Dom na kredyt, skromna firma i kochająca żona ? oto życie niespełna trzydziestoletniego Wiktora Hauke. Ale pewnego dnia wszystko, co uznawał za najważniejsze, zostanie przekreślone, a to za sprawą jednego, niewybaczalnego błędu... Przez jedną nieprzemyślaną decyzję Wiktor stał się niewolnikiem spełniającym czyjeś wynaturzone zachcianki. Aktorem wbrew woli osadzonym w roli przez wyjątkowo sadystycznego, bezwzględnego, zwyrodniałego reżysera. Czy będzie potrafił stawić opór swojemu? Co będzie w stanie poświęcić, by zawalczyć o to, na czym zależy mu najbardziej? A może wynik tej okrutnej gry jest z góry przesądzony?
"Trwałem w bezruchu jeszcze przez chwilę. Do mojej świadomości wciąż nie docierało, co ma się wydarzyć."
To nie jest zwykły thriller. To coś znacznie mocniejszego ze względu na liczne brutalne sceny przemocy. Sceny, które autor potraktował z należytą realnością. Tu trzeba mieć naprawdę mocne nerwy, by dobrnąć do finału lektury. Ale zanim finał, już od pierwszej strony zostajemy rzuceni w macki napięcia i nieprzewidywalności. Fabuła jest oryginalna i, co ważne bardzo dobrze skonstruowana. Tu nie ma miejsca na jakieś niepotrzebne, wydumane rzeczy czy wydarzenia.
Ale przejdźmy do naszego głównego bohatera, który jest taki jak my. Sposób przedstawienia jego osoby pozwala nam na poznanie jego emocji, uczuć, wątpliwości, motywacji jakimi się kieruje i podejmowanych decyzji (jednak jest jedno małe ale). To, czego mi jedynie zabrakło, a jest nieodłącznym elementem thrillera psychologicznego, to jeszcze dogłębniejszeh wewnętrznej analizy głównego bohatera. W pewnym momencie trudno było mi zrozumieć jego nagłą przemianę. W jednej chwili Wiktor jest przeciętnym facetem, a za moment staje się groźnym przestępcą. Jednakże przywracając kolejne strony, wielokrotnie zastanawiałam się co ja bym zrobiła na miejscu Wiktora? Fakt ten podsycało to, iż wynik z góry jest zaplanowany i przesądzony. W mojej głowie kłębiły się pytania o moralność i sprawiedliwość. O to czy nasze własne szczęście jest ważniejsze niż naszej rodziny? Nie mogę być pewna swoich decyzji, wyborów, bo nigdy nie byłam w podobnej sytuacji i obym nigdy nie musiała się w takowej znaleźć.
"Uwierz mi. Są rzeczy, o których nie chcesz się dowiedzieć."
Adrian Bednarek wykazał się iście bujną wyobraźnią. Wszystkie opisy wzbudzają w czytelniku zaciekawienie i pozwalają na wyobrażenie sobie przedsrawionych wydarzeń i sytuacji. Natomiast to, co najbardziej rzuca się w oczy, to znakomite stopniowanie napięcia. Niby początkowo jest spokojnie, ale z czasem jesteśmy co chwila czymś zaskakiwani. Zakończenie zaś to najmocniejszy element powieści.
"Skazany na zło" to powieść o perfidnej intrydze i próbie ucieczki przed przeszłością. To książka uświadamiająca jak jeden skok w bok może mieć tragiczne w skutkach konsekwencje. To historia, która dobitnie i okrutnie pokazująca jak jeden błąd może zmienić nasze życie. Jesteście ciekawi kim może być tajemniczy Reżyser? Zło, zdrada i śmierć czają się na czytelnika - odważycie się przeczytać?
Opinia bierze udział w konkursie