każdej z postaci z większą dokładnością. Można wczuć się w ich położenie i zrozumieć ich problemy. Tu w zasadzie nie ma głównego bohatera, gdyż każdy jest równie ważny i każdy ma nam coś ważnego do przekazania.

"To bliscy są w tych dniach najważniejsi, a nie czerwony barszcz. Można przygotować pyszną kolację bez niego, ale nie da się spędzić cudownych świąt w samotności."

"Siedem cudów" to ciepła, nastrojowa, przepełniona magią Świąt Bożego Narodzenia powieść o cudach tych małych i tych większych. To książka która rozgrzeje każdy serce, wleje w nie sporo nadziei i wiary w lepsze jutro. To również lektura, przypominająca o tym, co w życiu najważniejsze. Gorąco polecam nie tylko na święta!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@gusiolec

ilość recenzji:1

brak oceny 2-01-2019 13:58

Siedem cudów, siedmioro bohaterów, akcja toczy się na siedem dni przed bożym narodzeniem. Nasuwa się pytanie...
Nie za dużo tych siódemek? Oj tam! Szczęśliwych siódemek nigdy nie za wiele!
Losy bohaterów przeplatają się ze sobą. Monika, Ksawery, Jola, Piotr, Ania i Małgorzata, oraz Maciek i Marek. Każdy z nich zmaga się z własnymi codziennymi problemami na chwile przed świetami.
Główne skrzypce odgrywa Monika, która pracuje w drogerii na stoisku z perfumami, przy którym spotyka byłego narzeczonego Ksawerego. Nagle spotkanie pobudza przygasłe uczucie na nowo. Jest to jednak miłość która nie ma szans bytu.
Ciekawy jest również, wątek Maćka, który planuje oświadczyć się Małgosi, jednak nie wszystko idzie po jego myśli.
Nie chce wam zdradzać całej fabuły, ale powieść jest naprawdę ciekawie napisana i wciąga już od pierwszych stron.
Jest również lekko zaskakująca, ale także wzruszająca i świetnie odzwierciedla przedświąteczną gorączkę, oraz klimat świąt.
gusiolec

Czy recenzja była pomocna?

red_sonia

ilość recenzji:1

brak oceny 14-12-2018 11:12

Siódemka to dla wielu ludzi liczba przynoszącą szczęście. Czy będzie taka dla bohaterów ?Siedmiu cudów? Agaty Przybyłek?

Siedem dni przed Bożym Narodzeniem poznajemy siódemkę bohaterów, siedem różnych osobowości i siedem różnych historii. Która i czy w ogóle jakaś skończy się dobrze?

Monika i Ksawery, kiedyś zakochani w sobie, teraz ich drogi się rozeszły. Kiedy przypadkowe spotkanie budzi dawne uczucia, pojawia się pytanie, czy warto? Czy jest jeszcze szansa? Maciek szykuje się do zadania ukochanej tego najważniejszego pytania, chce, by było wyjątkowo. Pechowo myli daty, co u przewrażliwionej przyszłej narzeczonej może przynieść opłakanym skutek. Czy wpadka przekreśli wszystko to, co do tej pory stworzyli z Małgorzatą? Ania ciężarna studentka, która święta kojarzy tylko ze smutkiem i samotnością w Domu Dziecka. Czy niespodziewane zaproszenie od kolegi, by ten wyjątkowy czas spędzić razem, zmieni jej podejście do Wigilii? Marek z dnia na dzień traci pracę, jednak nie chcąc psuć tej specyficznej atmosfery, która od kilku dni utrzymuje się w domu, trzyma tę wiadomość w tajemnicy przed bliskimi.

Historie każdego z bohaterów przenikają się i łączą w jedną, wielowątkowa powieść, jaką bez wątpienia jest ?Siedem cudów". Różnorodność charakterów i bagażu, z jakim zmaga się każda z poznanych postaci, sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Agata Przybyłek pisze bardzo realistycznie, przeżywamy z bohaterami ich radości i smutki, kibicujemy im i wierzymy, że mimo iż bardzo namieszali, to jeszcze wszytko może się dobrze skończyć.

?Siedem cudów? bawi, wzrusza, ale przede wszystkim wprowadza czytelnika w ten specyficzny klimat, który ma tylko grudzień. Przygotowania do świąt Bożego Narodzenia to krzątanina, biegania za ostatnimi podarunkami i nadziei na mały cud. Bo jeżeli nie teraz to kiedy?

Polecam jako lekturę na wieczór, z kubkiem parującej herbaty i kotem na kolanach.

