Małżeństwo w XXI wieku zazwyczaj nie jest zgodne ze słowami przysięgi podczas jego zawierania. Dopóki śmierć nas nie rozłączy rozumiane jest jako nie ostateczny koniec życia, a raczej uczuć, które towarzyszą przy okazji podjęcia decyzji o ślubie. Uzyskanie rozwodu nie jest trudne, wręcz przeciwnie, dlaczego więc mimo wszystko dochodzi do tak wielu zdrad, dlaczego ludzie decydują się trwać w układach, które nic dla nich nie znaczą, dlaczego nie potrafią odejść? I przede wszystkim- dlaczego nie potrafią zawalczyć o coś, co kiedyś było piękne?
Fascynacja- chyba każdy kiedyś ją przeżył. Gdy przydarza się z wzajemnością jest niemal nie do opanowania. Włada umysłem człowieka, jego uczuciami i kieruje zachowaniem. Tracimy zdrowy rozsądek, podążając za instynktem. Nawet wbrew moralności i zasadom, które wyznajemy. I właśnie z takimi sytuacjami mamy do czynienia w książce "Skomplikowana", gdzie nic nie jest proste, czarno-białe i trudno porywać się na jakiekolwiek oceny zachowań tam przedstawionych. Z jakiego powodu? Bo sytuacja życiowa postaci jest, cóż.. skomplikowana.
Paulina niebawem uda się na rezydenturę. Jej marzeniem jest bycie lekarzem medycyny sądowej i pomimo namów innych osób, tylko w takim zawodzie widzi siebie w przyszłości. Żyje z dala od rodziny, poświęcając swoje życie na naukę i okazyjne spotkania z najbliższą jej przyjaciółką. Lubi biegać, w ten sposób pozwala sobie na ukojenie swoich myśli. To inteligenta, oczytana, młoda kobieta, która rozsądnie podchodzi do życia. Do momentu aż na jej drodze staje Marcin.
Marcin jest policjantem, starszym od Pauli o 10 lat. Jego celem jest dostanie się do wydziału dochodzeniowego. Od kilku lat żyje w związku małżeńskim, wychowuje syna oraz oczekuje narodzin kolejnego potomka. Jego pasją są motocykle, ku niezrozumieniu swojej drugiej połowy. Z resztą od pewnego czasu ona nic nie potrafi zrozumieć, a trwające małżeństwo staje się parodią związku. Czy to wystarczający powód by szukać ukojenia w ramionach innej?
Ta książka jest dla mnie dylematem, ponieważ nie popieram zdrady w jakichkolwiek okolicznościach. Jaki sens ma życie pod jednym dachem z kimś, na kogo ledwo można spojrzeć, a w międzyczasie obie strony, tudzież jedna, szukają rozluźnienia gdzie indziej- nie jestem w stanie tego zrozumieć. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że takich relacji jest niestety wiele i Autorka podjęła się całkiem aktualnego tematu. Ogromnym plusem książki jest nacisk na emocje bohaterów, ich rozterki, uczucia, przytłoczenie sytuacją. Choć to dorośli ludzie błądzą jak dzieci we mgle. Z drugiej strony nie rozważają kwestii najważniejszej (choć chyba nikt w ich sytuacji tego nie robi)- czy kochanka, zakazana, nieosiągalna, będąca brudnym sekretem, byłaby równie atrakcyjna jako partnerka życiowa? Zarówno wszystkie dość kontrowersyjne kwestie jak i sam rozwój relacji między bohaterami są przedstawione przekonująco i realistycznie. Atutem są też nieustające wątpliwości i cierpienie Pauliny. Ciekawą postacią jest żona Marcina oraz cały wątek jej dotyczący, który z pewnością zasługuje na rozwinięcie. Choć czuć, że jest to debiut Autorki to ja z optymizmem patrzę na jej kolejne powieści i rozwój kariery i na pewno sięgnę po kontynuację "Skomplikowanej" gdy ujrzy światło dzienne. Gratuluję Autorce niebanalnej wizji na swoją powieść, samozaparcia w pisaniu oraz odwagi na jej wydanie.
Opinia bierze udział w konkursie