Siła woli

Tytuł książki jest intrygujący i to on zapewne zwraca na tę pozycję największą uwagę w pierwszej chwili, bo któż z Was nie chciałby osiągnąć sukcesu postawionego na tytułowym fundamencie? W drugiej chwili dostrzegamy bardzo ładną formę wydania, czyli naprawdę dobrą okładkę. Trzeci moment jest przepełniony chwilą grozy jak to bywa w wydawnictwie Fijorr, mianowicie przeciętnej jak na dzisiejszej czasy jakości druku. Jednak najważniejszym elementem każdego kawałka zadrukowanego papieru zwanego książką jest treść, a ta jak przyzwyczaił nas Henry Hazlitt jest znakomita, a do tego genialna w swojej prostocie.
W ciągu pierwszych 2 rozdziałów, czułem się zawiedziony(nie z powodu wartości merytorycznej, a ze znakomitej znajomości tematu), i zadawałem sobie pytanie: „czy tytuł nie powinien brzmieć „podstawy aksjomatu działania”?” W następnych rozdziałach Hazlitt udowodnił mi, że nie i sprowadził tekst z traktatu filozoficznego na tory psychologii i czegoś co dzisiaj określamy coaching. Henry znakomicie opisuje rolę rozumu, oraz przedstawia jak obierać sobie cele i podchodzić do ich realizacji tak, aby je osiągnąć.
Dodam też że książka w sposób znakomity uczy tego, co polskich szkołach nie występuje – samodzielnego myślenia i indywidualności, do tego jest na pewno świetnym wstępem do zgłębiania zagadnień ekonomicznych, bo się o nie ociera, ale nie dotyka polityki.
Książkę szczerze polecam, kupujcie szybko, bo raczej wznowienia druku prędko nie będzie.