Wielu starszych czytelników z pewnością zna i czytało powieści Roberta Silverberga - niezwykle utalentowanego i płodnego pisarza science-fiction. Na swoim koncie ma dziesiątki książek, z których wiele z nich zostało uhonorowanych prestiżowymi nagrodami jak Hugo, Nebula, czy Locus. W Polsce był wydawany głównie kilkanaście lat temu, obecnie zaś dostępny jest jego cykl Kroniki Majipooru, a od niedawna również Skrzydła nocy w serii Artefakty. Książka przedstawia wizję bardzo dalekiej przyszłości Ziemi, która osiągnęła niesłychany rozwój, zbadała inne planety oraz natknęła się na obce cywilizacje. Jednak w swojej zuchwałości i pysze, ludzie zaczęli zbierać po kosmosie obce rasy istot, nawet inteligentnych, do kosmicznego zoo, a także eksperymentować z klimatem. Nie skończyło się to za dobrze: Ziemia została bardzo mocno zniszczona i przetrwała jedynie dzięki pomocy innych cywilizacji, a jedna z niegdyś porwanych ras, zapowiedziała, że kiedyś się zemści... Pewnego dnia Strażnik podczas Strażowania natrafia na sygnał floty inwazyjnej - to obcy nadlatują spełnić swoją obietnicę...
Po takim opisie wydawać by się mogło, że będzie to kolejna książka o walce Ziemian z najeźdźcą z kosmosu. Owszem, przez chwilę pojawia się opis walk, lecz zajmuje on zaledwie kilka stron i nie jest on wcale najważniejszy w całej tej historii. Skrzydła nocy to przede wszystkim opis wędrówki starszego człowieka, który przemierza zrujnowany świat w poszukiwaniu wiedzy i prawdy o przeszłości Ziemi. Ma ona przynieść akceptację oraz kres cierpienia, dzięki czemu ludzkość będzie w stanie podnieść się na nowy poziom rozwoju. Jest to również poszukiwanie odkupienia, nie tylko dla siebie, lecz dla całej ludzkości, która upadła bardzo nisko przez swoją pychę i arogancję... Najważniejszy w tej całej historii, jak się łatwo domyślić jest Strażnik, który obserwuje poszczególne wydarzenia, odkrywa nadlatującą flotę, jak również z czasem zaczyna rozumieć, w jaki sposób ludzkość może znaleźć odkupienie. Nie sposób go nie polubić - daje się poznać jako osoba zmęczona życiem, z bagażem doświadczeń, który pragnie ukojenia i spokoju. Pomimo tego jednak wyrusza w drogę i zmaga się z przeciwnościami losu.
Elementem, który pozwala jeszcze lepiej zrozumieć, o czym jest to opowieść, jest kreacja świata, która mnie osobiście niesamowicie urzekła. Silverberg nie raczy czytelnika zatrzęsieniem przydługich opisów nowoczesnych technologii, statków kosmicznych, czy obcych ras. Autor postawił na piękne, lecz krótkie i konkretne opisy. Jednocześnie nie ma poczucia, że są niepełne, czy zbyt lakoniczne, za co należą się duże uznanie. Wynika to z pewnością z faktu, że pierwotnie książka Skrzydła nocy powstała jako trzy dłuższe opowiadania, które później wydano w całości.
Świat, jaki prezentuje Silverberg jest zniszczony przez kataklizmy związane z ingerencją w naturalny klimat. Ludzkość posługuje się na co dzień raczej prostymi narzędziami, a jednocześnie wciąż na całej Ziemi znajduje się dużo nowoczesnych sprzętów - pozostałości po czasach świetności. Jednym z nich jest specjalny wózek, wykorzystywany przez Strażnika podczas Strażowania do przeczesywania kosmosu. Takie dwie skrajności tworzą razem niepowtarzalne tło dla całej opowieści, która bardzo dużo na tym zyskuje. W związku z takim upadkiem cywilizacyjnym, konieczne było wprowadzenie gildii, które pomogłyby zagubionej ludzkości na odbudowę. Mamy zatem Strażników, Obrońców, Pamiętających, Kupców, Pielgrzymów i tak dalej... Jeszcze innym niezwykle interesującym elementem kreacji świata są ludzie, którzy powstali w licznych eksperymentach inżynierii genetycznej w czasach świetności Ziemi. Stanowią oni również przejaw pychy ludzi, którzy sądzili, że mogą bezkarnie "bawić się" w bogów... Jedną z takich istot jest Avluela - towarzyszka Strażnika i przedstawicielka Lataczy, niezwykle pięknych istot z delikatnymi skrzydłami, które mogą wykorzystywać jedynie nocami, ale również Gormon - partacz, czyli zniekształcona istota, powszechnie pogardzana i wyszydzana.
Skrzydła nocy są piękną i wspaniałą opowieścią o poszukiwaniu odkupienia przez ludzkość, która przez swoją arogancję wzniosła się wysoko, a następnie upadła na samo dno. To powieść-droga, w której obserwujemy wędrówkę starszego człowieka, szukającego wiedzy i prawdy mogącej przynieść kres cierpieniu ludzkości. Proste, ale niezwykle piękne opisy miejsc, oraz trafne obserwacje i analizy Strażnika, stanowią o wyjątkowości tej książki. Polecam!
...