?Słodkie łzy Nadii? to literatura obyczajowa z nutką romansu autorstwa Anny Wojciechowskiej. Główną postacią jest Nadia-dziewczynka, która nie miała łatwego życia. Wychowana w rodzinie pełnej przemocy, biedy oraz alkoholu, po tragicznej sytuacji trafia do domu dziecka. Dziewczynka pragnie jedynie zaznać szczęścia, miłości i stabilnego domu. Los się do niej uśmiecha, trafia do bogatej rodziny zastępczej, początkowo wygląda to, jak los na loterii. Jednak ciągła nieobecność pana domu jest zadziwiająca, do tego wkrótce dochodzą zdrady i schadzki jej zastępczej matki? Nadia współczuje mężczyźnie niewierności jego żony, jednak z czasem czuje do niego coś więcej? jak ta historia się potoczy? Co czeka Nadię oraz małżeństwo Zielińskich?
Do sięgnięcia po tę książkę przekonał mnie opis i motyw nietuzinkowego romansu. Bardzo współczuję małej Nadii, bo to, co przeżyła to historia, która dotyka wielu młodych ludzi. Rodzice, jeśli można ich w ogóle tak nazwać, fundują małemu dziecku piekło, a takie szkraby chłoną wszystko, całą tę negatywną energię, jak gąbki. Te sytuacje pozostawiają traumy i blizny w ich psychikach, które mogą oddziaływać na lata i wpływać na dorosłe życie takich osób. Książka porusza bardzo ważną, aczkolwiek trudną tematykę. W trakcie czytania chwilami gubiłam się w opowieści, wydawało mi się, że jest pisana zbyt szybko. Jednak po przeczytaniu całości podzieliłabym książkę na trzy części, które osobno mogą być nie zrozumiałe, a jako całość stanowią piękną historię. Wraz z czytaniem "Słodkie łzy Nadii", nie tylko pokonujemy kolejne rozdziały, co kolejne etapy życia Nadii. Towarzyszymy jej w tej trudnej przygodzie, jaką jest życie. Początkowe rozdziały są o małej Nadii, która zaznała pierwszych cierpień w życiu, pierwszych rozczarowań. Następne to Nadia nastolatka/ mała kobieta, która jest wybuchowa, romantyczna, czasem irracjonalna, nieprzemyślana, szybka i energiczna. Końcowe rozdziały to Nadia, która dorosła, pokonała już wiele trudności, jest bardziej zdystansowana, spokojna, przemyślana, po prostu dojrzała. Czytając tę historię nie poznajemy tylko opowieść o dziewczynie, a towarzyszymy jej w dorastaniu i zmianie, którą przeżywa. Wielokrotnie przy tym, śmiejąc się, wzruszając, w pewnym momencie zbierałam swoją szczękę z podłogi w efekcie zaskoczenia. Książka jest prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem, ze śmiechu poprzez zaskoczenie, a następnie łzy. Autorka ma świetny, delikatny i bardzo przyjemny styl, dzięki czemu bardzo gładko się czyta, a historia porywa nas w swój wir, czytamy ją jednym tchem. Postacie w lekturze są bardzo ciekawie wykreowane, są głębokie, ale nie przerysowane, mają swoje zalety, ale i wady, oraz przyziemne problemy, jak zwykli ludzie. Podsumowując lektura przypadła mi do gustu, a Wam polecam zapoznanie się z tą pozycją. Ostrzegam wrażliwych czytelników, by zaopatrzyli się w ciepłą herbatę oraz pudełko chusteczek?
Opinia bierze udział w konkursie