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana na zabój

ilość recenzji:54

brak oceny 25-11-2018 06:13

FABUŁA:

Wkrótce święta Bożego Narodzenia, czas spokoju, miłości i radości. "Siedem cudów" przedstawia historię siedmiu bohaterów. Monika - pracuje w perfumerii, wpada wciąż spotyka byłego chłopaka - Ksawerego. Ksawery z kolei jest pilnym studentem, który jednak wciąż nadal kocha Monikę. Nie zabraknie Ani, ciężarnej studentki, która lada chwila ma urodzić wymarzoną córkę. Marek traci pracę, ale nie zamierza prędko się do tego przyznawać. Maciek, zamierza oświadczyć się Małgosi, jednak data nie okaże się tą idealną. Małgorzata odmawia wyjazdu w góry, bo wie jak cennym czasem będzie ten spędzony z Maćkiem. Zapracowana Jola nie zwolni tempa. Każda z tych siedmiu osób ma nadzieję, że te święta będą "inne". Ich losy przeplatają się ze sobą tworząc osobne historie, a jednocześnie tak bliskie sobie. Autorka przeprowadza nas przez tydzień przed świętami wraz z bohaterami i strona po stronie w stronę Bożego Narodzenia i kulminacji zdarzeń. Każdy z bohaterów doświadczy świątecznego cudu, ale jaki on będzie? Zobaczycie w książce!

MOIM ZDANIEM:

Zacznę od tego, że kocham święta Bożego Narodzenia. To niezwykle magiczny czas, mimo szaleństwa zakupowego, które dopada nas na już miesiąc przed to uwielbiam to! Kupowanie prezentów, słuchanie świątecznych piosenek, oglądanie filmów z motywem świat w tle i picie gorącej herbaty z imbirem nastraja cudownie na święta. Możliwość spędzenia czasu z rodziną i dzielenia się z nimi radością Bożego Narodzenia jest naprawdę cudowne! Święta nieodzownie kojarzą mi się z : mandarynkami, pasterką i "Kevinem samym w domu". Każde święta również spędzam z książką w tle, te zdecydowanie będą pod sygnaturą pani Agaty Przybyłek. To w jaki sposób nastroiła mnie na święta jest niezwykłe! Książka spełniła 100% moich oczekiwań. Nie mam żadnych obiekcji co do niej.

Wielowątkowość poprowadzona w tej książce nie wprowadza chaosu, idealnie jednak wpasowuje w wir przedświątecznych szaleństw. Bohaterowie przeżywają wzloty i upadki, szczęścia, radości, ale też zawody. Wraz z nimi przeżywamy każdą sytuację równie mocno co oni sami. Autorka w bardzo realny i zarazem emocjonalny sposób przedstawia nam losy Ani, Ksawerego, Joli, Moniki, Maćka, Gosi i Marka. Nie oderwiecie się od tej książki szybko. Przepadniecie na dobre. "Siedem cudów" to powieść , która rozgrzewa nie tylko nasze czytelnicze podniebienia, ale i serca. Pryz tej lekturze odprężycie się i zrelaksujecie, książka nie raz rozbawi was do łez, ale też wzruszy. Kocham książki, które nie są przesłodzone do szpiku kości, ale pokazują prawdziwe oblicze ludzi w okresie świąt , ich problemy i troski, a także radości. Jeśli oglądaliście "Listy do M." i wiecie jak wygląda fabuła wielowątkowości tego filmu, to w przypadku "Siedmiu cudów" jest bardzo podobnie!

DLA KOGO:

Jeżeli lubicie nastroić się na święta, chcecie poczuć magię nadchodzącej Wigilii i Bożego Narodzenia to wybierzcie książkę Agaty Przybyłek! No dla mnie to była niesamowita książka. Pełna radości, ciepła i emocji. Nie pozostawia słodkiej chmurki, ale przedstawia wiele problemów i rozterek z jakimi musieli sobie radzić bohaterowie. Wszechobecna miłość zasieje w Was wiele nadziei i poczujecie atmosferę świąt!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Recenzentka doskonala

