?Siostra nocy? to ostatni, trzeci tom trylogii pod tytułem Trzy czarownice, wspominając czas, kiedy po raz pierwszy przyszło mi się spotkać z twórczością Marah Woolf wiedziałam, że się polubimy. Cała ta trylogia jest wspaniała, a jej bohaterowie z pewnością na długo pozostaną w mej pamięci. Autorka wzbudziła we mnie tyle emocji podczas jej czytania trylogii, że czuję się próbuję je sobie poukładać podczas pisania tej recenzji. To opowieść o sile siostrzanej miłości, gdzie każda z kobiet jest inna, tak odmienna, a jednak mogą na siebie liczyć.. Kto zwycięży w tej walce? Czy siostry mają szanse? Bez dwóch zdań mogę powiedzieć, że ?Siostra nocy? jest najlepszą książką z tej trylogii, a jej szata graficzna równie ujmująca, co w poprzednich książkach.
Bohaterkami książki ?Siostra nocy? są Vivienne, Aimée i Maëlle, siostry, w których krwi płynie magia. Wszystko zaczęło się od tego, kiedy Vivi zostaje ukąszona przez sylfidę zaczyna chorować, skutkiem takiego ugryzienia jest demoniczna gorączka, a następstwami utrata magii, co spowodowało opuszczenie przez kobiety kraju i szukanie pomocy dla siostry. Kobiety miały także zrealizować bardzo ważne zadanie, miały nakłonić Ezrę Touceville?a, Wielkiego Mistrza Loży, aby zaczął współpracować z Kongregacją Czarownic. Wiele od tego czasu się zmieniło, czarownice zostały wywiezione na dwór króla demonów, zmuszane do pomocy w realizacji jego niecnych celów. Regulus chciał, aby demony mogły używać magii, aby stały się silniejsze i ewoluowały. W tej części już wiemy, że udało im się uciec z niewoli, jednak nadal nie ma gwarancji tego, że świat będzie bezpieczny. Zbliża się wojna, a wraz z nią ogromne niebezpieczeństwo i cierpienie. Przed Vivienne, Aimée i Maëlle bardzo trudne zadanie, to właśnie od nich zależy dalszy los świata. Na jak wielkie poświęcenia będą musiały być przygotowane? Zmiany są konieczne, tylko czy łatwo je będzie zaakceptować?
?Siostra nocy? to powieść, która potrafi wzbudzić w czytelniku wiele przeróżnych emocji, są ofiary, które musza zostać poniesione, łzy, które gdzieś tam kręcą się pod powiekami i walka, która musiała się rozegrać, aby skleić wszystko w całość. Cieszyłam się, że mogłam po raz kolejny spotkać się z bohaterami zarówno pierwszoplanowymi, jak i nieco dalszymi, odwiedzić wszystkie krainy, w których się pojawiali. Jedno jest pewne przeznaczenie zawsze upomni się o swoje, czy to za sprawą bogiń, które wszystkim kierowały, czy wydarzeniami, które pchały bohaterów w określone miejsce. ?Siostra nocy? to powieść, której udało się mnie zaskoczyć, nie spodziewałam się, że Marah Woolf postanowi pchnąć fabułę w taką stronę. Oprócz emocji mamy tutaj wiele akcji, pod tym względem jest bardzo dynamiczna. Autorce udało się ukazać to, jak jej bohaterowie zmienili się podczas trwania całej trylogii, a to w książkach jest ważne. Ludzie się zmieniają, wraz z tym, co dzieje się w ich życiach, z każdym problemem, dorastają, każde wydarzenie, każda trauma odciska swoje piętno. Trzy czarownice to niesamowita podróż, którą odbyłam i z pewnością nie raz powrócę do tej trylogii.