ilość recenzji:1

brak oceny 7-11-2018 15:04

Dla mnie nie ma większego znaczenia co nowego napisze Agata Pryzbyłek. Wiecie czemu? Bo ja kocham każdą jej książkę, każdą historię, bohaterów. Te książki są magiczne, niesamowite, jedyne w swoim rodzaju. Powiem to po raz kolejny, ale muszę. To jedna z moich ulubionych polskich Autorek, z pewnością jest w pierwszej trójce. Nie ma co tutaj ukrywać, Agata ma talent i to ogromny. A za co pokochałam tę akurat książkę? Siedem cudów? Przede wszystkim za klimat świąteczny. W tej historii już od samego początku czuć klimat bożonarodzeniowy.
Może najpierw zacznę od tytułu... od razu powiem ,że nie jest on przypadkowy. Jak się okazuje, tych siedem cudów ma związek z siedmioma bohaterami, którzy pięknie tutaj wpletli się nam w fabułę. Każda z postaci chce być wyjątkowa, inna, odmienna. Każdy z bohaterów pragnie czuć się odmieniony w te święta. I to jest takie fantastyczne, że każda z tych postaci szuka w te święta swojego miejsca na ziemi. Czegoś co sprawi, że każde z nich będzie szczęśliwe. Ahh, ta świąteczna magia. No i tutaj właśnie udowadniam, że jest to wielowątkowa opowieść, ale według mnie to nie problem, gdyż Agata tak zręcznie łączy losy bohaterów, ich życie i ogólnie całość, że nie mamy problemu z, że tak powiem ogarnięciem tego wszystkiego. Bo z drugiej strony, wydawałoby się, że jest to całkiem spora liczba do ogarnięcia w książce. Niekiedy fabuła może nam się pomieszać, być niejasna...Nic z tych rzeczy! To nie u Agaty! U niej zawsze znajdziecie czysty profesjonalizm, to na pewno.
To nie tylko historia o pięknie, urokliwych świętach, ale to również historia o wielu trudach, zmaganiach i problemach bohaterów. Każdy z nich próbuje sobie na swój sposób z nimi radzić i znaleźć wyjście z trudnej sytuacji.
Więc czym w tym przypadku są święta dla bohaterów? Magią, takim powerem, który dodaje im sił do walki ze sprzeciwnościami losu. I to jest dobre!
Tegoroczne święta zmieniają w bohaterach wszystko. Ich nastawienie, postawe, życiowe cele. Każdy z nich pragnie być lepszym człowiekiem i to jest najważniejsze.
Co do fabuły i historii, to zdecydowanie jestem na tak. Wcześniej wspomniałam, że są to przeplatane wydarzenia siedmiu bohaterów. Nie ma tutaj nudy, jest tylko wyczuwalna magia świąt i ten jakże cudowny klimat.
Ja w książkach Agaty Przybyłek nie widzę i nigdy nie widziałam żadnych minusów. Nie wiem czego mogłbym się doczepić. Wiem, są czytelnicy, którym przeszkadza czasami fabuła, bohaterowie, itp. Ja po prostu czekam na kolejne jej książk i wiecie co z nimi robię? Chłonę ję, wręcz pożeram w całości.


Opis fabuły

Tak jak wcześniej wspomniałam, jestem to historia o siedmiu bohaterach. Z pozoru może wydawać się, że nic ich nie łączy, jednak przy bliższym zapoznaniu się z fabułą, szybko możemy zmienić zdanie, zdecydowanie.

Co ich łączy? A no, każdy z nich pragnie aby te święta były jednak wyjątkowe, lepsze od poprzednich. Każdy z kolei nosi jakiś ciężar na swoich barkach, więc liczą oni na to, że magia tegorocznych świąt sprawi, że wszystko się naprawi, a ich los zdecydowanie się polepszy, jednak czy aby na pewno?
Ich losy są naprawdę przeróżne, tyle ile bohaterów, tyle różnych przypadków. Jest np. Monika - dziewczyna niesamowicie skryta, delikatna i smutna. Ona stale tęskni i wspomina swojego byłego chłopaka, z którym chyba nadal chce być. Ksawery również nie ma łatwo, jego życie jest jeszcze bardziej skomplikowane i smutne, ale dzięki temu, że może powrócić do domu na święta, wszystko zarysowuje się w lepszych barwach, pozwoli mu tak jakby na chwilę oderwać się od zmartwień.
Jest jeszcze wyjątkowa para - Maciek, Małgosia. Można powiedzieć, że Ci bohaterowie są taką perełką na torcie! A wiecie czemu? Otóż Maciek plnuje zaręczyny! Tak, chce zaręczyć się i wziąć ślub z miłością swojego życia. Jak się okazuje nie jest to też takie cudowne i piękne jakby się wydawało, bo Maciek ciągle gdzieś tam z tyłu stale myśli o innej dziewczynie, z którą kiedyś chodził.
Nie można zapomnieć o pewnej bohaterce, niezwykłej dziewczynie, która chyba najbardziej zasługiwała na rodzinne ciepło i magię świąt. To Ania, dziewczyna niezwykle biedna. Została ona porzucona przez rodzinę, musiała sama dorastać, bez osób, które otaczałyby ją ciepłem i miłością.
Nie są to jedyni bohaterowie, dodatkowo wplata się w fabułę również wiele innych postaci, którzy już nie są tak ważni, ale jednak wiele dobrego wnoszą do książki!

Czy recenzja była pomocna?